Witam!
Opiszę całą sytuację (aczkolwiek myślę, iż to zbieg okoliczności) ale może ktoś coś....
Jadąc nadpęknęła mi rurka hamulcowa od prawego koła pod maską ( pedał w podłogę płyn wyleciał)
Dojechałem do miejsca zamieszkania, wysiadłem nie gasząc samochodu aby zobaczyć co się stało.
Po około 3 minutach samochód sam zgasł i już nie odpalił.
Na pompkę nie przychodzi 12V.
Dając 12V na krótko przy baku i kręcąc samochód odpala.
Przekażnik slychać.
Bezpiecznik 31 dobry.
Wie ktoś jak się za to zabrać, albo chociaż ma schemat przekażnika jak go sprawdzić?
(na których stykach zasilanie a na których wyjście na pompkę) albo wie co może ,,trzymać" wyjście na pompkę?
Opiszę całą sytuację (aczkolwiek myślę, iż to zbieg okoliczności) ale może ktoś coś....
Jadąc nadpęknęła mi rurka hamulcowa od prawego koła pod maską ( pedał w podłogę płyn wyleciał)
Dojechałem do miejsca zamieszkania, wysiadłem nie gasząc samochodu aby zobaczyć co się stało.
Po około 3 minutach samochód sam zgasł i już nie odpalił.
Na pompkę nie przychodzi 12V.
Dając 12V na krótko przy baku i kręcąc samochód odpala.
Przekażnik slychać.
Bezpiecznik 31 dobry.
Wie ktoś jak się za to zabrać, albo chociaż ma schemat przekażnika jak go sprawdzić?
(na których stykach zasilanie a na których wyjście na pompkę) albo wie co może ,,trzymać" wyjście na pompkę?