Witajcie,
W niemal każdej elektronicznej konstrukcji pojawia się wciąż jeden i ten sam problem: w jaki sposób zorganizować interfejs użytkownika. Wykorzystywane są: diody LED, wyświetlacze LCD, ostanio graficzne OLED. Wprowadzanie danych zapeniają głównie: mikrostyki i klawiatury matrycowe lub enkodery obrotowe. Zastosowanie klawiatury USB czy dużego wyświetlacza graficznego z ekranem dotykowym przenosi nas na inny poziom złożoności urządzenia. Wymaga dziesiątek godzin czasu i mnóstwa wysiłku programistycznego. Ostatecznie rozbijamy sie jeszcze o problem estetycznej obudowy: wykonanie takiej z wyświetlaczem i klawiaturą nie jest ani proste ani tanie
I tu pojawia się rozwiązanie:
A co gdyby tak istniał moduł z interfejsem UART, który stanowiłby most pomiędzy uniwersalną aplikacją na smartfonie a naszą konstrukcją elektroniczna? Wtedy zrobienie atrakcyjnego, współczesnego interfejsu użytkownika byłoby wręcz banalne.
Wyobraź sobie, że wysyłasz przez UART mikrokontrolera, który właśnie programujesz komendę typu:
Code:
text, MOJA APLIKACJA
a na samej górze ekranu smartfona pojawia się taki właśnie napis.
Nstępnie wysyłasz kolejne komendy typu:
Code:
text, PWM: 27%
text, TEMPERATURA: 122*C
a na ekranie wyskakują kolejne dwa komunikaty.
Na sam koniec wysyłasz:
Code:
button,1,ON
button,2,OFF
i gotowe. Ekran aplikacji współpracującej z Twoim urządzeniem wygląda teraz np. tak:
Za każdym razem kiedy przycisk z napisam ON zostanie kliknięty do Twojego mikrokontrolera przez UART nadejdzie informacja:
button,1,tap
Gdy kliknięty zostanie przycisk z napiem OFF informacja będzie miała postać:
button,2,tap
Oczywiście to uproszczony opis możliwości pokazujący jedynie ideę w jaki sposób w ciągu kilku minut możemy sprawić aby nasza konstrukcja miała atrakcyjny interfejs użytkownika z możliwością zdalnego sterowania.
Nie musimy już teraz podłączać ani wyświetlacza ani klawiatury do naszego układu. Możemy też zamknąć go w łatwo dostępnej uniwersalnej obudowie.
I co Wy na to? Ma sens?
Pozdrawiam
Mariusz
Cool? Ranking DIY