Podwójna hybryda solar+wiatrak oraz on/off-grid

Strumien swiadomosc... wrote:

No czyli 310V +10V czyli 320V , widzę ze nie robiłeś inwertera usp.

Nie wiem jakim kalkulatorem dysponuje mój młodszy kolega, ale mój pokazuje wartość następującą:
325,26911934581186122438840656823 V
A mój inwerter, który oczywiście robiłem daje równe 230V w zakresie zasilania 330V-430V DC.
Mam jeszcze prośbę do kolegi. Jak nie ma coś ważnego do napisania to może by nie zaśmiecał wątku, choć oczywiście nie mam zamiaru bawić się w cenzora.
Poza tym, choć pamięć coraz gorsza, nie przypominam sobie, byśmy razem świnie pasali.

Jeśli chodzi o konfigurację inwertera to z tego co pamiętam ASAT konfiguruje u siebie zgodnie z życzeniem użytkownika.
Wystarczy opowiedzieć, co się zrobiło za instalację i jak ma funkcjonować.
A przez telefon też potrafią poprowadzić za rączkę i zmienić konfigurację, jak coś trzeba...
I potwierdzam - solidna firma, coraz mniej takich na rynku.
Gwoli ścisłości - Skymax startuje od 150V, a 250 V to dolny zakres dla prawidłowej pracy MPPT.
Dlatego nieśmiało zasugerowałem 2-3 panele więcej...
Wiatrak to tylko przez regulator do akumulatorów - bo inaczej to napraszanie się o kłopoty.

@WojtekS7777 - bardzo fajny i ciekawy schemat - jak całość się sprawuje przy różnym nasłonecznieniu (mam na myśli chmurki...)?
Jest stabilne napięcie z przetwornic i jak wtedy z mocą?

Slak68 wrote:

Skymax startuje od 150V, a 250 V to dolny zakres dla prawidłowej pracy MPPT.

Tak, tylko wtedy instrukcja głosi, że nie jest w stanie oddać pełnej mocy.

Slak68 wrote:

Wiatrak to tylko przez regulator do akumulatorów - bo inaczej to napraszanie się o kłopoty.

Niekoniecznie. W moim rozwiązaniu jest dodatkowe wyjście na grzałkę. Więc gdy wiatrak się rozpędza zbyt mocno, następuje zrzut nadmiaru energii na niezależną grzałkę. Działa to równocześnie jako hamulec.

Slak68 wrote:

jak całość się sprawuje przy różnym nasłonecznieniu (mam na myśli chmurki...)?

Wtedy dobiera z ACU lub sieci, gdy jest dostępna. W najgorszym razie wartość sinusa spada i silnik wolniej kręci.

Zamówiłam 8 akumulatorów z 2018r. Sprawdziłam je testerem analogowym, który symuluje zakres prądów rozruchu: 200-1000A.

Sprzedawca wspomniał, że dwa z nich nie zdążył naładować przed wysyłką bo sprawdzał ich pojemności by dobrać mi podobne sztuki. Akumulatory były 5 dni w podróży. Dzisiaj jest dość zimno, a test robiłam w nieogrzewanym garażu. Pomóżcie mi zinterpretować wyniki biorąc pod uwagę wymienione czynniki.
Akumulatory żelowe AGM 12V 100Ah. Po założeniu krokodylków wskazówka wychylała się:

	PRZED	OBCIĄŻENIE	PO
1	12,6V	10,6V	12,4V
2	12,4V	10,4V	12,2V
3	12,6V	10,6V	12,4V
4	12,5V	10,6V	12,4V
5	12,4V	10,6V	12,2V
6	12,5V	10,5V	12,3V
7	12,4V	10,4V	12,2V
8	12,2V	10,3V	12,1V

Jak na razie sprawność ich wygląda na 50%-75%. Naładuję je i sprawdzę ponownie.
A propo's ładowania. Kupiłam prosty zasilacz laboratoryjny:

Od sprzedawcy dostałam też takie blaszki do łączenia szeregowego akumulatorów:

I teraz moje pytania:
Czy podłączyć je wszystkie na raz pod ten zasilacz?
Czy może naładować tym zasilaczem lub prostownikiem każdy z osobna?

amicek wrote:

Kupiłam prosty zasilacz laboratoryjny:

To raczej niezbyt przemyślany zakup. Te akumulatory trzeba ładować prądem 10A, a wydajność prasową tego zasilacza to zaledwie 2 A.

kj1 wrote:

amicek wrote:

Kupiłam prosty zasilacz laboratoryjny:

To raczej niezbyt przemyślany zakup. Te akumulatory trzeba ładować prądem 10A, a wydajność prasową tego zasilacza to zaledwie 2 A.

W sumie to kupiłam go by podtrzymywać akumulatory zanim trafią do instalacji. Dlatego zapytałam, czy mogę tym ładować, czy może lepiej prostownikiem.

Zanim wszystko skompletuję i dojdzie do montażu może minąć ponad miesiąc, więc lepiej by coś przez nie przepływało niźli stały same w garażu.

Ten 8 trochę odstaje ale...
Jak chcesz je spiąć wszystkie razem i ładować to równolegle - wtedy od razu ładujesz wszystkie.
Zacznij od akumulatora o najwyższym napięciu.
Tylko przy podłączaniu przed podpięciem kolejnego akumulatora dołącz go na chwilę (1-2 minuty) do pozostałych przez żarówkę 12V 25-55W
w celu wyrównania napięć lub podładuj podłączany akumulator - chyba, że różnica wynosi co najwyżej 0,1V.
Napięcie podnosić stopniowo do 13,6 V (praca buforowa) każdorazowo nie przekraczając prądu dopuszczalnego zasilacza.
Potem prąd powinien spaść do ok. 0,1 A.
I tak możesz je przechować aż do czasu podłączenia do inwertera.
Blaszki przydadzą się do łączenia tych aku szeregowo w dwa stringi po 4 szt. każdy ale bez kabla i tak się nie obejdzie.

Lepiej przed złożeniem baterii w ciąg szeregowy dobrze naładować każdy akumulator osobno ,ale do tego przydałby się jakiś prostownik bardziej inteligentny żeby nie trzeba tego pilnować .Zasilacz laboratoryjny jakiś mocniejszy też da radę .Należy pamiętać żeby nie przekraczać napięć bo można uszkodzić akumulator.Dla żelowego górna granica 14,4 V , AGM 14,7 V .Akumulatory z płynnym elektrolitem czyli popularne kwasiaki do 15 V czyli 2,5 V na ogniwo pisze tu o akumulatorach 12 V .Buforowe podtrzymanie 13,6 V - 13,8 V .

amicek wrote:

kj1 wrote:

amicek wrote:

Kupiłam prosty zasilacz laboratoryjny:

To raczej niezbyt przemyślany zakup. Te akumulatory trzeba ładować prądem 10A, a wydajność prasową tego zasilacza to zaledwie 2 A.

W sumie to kupiłam go by podtrzymywać akumulatory zanim trafią do instalacji. Dlatego zapytałam, czy mogę tym ładować, czy może lepiej prostownikiem.

Zanim wszystko skompletuję i dojdzie do montażu może minąć ponad miesiąc, więc lepiej by coś przez nie przepływało niźli stały same w garażu.

I masz rację tylko takim zasilaczem to tak mniej więcej z 5-6 dni i to pojedynczo i pilnować by napięcia nie przekroczyć a to do ilu ładować to znajdziesz w karcie katalogowej tego konkretnego modelu aku.
I żeby sprawdzić wydajność, sprawnośc to wpierw trzeba je naładować

Pojechałam dzisiaj z zamiarem kupienia 12 sztuk nowych paneli 194WP. Całe szczęście, że miałam dosyć blisko i osobiście mogłam je obejrzeć. Jakież zdziwienie mnie wzięło jak zobaczyłam to:

Podejrzewam, że to są jakieś stare leżaki magazynowe, które na dodatek nie przeszły testów pomyślnie. Jak zwróciłam uwagę sprzedawcy, że boczne tabliczki wskazują inne wartości niż 194WP to próbował mi wmówić, że mam na to nie zwracać uwagi tylko mam patrzeć na liczbę 194WP. Co ciekawe to niektóre z egzemplarzy miały nawet tylko po 114.000Wp.

Co myślicie o takich okazjach? Niby panele monokrystaliczne nowe, ale wydały mi się bardzo podejrzane. Podobno firma, która je wyprodukowała zbankrutowała i to są po niej pozostałości, ale dlaczego z tyłu brak informacji o parametrach?

Ja bym w takie okazje nie wierzył
PS
mam wolne prostowniki do takich aku ale na 24V w dobrych monetach

To są śmieci. Jest przysłowie. Co tanie to drogie.
Tylko nowe panele, z fakturą i gwarancją. Z solidnej firmy a nie chwilowych wynalazków.
Osobiście polecam polską firmę stabilną i dobrej jakości:
http://www.solar.bruk-bet.pl/products/wszystkie-produkty/
Panele 270W można kupić w cenie 540zł.
Wszystkie panele muszą być dokładnie jednakowe, bo obowiązuje tu zasada słabego ogniwa.

A co tak te Bruk-Bety wszyscy zachwalają bo polskie a Selfa , Hanplast z bydzi

theo33 wrote:

amicek wrote:

kj1 wrote:

amicek wrote:

Kupiłam prosty zasilacz laboratoryjny:

To raczej niezbyt przemyślany zakup. Te akumulatory trzeba ładować prądem 10A, a wydajność prasową tego zasilacza to zaledwie 2 A.

W sumie to kupiłam go by podtrzymywać akumulatory zanim trafią do instalacji. Dlatego zapytałam, czy mogę tym ładować, czy może lepiej prostownikiem.

Zanim wszystko skompletuję i dojdzie do montażu może minąć ponad miesiąc, więc lepiej by coś przez nie przepływało niźli stały same w garażu.

I masz rację tylko takim zasilaczem to tak mniej więcej z 5-6 dni i to pojedynczo i pilnować by napięcia nie przekroczyć a to do ilu ładować to znajdziesz w karcie katalogowej tego konkretnego modelu aku.
I żeby sprawdzić wydajność, sprawnośc to wpierw trzeba je naładować

Nie mogę nigdzie znaleźć informacji jakim napięciem można je ładować. Podłączyłam najsłabszy akumulator do tego zasilacza laboratoryjnego i najwyższe napięcie jakie mogę na tę chwilę ustawić to 13,0V. Powyżej tej wartości przeraźliwie piszczy.
Dane akumulatorów:
GENESIS
12TD100F4
AGM 100Ah / 12v
www.enersys.com - Na stronie producenta też nie znalazłam informacji na ten temat. Może ktoś z Was ma ten model akumulatorów i może podpowiedzieć jakie jest maksymalne napięcie ładowania?

amicek wrote:

Podłączyłam najsłabszy akumulator do tego zasilacza laboratoryjnego i najwyższe napięcie jakie mogę na tę chwilę ustawić to 13,0V. Powyżej tej wartości przeraźliwie piszczy.

Bo zapewne ma ograniczenie prądowe, a jego maksymalna wydajność to tylko 2A. Jak się akumulator trochę podładuje (co niestety może trwać dość dlugo), to da się trochę zwiększyć.

amicek wrote:

Nie mogę nigdzie znaleźć informacji jakim napięciem można je ładować. Podłączyłam najsłabszy akumulator do tego zasilacza laboratoryjnego i najwyższe napięcie jakie mogę na tę chwilę ustawić to 13,0V. Powyżej tej wartości przeraźliwie piszczy.
Dane akumulatorów:
GENESIS
12TD100F4
AGM 100Ah / 12v
www.enersys.com - Na stronie producenta też nie znalazłam informacji na ten temat. Może ktoś z Was ma ten model akumulatorów i może podpowiedzieć jakie jest maksymalne napięcie ładowania?

To może taka ogólna instr. pomoże, chociaż dla tego modelu mogą być róznice

Jak brak dokumentacji do konkretnego typu to można też się posiłkować porównywalnymi np. instr. UPS 12-110

Wiem że potem będzie Ci zbędny dlatego mogę wypożyczyć. Wybór należy do Ciebie

Dodano po 56 [sekundy]:

Wydaje się nr;3 najodpowiedniejszy

Dodano po 10 [minuty]:

Prostownik 2gi orginalnie zakładany z tymi bateriami
a instrukcji Twoich raczej nie znajdziesz w necie dostępna jest na życzenie u producenta

noja102 wrote:

(...)a instrukcji Twoich raczej nie znajdziesz w necie dostępna jest na życzenie u producenta

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Ustawiłam ładowanie do 13,6V. Pierwszy ładuje się od wczoraj i ma już 13,3V. Mam nadzieję, że dzisiaj dobije do 13,6V i podłączę kolejny. Jak wszystkie podładuję do 13,6V wtedy bez balansera połączę razem i na podtrzymaniu powinny dotrwać do czasu montażu całości.

A propo's całości. Rozmawiałam dzisiaj z facetem, który handluje panelami Amerisolar 290W mono i 280W poli. Miałam jechać je zobaczyć, ale wszystkie już wyprzedał i czeka na następną dostawę za miesiąc. Mono ma za 430zł, a poli za około 360zł. Ja myślę bardziej o monokrystalicznych bo łatwiej u nich o jednolitą kolorystykę, a w polikrystalicznych to już loteria.

Czy warto inwestować w panele tej firmy? Czytałam różne opinie. Zwłaszcza jeden z kolegów z forum nie jest zbyt zadowolony z tych poli 280W. Jednak jak patrzę po firmach zajmujących się tym zawodowo to często korzystają z paneli Amerisolar w instalacjach, które wykonują w ramach dotacji unijnych.

13,6 to za mało, na początek po takim niby magazynowaniu i tym bardziej że były różnice to przynajmniej do 14,5V

3301 wrote:

13,6 to za mało, na początek po takim niby magazynowaniu i tym bardziej że były różnice to przynajmniej do 14,5V

No właśnie ktoś mi wspomniał, że ten typ akumulatorów nie lubi dużych napięć - podejrzewam, że chodzi o to iż ich żywotność się skraca. Teraz nie pracują tak jak to będzie się działo w gotowym układzie. Jaka jest zatem bezpieczna granica i zalecane napięcie na akumulatorach "czekających", że tak powiem? Jakie są wasze doświadczenia w tej materii?

Nie widzę różnicy napięć niż jest to w innych modelach w technologii AGM

Recommended charging voltages at
77°F (25°C):
Float use: 2.275 ± 0.02Vpc
Cycle use: 2.45 ± 0.05Vpc

więc praca buforowa: 2,255-2,295V/celę co da dla całego aku 13,53-13,77 V
praca cykliczna: 2,4-2,5/celę a dla całego 14,4-15,0 V

więc spokojnie do 14,4-15V można a nawet trzeba je doładować prądem ok. 10A a w początkowej fazie ładowania nie przekraczać 30A ale przy takim zasilaczu to i tak raczej niemożliwe aby się do pełna naładowały

Nie ma sensu przekraczać 13,85V.
14,5 tylko z inteligentnymi ładowarkami, które dają to na moment, a potem odpuszczają.

3301 wrote:

(...)więc praca buforowa: 2,255-2,295V/celę co da dla całego aku 13,53-13,77 V
praca cykliczna: 2,4-2,5/celę a dla całego 14,4-15,0 V(...)

I o takie informacje mi chodziło. Wielkie dzięki! Do czasu instalacji całości doładuję je do pierwszego podanego przez Ciebie zakresu by działały buforowo, a jak będzie już falownik to wprowadzę drugi zakres.

Dodano po 40 [sekundy]:

WojtekS7777 wrote:

Nie ma sensu przekraczać 13,85V.
14,5 tylko z inteligentnymi ładowarkami, które dają to na moment, a potem odpuszczają.

Dziękuję za potwierdzenie moich przypuszczeń.

Kupiłam jeden panel na próbę. Chcę go sprawdzić zanim dokupię pozostałe sztuki.

Jaki polecacie MPPT? Chcę podłączyć go na razie do ładowania akumulatora przyczepy kempingowej.
Co myślicie o takich parametrach panela monokrystalicznego? Dadzą radę w układzie jaki planuję stworzyć?

Uruchomiłem Instalację off grid dwa tygodnie temu UPS Compaq działa bez zarzutu prawie nie wyłączany więc można uznać że to jest chyba praca ciągła.Więc wbrew temu co pisali co poniektórzy można mieć tanio dobry inwerter z pełnym sinusem.

A co nią kolega zasila i jaki panel? , jaki regulator? Ja tak zasilałem sterownik kotła i pompy przez 2 lata tylko zimą dokładałem paneli bo mocy brakowało . Zabawa była przednia i poligon doświadczalny w off grid , i teraz jestem uzależniony od fotowoltaiki :-)

Dodano po 3 [minuty]:

amicek wrote:

Kupiłam jeden panel na próbę. Chcę go sprawdzić zanim dokupię pozostałe sztuki.

Jaki polecacie MPPT? Chcę podłączyć go na razie do ładowania akumulatora przyczepy kempingowej.
Co myślicie o takich parametrach panela monokrystalicznego? Dadzą radę w układzie jaki planuję stworzyć?

Mam małą prośbę do Koleżanki o zdjęcie tego panelu od strony ogniw, bo słuchy chodzą że są strasznie łaciate tzn mają ogniwa w różnych odcieniach w jednym panelu

Zasilam oświetlenie dwa telewizory lodówkę komputer piec na groszek, stacje uzdatniania wody i przydomową oczyszczalnię ścieków. Panele 12 szt 260W regulator Mppt chiński nadmiar prądu w grzałkę przez Pwm.

noja102 wrote:

(...)Mam małą prośbę do Koleżanki o zdjęcie tego panelu od strony ogniw, bo słuchy chodzą że są strasznie łaciate tzn mają ogniwa w różnych odcieniach w jednym panelu

Nie zauważyłam takiego problemu. W międzyczasie dokupiłam 9szt. także teraz mam razem 10 paneli. Poniżej ujęcie jednego panela od strony wschodniej i zachodniej ze względu na odbijającą się koronę drzewa. Widać też odciski palców bo trochę je macałam

Jeszcze ich nie testowałam, ale okazja była bo wytargowałam 414zł brutto za sztukę. Wydaje mi się, że to dobra cena za nowe panele. Jak ktoś jest zainteresowany to mogę dać namiar na sprzedawcę. Przy zamówieniu powyżej 10 sztuk może wysłać paletę. Ja jednak wolałam osobiście bo każdy panel oglądałam z każdej strony.

https://fabrykapradu.pl/ tu Koleżanka kupiła ? Bo u mnie na północy to ceny z kosmosu mają

noja102 wrote:

https://fabrykapradu.pl/ tu Koleżanka kupiła ? Bo u mnie na północy to ceny z kosmosu mają

Tak. Z tego co Pan Krzysztof mówił to ludzie nawet z Warszawy do niego przyjeżdżają. Biorę jednak poprawkę, że sprzedawca może mówić różne rzeczy by zachwalić swój towar, ale nie zdziwiłabym się gdyby to była prawda, bo jak dzwoniłam w zeszłym miesiącu to już wszystko sprzedał i czekałam na nową dostawę. Miał jeszcze kilka kartonów, więc jest szansa, że jeszcze je ma. Jak ktoś będzie chciał odebrać osobiście to bez problemu wchodzą do auta wielkości forda kugi po złożeniu siedzeń i jeden panel waży około 18kg. Jak wspomnicie, że jesteście z elektrody to jest szansa na rabat