PEUGEOT 5008 2011-2014r 2,0HDI 163KM czy 1,6 THP 156km ??

Witam. mam małe zapytanie:
chce kupić Peugeot 5008 rocznik między 2010-2014r ...

i albo w Diesel 2,0 Hdi 150km lub 163km lub
Benzyna 1,6 vti 120km lub 1,6 thp 156km

czy może ktoś kto ma te auta doradzić zakup ??

ja pierwotnie chciałem Benzyna 120km Vti ale podobno za mały silnik na takie duże auto...

zaś na Thp 156km to znów podobno awaryjne auto gdzie łańcuch rozrządu dość szybko się psuje.. a do tego pod THP nikt nie chce zakładać gazu...

co do diesel... niby ma być zakaz poruszania się tymi autami po większych miastach...

i co to kupić? jakieś rady co do tych modeli?

fajnie by było mieć w automacie P R N D klasycznym , a nie półautomat R N E ...

MA KTOŚ TEN SAMOCHÓD? JAKIEŚ RADY??

OGÓLNIE bardzo interesuje sie 2,0 HDI najlepiej rocznik 2013 po od tego rocznika szły już mniej awaryjne auta i w automacie i najlepiej czarny, mocca, lub biały

ale kolor to tylko dodatek głównie chodzi o dobór dobrego silnika pod ten samochód...

Witam.

Nie miałem bezpośrednio do czynienia z tymi silnikami.
Pytanie.
Gdzie mieszkasz. Gdzie chcesz jedzić, na jakich odległościach.
Jeśli miasto, krótkie odcinki to raczej benzyna. Ale przy tych silnikach w tej budzie, myślę, że diesel i benzyna będą miały podobną moc jak pojedziesz samemu. Z tym, że diesel pójdzie sobie na wolnych obrotach, a benzynę będziesz musiał kręcić. Diesel powinien w teorii mniej czyć też obciążenie wkabinie samochodu.

Miałem kiedyś okazję testować suvy z napędem na przód. Opel Grandland. Myślę, że masa auta podobna. Benzyna była 1.2 turbo 115 koni w manualu.
Diesel, chyba 1.7 czy coś takiego. Koło 180 km.
Benzyna po starcie turbiny miała wystarczającą moc, ale poniżej 3000 obrotów. Nie dało się jedzić. Auto pod większą górę nie miało możliwości ruszenia bez 2000 obrotów i użycia turbiny. Na 1800 po prostu gasł. Mały silnik, duża buda. Diesel nawet w komplecie osób na wolnych obrotach miał sporą moc, ale nie miał jej więcej na dużych obrotach.
Diesel był w automacie.
Co ciekawe! Jeżdżąc benzyną bardzij dynamicznie, dieslem spokojniej, ale dostosowując podobne prędkości misato/ trasa po przejedzie obydwoma ok 100 km diesel spalił sporo więcej. Nie wiem z czego to wyniikło. Może 7 biegowy automat? Przerzucał biegami, kiedy nie trzeba było.
Im nowszy diesel, tym mniejsza opłacalność jazdy w mieście. Jeśli robisz sporo km na trasach, to wtedy brałbym diesla. Chyba, że stać Cię na benzynę, to inna sprawa.
Jak miasto, to osobiście nie chciałbym widzieć diesla, a tym bardziej w używanym aucie.

W pierwszej kolejności i tak zbadałbym rynek. Co do wyboru diesla/ banzyny, można grymasić, jeśli będzie w czym przebierać. Jeśli auto będzie w kiepskim stanie, wtedy dalsze oglądanie takiego nie ma sensu.
Tym bardziej, że nie kupujesz auta za 5000.

THP omijaj z daleka warto je kupic jak nowe bo od przebiegu 150k trzeba miec w kieszeni 10 tysi na wrazie czego

dawidof2024 wrote:

co do diesel... niby ma być zakaz poruszania się tymi autami po większych miastach...

Wejdzie w zycie za 5 lat albo i puzniej do tego czasu zmienisz auto

diodabg wrote:

THP omijaj z daleka warto je kupic jak nowe bo od przebiegu 150k trzeba miec w kieszeni 10 tysi na wrazie czego

dawidof2024 wrote:

co do diesel... niby ma być zakaz poruszania się tymi autami po większych miastach...

Wejdzie w zycie za 5 lat albo i puzniej do tego czasu zmienisz auto

Potwierdzam
THP nie dotykaj. ..
Bierz diesla, większa podaż pewnie, nie ma problemu częściami zamiennymi i mechanicy je znają.

no właśnie chyba wezmę tego diesla 2,0hdi 163km automat , niż thp 1,6 156km benzyna...
jakbym wziął benzyne to pewnie gaz ale gaz nikt nie chce zakładać ...
a jazda mieszana.. trochę po mieście troche w trasie...

Masz do wyboru jeden z najlepszych silników diesa ostatnich lat i jeden z najgorszych silników benzynowych turbo ostatnich lat. (1,6HTP)
1,6 VTI to tez upierdliwy , choć gaz do niego da się założyć, ale nie polecam, bo będzie palił tyle co 2,0 140KM, a jechać to nie chce.

no wlasnie tak sie zastanawiam najabrdziej nad tym 2,0 hdi 163km automat. a posiada ktos ten model? jakie spalanie? awaryjnosc jak?

Mam 2,0HDI fabryczny 150KM (mapa zmieniona na 176KM). I mam też 1,6 THP 156KM. Nawet przed zmianą mapy HDI lepiej przyspieszał od THP. W naprawę thp poszło już 3x więcej kasy niż w hdi. Jeszcze zastanawiam się nad zmianą mapy w THP na więcej kucyków. Ale na dzień dzisiejszy bardziej zadowolony jestem z HDI i zmiana mapy dała mu to co oczekiwałem kupując THP, którym jestem zawiedziony (może zmiana mapy pomoże).

Nawet 1,6HDi daje radę w tym autku. THP ma złe opinie, odradza każdy. Wynalazek trudny do zagazowania. "Gaziarze" twierdzą że ten silnik na benzynie średnio idzie a gaz to już proszenie się o kłopoty. Sam 3 mies. temu kupiłem 5008 z 13r. O ile zawsze brałem benzyny aby je zagazować, tak w tym modelu Diesel ma opinie o wiele trwalszego od benzyny. Jednak jak patrzysz pod kątem dynamicznej jazdy to awaryjność będzie spora. Sporo różnych, trudno namierzalnych stuków z zawieszenia czy ciężko pracujące (w stosunku do benzyny) sprzęgło irytuje. Moje drugie, niewiele starsze auto KIA Ceed to przy tym 5008 oaza ciszy.

1,6 HDI też miałem ze skrzynią MCP. to porażka. 1,6 HDI leje elejem gdzie popadnie i wtryski zatopione cały czas w paliwie. MCP skrzynia (niby automat) zmienia biegi jak stara babka. Wyrwać szybciej auto na skrzyżowaniu w ruchliwym mieście to niemożliwość, klakson tylko z tyłu "jedź że już człowieku" a tym tak się nie da i dalej stoisz i czekasz.

Akurat silniki HDI w tych autach uchodzą za jedne z lepszych. Ale każdy można zaniedbać. Ciągnie od dołu, mocy nie brakuje więc masz chyba refleks staruszka skoro spod świateł nie potrafisz spokojnie i płynnie ruszyć bo sam silnik nie jest tu problemem.

Po co się kłócić. Czytaj . . . "MCP skrzynia (niby automat) zmienia biegi jak stara babka"
Miałem 1,6 Hdi. i wyrobiłem sobie takie zdanie jeżdżąc nim 3 lata po mieście codziennie.
Jak długo i ile miałeś ty to 1,6hdi nie wiem, masz prawo mieć inne zdanie.

Dla mnie dobry silnik jaki miałem to 2,0HDI 90KM przez 9 lat. A teraz mam 2,0 HDI 150KM (ma 176KM). jeżdżę nim 2 lata.
O samochodach którymi nie jeździłem dłuższy czas nie wypowiadam się. Opisuje tu tylko własne subiektywne opinie z własnych doświatczeń.

Nie bez powodu auta z "robotem" są praktycznie niezbywalne. Ale też bez przesady, jazda w mieście to nie wyścigi na 1/4 mili, nie musisz już 5s po zmianie świateł jechać z max dozwoloną prędkością. Jak się jednak tak katuje auto, najczęściej jeszcze zimne to nic dziwnego że szybko zaczyna się narzekanie na wtryski, dpf-y, dwumasy i inne takie...