[Solved] Radiotelefon bez pozwolenia jaki wybrać?

Myślę nad zakupem kilku radiostacji dla jednostki ochotniczej straży pożarnej, które miałyby służyć wyłącznie do komunikacji między strażakami z naszej jednostki. Początkowo myślałem nad zakupem Baofengów BF888S, lecz nie wiem, jak wygląda sytuacja z pozwoleniem na to urządzenie. Proszę o wyjaśnienie i ewentualne propozycje alternatywne.

Temat był dość obszernie omówiony tutaj, więc chyba nie ma sensu kolejny wątek w tej samej sprawie:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3567145.html
Tam na pewno znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie?

Poczytaj http://sklep.autoradia.pl/pl/p/Pozwolenie-Radiowe-Baofeng-UV-5R-UV-82-Wouxun-2026/648

Mobali wrote:

Temat był dość obszernie omówiony tutaj, więc chyba nie ma sensu kolejny wątek w tej samej sprawie:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3567145.html
Tam na pewno znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie?

Tak spotkałem ten wątek. Tylko niekoniecznie o to mi chodzi. Mam na myśli żeby kupić załóżmy 6 radiotelefonów i każdy ze strażaków miałby jeden na sobie. Ostatnio mieliśmy akcje na której łączność z radiotelefonów na paśmie vhf zawiodła i chodzi mi o to żeby te 6 radiotelefonów działało w innych częstotliwościach na których porozumiewali by się tylko strażacy z naszego zastępu. Może przykład z akcją niekoniecznie pasuje, ale również miałoby to ogromny potencjał podczas zabezpieczania różnego rodzaju imprez masowych. Samochody strażackie zazwyczaj mają 6 miejsc i nierzadko mniej radiotelefonów i nie dla każdego strażaka przypada radiostacja

Dodano po 4 [minuty]:


A gdybym radia bf 888s zaprogramował na jedną z częstotliwości pmr na które rzekomo nie potrzeba pozwolenia to moglibyśmy ich używać bez zezwolenia czy nie?

Przecież w:

.Labrador wrote:

http://sklep.autoradia.pl/pl/p/Pozwolenie-Radiowe-Baofeng-UV-5R-UV-82-Wouxun-2026/648

Masz dwie częstotliwości. Jedną w VHF, drugą UHF.

arturavs wrote:

Przecież w:

.Labrador wrote:

http://sklep.autoradia.pl/pl/p/Pozwolenie-Radiowe-Baofeng-UV-5R-UV-82-Wouxun-2026/648

Masz dwie częstotliwości. Jedną w VHF, drugą UHF.

Radia które chce zakupić nie mają działać na vhf czy uhf szukam czegoś co działa w pmr, tak by używać ich bez zezwolenia. Najbardziej przekonywujące są baofengi bf888s ze względu na bardzo niską cenę tylko chciałem się dowiedzieć czy można ich używać bez pozwolenia.

Anonymous1987 wrote:

szukam czegoś co działa w pmr

Skoro tak to google! info o pmr tam mnoga.

Baofeng 888 nie jest urządzeniem PMR, bo:
1. ma większą moc niż 0,5W
2. ma wykręcaną antenę

Co o Twoim pomyśle zakupu sądzi dowódca ?
Czy macie szkolenia w nawiązywaniu łączności ?

Żaden Baofeng bez zezwolenia nie może być używany. Nawet jeśli obsługuje pasmo PMR to :

sp3ots wrote:

1. ma większą moc niż 0,5W
2. ma wykręcaną antenę

z tych względów nie można go używać.

Przecież straż ma swoje wydzielone pasmo. Jaki problem wystąpić o przydział dodatkowej częstotliwości w tym pasmie? PMR nie jest panaceum na problemy z łącznością. Te radia mają małą moc i standardową czułość i selektywność ( dlatego są tanie ) więc także mogą zawieść w akcji. W sieci simpleksowej jeden niedoszkolony głąb zablokuje całą korespondencję i żaden PMR wtedy nie pomoże.

Jak wspomniałem przykład z akcją niekoniecznie był na miejscu bardziej by to było stosowane podczas zabezpieczań imprez.

Wpisz na allegro pozwolenie radiowe i czytaj dokładnie z czym jego się konsumuje.

Anonymous1987 wrote:

...Może przykład z akcją niekoniecznie pasuje, ale również miałoby to ogromny potencjał podczas zabezpieczania różnego rodzaju imprez masowych...

Zastanów się co piszesz. PMR pracują w paśmie niestrzeżonym. Pomyśl jakie używanie będzie miał prokurator gdy okaże się, że podczas imprezy coś się stało a straż miała radiotelefony pracujące w paśmie PMR.
Lepiej nie kombinuj bo może to się źle skończyć dla Ciebie i przy okazji dla Twoich kolegów.

c2h5oh wrote:

Lepiej nie kombinuj bo może to się źle skończyć dla Ciebie i przy okazji dla Twoich kolegów.

Dokładnie! A najlepiej zacząć od przynajmniej podstawowego przeszkolenia druchów. Warto pamiętać, że użycie radiotelefonu może miec podobne skutki jak zabawa z bronią. Bywało, że aparat z jakimś przerobionym Baofengiem próbował ruchem lotniczym kierować

Gadaj z wójtem/burmistrzem,że biurokracja nie pozwala wam rozwinąć skrzydeł. Wysupłają kasę (lub sponsorzy) i masz 6 legalów. Inaczej sporo ryzykujesz- od braku łączności w krytycznych chwilach do odpowiedzialności karnej.

Tak czy owak, planowanie łączności warto zacząć od dowódcy/komendanta. Potem wraz z lokalnymi władzami opracować schemat systemu łączności. Być może warto wpisać go w istniejący już system zarządzania kryzysowego? Potem zająć się częstotliwościami i pozwoleniami radiowymi oraz przeszkoleniem użytkowników sprzętu. I dopiero zupełnie na koniec poszukać odpowiednich radiotelefonów, które spełnią wymagane kryteria.

Mobali wrote:

Być może warto wpisać go w istniejący już system zarządzania kryzysowego?

Przede wszystkim ! To musi być spójny system umożliwiający współpracę różnych służb a nie zbieranina od Annasza do Kajfasza. Skutki tego widziałem i słyszałem na własne oczy i uszy w 1997 roku w czasie powodzi.

a kupcie sobie jak macie za co CB z ręki i na imprezy wam kilka kanałów wystarczy a na służbowe pasma się nie pchajcie bo ktoś się wkurzy

Marek39 wrote:

a kupcie sobie jak macie za co CB z ręki i na imprezy wam kilka kanałów wystarczy

Nie jestem przekonany, czy to najlepsze rozwiązanie akurat w tym przypadku.

Marek39 wrote:

...a na służbowe pasma się nie pchajcie bo ktoś się wkurzy

Kilka osób od pewnego czasu stara się dokładnie wyłożyć właśnie tę cenną mądrość

HYT TC-780 + pozwolenie + scrambler ?

Hektar Zahler wrote:

HYT TC-780 + pozwolenie + scrambler ?

Scrambler? Po pierwsze, w środowisku krótkofalarskim to urządzenie nie powinno być używane. Można tam bowiem stosować wyłącznie emisje jawne, które mogą być zdekodowane przez każdego.

Po drugie, przyjmując, że druchowie muszą używać transmisji niejawnej, to system ma sporo wad technicznych, szczególnie istotnych tam, gdzie planujesz użycie radiotelefonów. Przy szybkiej mowie transmisja bywa bardzo trudna do zrozumienia. Jednym słowem, scrambler sprawdza się najlepiej, gdy mówisz powoli i wyraźnie. A w akcji bywa akurat dokładnie odwrotnie, prawda?

Po trzecie, to zwyczajnie niewygodne, bo jak podawać swój znak? W formie kodowanej czy też nie? Jak krzyknąć wywołanie do kolegi? Co chwilę włączać i wyłączać scramber? Nie ma sensu komplikować sobie życia.