Cześć, sprawa przedstawia się tak: od lipca chce podjąć nową pracę jako programista PLC/projektant instalacji elektrycznych (pewnie 2 w 1 będzie) w Krakowie. Coś o mnie: wiek 23 lata, teraz jestem na pierwszym semestrze studiów magisterskich na AGH: automatyka i robotyka wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki, stacjonarnie. Obroniłem inżyniera na tym samym kierunku i wydziale, również stacjonarnie. Od razu po drugim roku (lipiec 2017r.) podjąłem pracę w biurze projektowym maszyn. Do lipca bieżącego roku będę miał dwa lata doświadczenia. Teraz czym mniej więcej się przez ten czas zajmowałem:
-projekowanie schematów elektrycznych w SEE Electrical V7R2,
-programowanie sterowników PLC - Siemens S7-1200/1500 + modyfikacje na Allen Bradley
-programowanie systemów wizyjnych - Balluff, Cognex, Keyence,
-pomoc przy pisaniu DTR,
-pomoc przy prefabrykacji szaf,
-konfiguracja napędów serwo - Festo CMMP-AS
-proste wizualizacje HMI - Proface, Siemens,
-programowanie przekaźników bezpieczeństwa - Pilz, Siemens
-layout'y sza sterowniczych,
-dobór elementów automatyki,
-zamówienia
W obecnej pracy zarabiam 20 zł brutto na godzinę (czyli dla studenta w przypadku wypracowania 160 godzin to ok. 2750zł), na rozmowach kwalifikacyjnych do nowej pracy chcę zaproponować kwotę 25 zł brutto (czyli w przypadku 160 godzin to trochę ponad 3400 zł - chociaż wiadomo, że pełen etat to jedynie w wakacje przepracuje, a na piątym roku to raczej 3/5). Czy moje wymagania są zasadne/za małe/za duże ? Z góry dzięki za każdą opinię.
-projekowanie schematów elektrycznych w SEE Electrical V7R2,
-programowanie sterowników PLC - Siemens S7-1200/1500 + modyfikacje na Allen Bradley
-programowanie systemów wizyjnych - Balluff, Cognex, Keyence,
-pomoc przy pisaniu DTR,
-pomoc przy prefabrykacji szaf,
-konfiguracja napędów serwo - Festo CMMP-AS
-proste wizualizacje HMI - Proface, Siemens,
-programowanie przekaźników bezpieczeństwa - Pilz, Siemens
-layout'y sza sterowniczych,
-dobór elementów automatyki,
-zamówienia
W obecnej pracy zarabiam 20 zł brutto na godzinę (czyli dla studenta w przypadku wypracowania 160 godzin to ok. 2750zł), na rozmowach kwalifikacyjnych do nowej pracy chcę zaproponować kwotę 25 zł brutto (czyli w przypadku 160 godzin to trochę ponad 3400 zł - chociaż wiadomo, że pełen etat to jedynie w wakacje przepracuje, a na piątym roku to raczej 3/5). Czy moje wymagania są zasadne/za małe/za duże ? Z góry dzięki za każdą opinię.