Szanowni Koledzy,
Trzy dni temu zakładałem koledze na przyczepie kempingowej (na dwóch) instalacje fotowoltaiczne. Kupił gotowe (używane) dwa zestawy, coś w rodzaju i jakości "demobil". Panele nieopisane (podejrzewam że 50W), regulator Solar PWM 6/12V 10A (https://allegro.pl/oferta/regulator-ladowania-solar-pwm-6-12v-10a-7904711787), i akumulator żelowy, dokładnie taki jak do samochodów elektrycznych dla dzieci jeżdżących po ogrodzie. Wszystko podpiąłem w następujący sposób; panel, rozłącznik panela od regulatora, regulator, akumulatorek żelowy i z niego w instalację 12V przyczepy. Po odpaleniu instalacji, regulator zapalił pierwszą diodę (charge) informując że ładuje, druga i trzecia również się zapaliły (nie migały) a więc wszystko ok. Z regulatora na akumulator wychodziło 13.34V. Na następny dzień kumpel dzwoni że coś się podziało. Przyjechałem i sprawdziłem - aku rozładowany, nie świeci się na regulatorze ładowanie, stan akumulatora świeci na czerwono (znaczy rozładowany). Nic poza regulatorem nie mogło go rozładowywać nic nie było włączone przez całą dobę. Podpiąłem świeżo naładowany akumulator i wszystko wróciło do normy (świeci ładowanie, aku na zielono, itd) a więc wszystko ok. Zastanawiam się czy jutro znów nie będzie rozładowany. Co jest grane? Czy te regulatory nie ładują żelowych akumulatorów (żelówka powinna być ładowana impulsowo)? A może z czymś popełniłem błąd? Nadmieniam że przyczepy nie mają żadnych innych akumulatorów poza tymi maleńkimi żelówkami. Czy ktoś ma jakąś koncepcję?
Trzy dni temu zakładałem koledze na przyczepie kempingowej (na dwóch) instalacje fotowoltaiczne. Kupił gotowe (używane) dwa zestawy, coś w rodzaju i jakości "demobil". Panele nieopisane (podejrzewam że 50W), regulator Solar PWM 6/12V 10A (https://allegro.pl/oferta/regulator-ladowania-solar-pwm-6-12v-10a-7904711787), i akumulator żelowy, dokładnie taki jak do samochodów elektrycznych dla dzieci jeżdżących po ogrodzie. Wszystko podpiąłem w następujący sposób; panel, rozłącznik panela od regulatora, regulator, akumulatorek żelowy i z niego w instalację 12V przyczepy. Po odpaleniu instalacji, regulator zapalił pierwszą diodę (charge) informując że ładuje, druga i trzecia również się zapaliły (nie migały) a więc wszystko ok. Z regulatora na akumulator wychodziło 13.34V. Na następny dzień kumpel dzwoni że coś się podziało. Przyjechałem i sprawdziłem - aku rozładowany, nie świeci się na regulatorze ładowanie, stan akumulatora świeci na czerwono (znaczy rozładowany). Nic poza regulatorem nie mogło go rozładowywać nic nie było włączone przez całą dobę. Podpiąłem świeżo naładowany akumulator i wszystko wróciło do normy (świeci ładowanie, aku na zielono, itd) a więc wszystko ok. Zastanawiam się czy jutro znów nie będzie rozładowany. Co jest grane? Czy te regulatory nie ładują żelowych akumulatorów (żelówka powinna być ładowana impulsowo)? A może z czymś popełniłem błąd? Nadmieniam że przyczepy nie mają żadnych innych akumulatorów poza tymi maleńkimi żelówkami. Czy ktoś ma jakąś koncepcję?