Z opisu wynika, że możesz mieć fabryczny alarm powiązany z modułem komfortu. Pilota masz w rękojeści klucza (dwa jajowate przyciski). W tych rocznikach samochodu padają enkodery w tych pilotach (układy scalone odpowiedzialne za generowanie zmiennego kodu). Czasem odpada kwarc lub są zimne luty. Dopóty dopóki nie uruchomisz fabrycznego pilota w kluczu będziesz miał problemy z alarmem. Moduł komfortu zamontowany w tym samochodzie przysparza często problemów związanych z brakiem fabrycznego pilota. Alarm uzbraja się przy zamykaniu samochodu pilotem lub kluczem. Więc jeśli pilot jest sprawny wszystko jest pięknie, ładnie. Natomiast, jeżeli nie ma sprawnego pilota wówczas jest mały problemik. Mianowicie, po zamknięciu samochodu kluczykiem uzbraja się alarm (zaczyna mrugać dioda na drzwiach kierowcy). Po otwarciu kluczykiem drzwi kierowcy (przy założeniu, że zamek i instalacja drzwi kierowcy jest sprawna) masz ok. 20 sek. na załączenie zapłonu. Jeśli tego nie zrobisz wyzwala się alarm. Jeśli spróbujesz otworzyć którekolwiek inne drzwi po za kierowcą lub bagażnik alarm od razu rozpoznaje naruszenie strefy i się wyzwala (w twoim przypadku mrugają światła, bo syrena jest odłączona lub uszkodzona). Dziwi mnie tylko wyzwalanie systemu po załączeniu stacyjki? System ten działa tak, że jeżeli zostanie rozpoznany transponder klucza po załączeniu stacyjki, to się od razu rozbraja i alarm nie zdąży się nawet zająknąć. W sumie pisałeś, że jest błąd kodowania klucza w liczniku i powraca. Wyciągnij z widełek klucza (po odczepieniu części pilotowej) szklaną rureczkę (transponder) i sprawdź czy samochód odpala. Jeśli będzie nadal odpalał oznacza to, że jest ominięte immo w liczniku i z tego wynikają twoje problemy.