Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET

sergiuszf 05 Apr 2019 20:08 29346 116
phoenixcontact
  • phoenixcontact
  • #62
    miszcz310
    Level 23  
    tplewa wrote:

    Kolego nie wiem na jakiej podstawie to piszesz i prawdę mówiąc filmiki z YT mnie tak bardzo interesują tak jak te o płaskiej ziemi. Wiesz dlaczego ? Bo moja wiedza nie wynika z oglądania YT czy czytania w internecie tylko pewnej praktyki. Nie mam też jakichkolwiek powiązań z komercyjnym drukiem 3D jak i producentami filamentu.

    Nie jest to narcystyczne (bardziej narcystyczny jest twój nick na tym forum), no chyba że negowanie głupich rozwiązań nazywa kolega narcyzmem.

    Nie wiem jakie jest twoje doświadczenie, ale nie kojarzę cię z jakiegokolwiek forum odnośnie druku 3D czy z obecnych czasów - czy z dawnych gdy to się w PL rozkręcało i budowało się pierwsze RepRap-y gdzie takie pomysły produkcji padały.

    No tak, akurat powiązania komercyjne dotyczyły artykułu załączonego wcześniej.
    Nie ma sie do czego przyczepić to trzeba przyczepić się do nicku, trzymaj tak dalej! :D
    Twoje posty są przesycone narcyzmem i wszechwiedzą (ja to robię tak, ja mam frezarkę, ja takie detale strugam sobie z patyków itp.) Nikogo tutaj nie interesuje co masz i jakbyś sobie coś zrobił, taka prawda.
    Aha, czyli te forum to jest jedyne źródło wiedzy we wszechświecie i jak mnie tam nie ma to znaczy, że nic nie wiem nic nie widziałem i w ogóle nie warto o niczym ze mną rozmawiać, bo tam WSZYSTKO już zostało powiedziane i przedyskutowane. Ciekawe. Mocno ograniczające, ale ciekawe zjawisko. Rozumiem, że fora np. angielsko-języczne też są "be" bo nie piszą "po ludzku" i w ogóle po co tam zaglądać, bo i tak na bank poziom jest niższy niż polskich :) Gratuluję oby tak dalej! :D


    tplewa wrote:
    W jednym miejscu masz rację te filmy to nie jedyny sposób wytwarzania, ale jest to sposób najbardziej optymalny i w zasadzie jeden z łatwiejszych. Więc po co komplikować ? Myślisz że firmy które produkują filament specjalnie sobie komplikują i zwiększają przez to swoje koszta produkcji ? Naiwny chyba jesteś jak dziecko i to bardzo... jak by można było łatwiej to już zostało by to wdrożone bo przyniosło by to większy zysk.


    Fajnie tylko gdzie ja piszę, że ta maszynka ma produkować komercyjny filament. Cały czas piszę, że wręcz przeciwnie. Czytać ze zrozumieniem! :D

    tplewa wrote:

    Zresztą co widzisz w tych maszynach tak bardzo skomplikowanego że trzeba koniecznie robić inaczej ? Posiadając tokarkę, frezarkę CNC, TIG-a spokojnie można sobie zrobić. Koszt to będzie właściwie materiał i poświęcony czas. Może to kolega ma jakieś powiązanie z producentami i chce aby wszyscy tkwili w bezsensownych rozwiązaniach ? Natomiast nawet jak się nie ma dostępu do takiego sprzętu, to zawsze można poszukać kogoś kto wykona elementy w dobrej cenie.

    Sama produkcja jak napisałem nie jest jakaś tam kosmicznie trudna, ale mimo to budowa maszyny jest mało opłacalna aby to robić na własny użytek. Do tego średnio nadaje się do domu zwłaszcza jak mówimy o tworzywach typu ABS itd. ze względu na niezbyt zdrowe opary. Inna sprawa że warto poza oglądaniem YT zapoznać się trochę choćby z teorią dotyczącą tworzyw sztucznych. Parę spraw się wyjaśni.

    Jak wspomniałem jak ktoś wybitnie się nudzi, nie ma nic lepszego do roboty... to śmiało może zrobić... ustawić w garażu (a nawet w domu bo nikt nikomu nie zabrania robić syfu w mieszkaniu i truć swoją rodzinę) no i może bawić się w produkcję filamentu. Ja niestety mam w życiu ciekawsze zajęcia które zapewniają jakiś dochód na poziomie takim że nie mam bólu pupy przy kupnie filamentu. Tutaj jest też pewna paranoja bo wiele osób czasem więcej przepiją i przepalą kasy, ale jak trzeba kupić filament to jest płacz że drogo ;) zresztą to nie dotyczy tylko filamentu...


    Tutaj już płyniesz w ogóle tracąc wątek. Znowy stwierdzenia, że jak ktoś się wybitnie nudzi no to ewentualnie może dostać pozwolenie od Jaśnie Pana tplewy, żeby w swoim wolnym czasie coś zrobić. To jest tak komunistyczne podejście, że aż śmiesznie i strasznie się zrobiło. Po co zaglądasz ludziom co robią w wolnym czasie i jeszcze liczysz na co wydają. To nie ma tutaj nic wspólnego z tym tematem w żadnym stopniu.
    Kolejna sprawa jak w ogóle z tematu o PETcie z butelek do zastosowań hobbystycznych przeskakujesz ciągle do komercyjnego filamentu i jeszcze do ABSu i drukowaniu w domu i truciu rodziny, kto o tym w ogóle choć na chwilę wspomniał? :)

    tplewa wrote:

    Natomiast jak tak uważasz się za specjalistę to nie pokazuj filmików tylko daj jakieś rozsądne argumenty czy wyjaśnienia techniczne dlaczego, tak a nie inaczej. Ewentualnie pochwal się swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie. Zapewne wiele osób np. tutaj https://reprapy.pl/ to zainteresuje i będzie chętnych do oceny.

    Ziew, nie interesuje mnie twoje zdanie, ani zdanie twojego kółka wzajemnej adoracji, czy cokolwiek się tam na tym forum wyprawia. Jesteśmy tutaj w konkretnym temacie i rozszerzanie go niepotrzebnie nie ma sensu, poza próbą udowodnienia (chyba tylko sobie) czegoś. Z tego co napisałeś wynika, że odbierasz mi prawo do wypowiedzi dopóki nie zaspokoję jakiś ambicji innego forum. Komuna pełną gębą! :D

    tplewa wrote:

    W jednym z swoich postów napisałeś pewną bzdurę, pisząc o dużych elementach. Po pierwsze przy takiej technologii nie uzyskasz długiego odcinka filamentu aby starczył na duże wydruki, kolejna sprawa druk w tak wysokiej temperaturze związany jest z problemami (dlatego dla drukarek politereftalan etylenu domieszkuje się glikolem).

    Pomijam że większość drukarek standardowo po kupnie nie nadaje się do druku w tak wysokich temperaturach, ale myślę ze kolega wyjaśni dlaczego i jaką modyfikację należy wykonać oraz jaki ona może mieć negatywny wpływ na druk z innych materiałów np. PLA.

    Bedzie to zapewne bardziej pożyteczne niż prześmiewcze wypowiedzi bez jakiejkolwiek sensownej argumentacji. Dlaczego stosuje się domieszkę glikolu też może kolega wyjaśnić jako specjalista od produkcji filamentu ;)


    Nie uważam, żeby mój argument o elementach mechanicznych był bzdurą. Może dla ciebie bo nie pasuje do twojej wąskiej narracji, ale to już twój problem. Rozumiem, że trudno ci jest też sobie wyobrazić, że taśmę z butelek można zagrzewać razem i tworzyć dużo dłuższe kawałki filamentu. Pewnie nie było tego na drugim forum, albo nie zostało zaakceptowane jako jedyne słuszne rozwiązanie, więc należy je od razu odrzucić.
    Znowu jeżeli coś nie działa na wszystkich dostępnych drukarkach to jest do pupy. A co np. z wysoko temperaturowymi filamentami, np. poliwęglanem. Trzeba mieć full-metal hotend i ogrzewaną komorę i dobrą suszarkę. Rozumiem, że ten filament dla forum reprap w ogóle nie istnieje (i co się z tym wiąże i dla ciebie). Co z tego, że pet nie ma problemów z kurczem termicznym i nie potrzebuje grzanego stołu. To w ogóle nie jest żaden argument. Argumentem jest, że trzeba go drukować w 260C ergo należy wszystkich zniechęcić i pokazać swoją wyższość (?). Czy widzisz tutaj ironię w tym co piszesz?
    Pominę, już, że z tego co piszesz drukarka powinna drukować i PLA i ABS i PET i wszystko tak samo dobrze, bo przecież nie można się nastawić na jeden materiał na drukarkę albo chociaż hot-end. Pewnie też tego na forum nie było, więc jedna drukarka MUSI obsługiwać wszystkie rodzaje filamentów :)
    Kolego moje wypowidzi są prześmiewcze, bo się nie spinam. Pewnie chciałbyś, żebym cie tutaj zaczął atakować i robić coraz większy off-top, niestety nie ze mną takie numery. :)
    Tutaj jest internet każdy ma prawo do każdego, nawet najgłupszego pomysłu. Natomiast robienie tutaj zagrywek, że coś się nie nadaje, bo ty tak uważasz i pisanie litanii nie na temat, udowadniających, że każdy kto poświęci nawet 5 min na ten pomysł jest jakimś głąbem jest po prostu straszne. Wypowiedzi jak twoje tylko nie potrzebnie zniechęcają innych do jakichkolwiek działań. Gdyby wszyscy tak myśleli to dalej siedzielibyśmy w jaskiniach, bo przecież na głowę się nie leje, a domy to przecież byle wichura zwieje i tyle. Trochę pokory kolego :D
    Nie uważam się za specjalistę od produkcji filamentu. Ba, nawet za specjalistę od plastiku. Nie mam zamiaru nic ci wyjaśniać ani udowadniać. Raz jak jesteś ciekaw to sobie poczytaj, mi szkoda czasu na ciebie. Dwa to nie jest w temacie tego posta. Poza tym nie będę grał w jakieś twoje gierki na porównania (wiedzy, czy czegokolwiek), wyrosłem już z tego jak skończyłem 8 lat.
    tplewa wrote:

    Więc jeszcze raz jak chcesz dyskutować i robić po kimś wycieczki to rób to rzeczowo, a nie argument bo coś jest na filmiku na YT, czy to że coś można robić inaczej. Bo jak wspomniałem twoje argumenty są na poziomie zwolenników płaskiej ziemi.

    No właśnie tylko o to proszę, o rzeczową dystkusję w ramach tematu, nic więcej. Hmmm, kolega chyba za dużo czyta tych argumentów o płaskiej ziemi (mi na to szkoda czasu), ale skoro moje argumenty brzmią podobnie to może oni po prostu umieją dyskutować rzeczowo na temat bez zbędnych dygresji i bez zawierania w postach jakiś ocen co do innych użytkowników oraz ich pracy. ;)
    tplewa wrote:

    Wiesz dlaczego napisałem że bazowanie na elementach z druku 3D to kiepski pomysł, bo niektóre elementy trudno wykonać na drukarce 3D, kolejna spraw to jest mała dokładność ich wykonania, oraz stosunkowo niewielka trwałość. Niestety FDM to nie jest idealna technologia i ma pewne ograniczenia - ale powinieneś raczej o tym widzieć jako specjalista od druku 3D.

    Ocho! To teraz już jestem specjalistą od druku 3D, coraz nowych rzeczy się dowiaduję o sobie. :D
    "Mała dokładność" to jest pojęcie względne. Jak ktoś chce zrobić element wieszaka na słuchawki/ubranie/klucze etc. to raczej nie potrzebuje do tego tolerancji rodem ze stołu optycznego. Z mojego doświadczenia takie elementy mają wystarczającą dokładność nawet z najtańszych drukarek, ale podkreślam, że nie jestem specjalistą! :D Aczkolwiek nikt nie narzekał do tej pory że wieszak jest np. niesymetryczny o 10µm w jedną stronę.

    tplewa wrote:

    Reasumując przy takim podejściu stracisz więcej czasu na robieniu filamentu i reanimowaniu/regulowaniu maszynki niż na samym druku... Osobiście wolałbym to wykonać z innych materiałów i nie widzę w tym większego problemu aby tak nie zrobić... Finalnie wyjdzie szybciej (druk zajmuje sporo czasu), trwalej i dokładniej - a sumarycznie taniej. No ale tutaj znowu jak ktoś lubi rzeźbić w g... to może i tak robić. Tutaj pewna prośba jak kolega lubi rzeźbić w g... to spoko, ale niech nie nazywa tego postępem technologicznym i cudownym mitycznym lepszym i łatwiejszym rozwiązaniem.

    Stracę, albo i nie stracę. Moja sprawa, na pewno nie będziesz zarządzał moim czasem :D. Jak osobiście wolisz coś innego, bardzo dobrze, ja nie mam z tym żadnego problemu, ale pozwól innym robić co uważają, dobra? Jeżeli chodzi o prośbę to nie rzeźbię w niczym (ot nie mam zacięcia artystycznego), natomiast jak miał to być wyszukany sposób ukrytej oceny, że ktoś lubi eksperymentować to naprawdę szkoda mi twojej samooceny. Proszę mi przytoczyć cytat gdzie ktoś to nazywa postępem technologicznym i lepszym rozwiązaniem niż komercyjne. Ja na pewno tak tego nie nazwałem. Proszę tutaj metod manipulacji nie uskuteczniać cytując co nie miało miejsca :D
    tplewa wrote:

    Inna sprawa nikt nikomu nie zabrania takich zabaw, tylko niektórzy szanują swój czas (i też go liczą przy uwzględnianiu opłacalności) reasumując wolą po prostu kupić filament i zająć się wydrukiem... Tutaj taka pewna rada jak ktoś musi mieć tanio to chyba bardziej opłaca się zbierać puszki aluminiowe po śmietnikach i metale kolorowe - kupi się za to granulat przyzwoitej jakości i wyjdzie taniej niż zabawa z butelkami ;)

    Nie rozumiem jednego. Skoro tak szanujesz swój czas, dlaczego nie zignorujesz tego wątku. Tylko wylewasz swoje żale, że ludzie marnują cenny na czas na swoje hobby. Nie rozumiem tego. Z tym zbieraniem to już aż niesmaczna docinka. Myślałem, że masz jakiś poziom, ale im dalej w post tym jest niżej.

    tplewa wrote:

    Więc kolega może sobie coś takiego zrobić i pochwalić się wynikami (zamiast bezsensownie pisać że coś jest na YT lub że coś można rozwiązać inaczej) - bo jak wspomniałem nikt kto siedzi dłużej w druku 3D w coś takiego nie będzie się bawił. Zazwyczaj takie eksperymenty ma już za sobą...

    Spójrzmy logicznie na to co napisałeś. linki z yt są be bo to nie moje wykonanie. Zakładając, że zrobię taką maszynkę to co później mam zrobić? Wysłać co ciebie? Podarować? Wtedy będziesz zadowolny? Wybacz, ale jak filmiki z yt śmierdzą, no to niestety ciebie po prostu nie da się przekonać :D BTW. Skoro masz te eksperymenty za sobą, czemu nie wstawiłeś tego wcześniej na tym forum? Na pewno ktoś by się tym zainteresował i byłbyś pierwszym. ;)

    tplewa wrote:

    Zresztą zapewne można podesłać ten filament jako próbki na jakimś forum czy do jakiegoś portalu zajmującego się drukiem 3D aby został oceniony ;)

    Obudowa do lasera spoko, ale nie jest to trudny element... w sumie takie elementy to akurat wolę wykonać na frezarce.

    Znowu. Jak sobie wybrażasz taki test? Przecież typów butelek jest dużo, filament będzie zależał z jakiej butelki powstał. Poza tym po co te oceny?! Sam nie umiesz zdecydować czy coś jest dobre czy nie?
    I te kończące zdanie. "Ja wolę wykonać na frezarce (bo wiecie ja mam frezarkę, to jest temat o fimalemcie z butelek ale bym spać nie mógł nie wspominając o mojej frezarce, której wy nie macie a ja mam)". :D LOL
    Miłego życia, więcej nie odniosę się twoich postów bo to kompletny offtop. :D
  • #63
    Jawi_P
    Level 35  
    "miszcz310" - aleś się wkręcił ;)
    Może zostaniesz dystrybutorem lokalnym tej maszynki, bo jest po wielu forach wrzucona i na jakichś portalach gdzieś tam oferta sprzedaży.
    Ja tam nie widzę, żeby ta maszyna była hejtowana tu, są komentowane zalety i wady maszynki. Jak każdego produktu. Pamiętajmy, że to nie jest DIY do podzielenia się z użytkownikami projektem. To jest w zasadzie reklama produktu.
    Jest ładniej wykonana, niż to co można znaleźć na youtubie, robi dobre wrażenie, nie ma się czego wstydzić. Nic jednak odkrywczego.
    Jeżeli ktoś chce drukować z butelek, niech drukuje i taką maszynkę sobie zrobi/kupi u tego Pana. Ale jak ktoś nie chce i widzi wady, to je przedstawia. I to co jest dla mnie wadą, dla Ciebie wcale być nie musi. Cena gotowej maszynki skutecznie do niej zniechęca, mógłbym co najwyżej sobie taką zrobić w ramach eksperymentu. I rozebrać w razie niepowodzenia, a części wykorzystać inaczej.
  • phoenixcontact
  • #64
    sergiuszf
    Level 12  
    Jawi_P wrote:
    "miszcz310" - aleś się wkręcił ;)
    Może zostaniesz dystrybutorem lokalnym tej maszynki, bo jest po wielu forach wrzucona i na jakichś portalach gdzieś tam oferta sprzedaży.
    Ja tam nie widzę, żeby ta maszyna była hejtowana tu, są komentowane zalety i wady maszynki. Jak każdego produktu. Pamiętajmy, że to nie jest DIY do podzielenia się z użytkownikami projektem. To jest w zasadzie reklama produktu.

    To nie jest tylko reklama, ponieważ już pisałem w poście "54"
    A jeżeli ktoś chce spróbować taką technologię i zrobić dla siebie, to nic trudnego, mogę udostępnić to, co mam dopracowanego.
    Zresztą na zdjęciach wszystko widać i konstrukcja nie jest skomplikowana, jest prosta jak łopata czy grabie.
    Proszę również przeczytać mój post "56", że takie domowe urządzenia aktualne teraz na całym świecie.
  • #65
    zackass1
    Level 16  
    Tak z ciekawości postanowiłem spróbować przerobić jedną butelkę na taśmę.
    Napotkałem poważny problem. Otóż nieważne jak równo była przycięta butelka na start, w miarę jak ciągnąłem taśmę szerokość coraz bardziej się wahała aż do zerwania taśmy. Do cięcia było użyte świeże ostrze z noża do tapet.
    Czy to kwestia wprawy czy raczej braku jednostajnego ciągnięcia taśmy.

    Druga sprawa to zgrzewanie taśmy. Żeby produkcja filamentu miała jakiś sens jest to konieczny etap. Użyłem lutownicy ustawionej na 260-270 stopni. Taśma niezbyt chętnie poddawała się zgrzewaniu. Punktowe zgrzewy w ogóle nie trzymały. Liniowe były skuteczne kiedy zgrzewałem z obu stron. To od razu sugeruje użycie w przyszłości jako zgrzewarki jakiejś taniej prostownicy ze zmodyfikowanym termostatem.
    Zgrzew wyszedł w miarę wytrzymały ale jest o wiele sztywniejszy od reszty taśmy. Zastanawiam się czy to nie będzie sprawiać problemów przy przeciąganiu przez ekstruder oraz czy po podgrzaniu maszynka nie rozerwie zgrzewu tuż przed wyjściem ekstrudera.
  • #66
    sergiuszf
    Level 12  
    Na temat cięcia butelek na paski. Istnieją setki konstrukcji przyrządów do rozcinania butelek na paski.
    Są i konstrukcję bardzo proste. Dla przykładu taka prościutka konstrukcja robiona w 2-3 minuty z samej zakrętki od butelki. chyba nic nie trzeba tłumaczyć
    Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET
    Są przyrządy do rozcinania butelek na paski z samoregulacją, które właśnie usuwają takie falowanie.
    Na temat łączenia pasków, żeby był drut nieskończony. Właśnie pracuje nad tym, ale nie na zasadzie wstępnego zgrzewania pasków, tylko łączenia pasków w trakcie samego procesu robienia pręta filamentu. Idea jest taka, żeby każdy pasek na końcach był w kształcie bardzo długiego klina. I wpuszczać następny pasek w momencie jak poprzedni tylko zaczyna się zachodzić klinem.
    I jeszcze, co do samego kształtowania pasków na pręt
    Istnieją konstrukcję i nawet bardzo proste i łatwowykonalne. Dla przykładu takie wideo:
    https://youtu.be/xWVJVcPE6lc
    Na samym końcu pokazano prościutka technologia przekształcania paska w drut. To nie moje wideo. Takich wideo jest pełno w rosyjskim internecie. Robią z tego dużo czego nawet płoty i całkiem nieźle wyglądają.
    Oczywiście na takim przyrządzie nie zrobić filament, ponieważ musi być kalibrowany. Ale dla innych celów nie ma problemu zrobić pręt z paska.
  • #67
    dariuse
    Level 12  
    sergiuszf wrote:
    Na temat cięcia butelek na paski. Istnieją setki konstrukcji przyrządów do rozcinania butelek na paski.
    Są i konstrukcję bardzo proste. Dla przykładu taka prościutka konstrukcja robiona w 2-3 minuty z samej zakrętki od butelki. chyba nic nie trzeba tłumaczyć
    Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET
    Są przyrządy do rozcinania butelek na paski z samoregulacją, które właśnie usuwają takie falowanie.
    Na temat łączenia pasków, żeby był drut nieskończony. Właśnie pracuje nad tym, ale nie na zasadzie wstępnego zgrzewania pasków, tylko łączenia pasków w trakcie samego procesu robienia pręta filamentu. Idea jest taka, żeby każdy pasek na końcach był w kształcie bardzo długiego klina. I wpuszczać następny pasek w momencie jak poprzedni tylko zaczyna się zachodzić klinem.
    I jeszcze, co do samego kształtowania pasków na pręt
    Istnieją konstrukcję i nawet bardzo proste i łatwowykonalne. Dla przykładu takie wideo:
    https://youtu.be/xWVJVcPE6lc
    Na samym końcu pokazano prościutka technologia przekształcania paska w drut. To nie moje wideo. Takich wideo jest pełno w rosyjskim internecie. Robią z tego dużo czego nawet płoty i całkiem nieźle wyglądają.
    Oczywiście na takim przyrządzie nie zrobić filament, ponieważ musi być kalibrowany. Ale dla innych celów nie ma problemu zrobić pręt z paska.


    " Istnieją setki konstrukcji przyrządów do rozcinania butelek na paski.

    Czy naprawdę nie szkoda na to czasu ?

    Ja rozumiem wykonywanie pasków z prętów przez walcowanie, ale ani PET nie jest atrakcyjnym tworzywem do drukowania, ani butelki PET nie są czyste, jednolitego kształtu, bez ryflowania.

    Zapytałem o żyłki do kosiarek, podkaszarek, bo to jest gotowy pręt i bardzo tani w rolkach.

    Czy ktoś drukuje żyłką do podkaszarki jako filamentem ?

    A jak nie, to gdzie tkwi problem ?
  • #68
    zackass1
    Level 16  
    Na forum fabrykator był kiedyś temat o drukowaniu żyłką do kos.
    Te żyłki są z nylonu. Największy problem to konieczność suszenia filamentu przez kilka godzin tuż przed drukowaniem.
    Do tego dochodzi duży skurcz i konieczność drukowania w wysokiej temperaturze.
  • #69
    Belialek
    Level 22  
    dariuse wrote:
    PET nie jest atrakcyjnym tworzywem do drukowania


    Akurat PET/PETG jest rewelacyjnym kompromisem pomiędzy jakością wydruku z PLA i wytrzymałością ABS.

    Tak dla rozluźnienia nastrojów - przykład jak wygląda linia produkcyjna Prusamentu - to co zaprezentował kolega w tym dziale stanowi bardzo fajna alternatywę dla profesjonalnej linii produkcyjnej, która w dodatku się mieści na biurku :)





    Swoją drogą - pamiętacie początki druku 3D, koszty elementów, sterowników i jakość wydruku? Ja liczę, że kwestia dopracowania takich projektów to kwestia czasu (a i granty unijne dla takich eco-friendly projektów zapewne też się znajdą).
  • #70
    dariuse
    Level 12  
    zackass1 wrote:
    Na forum fabrykator był kiedyś temat o drukowaniu żyłką do kos.
    Te żyłki są z nylonu. Największy problem to konieczność suszenia filamentu przez kilka godzin tuż przed drukowaniem.
    Do tego dochodzi duży skurcz i konieczność drukowania w wysokiej temperaturze.


    Żyłki są generalnie z poliamidu, niekoniecznie to jest nylon.

    "Nylon – handlowa nazwa poliamidów stworzonych przez przedsiębiorstwo DuPont obecnie produkowanych przez przedsiębiorstwo Invista, która jest częścią koncernu chemicznego Koch Industries.

    " Z poliamidów produkuje się przede wszystkim włókna zwane często nylonami i aramidami oraz tworzywa sztuczne o podwyższonej odporności mechanicznej (tworzywa konstrukcyjne) nadające się np. do produkcji kół zębatych[3]

    I tutaj jest rynek.

    ONZ może za rok zakazać produkcji i sprzedaży zyłek plastikowych do kosiarek, gdyż plastik ulega rozdrobnieniu i wnika do gleby a następnie jest wypłukiwany i trafia do ścieków, a dalej rzekami do morza
    i jest pochłaniany przez ryby, skorupiaki, małże i inne owoce morza, bo jest rozpylony na pył.

    Na świecie, rocznie zużywa się do 5000 ton żyłek
    i nawet jak 10% trafi do mórz i oceanów to jest 500 ton pyłu plastikowego, który jest wchłaniany przez ryby.

    Gdy ONZ zakaże tych żyłek to ceny spadną o 50-70% i wtedy żyłki trafia do drukarek 3D , zamiast do utylizacji.

    Warto się zatem przygotowaći testować żyłki różnych producentów, o różnym składzie poliamidu.
  • #71
    freebsd
    Level 41  
    @sergiuszf Dobra robota! W punkt do działu " DIY Konstrukcje". :-)
    Ile butelek można przetworzyć np. w godzinę? Czy są butelki lepsze lub gorsze? - pod każdym względem: mycia, czy samego przetwarzania?
  • #72
    Tumiwisizm
    Level 28  
    Jak podliczyłem części tego urządzenia to wyszło poniżej 200zł. Także ponad 8 stów to duża przesada, jak za urządzenie takiej jakości. Trochę poprawiłem polszczyznę w pości autora, bo okropnie wyglądało-czy góra zaakceptuje to się okaże. Pomysł ogólnie fajny, ale nagrzanie ekstrudera do temp powyżej 250stC skutkuje jego krótką żywotnością, dla tego stosuje się tworzywa o niższej temperaturze płynięcia, nie mówiąc już o temp topnienia. Dochodzi jeszcze fakt higroskopijności PET'a, dla tego przed wytłaczaniem poddawany jest odpowiednim obróbkom wstępnym (przede wszystkim suszeniu). Dochodzi do tego jeszcze fakt, że PET w temp około 100stC doznaje potwornego skurczu. Sprawdźcie zalewając butelkę z PET'a wrzątkiem.
  • #73
    Jawi_P
    Level 35  
    Tumiwisizm wrote:
    Jak podliczyłem części tego urządzenia to wyszło poniżej 200zł. Także ponad 8 stów to duża przesada, jak za urządzenie takiej jakości.

    Pozostawmy to autorowi. Patrząc takim sposobem, samochód powinien kosztować 20-30tys.
    A pralka 300pln. Opracował projekt, zrobił, wy-testował. Swój czas wycenił jak wycenił. Może sprzeda 500, a może 5, a może 1 czy nic. Jeden woli tydzień budować i potem szlifować przez kolejny, inny woli wydać.
    Cały ten temat może być inspiracją dla wielu. I to jest najważniejsze.
    Jeżeli ktoś by był bardzo zainteresowany i uważa, ze to świetny sposób na tanie drukowanie, na pewno dogada się z autorem, kupi po promocyjnej cenie, a może nawet wrzuci recenzję? :)
    Autor może dużo zyskać, jeżeli jest pewny swego, lub stracić.
  • #74
    sergiuszf
    Level 12  
    Na temat sprzedaży fakt, urządzenie komercyjne i przeznaczono dla sprzedaży. Ale muszę powiedzieć, że nie liczę na rynek Polski, ponieważ w Polsce szanse nikłe. Natomiast oferuje to na rynek przede wszystkim Rosyjski, jak również i Białoruski, Ukraiński i Kazachstan. Po prostu nagrałem filmiki reklamowe gdzie zaproponowałem, że można to kupić. Ale nie bardzo oczekuje, że ktoś to kupi ..... a może jednak.
    Natomiast umieściłem ten post, żeby po prostu pokazać, że można tak przerabiać butelki na filament własnej produkcji.
    Jeżeli ktoś uważa, że to jest bez sensu, to proszę nie czytać i nie marnować swój czas.
    Natomiast jeżeli kogoś to zainteresuje, to nie robie z tego tajemnicy, odpowiem na wszystkie pytania.
    Chociaż po dotychczasowej reakcji widze, że nikomu to nie potrzebne, tylko samo krytykowanie.

    Ale już nie będę o tym, na tym forum nie miałem zamiaru nić sprzedawać, nie robie z tego tajemnicy, jeżeli ktoś będzie zainteresowany, to podzielę się projektem i szczegółami.
  • #75
    Jawi_P
    Level 35  
    sergiuszf wrote:
    Chociaż po dotychczasowej reakcji widze, że nikomu to nie potrzebne, tylko samo krytykowanie.

    Jesteś bardzo przewrażliwiony. Masz pewnie w 90% albo i więcej, pozytywnych opinii, sam projekt (i wykonanie) jest bardzo staranny i po prostu ładny. Nie ma się czego wstydzić, nawet próbując to sprzedać. To jedno z lepszych DIY tak naprawdę. Sądzisz, że jak będziemy oceniać jakiś dobry samochód, to dostanie same achy i ochy? Nie mam wątpliwości, że jednak nie. ;)
    Przecież tu jest dyskusja tych co mają wątpliwości by w domu drukować z takich butelek w ogóle i czy warto dla chętnych wydać kasę, czy potraktować cały projekt jako eksperyment. Nie zależnie czy tą, czy jakąkolwiek inną maszyną. Skoro sam stwierdziłeś, że jest na sprzedaż. No to i opinie idą też w tym kierunku.
    Wypowiada się tu kilkanaście może osób, a zobacz ile nałapałeś plusów. Projekt się podoba i tyle. Chętnie popatrzył bym na podobne i kolejne, w takim wykonaniu.

    sergiuszf wrote:
    Ale muszę powiedzieć, że nie liczę na rynek Polski, ponieważ w Polsce szanse nikłe. Natomiast oferuje to na rynek przede wszystkim Rosyjski, jak również i Białoruski, Ukraiński i Kazachstan.

    Dlaczego, możesz zdradzić? Nasz rynek różni się od pozostałych dla takich urządzeń czy w ogóle? Wydawało mi się, że to bardziej wschodni sąsiedzi nasi są bardziej przedsiębiorczy na własne potrzeby ;) Mam wrażenie, że u nas bardziej zaczynamy patrzeć co kupić, a nie co zrobić.
  • #76
    sergiuszf
    Level 12  
    Skorygowałem na rzekomych filmikach wideo, że maszynka nie jest sprzedawana w Polsce.

    Dodano po 4 [minuty]:

    A dlaczego nie sprzedaje na Polskę? Ponieważ uważam, że większość ludzi wolą coś kupić niż zrobić, ale żeby zakup nie był bezsensowny, to kupić produkt markowy.
  • #77
    nanab
    Level 27  
    Belialek wrote:
    Akurat PET/PETG jest rewelacyjnym kompromisem pomiędzy jakością wydruku z PLA i wytrzymałością ABS.

    PET-G. PET a PET-G to zupełnie różne materiały.
    Tumiwisizm wrote:
    Jak podliczyłem części tego urządzenia to wyszło poniżej 200zł.

    Zbuduj kiedyś jakieś gotowe do produkcji urządzenie, to zobaczysz że części są jednym z najmniejszych kosztów.
  • #79
    miszcz310
    Level 23  
    Tumiwisizm wrote:
    Jak podliczyłem części tego urządzenia to wyszło poniżej 200zł. Także ponad 8 stów to duża przesada, jak za urządzenie takiej jakości. Trochę poprawiłem polszczyznę w pości autora, bo okropnie wyglądało-czy góra zaakceptuje to się okaże. Pomysł ogólnie fajny, ale nagrzanie ekstrudera do temp powyżej 250stC skutkuje jego krótką żywotnością, dla tego stosuje się tworzywa o niższej temperaturze płynięcia, nie mówiąc już o temp topnienia. Dochodzi jeszcze fakt higroskopijności PET'a, dla tego przed wytłaczaniem poddawany jest odpowiednim obróbkom wstępnym (przede wszystkim suszeniu). Dochodzi do tego jeszcze fakt, że PET w temp około 100stC doznaje potwornego skurczu. Sprawdźcie zalewając butelkę z PET'a wrzątkiem.


    Są hotendy zaprojektowana na dużo wyższe temperatury (bez wkładek z PTFE). Przy odpowiednim hotendzie i dyszy temperatury rzędu 250C nie powinny stanowić problemu. Co do kurczu butelki, to trzeba pamiętać jak one są robione. Kształt butelki nadawany jest poprzez "wydmuchanie" jej z gorącego plastiku wewnątrz metalowej formy (mocne uproszczenie), stąd materiał jest niejako metastabilny. Jednak po przejściu przez taką maszynkę i hotend nie ma problemu (większego) ze skurczem. Dlatego między innymi daje się go drukować na zimnym stole.
  • #80
    sergiuszf
    Level 12  
    nanab wrote:
    Zbuduj kiedyś jakieś gotowe do produkcji urządzenie, to zobaczysz że części są jednym z najmniejszych kosztów.

    Oczywiście całkowicie z tym się zgadzam, że kompletacja kosztuje około 200 zł. Tylko najdroższy komponent to jest praca ręczna. I dlatego produkcja na skalę kilku sztuk odróżnia się cenowo od produkcji na skale setki sztuk, a tym bardziej cenowo od produkcji na skalę dziesiątki tysięcy sztuk, ponieważ przy produkcji masowej automatyzacja i rozdzielenie operacji bardzo mocno obniżają koszty pracy pracowników.
    200 zł cena materiałów i kompletacji to trochę za mało, ponieważ sam PID kontroler temperatury kosztuje 95 zł + przesyłka. I jeżeli liczyć pozostałe — pleksi, elektronika, płytki drukowane, silniki i inne drobiazgi, to wychodzi około 280-300 zł (tak kalkulowałem). i jeszcze praca ręczna, czyli montaż pojedynczych kompletów — to około 12-15 godzin. Przy minimalnej płacy pracownikom 15 zł na godzinę to wychodzi pracochłonność jednej maszynki — od 180 do 220 zł. Ale nie uwzględniono, że za pracowników trzeba płacić ZUS około 28%. Że przy sprzedaży trzeba odprowadzić VAT 23% i podatek 19% od wartości towaru. I mało tego w każdej firmie są również koszty ogólne zakładowe, które rozkładają się na wszystkie produkty — prąd, woda, podatek za zienie, halę, koszty biurowe, i jeszcze dużo innych.
    Tak że w sumie do ceny kompletacji trzeba doliczyć jeszcze 2 razy tyle. A przecież trzeba jeszcze i zrobić trochę zysku, inaczej nie ma sensu w ogóle pracować. I co w wyniku?
    Taka cena 800 zł
    Ale nie oferuje tej maszynki na sprzedaż już mówiłem, że nie sprzedajemy na Polskę.

    Dodano po 28 [minuty]:

    jmalko wrote:
    Projekt bardzo ciekawy, sam jestem skłonny kiedyś popróbować wykonania czegoś na jego wzór. Z czego pochodzi dysza 1.75mm do ekstruzji?

    Pozdrawiam

    Dysza robiona na naszym warsztacie. Czyli typowej takiej dyszy chyba nie znajdziemy.
    Oto rysunek tej dyszy:
    Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET
  • #81
    dariuse
    Level 12  
    sergiuszf wrote:
    nanab wrote:
    Zbuduj kiedyś jakieś gotowe do produkcji urządzenie, to zobaczysz że części są jednym z najmniejszych kosztów.

    Oczywiście całkowicie z tym się zgadzam, że kompletacja kosztuje około 200 zł. Tylko najdroższy komponent to jest praca ręczna. I dlatego produkcja na skalę kilku sztuk odróżnia się cenowo od produkcji na skale setki sztuk, a tym bardziej cenowo od produkcji na skalę dziesiątki tysięcy sztuk, ponieważ przy produkcji masowej automatyzacja i rozdzielenie operacji bardzo mocno obniżają koszty pracy pracowników.
    200 zł cena materiałów i kompletacji to trochę za mało, ponieważ sam PID kontroler temperatury kosztuje 95 zł + przesyłka. I jeżeli liczyć pozostałe ? pleksi, elektronika, płytki drukowane, silniki i inne drobiazgi, to wychodzi około 280-300 zł (tak kalkulowałem). i jeszcze praca ręczna, czyli montaż pojedynczych kompletów ? to około 12-15 godzin. Przy minimalnej płacy pracownikom 15 zł na godzinę to wychodzi pracochłonność jednej maszynki ? od 180 do 220 zł. Ale nie uwzględniono, że za pracowników trzeba płacić ZUS około 28%. Że przy sprzedaży trzeba odprowadzić VAT 23% i podatek 19% od wartości towaru. I mało tego w każdej firmie są również koszty ogólne zakładowe, które rozkładają się na wszystkie produkty ? prąd, woda, podatek za zienie, halę, koszty biurowe, i jeszcze dużo innych.
    Tak że w sumie do ceny kompletacji trzeba doliczyć jeszcze 2 razy tyle. A przecież trzeba jeszcze i zrobić trochę zysku, inaczej nie ma sensu w ogóle pracować. I co w wyniku?
    Taka cena 800 zł
    Ale nie oferuje tej maszynki na sprzedaż już mówiłem, że nie sprzedajemy na Polskę.


    Mam pytanie, to jak wygląda kalkulacja cenowa produkcji takiego produktu w Chinach, gdzie też jest ubezpieczenie, podatek, vat, koszty pracy, koszty podzespołów, koszty maszyn, prad, woda, sprzątanie, magazynowanie itd itd

    Na aliexpressie znalazłem

    ekstruder do filamentu od 400$ do 650$ na granulat

    http://www.aliexpress.com/item/Filament-extruder-maker-3d-1-75mm-3mm/32881636021.html?spm=2114.search0104.3.99.291b715cUtVHAd&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_2_10065_10068_10843_319_10059_10884_317_10887_10696_321_322_453_10084_454_10083_10103_10618_10304_10307_10820_10301_10821_537_536,searchweb201603_35,ppcSwitch_0&algo_expid=99c3cf11-5eae-4e8d-9133-2752c986ab7a-14&algo_pvid=99c3cf11-5eae-4e8d-9133-2752c986ab7a

    Bardzo tanie części do drukarek

    http://www.aliexpress.com/w/wholesale-mk8-extruder.html?spm=2114.search0104.1.5.b5da6ad03h8SRx&SearchText=mk8+extruder&initiative_id=RS_20190412140814

    No i tanie filamenty

    http://www.aliexpress.com/w/wholesale-filament-extruder-diy.html?initiative_id=AS_20190412130737&site=glo&g=y&SearchText=filament+extruder+diy&CatId=200140003

    A tutaj filament 10m za 1$

    http://www.aliexpress.com/item/10m-1-75mm-PLA-3d-Printer-Filament-Extruder-Pen-Makerbot-Plastic-Consumables-Material-glowing-filment-Christmas/32929461496.html?spm=2114.search0104.3.3.3f596ad0N4QY24&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_2_10065_10068_10843_319_10059_10884_317_10887_10696_321_322_453_10084_454_10083_10103_10618_10304_10307_10820_10301_10821_537_536,searchweb201603_35,ppcSwitch_0&algo_expid=86cd307e-4792-4e1d-87aa-8118eb0ec2f9-0&algo_pvid=86cd307e-4792-4e1d-87aa-8118eb0ec2f9


    Czyli taniej niż żyłka do kosiarki
  • #82
    jmalko
    Level 7  
    @sergiuszf Dziękuję za rysunek, ja będę testował na starym hot endzie. Który już nie nadawał się do zastosowania w drukarce, dyszę eksperymentalnie zrobiłem na mini szlifierce (filament przechodzi przez nią z małym oporem).
    Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET Maszynka do domowej produkcji filamentu do druku 3D z butelek PET
  • #83
    siewcu
    Level 34  
    Skąd masz informację o topnieniu PET w 260 stopniach? Ja z powodzeniem drukuję w niższych temperaturach. I przy okazji popatrz na tolerancje średnicy podawane przez różnych producentów, zakres między 1,7 a 1,75 mm de facto dyskwalifikuje wyrób. Pomysł bardzo mi się podoba, ale... bez długiej szpuli i z tak dużym rozstrzałem średnicy do użytku, tym bardziej domowego, to się nie nadaje. No i do tego fakt, że temat powstał tylko w celach reklamowych.
  • #84
    jmalko
    Level 7  
    siewcu wrote:
    Skąd masz informację o topnieniu PET w 260 stopniach? Ja z powodzeniem drukuję w niższych temperaturach. I przy okazji popatrz na tolerancje średnicy podawane przez różnych producentów, zakres między 1,7 a 1,75 mm de facto dyskwalifikuje wyrób. Pomysł bardzo mi się podoba, ale... bez długiej szpuli i z tak dużym rozstrzałem średnicy do użytku, tym bardziej domowego, to się nie nadaje. No i do tego fakt, że temat powstał tylko w celach reklamowych.


    Czy drukujesz z samego PET czy PET-G?
    Widziałem film w którym kolega @sergiuszf drukuje zębatkę, więc chyba nie do końca dyskwalifikuje.


  • #85
    zackass1
    Level 16  
    Tumiwisizm wrote:
    Pomysł ogólnie fajny, ale nagrzanie ekstrudera do temp powyżej 250stC skutkuje jego krótką żywotnością, dla tego stosuje się tworzywa o niższej temperaturze płynięcia, nie mówiąc już o temp topnienia.

    Od wielu lat są dostępne ekstrudery full metal, do tego pełno dysz z różnych materiałów. 250 stopni i wyżej to żaden wyczyn.

    siewcu wrote:
    I przy okazji popatrz na tolerancje średnicy podawane przez różnych producentów, zakres między 1,7 a 1,75 mm de facto dyskwalifikuje wyrób. Pomysł bardzo mi się podoba, ale... bez długiej szpuli i z tak dużym rozstrzałem średnicy do użytku, tym bardziej domowego, to się nie nadaje. No i do tego fakt, że temat powstał tylko w celach reklamowych.

    Już w tym temacie ktoś wyżej wrzucał link z instrukcją budowy czujnika średnicy filamentu, który można sobie zamontować i będzie w locie modyfikować ilość podawanego tworzywa.
    Co to za reklama jak na Polskę nie sprzedaje tych maszynek, a w dodatku dzieli się wszystkimi szczegółami technicznymi, o które ktoś pyta?
  • #86
    sergiuszf
    Level 12  
    siewcu wrote:
    I przy okazji popatrz na tolerancje średnicy podawane przez różnych producentów, zakres między 1,7 a 1,75 mm de facto dyskwalifikuje wyrób. Pomysł bardzo mi się podoba, ale... bez długiej szpuli i z tak dużym rozstrzałem średnicy do użytku, tym bardziej domowego, to się nie nadaje. No i do tego fakt, że temat powstał tylko w celach reklamowych.

    Po pierwsze otworzyłem ten temat wcale nie w celach reklamowych. Owszem, na początku był taki pomysł sprzedawać na Polskę, ale nic z tego nie będzie. Tak że na Polskę wyrób nie pójdzie.
    I teraz chciałem pokazać kolejne próby domowej produkcji kolorowego filamentu z przezroczystych butelek PET. Oto wideo:
    https://youtu.be/rDdODur2VJk
    To jest tylko pierwsza próba kolorowania filamentu, tak że proszę nie krytykować mocno, że kolory nie jednolite, odcienie rozróżniają się itp. Po prostu pierwsza próba zrobiona na szybko.
    Zamówiłem właściwe barwniki, tak że po jakimś czasie pokaże wyniki.

    Dodano po 4 [minuty]:

    jmalko wrote:
    Dziękuję za rysunek, ja będę testował na starym hot endzie. Który już nie nadawał się do zastosowania w drukarce, dyszę eksperymentalnie zrobiłem na mini szlifierce (filament przechodzi przez nią z małym oporem).

    OK. Masz dobry pomysł. Tylko jeszcze jeden szczegół. Przed wejściem do dyszy musi być otwór kształtu stożkowego, żeby stopniowo skręcać pasek do kształtu sznurka.
  • #87
    Tumiwisizm
    Level 28  
    Filmik z postu 86 obejrzałem. Zastrzeżenie jakie mam tyczy się pomalowania markerem taśmy z PET'a w celu uzyskania koloru. PET oraz składniki markera (barwnik i rozpuszczalnik) mają inne temp parowania i zupełnie inny skład chemiczny. PET w temp 260st C (przy takiej autor drukuje z niego) może zachowywać się w miarę stabilnie, ale chemia z markera może "strzelać" podczas nagrzewania do tak wysokiej (dla niej) temperatury. Jeśli zamknie się to w strukturze polimeru jakim jest politereftalan etylu, to podczas sublimacji może dojść do rozerwania ekstrudera (w przypadku drukarek i ich elementów samoróbek) lub dyszy z uwagi na różne prężności par czystych składników. Choć po chwili zastanowienia równie dobrze może to zależeć od użytego markera, ale i tak myślę, że lepiej będzie wykorzystać barwniki proszkowe do barwienia PP lub PE (HDPE i LDPE) takie, jakie wykorzystuje się w wytłaczarkach czy wtryskarkach. Z tym, że należało by użyć barwnika dedykowanego do PET'a lub PLA. Taka moja sugestia odnośnie nadawania koloru filamentom.
  • #88
    sergiuszf
    Level 12  
    Tumiwisizm wrote:
    Z tym, że należało by użyć barwnika dedykowanego do PET'a lub PLA. Taka moja sugestia odnośnie nadawania koloru filamentom.

    Bardzo dziękuje za cenne wskazówki. Postaram się to wypróbować. Tylko mi się wydaję, że te barwniki do PET nie idzie kupić na próbę, a można kupić tylko na tony, czyli w dużych ilościach.
    Ale, spróbuje poszukać.
    Masz rację, robiłem próby z malowaniem pasków markerem z tuszem permanentnym.
  • #89
    BolzZ
    Level 26  
    Dlaczego nie zarejestrowałeś procesu drukowania tak barwionym filamentem, jedynie jego wytwarzania? Podejrzewam, że w amatorskich zastosowaniach nie powinien sprawiać problemów, ale póki nie ma pewności, czy nadaje się do druku, to jest tylko barwiony pręt PET, a nie filament. ;)
  • #90
    freebsd
    Level 41  
    dariuse wrote:
    ONZ może za rok zakazać produkcji i sprzedaży zyłek plastikowych do kosiarek, gdyż plastik ulega rozdrobnieniu i wnika do gleby a następnie jest wypłukiwany i trafia do ścieków, a dalej rzekami do morza
    i jest pochłaniany przez ryby, skorupiaki, małże i inne owoce morza, bo jest rozpylony na pył.

    Na świecie, rocznie zużywa się do 5000 ton żyłek
    i nawet jak 10% trafi do mórz i oceanów to jest 500 ton pyłu plastikowego, który jest wchłaniany przez ryby.

    Gdy ONZ zakaże tych żyłek to ceny spadną o 50-70% i wtedy żyłki trafia do drukarek 3D , zamiast do utylizacji.


    Ten pomysł przetwarzania butelek można uznać za proekologiczny. Ciekawie wyglądają statystyki - kto jest największym śmieciarzem:

    Polacy i Rumuni produkują najmniej śmieci w Europie. Rezygnować ze słomek to powinni Duńczycy
    The Countries Polluting The Oceans The Most
    Five Asian Countries Dump More Plastic Into Oceans Than Anyone Else Combined
    Kolejny raz Chiny trują wszystkich... :-(
    Tak więc @sergiuszf - brawo za taką postawę i przetwarzanie odpadów!