przemogrochowski wrote: A więc tak, po zmostkowaniu miejsc emitera z kolektorem gdzie był tranzystor Q308 na katodzie diody D305 mam 25,5V więc prawidłowo tak jak powinno dochodzić z tranzystora Q504
25V na katodzie D305 nie jest napięciem prawidłowym. Tam powinno być ok.15V
przemogrochowski wrote: Na anodzie diody jest za to ok 11,6V więc za mało jak na zenerę 15V.
To jest za duże napięcie. tam powinno być ok. 0,6V
przemogrochowski wrote: Po wymianie Q309 na inny (sprawny z tego co 2 mierniki pokazują) na katodzie diody D305 mam 14,8V a na anodzie diody ok 0,67V.
To jest prawidłowy rezultat. Wynika z tego że Q309 miał przerwę na złączu b-e.
przemogrochowski wrote: Przekaźniki nie odzywaja się w ogóle.
Przylutuj kawałek przewodu do kolektora Q309 a drugi koniec do plusa kondensatora C308
Powinien się załączyć przekaźnik od zestawu A, jeśli tak się dzieje, rozłącz mostek C-E Q308 i wlutuj Q308. Przekaźnik powinien się załączyć. Jeśli tak jest, wlutuj C306. Przekaźnik powinien się załączyć z opóźnieniem. Opóźnienie to zależy od pojemności C306
przemogrochowski wrote: Jak narazie przychodzi mi do głowy przegląd przełącznika wyjść A i B: S607 i S609.
Zajmiemy się tym później. Teraz będziemy odbudowywać krok po kroku to, co rozmontowaliśmy.
Dodano po 21 [minuty]:Jeśli po wlutowaniu Q308 przekaźnik się jednak nie załączy, to odłącz jedną końcówkę R310 i sprawdź czy się załączy po tej operacji.
Dodano po 32 [minuty]:Jeśli po odłączeniu R310 przekaźnik się załączy, trzeba będzie sprawdzić połączenie pomiędzy bazą Q307 a anodą diody D527. To połączenie biegnie ścieżkami przez trzy płytki oraz złączami przewodowymi. To połączenie jest gdzieś zwarte do masy i trzeba to zwarcie odnaleźć i usunąć aby można było dalej uruchamiać ten układ.
Zacząłbym od sprawdzenia tego złącza które znajduje się obok tych grzejących się tranzystorków na płycie wzmacniaczy mocy. To złącze było przerabiane i tam może się to zwarcie znajdować albo ktoś pomylił się przedłużając przewody do tego złącza