kudlatyy1 wrote: I tu się zgadzam z tobą w 100 %.Na zaworze trójdrożnym,podczas grzania temperatura wg. termometra nie przekracza 35 stopni C. Czy da się zrobić mieszacz z automatyczną regulacją temperatury, zawory regulujące przepływy w obiegach oraz stałe zasilanie wodą o niskiej temperaturze z regulacją pogodową lub kontrola temperatury podłogi w takiej instalacji jak ja mam? Jeśli tak to bym zrezygnował z zamiaru palenia gazem.
Wszystko się da zrobić, ale dziwię się, że chcesz przepłacać za węgiel. Węgiel to już jest przeżytek i wychodzi drożej od gazu w domach, które mają jakiekolwiek ocieplenie oraz okna, które nie mają szczelin, że można rękę wsadzić. Do tego nie dość, że drożej węglem to jeszcze trzeba się dużo narobić przy śmieciuchu.
Jak chcesz używać śmieciucha i mieć cały czas ciepłą wodę w obiegu CO to musisz palić w nim bez przerwy lub zamontować duży bufor (zbiornik z wodą) 1000, 1500, 2000 litrów. Wszystko zależy od zapotrzebowania energetycznego domu. Wtedy rozpalasz w takim kotle raz dziennie, paląc od góry, bez dymu i smrodu. W buforze woda się podgrzewa, a instalacja CO pobiera sobie z niego ciepło, kiedy potrzeba.
Ale takie przeróbki to koszt prawie zbliżony do wymiany kotła na gazowy.
Aby zrobić instalację z kotłem gazowym należy:
Zamontować kocioł z czujnikiem pogodowym. I tu zależy jak jest wykonana Twoja instalacja. Jeżeli rury są cienkie i w obiegu jest mało wody to trzeba znaleźć kocioł o dużym zakresie modulacji i jak najmniejszej mocy minimalnej.
Zamontować sprzęgło hydrauliczne.
Wymienić rozdzielacz podłogówek na odpowiedni z rotametrami.
Zamontować zawór mieszający przy obiegu podłogówek. Najlepiej sterowany siłownikiem oraz sterownikiem pogodowym lub też specjalny zawór mieszający, termostatyczny do podłogówek.
Zamontować dodatkową pompę CO do obiegu grzejników, a w zasadzie jak pozbędziesz się śmieciucha to pompę znajdującą się obecnie przy kotle można wykorzystać do tego celu.
Ustawić krzywą grzewczą w kotle tak, aby temperatura w obiegu grzejników była jak najmniejsza, a jednocześnie umożliwiała dogrzanie pomieszczeń grzejnikami nawet w największe mrozy.
Na regulatorze zaworu mieszającego podłogówki ustawia się drugą krzywą grzewczą, bardziej płaską tak, aby temperatura wody w podłogach była jak najniższa, a jednocześnie utrzymała komfortową temperaturę w pomieszczeniach. Przy czym maksymalna temperatura wody nie może przekroczyć 40-42'C.
Można to zrealizować przy pomocy byle jakiego zaworu 3-drożnego z siłownikiem i sterownikiem np. Tech ST-431 albo Salus WT100
Rotametrami należy tak poustawiać przepływy, aby w sypialniach utrzymywała się niższa temperatura, a w salonie wyższa.
Temperatury komfortu to rzecz indywidualna. Jednemu wystarczy 19'C, a inny potrzebuje 23'C. Jednemu się lepiej śpi przy 17-18'C, a inny potrzebuje 20'C.
Trudno jest doradzić jeżeli się nie zna i nie widzi obiektu, a przy tym osoba, której się doradza jest nietechniczna.