Mieszkanie w starym budownictwie (lata 50/60). Pokój 25m2 (4.6*5.5m), podłoga nierówna. Kaloryfery są obecnie 100mm nad podłogą, czyli tak jak maja być.
Na budownictwie jestem zielonkawy, ale wymyśliłem, aby wstępnie wylać wylewkę samopoziomującą, by największe odchyłki zniwelować (3-8mm), na to styrodur 30mm, na to OSB 15 lub 18mm i na to panele / deski barlineckie 10mm. Czyli wtedy między podłogą a kaloryferem będzie około 30mm - sporo zbyt mało.
Jakby w okolicach kaloryferów nie robić podłogi i może gdzieś w meblowym kupić metalowe kratki, by zakryć dziurę pod kaloryferem?
Gościu od centralnego oglądał i mówił, że układ jest zrobiony ze spadem i podnoszenie kaloryferów o 5cm (wyżej nie, bo parapet trochę wystaje (15mm) może przynieść więcej szkód niż pożytku i najlepiej nie ruszać tego.
Jest opcja droższa i czasochłonna - zerwać podłogę, wywalić piasek i zrobić betonową wylewkę tak, by z całym ociepleniem zmieścić się wymiarami pod kaloryfery. Sam się tego już nie podejmę, a firma mówi, że robota na 18-25 dni, bo dechy, piach trzeba wynosić, potem beton musi dobrze związać, wodę oddać i kwotą też dobili.
Co robić? Chcę równą i stabilną podłogę, by nowe meble stały w poziomie.
Na budownictwie jestem zielonkawy, ale wymyśliłem, aby wstępnie wylać wylewkę samopoziomującą, by największe odchyłki zniwelować (3-8mm), na to styrodur 30mm, na to OSB 15 lub 18mm i na to panele / deski barlineckie 10mm. Czyli wtedy między podłogą a kaloryferem będzie około 30mm - sporo zbyt mało.
Jakby w okolicach kaloryferów nie robić podłogi i może gdzieś w meblowym kupić metalowe kratki, by zakryć dziurę pod kaloryferem?
Gościu od centralnego oglądał i mówił, że układ jest zrobiony ze spadem i podnoszenie kaloryferów o 5cm (wyżej nie, bo parapet trochę wystaje (15mm) może przynieść więcej szkód niż pożytku i najlepiej nie ruszać tego.
Jest opcja droższa i czasochłonna - zerwać podłogę, wywalić piasek i zrobić betonową wylewkę tak, by z całym ociepleniem zmieścić się wymiarami pod kaloryfery. Sam się tego już nie podejmę, a firma mówi, że robota na 18-25 dni, bo dechy, piach trzeba wynosić, potem beton musi dobrze związać, wodę oddać i kwotą też dobili.
Co robić? Chcę równą i stabilną podłogę, by nowe meble stały w poziomie.