
Witam.
Podobnych konstrukcji na forum i w świecie internetu jest masa... I może właśnie to skłoniło mnie do wybrania popularnej, sprawdzonej i przede wszystkim banalnie prostej konstrukcji wzmacniacza stereo, choć jak można mówić tu o prostocie dla kogoś kto jest totalnym amatorem jak na dzień dzisiejszy. Generalnie sam wzmacniacz można zrobić na bazie gotowych kitów, uniwersalnej obudowy itp. poskładać i już... Ja nie tylko chciałem go wykonać samemu, ale też po drodze wiele się nauczyć, więc każdy zakres prac, jest w całości moją pracą, no może poza schematami. Po kolei:
Ogólny zamysł:
Wzmacniacz stereo, do dwóch monitorów, do TV, moc monitorów 40W RMS (1szt.); bez korekcji barwy, na froncie tylko pokrętło regulacji wzmocnienia... No i prosty dla amatora. Z drugiej strony, robiłem jak najlepiej, może to przerost formy nad treścią, ale mocny transformator, soft start i duża filtracja, pogrubianie ścieżek itp...
Zasilanie:
Przełącznik kołyskowy + bezpiecznik topikowy, następnie na drodze staje moduł miękkiego startu transformatora, zrealizowany na prostym schemacie oporników i przekaźnika, a trafo z kolei to 2x24V 300VA (mocne jak na TDA ale z myślą o przyszłości, może się przyda?). Do pełnego zasilacza brakuje nam wyprostowania prądu, co realizuje mostek prostowniczy a filtracja odbywa się za pomocą kondensatorów 6x 6800uF oraz 2x 470nF + dwa bezpieczniki na wyjściach napięcia.




Wzmacniacz:
Klasyczny układ z końcówką TDA7294, których pełno w internecie... Dwa układy dla Stereo, a masa wspólna zrobiona na wyjściu zasilacza. Masa sygnału zrealizowana jest osobno. W każdym bądź razie nie ma przydźwięku. Kości TDA przymocowane są do radiatorów, pewnie zbyt dużych, ale taki był zamysł, kwestia wyglądu i dopasowania do obudowy




Obudowa:
Zamysł był taki: Wymiary podobne do Pioneera A-333, no i fornir heban (tak jak monitory) + front w łuku z dębu + olej. Na froncie jedynie pokrętło regulacji wzmocnienia. Z racji forniru i frontu dębowego oraz ze względu na wymiary najłatwiej było mi zrobić obudowę z wióra 18, a taki też miałem pod ręką w garażu... Wiem powiecie tragedia... Mogłem kombinować ze sklejką, albo czymś, ale zdecydowałem, że nie ma to sensu. W środku na zdjęciach nie widać, ale pomalowana jest ostatecznie na czarno, oraz tył również polakierowany na czarno. Fornir polakierowany w delikatny połysk, a front olejowany. Potencjometr podświetlony diodami LED (świecą się oczywiście tyko podczas pracy wzmacniacza), a ich zasilanie zrealizowane jest z zasilacza symetrycznego. Przełącznik kołyskowy umieszczony jest z tyłu wzmacniacza (od góry) - bardzo łatwy dostęp, a taki też był zamysł gdyż fizycznie stoi i będzie stał wzmacniacz na wierzchu RTV, a nie chciałem by na froncie było coś więcej. Stoi na malutkich stopkach, żeby była ok 2-3 mm nad powierzchnią szafki.














Rezultat odsłuchowy:
W porównaniu do Pioneer A-333 - klasycznego wzmacniacza, już dość starego, ale nadal przyjemnie grającego; jest... lepiej? Nie mogę porównywać obu konstrukcji do siebie pod względem technicznym, gdyż to zupełnie inne konstrukcje, zupełnie inaczej wykonane, które w zamyśle zupełnie inaczej brzmią i tak jest. A jak wiemy dźwięki, które słyszymy przez każdego odbierane są indywidualnie i każdy ma swoje upodobania, dlatego dla mnie TDA brzmi przyjemniej. Nie mamy tutaj żadnej korekcji barwy, a niskich tonów i ciepłej barwy jest na prawdę dużo, czego nie mogę niestety powiedzieć o Pioneer, tam zawsze miałem włączone loudness oraz bas delikatnie podbity. Działa to wszystko jako Stereo do TV i spisuje się naprawdę ok. Fakt słyszałem konstrukcje za kilka tysięcy złotych i nie można się tym bez końca zachwycać, ale fakt dumy z pierwszego działającego wzmacniacza jest niepodważalny



No i pozostawmy bez komentarza wiszące przewody od kolumn



Co bym poprawił?
Po okresie zachwytu i wyidealizowania sprzętu przychodzi czas na chłodne spojrzenie... i tak:
1. Zamiast forniru mogłem polakierować na czarny połysk. Front by został tak jak jest. Głównie dlatego, że jednak w świetle dziennym front delikatnie różni się odcieniem od reszty co mnie bardzo irytuje

2. Jest soft start, ale nie ma szybkiego odcinania kolumn po wyłączeniu zasilania (muszą rozładować kondensatory) - teraz wiem jak to zrobić, ale cóż - wtedy nie wiedziałem.
3. Muszę zmienić podświetlenie potencjometru na mocniejsze, bo jak się okazuje w dzień jest prawie niewidoczne.
4. Przerobiłbym z chęcią całość na wzmacniacz 2.1 dodając trzeci układ TDA

Uzupełniająco:
Czas realizacji bardzo ciężko określić... Zacząłem pod koniec roku 2017. Wtedy zrobiłem płytki i polutowałem układy, a w grudniu 2018r. zakupiłem dopiero transformator i kondensatory filtrujące oraz radiatory. Od stycznia używam regularnie wzmacniacza, myślę, że łącznie zajęło to ok 3 miesięcy, nie biorąc pod uwagę przerwy z czego bardzo dużo czasu pochłonęło szukanie informacji i nauka, żeby to wszystko zrobić. Nauka KiCad, nauka wytrawianie płytek a potem połączenia tego wszystkiego

Cena, jeszcze gorzej mi określić, wszystko miałem od ręki z pobliskiej hurtowni

Za transformator zapłaciłem ok 130/140zł;
kondensatory filtrujące to koszt rzędu 50zł;
dwie kości TDA 25zł;
dwa wytrawiacze ok 10zł
Płytki PCB ok 15zł
Cyna - pewnie z 15zł przelałem.
Przewody miedziane ok 10zł
Przekaźnik ok 10zł
Elementy na tylnej ściance (złącza itp. ok 10zł)
Reszta elementów - pewnie około 50-70zł
Potencjometr podwójny z długim bolcem 12zł
Obudowa itp. FREE
Całość: ok 350zł. - więcej niż mój Pioneer wart

Zaczęło się od:
Układ TDA
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic221914.html
tutaj wszystko jest opisane dokładnie, i bardzo dziękuję koledze za tak dokładny opis


Później
Zasilacz:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=1110959#1110959
Problemu tu nie było, a przynajmniej nie do czasu mojej głupoty


Pomyślałem o Miękkim starcie
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1303758.html - tu wszystko jest wyjaśnione i sam artykuł z płytką również.
I tu jest błąd, gdyż kondensator 1000uF można zastosować o zdecydowanie mniejszym napięciu, u mnie jest to 35V. A jeśli chodzi o rezystory, ja osobiście połączyłem szeregowo bo nie mogłem dostać w okolicy tak dużych.
Co do podświetlenia gałki:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3535169.html
Sami szybko mi pomogliście

Jak widać nigdzie nie ma gotowych płytek do druku bo są to gotowe kity do kupienia. Ja chciałem się nauczyć czegoś i być bardziej dumnym z dzieła więc, szybka nauka programu KiCad - bardzo prosty; przerysowałem schematy układów ( a z tda to zrobiłem schemat na podstawie płytki, podobnie z zasilaczem, choć tu było banalnie), następnie utworzyłem footprinty, na podstawie rzeczywistych wymiarów elementów, a następnie wzór płytki drukowanej. Wydruk w drukarni i termotransfer. Tu tez was przekieruję:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3312278.html
Nawierty i lutowanie to już kwestia indywidualna

Schematów samych w sobie nie udzielam, bo zawierają one błędy, hmm niezbyt dobrze rozumiem jeszcze program i wywalał mi błędy, co zmuszało mnie do pewnych zmian w schematach, aby program puścił dalej, a mając tą świadomość poprawiałem ostateczną płytkę w ostatnim etapie prowadzenia ścieżek (gdzie można wyłączyć zasady i reguły połączeń i robić co się chce


Pozdrawiam wszystkich

Konrad
Cool? Ranking DIY