Zmywarka po kilku prawidłowych myciach pobierze wodę, a następnie ją wypompowuje sygnalizując awarie diodami. Czyściłem pod ciśnieniem wężyk hydrostatu, jego styki. Brak jest przecieków, grzałka sprawna. Kiedyś nawet wystarczyło, że zmywarkę położyłem na plecki i zrobiła kilka razy mycie.
Powtarzam, że nie ma wycieków, a ta sytuacja powtarza się cyklicznie. Zmywarka do kontroli wody ma przepływomierz kontaktronowy (zaraz za elektrozaworem przy wejściu do płaszcza wodnego) oraz hydrostat. Może któryś z nich szwankuje?
Nie mam już pomysłów co jeszcze można zrobić?
Powtarzam, że nie ma wycieków, a ta sytuacja powtarza się cyklicznie. Zmywarka do kontroli wody ma przepływomierz kontaktronowy (zaraz za elektrozaworem przy wejściu do płaszcza wodnego) oraz hydrostat. Może któryś z nich szwankuje?
Nie mam już pomysłów co jeszcze można zrobić?