
Z cyklu: "Przydatne w domu i zagrodzie".
Jakiś czas temu opisywałem podobny przyrząd, który zrobiłem sam:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3395443.html
Jednak moja wersja nie obsługuje trybu pasywnego, czyli takiego, w którym to odbiornik (np PLC) podaje napięcie, a nadajnik (np. czujnik) musi zadbać o to, aby stać się "sztucznym obciążeniem", czyli aby spowodować przepływ prądu proporcjonalny do mierzonej wartości.
Znalazłem na chińskim portalu takie cudo:
https://www.aliexpress.com/item/Portable-0-5V...cision-Adjustable-DC-Current/32946806875.html
Jest też wersja z wbudowaną baterią (o baterii potem):
https://www.aliexpress.com/item/Analog-0-5V-0...t-Adjustable-Voltage-Current/32949919339.html
Przed weekendem doszło, zrobiłem kilka testów, a że jestem pozytywnie zaskoczony, to podzielę się z Wami moimi odczuciami.
Pierwsze zaskoczenie to wydrukowana instrukcja obsługi. Nie tam zaraz książka na kredowym papierze, ale 6 (słowie: sześć) stron całkiem sensownej instrukcji to też w alistandardach wysoka półka.
Załączam zeskanowaną instrukcję dla zainteresowanych, będę się też do niej odnosił w opisie.
Przed włączeniem zasilania oczywiście najpierw otworzyłem obudowę:


Pierwsze co się rzuca w oczy to fakt, że z każdego, ale to absolutnie każdego, elementu który ma więcej niż dwie nóżki starto oznaczenia. Łącznie z SOT-23. I to nie byle jak, papierem ściernym... Na każdym elemencie jest elegancki prostokąt wypalony laserem.
Luty elementów SMD są OK, ale tych przewlekanych to tragedia. Tak lutuje ktoś, kto się dopiero uczy.
Na spodniej stronie płytki jest gniazdo akumulatora. Instrukcja mówi, że jest to opcja DIY, i można wstawić jakiś akumulator litowy nie większy niż 45x35x8, ale wydaje mi się, że wejdzie spokojnie 70x50x8. Można dać np. baterię od telefonu, taka BP-4L od starej Nokii powinna podejść idealnie.
Złożyłem wszystko z powrotem w całość i zacząłem testy.
Zasilać można ten generator na dwa sposoby:
1 - przez złącze na górze: napięciem według instrukcji 15 - 30 VDC. Przy zasilaniu 24V urządzenie pobiera ok 40 mA podczas aktywnego generowania sygnału prądowego 20mA.
2 - przez złącze mikro USB. Z USB generator pobiera maksymalnie ok 350mA w trybie aktywnego generowania sygnału prądowego 20mA. Do przyrządu dołączony jest krótki kabelek USB, np. do podłączenia powerbanka. Można też użyć zasilacza od telefonu.
Nie da się zasilać ustrojstwa z wejścia pasywnej pętli 4-20mA, ale to chyba oczywiste: sam wyświetlacz LED weźmie więcej niż 4mA

Wykorzystując menu urządzenia można określić sobie sposób jego pracy: regulacja enkoderem zgrubna (co 0,1 V/mA), albo dokładna (co 0,01 V/mA), zakresy napięć/prądów, sposób wyświetlania (wartość albo % zakresu) itp. Wszystko jest czytelnie podane w instrukcji.
Jest opcja wykonania kalibracji przyrządu, ale ja mierzyłem na ustawieniach fabrycznych.
Zasilanie z USB, do pomiaru Sanwa 5000a, oraz, trochę dla spokoju sumienia, Fluke 175.
Na generatorze ustawiałem zadaną wartość,a do tabelki wpisywałem wyniki odczytane z multimetrów.
Napięcia:

Jak widać odchyłki bardzo małe, w zasadzie w przedziale błędu pomiaru multimetru.
Prądy:

Zarówno w trybie aktywnym jak i pasywnym jest OK.
Próbowałem kalibracji, ale wyniki poprawiły się tylko nieznacznie, w zasadzie poruszałem się w zakresie błędu pomiaru multimetrów.
Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony, będę ten tester katował w pracy.
EDYCJA 7 czerwca 2020
Zostałem poproszony przez użytkownika @pyton o sprawdzenie, czy urządzenie ma jakąś kontrolę ładowania podłączonej baterii, czy trzeba ją wyjmować do naładowania. Podejrzewał, że w grę wchodzi ta druga opcja.
Gdyby rzeczywiście trzeba było rozkręcać urządzenie, wyciągać akumulator i ładować go w zewnętrznej ładowarce to byłaby spora skucha, i nie wydawało mi się to prawdopodobne. No ale wszystko jest możliwe.
Znalazłem odpowiedni akumulator Li-Ion i podłączyłem. Po włączeniu zasilania kontrolka "Battery" zaświeciła pomarańczowo (podwójna LED czerwona/zielona).

Podłączyłem zasilanie z USB i czekałem.
Po jakimś czasie kontrolka zmieniła kolor na zielony - znak, że akumulator się naładował.

Zaczynałem od ok 3,8 V na akumulatorze. Nie złapałem momentu w którym ładowanie się zakończyło i przy jakim napięciu na aku, ale napięcie podtrzymania (świeci zielona dioda) to równo 4,0 V.