Witam
Problem był nie raz omawiany na forum, ale skończyły mi się już pomysły więc piszę.
W moim Nissanie z 1985r. silnik 2,5D pojawił się problem z rozładowywaniem akumulatora. Na wyłączonym silniku pobór prądu wynosi 2,7A!!!
Na alternatorze mam śrubę z oznaczeniem B -plus z akumulatora, oraz dwa konektory wychodzące z regulatora: R -plus z akumulatora oraz L -plus po stacyjce(wzbudzenie).
Kilka pomiarów i okazało się że prąd ucieka przez konektor R.
Po przekręceniu kluczyka kontrolka od ładowania w ogóle się nie włącza. Po zdjęciu przewodu z konektora L i zwarciu go do masy świeci jasno tak jak powinna.
Ładowanie bez włączonych odbiorników 14,6V.
Po przeczytaniu podobnych tematów wymieniłem regulator napięcia, bez poprawy. Wymieniłem mostek z diodami, również nic to nie zmieniło.
Wypolerowałem bieżnie. Wirnik i stojan sprawdziłem na tyle, ile można sprawdzić multimetrem. Mają przejścia, nie mają przebić do masy.
Mimo że jest to stary diesel, obrotomierz nie pobiera sygnału z alternatora, posiada osobny czujnik.
Nie wiem jakiej marki jest alternator, części pasowały takie jak do alternatorów KIA/Hyundai/Mitsubishi.
Podpowiedzcie co jeszcze mogę zrobić, bo jedyne co w tej chwili mi się nasuwa to kolejna wymiana regulatora.
Pozdrawiam
Problem był nie raz omawiany na forum, ale skończyły mi się już pomysły więc piszę.
W moim Nissanie z 1985r. silnik 2,5D pojawił się problem z rozładowywaniem akumulatora. Na wyłączonym silniku pobór prądu wynosi 2,7A!!!
Na alternatorze mam śrubę z oznaczeniem B -plus z akumulatora, oraz dwa konektory wychodzące z regulatora: R -plus z akumulatora oraz L -plus po stacyjce(wzbudzenie).
Kilka pomiarów i okazało się że prąd ucieka przez konektor R.
Po przekręceniu kluczyka kontrolka od ładowania w ogóle się nie włącza. Po zdjęciu przewodu z konektora L i zwarciu go do masy świeci jasno tak jak powinna.
Ładowanie bez włączonych odbiorników 14,6V.
Po przeczytaniu podobnych tematów wymieniłem regulator napięcia, bez poprawy. Wymieniłem mostek z diodami, również nic to nie zmieniło.
Wypolerowałem bieżnie. Wirnik i stojan sprawdziłem na tyle, ile można sprawdzić multimetrem. Mają przejścia, nie mają przebić do masy.
Mimo że jest to stary diesel, obrotomierz nie pobiera sygnału z alternatora, posiada osobny czujnik.
Nie wiem jakiej marki jest alternator, części pasowały takie jak do alternatorów KIA/Hyundai/Mitsubishi.
Podpowiedzcie co jeszcze mogę zrobić, bo jedyne co w tej chwili mi się nasuwa to kolejna wymiana regulatora.
Pozdrawiam