Witam!
Od dłuższego czasu mam zamiar zrobić w wieży kolorofon. Znalazłem taki schemat (załącznik nr 3. Jest w PDF, jak nie macie czym go otworzyć zapraszam na stronę http://www.adobe.com/products/acrobat/alternate.html , znajdziecie tam adobe acrobat raider, chyba tak to się pisze..). Ale wpadłem na pomysł, że mieć coś co może ma już kilka tysięcy ludzi – to trochę nudno!
Postanowiłem trochę przerobić projekt, doradzić się i uzupełnić wiadomości, bo widzicie.. nie jestem jeszcze 100% profesjonalnym elektronikiem. Wybrałem ten schemat ze względu na to że mam większość części do niego. Teraz czas na pytania, co do uzupełniana mojej wiedzy:
1.) Na rysunku (załącznik nr 2) zaznaczony jest fioletową strzałką kwadrat z przerywanej linii. Łączy się on w kilku miejscach ze schematem i nie bardzo wiem co on oznacza
2.) Zieloną strzałką zaznaczony jest jeden element, nie występuje on nigdzie indziej na schemacie (NIE chodzi mi o GND, tylko o ten przypominający opornik, z kreską przez środek, co jest nad GND). Co to za element? Na wykazie elementów jest opisany jako P.
3.) Na czarno jest zaznaczony obszar przełącznika. Są tam 3 styki. Chodzi o to, czy dobrze zrozumiałem, że tam wystarczy zwykły włącznik (a nie przełącznik, jak jest na schemacie) który będzie łączył i rozłączał pierwszy i drugi styk od góry?
4.) W niebieskim prostokącie umieściłem część zasilającą, w której zwyczajnie się pogubiłem.... W opisie widnieje 12V lub 24V, podczas gdy w tym miejscy mamy coś co przypomina 2 niezależne zasilanie prądem zmiennym (na co wskazują mostki prostownicze i kondensatory na stabilizacje). Doczytałem się że jeden zasila samo sterowanie, a drugi same żarówki. Mam zamiar zasilać całość zasilaczem komputerowym (a dokładniej 12V) Pytanie brzmi tak – czy ktoś mógł bym mi łopatologicznie wytłumaczyć jak to ma w końcu działać? Czy mogę „na chama” pominąć prostowniki i stabilizacje, a następnie podłączając wszystko pod 12V? (Myślę że tak, w końcu to nie jest jakiś komputer, tylko zwykły, prosty układ, ale mimo wszystko wole się upewnić)
5.) Czy możliwe jest podłączenie pod ten układ stereo, tak aby nie robić zwarcia i nadal mieć w głośnikach to stereo, a nie mono? Jak się nie da to albo zrobię 2 układy, albo podłączę pod jeden głośnik (wolał bym tego nie robić bo jeden może mi wtedy grać ciszej niż drugi, a wyrównanie tego może być dość kłopotliwe)
Teraz co do przeróbek praktycznych. Mam zamiar zrobić coś takiego, że w wieży będę miał kolorofon ze standardowych diod LED, oraz oddzielny, większy, na żarówkach podłączany za pomocą jakiejś szerokiej wtyczki (np. eurozłącze z magnetowidu). Występuje tu problem w postaci konieczności użycia wielożyłowego kable, ale ja posiadam taki (16 żył) i bynajmniej nie zamierzam się tym martwić. Przeróbka taka polegała by ma podłączeniu przy tranzystorach diod LED, o zrobieniu na wtyczce coś w rodzaju włącznika. Włożenie wtyczki łączy ze sobą 2 kable tzn. GND podłącza do żarówek w miejscu oznaczonym niebieskim numerem 11. Włącznik narysowany na schemacie symbolizuje wtyczkę. Czy taki sposób wyłączy żarówki, nie narażając układu na uszkodzenie? Jeśli nie to chętnie wysłucham innych możliwości odłączenia (ale wolałbym żeby to się odłączało 1 kablem)
Mam 2 koncepcie co do podłączenia diod. Są one zaznaczone na dole w czerwonej ramce. Oto ich teoretyczny sposób działania
1.) Równolegle połączenie z tranzystorem(T11-T20), diody i założenie mniejszego opornika (zaznaczony na pomarańczowo R1-R10). Nieszczególnie podoba mi się ta koncepcja, ze względu że może trochę zakłócić działanie tranzystorów, dlatego opracowałem inną.
2.) Zamiast zwykłych diod (D1-D10) założyć LEDy. Trzeba by oczywiście uprzednio zmierzyć napięcie i natężenie prądu płynące przez tą diodę, aby dobrze dopasować element, który, ani się nie spali, ani nie zabierze za dużo prądu, co mogło by „upośledzić” działanie tranzystora (T11-T20)
W załączniku nr 1 macie schemat wtyczki i gniazdka. Poszczególne styki są ponumerowane na niebiesko i ta sama numeracja jest na schemacie (załącznik nr 2). Czarne numerki pomagają w porównaniu wtyczki z gniazdkiem. Wyglądało by to ciekawie, np. gdzieś na końcu pokoju, w ciemności skacze sobie jasny, widoczny z daleka punkt „tańczący” w rytm muzyki, a z drugiej strony taki sam w miniaturze zaraz obok wyjących głośników!.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na ten temat (może niejeden sam skorzysta z mojego pomysłu??)
Z góry dzięki za zainteresowanie i porady!!


P.S. Mam jeszcze koncepcie zrobić 3 żędy diod/żarówek w których w środkowym zapalają się światła od dołu, a w dwóch pozostałych te żarówki które się świecą w środku, siedzą zgaszone na zewnątrz i odwrotnie, te co są zgaszone w środku świecą się na zewnątrz, ale z tym będę kombinował dopiero jak zkończe z głównym układem. Jak ktoś niemoże sobie tego eyobrazić to macie taki lekki odpowiednik:
O I O
O I O
O I O
I O I
I O I
I O I
Od dłuższego czasu mam zamiar zrobić w wieży kolorofon. Znalazłem taki schemat (załącznik nr 3. Jest w PDF, jak nie macie czym go otworzyć zapraszam na stronę http://www.adobe.com/products/acrobat/alternate.html , znajdziecie tam adobe acrobat raider, chyba tak to się pisze..). Ale wpadłem na pomysł, że mieć coś co może ma już kilka tysięcy ludzi – to trochę nudno!

1.) Na rysunku (załącznik nr 2) zaznaczony jest fioletową strzałką kwadrat z przerywanej linii. Łączy się on w kilku miejscach ze schematem i nie bardzo wiem co on oznacza
2.) Zieloną strzałką zaznaczony jest jeden element, nie występuje on nigdzie indziej na schemacie (NIE chodzi mi o GND, tylko o ten przypominający opornik, z kreską przez środek, co jest nad GND). Co to za element? Na wykazie elementów jest opisany jako P.
3.) Na czarno jest zaznaczony obszar przełącznika. Są tam 3 styki. Chodzi o to, czy dobrze zrozumiałem, że tam wystarczy zwykły włącznik (a nie przełącznik, jak jest na schemacie) który będzie łączył i rozłączał pierwszy i drugi styk od góry?
4.) W niebieskim prostokącie umieściłem część zasilającą, w której zwyczajnie się pogubiłem.... W opisie widnieje 12V lub 24V, podczas gdy w tym miejscy mamy coś co przypomina 2 niezależne zasilanie prądem zmiennym (na co wskazują mostki prostownicze i kondensatory na stabilizacje). Doczytałem się że jeden zasila samo sterowanie, a drugi same żarówki. Mam zamiar zasilać całość zasilaczem komputerowym (a dokładniej 12V) Pytanie brzmi tak – czy ktoś mógł bym mi łopatologicznie wytłumaczyć jak to ma w końcu działać? Czy mogę „na chama” pominąć prostowniki i stabilizacje, a następnie podłączając wszystko pod 12V? (Myślę że tak, w końcu to nie jest jakiś komputer, tylko zwykły, prosty układ, ale mimo wszystko wole się upewnić)
5.) Czy możliwe jest podłączenie pod ten układ stereo, tak aby nie robić zwarcia i nadal mieć w głośnikach to stereo, a nie mono? Jak się nie da to albo zrobię 2 układy, albo podłączę pod jeden głośnik (wolał bym tego nie robić bo jeden może mi wtedy grać ciszej niż drugi, a wyrównanie tego może być dość kłopotliwe)
Teraz co do przeróbek praktycznych. Mam zamiar zrobić coś takiego, że w wieży będę miał kolorofon ze standardowych diod LED, oraz oddzielny, większy, na żarówkach podłączany za pomocą jakiejś szerokiej wtyczki (np. eurozłącze z magnetowidu). Występuje tu problem w postaci konieczności użycia wielożyłowego kable, ale ja posiadam taki (16 żył) i bynajmniej nie zamierzam się tym martwić. Przeróbka taka polegała by ma podłączeniu przy tranzystorach diod LED, o zrobieniu na wtyczce coś w rodzaju włącznika. Włożenie wtyczki łączy ze sobą 2 kable tzn. GND podłącza do żarówek w miejscu oznaczonym niebieskim numerem 11. Włącznik narysowany na schemacie symbolizuje wtyczkę. Czy taki sposób wyłączy żarówki, nie narażając układu na uszkodzenie? Jeśli nie to chętnie wysłucham innych możliwości odłączenia (ale wolałbym żeby to się odłączało 1 kablem)
Mam 2 koncepcie co do podłączenia diod. Są one zaznaczone na dole w czerwonej ramce. Oto ich teoretyczny sposób działania
1.) Równolegle połączenie z tranzystorem(T11-T20), diody i założenie mniejszego opornika (zaznaczony na pomarańczowo R1-R10). Nieszczególnie podoba mi się ta koncepcja, ze względu że może trochę zakłócić działanie tranzystorów, dlatego opracowałem inną.
2.) Zamiast zwykłych diod (D1-D10) założyć LEDy. Trzeba by oczywiście uprzednio zmierzyć napięcie i natężenie prądu płynące przez tą diodę, aby dobrze dopasować element, który, ani się nie spali, ani nie zabierze za dużo prądu, co mogło by „upośledzić” działanie tranzystora (T11-T20)
W załączniku nr 1 macie schemat wtyczki i gniazdka. Poszczególne styki są ponumerowane na niebiesko i ta sama numeracja jest na schemacie (załącznik nr 2). Czarne numerki pomagają w porównaniu wtyczki z gniazdkiem. Wyglądało by to ciekawie, np. gdzieś na końcu pokoju, w ciemności skacze sobie jasny, widoczny z daleka punkt „tańczący” w rytm muzyki, a z drugiej strony taki sam w miniaturze zaraz obok wyjących głośników!.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na ten temat (może niejeden sam skorzysta z mojego pomysłu??)
Z góry dzięki za zainteresowanie i porady!!




P.S. Mam jeszcze koncepcie zrobić 3 żędy diod/żarówek w których w środkowym zapalają się światła od dołu, a w dwóch pozostałych te żarówki które się świecą w środku, siedzą zgaszone na zewnątrz i odwrotnie, te co są zgaszone w środku świecą się na zewnątrz, ale z tym będę kombinował dopiero jak zkończe z głównym układem. Jak ktoś niemoże sobie tego eyobrazić to macie taki lekki odpowiednik:
O I O
O I O
O I O
I O I
I O I
I O I