Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio

pawelr98 17 Apr 2019 00:31 26346 29
Nazwa.pl
  • Witam

    Jako iż co jakiś czas przewija się temat przestrojenia radioodbiorników na pasmo CCIR to postanowiłem zawrzeć spory fragment wiedzy na ten temat w jednym artykule. Chodzi tu zwłaszcza o nowe narzędzia mające zastosowanie w owym procesie.

    Problemem jest także dosyć "przestarzała" wiedza zawarta na forum czy nieświadomość użytkowników na temat wspomnianych nowych narzędzi.

    Wiedza może być też użyta do dostrajania odbiorników niewymagających przestrojenia a jedynie korekcji częstotliwości np. w wyniku zmiany tranzystorów/lamp, rdzeni cewek, starzenia się elementów.
    Mimo iż już nieużywane(a na pewno nie do obioru stacji telewizyjnych) to możemy tymi metodami stroić także analogowe głowice telewizyjne.


    To może zacznijmy od podstaw aby lepiej zrozumieć jak działa radio które chcemy przestrajać.
    Podstawowym typem radioodbiornika jest odbiornik superheterodynowy.

    Aby zrozumieć jak przebiega proces przestrajania/strojenia trzeba poznać zasadę działania takiego radioodbiornika.

    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio

    Od wejścia mamy antenę która zbiera sygnały radiowe.

    Następnie sygnał trafia na wzmacniacz w.cz (wysokiej częstotliwości). Jest on odpowiedzialny za wzmacnianie sygnału oraz pozbywanie się sygnału o częstotliwości innej niż odbierana. Wraz ze zmianami częstotliwości fali odbieranej zmienia się zakres "przepuszczanej" częstotliwości.

    Heterodyna to zwykły generator sygnału sinusoidalnego o odpowiedniej częstotliwości. Od jego częstotliwości zależy jaką częstotliwość obieramy.

    Sygnał ze wzmacniacza oraz heterodyny trafia na mieszacz. Tu odbywa się "magia" odbiornika superheterodynowego. Sygnał odbierany miesza się z sygnałem z generatora lokalnego (zwanego heterodyną) tworząc sygnał pośredniej częstotliwości.

    W wyniku mieszania tworzy się sygnał o innej częstotliwości który zmienia się w identyczny sposób jak sygnał oryginalny. Jeśli sygnał oryginalny zmieniał amplitudę (modulacja amplitudy AM) to sygnał na wyjściu mieszacza również będzie zmieniał amplitudę, jeśli zmieniał częstotliwość (modulacja częstotliwości FM) to sygnał na wyjściu mieszacza będzie zmieniał częstotliwość.

    Idea pośredniej częstotliwości zakłada iż sygnał nad którym będziemy potem operować będzie jednakowej częstotliwości (w pewnym zakresie bowiem musi być miejsce na dewiację w modulacji FM) niezależnie od częstotliwości odbieranej fali.

    Tak więc o ile na wyjściu pojawią się sygnały będące zbitką produktów mieszania się sygnału heterodyny z wieloma różnymi częstotliwościami to interesuje nas tylko ta jedna częstotliwość czyli częstotliwość pośrednia.

    Dla odbiorników pracujących w paśmie UKF wartością najczęściej spotykaną jest 10.7MHz. W przypadku głowic telewizyjnych można spotkać 38MHz(wizja) czy 31.5MHz (fonia). Dla odbiorników AM na falach średnich zwykle jest to 465kHz lub 455kHz.

    W wyniku mieszania sygnału heterodyny powstają nam różnice oraz sumy sygnałów wejściowych. Tak więc jeśli nasz generator lokalny daje nam częstotliwość 110.7MHz a na innym wejściu pojawi się sygnał 100MHz to produktami procesu mieszania będą sygnały o częstotliwości 10.7MHz, 210.7MHz oraz sumy i różnice kolejnych wielokrotności częstotliwości wejściowych (są to sygnały znacznie słabsze niż podstawowe). Jednak w odbiorniku superheterodynowym interesuje nas różnica między sygnałami (wyjątkami są mieszacze w układach typu upconverter gdzie chodzi nam o przeniesienie sygnału na wyższą częstotliwość).

    Pojawia się tu jednak drobna pułapka. Dla mieszacza nie ma znaczenia który sygnał pochodzi z generatora lokalnego a który ze wzmacniacza w.cz.
    Załóżmy iż nasza heterodyna pracuje na częstotliwości 98.2MHz.
    Na wyjściu mieszacza pojawi się 10.7MHz jeśli na wejściu pojawi się 87.5MHz ale stanie się to również dla częstotliwości 108.9MHz.

    Owa niepożądana częstotliwość jest nazywana "częstotliwością lustrzaną" gdyż różnica między nią a częstotliwością heterodyny jest identyczna jak różnica częstotliwości który chcemy odbierać.
    Widać na tym przykładzie także dlaczego wybór częstotliwości pośredniej jest istotny. Obieramy najniższą częstotliwość UKF-u 87.5MHz a nasza częstotliwość lustrzana wypada poza zakresem UKF (który kończy się na 108MHz).
    Oprócz doboru częstotliwości pośredniej dodatkową barierą jest wzmacniacz w.cz który osłabia nam sygnał częstotliwości lustrzanej.

    Ostatnim istotnym z punktu widzenia strojenia/przestrajania blokiem jest wzmacniacz p.cz. To on jest odpowiedzialny za wycinanie z gąszczu sygnałów pochodzących z mieszacza tej jednej interesującej nas częstotliwości ale również wzmacnia sygnał aby przetwarzanie sygnału było łatwiejsze na dalszym etapie.

    Zależnie od producenta, lat produkcji oraz ceny możemy tu spotkać filtry LC, filtry ceramiczne czy kompletne układy scalone z oscylatorami kwarcowymi. Te pierwsze również podlegają strojeniu. Filtry ceramiczne i oscylatory kwarcowe strojeniu nie podlegają. Za wzmacnianie są odpowiedzialne tranzystory/lampy bądź wspomniane wyspecjalizowane układy scalone.


    No to skoro przebrnęliśmy przez całą teorię działania to czas na omówienie problemu zasadniczego.

    Jako iż nasz kraj znalazł się po radzieckiej stronie żelaznej kurtyny to wymuszone zostało na nas pasmo OIRT zawierające się w zakresie 65.5–74.0 MHz.
    Po upadku bloku wschodniego pojawił się problem integracji z krajami zachodnimi stosującymi pasmo CCIR 87.5-108 MHz.
    Okres przejściowy trwał do 2000 roku kiedy to wyłączono ostatecznie nadajniki OIRT.

    Na podstawie zasady działania odbiornika superheterodynowego możemy już wywnioskować jakie kroki należy podjąć aby nasz radioodbiornik chciał współpracować z nowym pasmem.

    1.Heterodyna powinna zmieniać częstotliwość w zakresie od 87.5MHz+p.cz do 108MHz+p.cz. Dla standardowej p.cz wynoszącej 10.7MHz jest to odpowiednio 98.2MHz oraz 118.7MHz.
    2.Filtry wejściowe powinny przepuszczać częstotliwości w zakresie 87.5-108MHz

    Podstawowym problemem na jaki napotyka każdy amator jest brak przyrządów.
    Zazwyczaj przyrządy do operowania w zakresie setek MHz nie należą do tanich.
    I był to spory problem w latach 90-tych kiedy to pojawiła się potrzeba strojenia radioodbiorników czy telewizorów na nowe pasmo.

    W magazynach elektronicznych z tamtych lat pojawiały się gotowce opisujące proces przestrojenia jak i ogólne porady dotyczące strojenia radioodbiorników.
    Jako przykład archiwalny artykuł z "Elektroniki Praktycznej" z Kwietnia 1994.
    https://ep.com.pl/files/7305.pdf
    Link do archwium:https://ep.com.pl/archiwum.html

    Zalecanymi narzędziami pojawiającymi się w owych artykułach są najczęściej generator w.cz (jako źródło sygnału na końcach zakresu) oraz częstościomierz (do odczytu aktualnej częstotliwości heterodyny).
    Do tego często wobulator + oscyloskop lub też zintegrowany wobuloskop do strojenia współbieżności obwodów wejściowych.

    Jako alternatywę spotykamy najczęściej pospolite strojenie "na słuch" czyli używanie dostępnych stacji radiowych jako wskaźników tego czy dobrze stroimy.
    Jednak ze względu na częstotliwości lustrzane można się w ten sposób łatwo pomylić.

    Na forach (także naszym) można spotkać poradę dotyczącą używania drugiego radioodbiornika pracującego w paśmie CCIR aby odczytywać częstotliwość heterodyny. Jednak daje to możliwość znalezienia sygnału heterodyny tylko w zakresie 87.5-108MHz.

    Tutaj dla przykładu posiadany przeze mnie generator w.cz G4-107 z 1977 roku.
    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio


    Ale dziś już nie jesteśmy skazani na kupowanie całej tony wyrafinowanego sprzętu aby przestroić nasz radioodbiornik.
    Technika poszła do przodu przez te 20lat.

    Przestrajanie warto zacząć poniekąd zgodnie z tym co opisują poradniki czyli od sprawdzenia czy nasza głowica pracuje oraz czy ktoś już był przed nami i grzebał.

    Część stacji radiowych znajdujących się w nowym UKF-ie możemy odbierać jako częstotliwości lustrzane. Pozwala to tylko pobieżnie sprawdzić działanie głowicy ponieważ częstotliwości znajdują się sporo powyżej zakresu przepuszczanego przez obwody wejściowe i sygnał będzie osłabiony.

    Nasza heterodyna powinna zmieniać się w zakresie 76.2MHz - 84.7MHz.
    Dla częstotliwości lustrzanych odpowiada to pasmu 86.9MHz - 95.4MHz.
    Ktoś powie "Ale jak bez częstościomierza sprawdzić cały zakres ?". Dziś to już żaden problem.
    Nie musimy także w ciemno zmieniać wartości kondensatorów licząc na to że heterodyna wpadnie w dobry zakres.

    Istnieje bowiem pewne niedrogie urządzenie mogące nie tylko zastąpić ale także poniekąd "przegonić" częstościomierz pod kątem użyteczności.
    O czym mowa ?

    O popularnym RTL-SDR. Ot tani tuner DVB-T na USB który może odbierać praktycznie wszystko w paśmie 27MHz aż do 1800MHz (w praktyce dolna granica może znajdować się nieco wyżej).
    I to wszystko za równowartość ok.50zł.
    Za pomocą prostego programu SDRSHARP możemy zobaczyć co w "widmie piszczy".

    W przeciwieństwie do częstościomierza nie wpinamy absolutnie nic w obwód.
    Nasz RTL-SDR po prostu odbiera to co w eter emituje heterodyna.
    Stawiamy fabryczną antenkę blisko głowicy i gotowe.
    Nie ma odstrajania, nie jest konieczne zdejmowanie ekranu z głowicy.
    Dzięki temu nie musimy powtarzać strojenia po ponownym zamontowaniu ekranu czy wypięciu częstościomierza.

    "Bezdotykowy" pomiar heterodyny lampowej to nie tylko wygoda ale także bezpieczeństwo gdyż nasz sprzęt pomiarowy nie ma kontaktu z wysokim napięciem.

    Czy są wady ? Owszem. Niedrogie tunery mają często drobne odchyłki częstotliwości czy też dryft temperaturowy. Jednak nie jest to aż tak duży problem gdyż możemy wprowadzić ręczną korektę odczytywanej częstotliwości na poziomie programu. Wystarczy pobieżna kalibracja względem stacji o znanej częstotliwości.

    Tutaj jako przykład głowica wyciągnięta ze starej wieży stereo firmy Sony. Jest to głowica dwuzakresowa OIRT/CCIR.
    Napięcie strojenia 1.8V to dół zakresu OIRT, 10.15V to góra zakresu CCIR.
    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio

    Po odpowiednim opisaniu pinów nasza głowica została wyposażona w potencjometr do regulacji napięcia warikapów (służą do zmiany pojemności w obwodzie).

    Następnie podane zostało napięcie zasilające i 15cm dalej ustawiono antenkę pochodzącą od tunera RTL-SDR.
    Tuner zasilany był napięciem ok.12V.

    Przy kręceniu potencjometrem i oglądaniu widma można zauważyć iż w pewnym momencie w obserwowanym zakresie pojawia się bardzo silny sygnał. Jest to heterodyna.

    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio

    Testowana głowica jest stosunkowo słabo ekranowana, tranzystory na rewersie są odkryte. W przypadku mocno ekranowanych głowic sygnał może być znacznie słabszy. Ale mimo wszystko wykrywalny, wystarczy spokojnie oglądać widmo i wyszukiwać zmian.

    Jeśli jakiś silny sygnał przemieszcza się wraz z kręceniem gałką to możemy być niemal pewni iż jest to nasza heterodyna.

    A więc wiemy jak odczytywać częstotliwość.
    Co więc ze strojeniem/przestrojeniem ?

    Tutaj warto sięgnąć do owych poradników z lat 90-tych gdyż nie zmienia się tu w zasadzie nic. Zwykle sprowadza się do usunięcia/wymiany kilku kondensatorów i zestrojenia całości trymerkami oraz rdzeniami w cewkach.
    W głowicach strojonych napięciem najczęściej mamy kondensatory równoległe do warikapów które zwykle wystarczy usunąć.
    Jako przykład głowica GFE-105(na drugim obrazku poprawiony błąd polegający na braku jednego kondensatora).
    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio
    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio

    W przypadku głowic przestrajanych agregatem strojeniowym (kilka kondensatorów zmiennych na jednej osi) najczęściej należy zredukować wartości odpowiednich kondensatorów równoległych o mniej więcej połowę.Dokładne wartości i elementy można zwykle znaleźć w artykułach/poradnikach czy też na forach. Tu głowica Jubilata z mieszaczem samodrgającym (występująca także w "Jubilatopodobnych").
    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio
    Przestrajanie na miarę XXI wieku czyli stroimy stare radio
    Stroimy dolną częstotliwość heterodyny tak aby być jak najbliżej wartości pożądanej (dla UKF-u 98.2MHz). Potem przeskakujemy na drugą stronę i stroimy górną częstotliwość (dla UKF-u 118.7MHz).

    Dolny zakres strojony jest za pomocą cewek (dla GFE-105 będzie to cewka L5 a dla Jubilata cewka L4). Górny zakres jest strojony trymerem C14. Jubilat fabrycznie nie ma zainstalowanych trymerków lecz istnieją miejsca lutownicze. W jego wypadku zmiana pojemności kondensatora C13 wpływa na górny zakres oscylacji heterodyny.

    "Latamy" tam i powrotem aż w końcu zauważymy iż odchyłki są coraz mniejsze.Kiedy skończymy zależy od nas.
    Warto też zostawić nieco luzu (~200kHz) na ewentualne dryfty temperaturowe ,pływanie napięcia strojenia(dla głowic warikapowych) albo zmiany parametrów podzespołów elektronicznych.

    Jeśli nasz radioodbiornik nie jest wyposażony w trymerki to warto go w nie wyposażyć bo dzięki temu można uzyskać idealne zestrojenie.

    No to skoro heterodyna jest przestrojona to możemy albo przejść do strojenia obwodów wejściowych albo możemy sprawdzić działanie "w boju".
    Uruchamiamy radioodbiornik i sprawdzamy czy chwytamy jakieś stacje z nowego UKF-u, winny one być na odpowiednich miejscach skali.
    Mimo nieprzestrojonych obwodów wejściowych powinno dać się odebrać stacje ale mogą być one mocno osłabione.

    Stąd kolejny krok czyli strojenie obwodów wejściowych.
    Tutaj zamiast kombinowania z generatorem w.cz możemy posiłkować się pospolitym transmiterem FM który to można zakupić zwykle za 20-30zł.
    Oczywiście można tu użyć stacji będących blisko krańców zakresu ale nie w każdej lokacji jest to możliwe. Do tego siła sygnału może się zmieniać.

    W przypadku mojej Bydgoszczy radio kończy się na 106.6MHz a w Gdańsku na 105MHz.

    Aby mieć stabilną siłę sygnału dajemy na wejście transmitera zwykłego sinusa, najlepiej 1kHz i nie zmieniamy pozycji transmitera.

    W jaki sposób oceniać siłę sygnału ? Jeśli mamy układ pokroju UL1200 (wyposażone we wskaźnik siły sygnału) to wpinamy miernik gdzie trzeba(dla UL1200 pin 13) i stroimy według maksymalnego napięcia.
    Jeśli napięcie jest zbyt duże to osłabiamy sygnał przemieszczając transmiter dalej od radioodbiornika.

    Jeśli nasz radioodbiornik nie posiada układu scalonego bądź jakiegoś innego wskaźnika siły sygnału to można posługiwać się głośnością jako wyznacznikiem.
    Albo słuchamy i stroimy na maksymalną głośność albo zamiast głośnika/słuchawek dajemy rezystor i mierzymy na nim napięcie przemienne.

    Wersja z głośnikiem/słuchawkami daje tą zaletę, iż słyszymy zmiany podczas gdy nasz wzrok i ręce mogą być skupione na strojeniu obwodów.

    Podobnie jak w przypadku heterodyny(góra zakresu trymerami, dół cewkami) stroimy na krańcach zakresu po kilka razy aż przestaniemy uzyskiwać poprawę przy kolejnych strojeniach.

    Ostatnim krokiem będzie opcjonalne strojenie filtrów p.cz. Tylko dla radioodbiorników z filtrami LC i transformatorami p.cz.
    Przesunięcie częstotliwości środkowej filtra p.cz oznacza iż tak naprawdę nie będziemy wybierać naszego 10.7MHz z mieszacza a zamiast tego np. 10.8MHz.
    Albo całkowicie uniemożliwi odbiór albo ograniczy pasmo dewiacji FM (gorszej jakości dźwięk).

    W najprostszej wersji stroimy po prostu tak aby nasz sygnał był jak najsilniejszy.

    Można tu też przyjąć zasadę, że jeżeli nasze radio nie było ruszane i nie przejawia objawów typowych dla rozregulowanego filtra p.cz (słaby dźwięk mimo dobrego zestrojenia heterodyny i obwodów wejściowych) to nie tykamy filtra p.cz.

    Pewnym rozwiązaniem jest też ingerencja w obwód p.cz i wstawienie tam sztywnego filtra ceramicznego 10.7MHz. Poprawi znacznie filtrację oraz selektywność radioodbiornika.
    Nie musimy także nic stroić gdyż filtr został już odpowiednio zrobiony w fabryce.
    Ważne natomiast aby filtr był przystosowany do p.cz FM czyli miał odpowiednią szerokość pasma.
    Ze względu na tolerancję filtra może być konieczność niewielkiego dostrojenia heterodyny lecz są to wartości nieznaczne.



    Trzeba także wspomnieć o kilku istotnych "problemach" w niektórych radioodbiornikach. Wiele prostszych modeli z lat 70-tych (jak choćby Jubilat i jego edycje pod różnymi nazwami) czy głowice lampowe mają mieszacz samodrgający.
    Mieszacz i heterodyna są realizowane na pojedynczym elemencie aktywnym (lampa bądź tranzystor).

    A że jest to oszczędnościowa konstrukcja to ma swoje wady. Może dojść do całkowitego zerwania oscylacji heterodyny co da się wykryć za pomocą RTL-SDR gdyż całkowicie znika nam sygnał.
    Dlatego konstrukcje tego typu wymagają znacznie więcej pracy i potrafią być prawdziwą zagadką jeśli nie mamy poważniejszych narzędzi diagnostycznych (jak np. oscyloskop o paśmie 100+MHz).
    Do tego bywa także tak iż po przejściu na wyższą częstotliwość nie wyrabiają się nam elementy aktywne. Spada wzmocnienie co pogarsza odbiór lub nawet dochodzi do wspomnianego zerwania oscylacji.
    Tranzystory można wymienić na inne modele, z lampami gorzej.

    Podsumowując całość

    Przestrajanie nie wymaga już stosowania sprzętu profesjonalnego.
    Za pomocą powszechnie dostępnych urządzeń możemy stroić odbiorniki superheterodynowe na poziomie niewiele ustępującym profesjonalnym narzędziom sprzed lat. O ile radioodbiornik nie posiada jakichś niespodzianek w postaci wad ukrytych czy też wyjątkowo uciążliwego mieszacza samodrgającego to proces przestrajania nie powinien być trudny nawet dla mało doświadczonego użytkownika.

    Powodzenia w strojeniu !

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    pawelr98
    Level 39  
    Offline 
    "GROM II"

    Chłodzenie wodne gpu(R9 290X) i cpu
    Zasilany CM Rs-850-ESBA
    Vcore: ~1330mV Vccin: ~2050mV
    Has specialization in: mgr.inż. automatyk
    pawelr98 wrote 6378 posts with rating 1052, helped 412 times. Live in city Bydgoszcz. Been with us since 2009 year.
  • Nazwa.pl
  • #2
    volt1
    Level 30  
    Bardzo ciekawy i przystępny artykuł. Wiele osób ma w domach stare radia, ale tylko jako dekoracja, mylę że dzięki temu artykułowi wiele z nich z dekoracji zmieni się w działający sprzęt.
  • #3
    zworys
    Level 39  
    pawelr98 wrote:
    Pewnym rozwiązaniem jest też ingerencja w obwód p.cz i wstawienie tam sztywnego filtra ceramicznego 10.7MHz.

    Trzeba tylko dodać że nie powinien to być pierwszy lepszy tylko dobrany częstotliwością środkową i przenoszonym pasmem. Takich filtrów jest na rynku dużo o różnych przeznaczeniach i jeśli ktoś zastosuje "wąski" filtr np do radia komunikacyjnego to może być mocno zawiedziony. Druga sprawa nawet mając te narzędzia ( w sumie sprytne zastosowanie ) potrzebna jest pewna wiedza i doświadczenie - lub dobry dokładny opis przestrajania i konsekwentne realizowanie opisu.
  • Nazwa.pl
  • #4
    krychast
    Level 20  
    Dodam iż strojenie przez transmiter przez mało doświadczonego ma spore wady-strasznie sięją i czasami stacja odbierana jest w kilku miejscach.
  • #5
    pawelr98
    Level 39  
    zworys wrote:
    pawelr98 wrote:
    Pewnym rozwiązaniem jest też ingerencja w obwód p.cz i wstawienie tam sztywnego filtra ceramicznego 10.7MHz.

    Trzeba tylko dodać że nie powinien to być pierwszy lepszy tylko dobrany częstotliwością środkową i przenoszonym pasmem. Takich filtrów jest na rynku dużo o różnych przeznaczeniach i jeśli ktoś zastosuje "wąski" filtr np do radia komunikacyjnego to może być mocno zawiedziony. Druga sprawa nawet mając te narzędzia ( w sumie sprytne zastosowanie ) potrzebna jest pewna wiedza i doświadczenie - lub dobry dokładny opis przestrajania i konsekwentne realizowanie opisu.


    Informacja dodana.

    Artykuł ma na celu bardziej "odświeżyć" wiedzę forumową na temat tego jak można przestrajać radioodbiornik.

    Wiele osób próbuje stroić "na ślepo" i zniechęca się do pracy nad przestrajaniem.

    Mamy 2019 rok a wciąż można spotkać porady pokroju zakupu częstościomierza bądź korzystania z innego radia FM do pomiaru częstotliwości heterodyny.

    A jak widać można za niewielkie pieniądze w dosyć dokładny sposób zmierzyć jej częstotliwość.Przy okazji mamy uniwersalne urządzenie do odbioru niemal wszystkiego. DAB, DVB-T, pasma lotnicze, satelity pogodowe, UKF FM, pasma policyjne.
    Przy stosowaniu upconverterów i metod próbkowania bezpośredniego (direct sampling) można pobawić się w obiór krótkofalarski.

    Procedury strojenia dla popularnych modeli radioodbiorników są dostępne.
    Ale można też znaleźć poradniki ogólne.

    W polskim przemyśle elektronicznym lubili kopiować na potęgę.
    Jubilat ma sporo klonów, GFE-105 występuje w kilkunastu modelach.

    Analizując schemat naszego radioodbiornika i porównując go ze schematami odbiorników o znanej procedurze można wywnioskować jakie elementy należy wymienić/usunąć.
    W ostateczności można też ręcznie stworzyć schemat.

    Ja robiłem tak w przypadku tamburyna aby porównać co gdzie leży. Głowica identyczna jak w Jubilacie ale z nieco innym układem na płytce.
    krychast wrote:
    Dodam iż strojenie przez transmiter przez mało doświadczonego ma spore wady-strasznie sięją i czasami stacja odbierana jest w kilku miejscach.


    Jeżeli heterodyna jest prawidłowo zestrojona to zasadniczo powinniśmy poprawnie odbierać tylko jedną częstotliwość. No chyba że sieje tak bardzo iż wchodzimy w częstotliwość lustrzaną. Jednak podstawowym założeniem jest to iż częstotliwość podstawowa transmitera jest silniejsza od reszty.


    Posiadając RTL-SDR możemy również sprawdzić co generuje nasz transmiter a także sprawdzić jego brzmienie.
    SDRSHARP ma wbudowane opcje demodulacji sygnału, filtry czy nawet zmienne pasmo demodulacji(możemy zmieniać zakres częstotliwości trafiającej na demodulator).

    Generator w.cz ma znacznie lepszą tolerancję co widać na takim RTL-SDR.
    Bardzo wąski słupek.

    Lecz do strojenia zwykłego odbiornika UKF zazwyczaj nie potrzeba nam aż takiej dokładności.
  • #7
    szogun
    Level 23  
    "Jako iż nasz kraj znalazł się po radzieckiej stronie żelaznej kurtyny to wymuszone zostało na nas pasmo OIRT zawierające się w zakresie 65.5–74.0 MHz.
    Po upadku bloku wschodniego pojawił się problem integracji z krajami zachodnimi stosującymi pasmo CCIR 87.5-108 MHz. "

    Bardzo ciekawe i na czasie . Muszę jednak napisać że w Toruniu już na początku lat sześćdziesiątych w szkołach uczono że w Polsce OIRT to system przejściowy który zgodnie z ustaleniami międzynarodowymi musi być zmieniony przed końcem wieku . Nie upadek komunizmu wymusił więc te zmiany .Myślę że i w Bydgoszczy tego uczono a Twoja niewiedza w tym zakresie spowodowana jest różnicą wieku między nami .
    Pozdrawiam

    szogun
  • #8
    pawelr98
    Level 39  
    szogun wrote:
    "Jako iż nasz kraj znalazł się po radzieckiej stronie żelaznej kurtyny to wymuszone zostało na nas pasmo OIRT zawierające się w zakresie 65.5–74.0 MHz.
    Po upadku bloku wschodniego pojawił się problem integracji z krajami zachodnimi stosującymi pasmo CCIR 87.5-108 MHz. "

    Bardzo ciekawe i na czasie . Muszę jednak napisać że w Toruniu już na początku lat sześćdziesiątych w szkołach uczono że w Polsce OIRT to system przejściowy który zgodnie z
    ustaleniami międzynarodowymi musi być zmieniony przed końcem wieku . Myślę że i w Bydgoszczy tego uczono a Twoja niewiedza w tym zakresie spowodowana jest różnicą wieku między nami .
    Pozdrawiam

    szogun


    A to ciekawe bo pierwsze nadajniki UKF działały na paśmie CCIR ale wyłączono je ostatecznie w 1970 roku.
    http://old.radiopolska.pl/wykaz/archfm.php?pid=45
    Można zobaczyć iż w latach 1954-1968 był w Warszawie nadajnik 97.6MHz.

    Pasmo OIRT miało zalety w postaci lepszego zasięgu.
    Większe krycie niższym kosztem.
    A wąskie pasmo to żaden problem bo i tak nadajników było mało.

    Do tego łatwiej operować na niższych częstotliwościach, obniżają się wymagania techniczne odbiorników (tranzystory/lampy mogą mieć niższe częstotliwości graniczne, pojemności/indukcyjności pasożytnicze mają mniejszy wpływ na pracę).

    W tamtych warunkach mieszacz samodrgający dawał sobie radę.
    Dzisiaj to już gorzej.

    Mój Tamburyn odmawiał oscylacji w nowym zakresie. Wymiana tranzystorów poprawiła nieco sytuację ale dopiero zwiększenie indukcyjności w obwodzie sprawiło iż oscylacje trzymają się w całym paśmie UKF-u.

    Ja urodzony jestem w 1998 czyli już po komunie i w ostatnich latach pracy nadajników OIRT.
    Ale że radiotechnika to ciekawy temat to zajmuję się tym hobbystycznie.

    Zresztą teraz jest moda na retro sprzęty z PRL-u i podejrzewam iż wiele osób chciałoby aby ich stare radia ponownie zagrały.
    Mimo tego iż słuchać czasami nie ma czego.
  • #9
    LChucki
    Level 31  
    pawelr98 wrote:
    A to ciekawe bo pierwsze nadajniki UKF działały na paśmie CCIR ale wyłączono je ostatecznie w 1970 roku.

    Oj, chyba pomyłka. Zrobiłem tuner, działał na pewno do 1998 roku. Wtedy dwa zakresy działały! Może trochę pomyliłem się, ale raczej nie.
  • #10
    kris8888
    Level 37  
    Z mojej praktyki w przestrajaniu odbiorników dodam, że warto w starych polskich tunerach i odbiornikach w których w torze p.cz. są zastosowane polskie filtry ceramiczne 10,7MHz wymienić te filtry na współczesne np. firmy Murata. Te stare filtry po latach potrafią znacznie zgubić swoje parametry, wzrasta tłumienie w pasmie przepustowym a czasami też przesuwa się ich częstotliwość środkowa.
    Nie tak dawno przestrajałem jakiegoś Amatora Stereo i po wymianie filtru ceramicznego na nowy poziom sygnału odbieranego znacznie podskoczył.
    pawelr98 wrote:

    W przypadku głowic telewizyjnych można spotkać wartości 6.5MHz czy 5.5MHz.

    Drobne sprostowanie, 6,5MHz i 5,5MHz to nie są częstotliwości pośrednie głowic telewizyjnych. Tam częstotliwości pośrednie na wyjściu z głowicy są w okolicy 38MHz.
  • #11
    pawelr98
    Level 39  
    LChucki wrote:
    pawelr98 wrote:
    A to ciekawe bo pierwsze nadajniki UKF działały na paśmie CCIR ale wyłączono je ostatecznie w 1970 roku.

    Oj, chyba pomyłka. Zrobiłem tuner, działał na pewno do 1998 roku. Wtedy dwa zakresy działały! Może trochę pomyliłem się, ale raczej nie.


    CCIR oraz OIRT działały równolegle w latach 1992-1999.
    Wraz z nastaniem roku 2000 nastąpiło ostateczne wyłączenie pasma OIRT.

    Jednak według tabelek z podanej strony pojedyncze stacje w paśmie CCIR funkcjonowały także w czasach PRL-u.

    Przeglądałem radia lampowe z lat 60-tych to wszystkie miały pasmo OIRT.
    Wersje CCIR były przeznaczone na eksport.

    kris8888 wrote:

    Drobne sprostowanie, 6,5MHz i 5,5MHz to nie są częstotliwości pośrednie głowic telewizyjnych. Tam częstotliwości pośrednie na wyjściu z głowicy są w okolicy 38MHz.


    Również poprawione.

    Teraz dokładnie sprawdziłem w paru artykułach i rzeczywiście wartości są takie jak podał kolega.

    Częstotliwości pośrednie telewizyjne sprawdzałem pobieżnie.
    5.5/6.5MHz było podane dla fonii po detekcji wizji.

    Ale p.cz dla głowicy telewizyjnej wynosi odpowiednio 38MHz dla wizji oraz 31.5MHz dla fonii.

    Nie zagłębiałem się w konstrukcję głowic telewizyjnych gdyż są one dla mnie raczej bezużyteczne. Co najwyżej używam jako źródło podzespołów do techniki radiowej.
  • #12
    h jaworski
    Home appliances specialist
    Mam pytanie czy autor artykułu ma zezwolenie na wykorzyskanie w swoim artykule materiałów Serwisu Elektroniki bo o ile pamiętam Elektroda miała swego czasu spore problemy z tym wydawnictwem ? . Ale może się to już zmieniło .
  • #14
    koko0
    Level 17  
    Generatory typu "ten ruski" czy meratroniki, zopany..... Ludzie licytują to w kwotach kosmicznych na allegro, a po tylu latach nie nadaje się to do niczego. No nie, nadaje się do kalibracji..... Tylko kto jest gotów wydać drugie tyle na jego serwis?

    Przestrajanie na transmiter na pewno jest lepsze niż na ucho. Niestety nie załatwia to sprawy obwodów pcz. Które czasem potrafią być bardzo rozbudowane np Meluzyna, Kleopatra.

    Hertzmiarka np na LC7265+3500 tez się sprawdza, tylko niektóre głowice się zbyt mocno odstrajają przy pomiarze.

    A co ze strojeniem toru MPX?
  • #15
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    pawelr98 wrote:

    Ja urodzony jestem w 1998 czyli już po komunie i w ostatnich latach pracy nadajników OIRT.
    No właśnie więc cały ten artykuł to możesz tylko napisać na podstawie informacji z internetu i to jeszcze niektóre info musiałeś poprawić. A sam z racji młodego wieku niewiele jeszcze zdążyłeś przestroić i naprawić radioodbiorników.
    Choć mam do Ciebie prośbę skoro już się pofatygowałeś z tym tematem to czy mógłbyś opisać obsługę, funkcję podczas przestrajania oraz instalację programu SDRSHARP ?
  • #16
    pawelr98
    Level 39  
    koko0 wrote:
    Generatory typu "ten ruski" czy meratroniki, zopany..... Ludzie licytują to w kwotach kosmicznych na allegro, a po tylu latach nie nadaje się to do niczego. No nie, nadaje się do kalibracji..... Tylko kto jest gotów wydać drugie tyle na jego serwis?

    Przestrajanie na transmiter na pewno jest lepsze niż na ucho. Niestety nie załatwia to sprawy obwodów pcz. Które czasem potrafią być bardzo rozbudowane np Meluzyna, Kleopatra.
    A co ze strojeniem toru MPX?


    Akurat mój G4-107 trzyma częstotliwość stosunkowo dobrze.
    Kupiony za równo 111zł razem z wysyłką jako niesprawdzony.

    Miał uwalony tranzystor germanowy w modulatorze PM, wymieniony i działa sobie dalej.
    Do tego jeszcze wyrwane gniazdo zasilania ale to już żaden problem.
    No i mechanika w postaci pogiętych gniazd BNC (w wersji ZSRR oczywiście), naprostowane młotkiem i śrubokrętem płaskim.

    Owy RTL-SDR to taki szwajcarski scyzoryk jeśli chodzi o technikę radiową.
    Można pobieżnie kalibrować tym generator w.cz jeśli komuś to potrzebne.
    Mój G4-107 ma odchyłkę ok.150kHz o ile dobrze pamiętam.
    Jak na 42 letni sprzęt chyba nie najgorzej.
    Mogę sobie sprawdzać na bieżąco ile obecnie ma generator więc odchyłka mi nie przeszkadza.
    Ale jeśli miałbym zgadywać to prędzej po prostu rozciągnęła/przesunęła się linka i dlatego się dokładnie nie pokrywa.

    Meluzyna co widać na podstawie schematu ma kilka stopni p.cz z transformatorami o regulowanych rdzeniach.

    Do idealnego zestrojenia toru p.cz używa się metody wobuloskopowej.
    Mamy generator w.cz przestrajany napięciem i obserwujemy na ekranie oscyloskopu amplitudę sygnału zależnie od częstotliwości.
    Ja mogę coś takiego zrobić bo G4-107 ma opcję wobulacji i mam dwukanałowy oscyloskop.

    Natomiast do zestrojenia mniej dokładnego można stosować popularną metodę na słuch (jeśli tor jest ograniczony) albo w przypadku meluzyny gdzie mamy rozbudowany tor p.cz można posilać się uproszczoną sondą w.cz jfet + miernik albo zwykłą diodą w.cz + miernik o wysokiej impedancji. Mierzymy poziom sygnału na każdym kroku w torze p.cz.
    Częstotliwość p.cz jest znacznie niższa więc ewentualne odstrajanie jest również znacznie zredukowane.

    Czy zestroimy to z podobną dokładnością co metodą wobuloskopową ? Nie.
    Ale do przywrócenia sprawności radiu powinno wystarczyć.

    Do dłubania w p.cz brałbym się jeśli mamy konkretnie rozregulowane p.cz.
    Jeżeli pracuje nam głowica a problemem jest filtr p.cz to można tu wyjść z prostej zasady "gorzej być nie może".
    W wielu przypadkach może wystarczyć niewielka korekta.
    Aby nie pogarszać sytuacji po prostu zaznaczyć markerem oryginalne pozycje i wprowadzać niewielkie korekty sprawdzając wpływ na działanie radioodbiornika.

    Jeśli ktoś chce wydać nieco więcej to są moduły RTL-SDR o znacznie lepszych parametrach. Oscylator ma wtedy współczynnik temperaturowy poniżej 1ppm i odchyłki częstotliwości są prawie zerowe, można oglądać widmo w zakresie 500kHz-24MHz bez przeróbek (programowe przełączenie na tryb direct sample). Kosztuje taka zabawka ok.80zł więc może warto wydać nieco więcej i mieć potężne narzędzie do strojenia.

    Z takim urządzeniem można by już próbować stroić tor p.cz "na poważnie".
    Za generator sygnału może nam posłużyć głowica UKF strojona warikapami. Wpuścić na wejście antenowe sygnał o stałej częstotliwości a na napięcie strojenia dać rampę. Na wyjściu p.cz będziemy mieli przemiatanie częstotliwości w zakresie odpowiednim do strojenia p.cz. I w ten sposób uzyskujemy dosyć prymitywny wobulator do strojenia toru p.cz.

    Albo możemy iść po najmniejszej linii oporu i zastąpić rozbudowany klasyczny tor p.cz filtrem ceramicznym. Jak nie mamy siły bawić się w strojenie to chyba lepsze rozwiązanie.
    Ja nie mam oporów aby wymieniać oryginalne podzespoły. W Tamburynie podświetlenie skali mam na diodach LED, tranzystory wstawione "plastiki" (lepiej trzyma heterodyna) i trymerki też nowe a nie "z epoki".

    Jeżeli chodzi o dekoder stereo.
    Rozwiązaniem jest zwykły komputer PC.
    Ja używam programu DSSF3, można analizować zniekształcenia, poziom sygnału, robić analizę FFT, oscyloskop (oczywiście niewiele ponad pasmo audio).

    Do popatrzenia przesłuchów między kanałami stereo i porównaniu poziomów sygnału powinno starczyć.

    marian1981.02 wrote:
    pawelr98 wrote:

    Ja urodzony jestem w 1998 czyli już po komunie i w ostatnich latach pracy nadajników OIRT.
    No właśnie więc cały ten artykuł to możesz tylko napisać na podstawie informacji z internetu i to jeszcze niektóre info musiałeś poprawić. A sam z racji młodego wieku niewiele jeszcze zdążyłeś przestroić i naprawić radioodbiorników.
    Choć mam do Ciebie prośbę skoro już się pofatygowałeś z tym tematem to czy mógłbyś opisać obsługę, funkcję podczas przestrajania oraz instalację programu SDRSHARP ?

    Przestrajałem:
    -TU960 (AS632 eksportową)
    Tutaj było tak że zastałem wstawioną głowicę na doczepkę. Wymontowana i strojenie fabrycznej.
    Niby eksportowa na Francję (marka eksportowa, skala 88-108, opisy po francusku) ale głowica krajowa OIRT i brak śladów lutowania.
    Nie było większych trudności, wyrzucone kondensatory i strojenie z założonym ekranem więc nie trzeba było poprawiać.
    -Tamburyn
    Niezłe nerwy z tym były. Non stop zrywało oscylacje w dolnym zakresie. Dopiero zajrzenie do opisu technicznego wskazało winowajcę czyli brakujący zwój na cewce L4. Cewka zrobiona na nowo i dało się to zestroić.
    Kolega Tomek Janiszewski zajrzał do swojego Jubilata(ta sama głowica) i też nie zgadzało się z opisem technicznym.

    Teraz dłubię przy głowicy lampowej Elwro. Mam do tego cały tor p.cz i demodulator ze Sterna 7E86. Lecz wpierw zasilacz stabilizowany wysokich napięć.
    Dopiero od niedawna mam transformator na odpowiednie napięcie.

    Robiłem jeszcze radio AM ze wzmocnieniem bezpośrednim a potem jeszcze dodałem do niego minimalną reakcję. Testowane w USA i odbierało w porządku ale selektywność leżała(nie ten typ odbiornika przy takim upakowaniu stacji).
    Dało się jednak ustawić na daną stację i słuchać tyle że łatwo się odstrajało.

    Jeśli chodzi o SDRSHARP to jest on raczej prosty w obsłudze.

    Trzeba zainstalować odpowiednie sterowniki do tunera, wybrać nasz model tunera w programie, ustawić wzmocnienie oraz prędkość próbkowania (2.4MSPS dla zwykłego tunera) i można używać. Do przestrajania nie interesuje nas nic poza widmem częstotliwościowym. Chcemy mierzyć częstotliwość heterodyny i być może naszego źródła sygnału (czyli transmitera FM bądź generatora w.cz).

    Jeśli ktoś zna angielski to tutaj jest łopatologiczny poradnik jak to zainstalować.
    https://www.rtl-sdr.com/rtl-sdr-quick-start-guide/

    Ale jeżeli rzeczywiście jest taka potrzeba to usiądę i opiszę całość.
    Screeny z programu, opisy funkcji i jak to regulować.
  • #17
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    pawelr98 wrote:
    Przestrajałem:
    -TU960 (AS632 eksportową)
    Tutaj było tak że zastałem wstawioną głowicę na doczepkę. Wymontowana i strojenie fabrycznej.
    Niby eksportowa na Francję (marka eksportowa, skala 88-108, opisy po francusku) ale głowica krajowa OIRT i brak śladów lutowania.
    Nie było większych trudności, wyrzucone kondensatory i strojenie z założonym ekranem więc nie trzeba było poprawiać.
    -Tamburyn
    Niezłe nerwy z tym były. Non stop zrywało oscylacje w dolnym zakresie. Dopiero zajrzenie do opisu technicznego wskazało winowajcę czyli brakujący zwój na cewce L4. Cewka zrobiona na nowo i dało się to zestroić.
    Kolega Tomek Janiszewski zajrzał do swojego Jubilata(ta sama głowica) i też nie zgadzało się z opisem technicznym.

    Teraz dłubię przy głowicy lampowej Elwro.

    Czyli tak jak pisałem niewiele tego było. Wybacz, że napiszę to wprost ale Twój artykuł nie jest wiarygodnym źródłem informacji.
  • #18
    bartek123321
    Level 11  
    Ja totalnie nie rozumiem jak można się tak czepiać... Poziom elektrody widzę utrzymany. Co ma wiek autora do tych treści? Przedstawił kawałek wiedzy, co jest dość rzadkie w ostatnich czasach i myślę, że niejedna osoba skorzysta na tym i przynajmniej będzie wiedziała co robi, a nie tylko: wytnij C23 i pokręć L2...
    Ale zawsze znajdzie się ktoś, kto wie lepiej i tylko jego wersja wiedzy jest poprawna...
  • #19
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    bartek123321 wrote:
    Co ma wiek autora do tych treści?
    Nie o sam wiek chodzi tylko o doświadczenie. Bo nie bardzo rozumiem po co coś przepisywać z internetu, jeszcze może z błędami. Widzisz w tym jakiś głębszy sens? Bo ja nie.
  • #20
    zworys
    Level 39  
    Mimo wszystko nawet jeśli przepisane to zebrane w jednym miejscu i dla początkujących jakaś sensowna podpowiedź. Nie każdego stać na wobuloskop - na dodatek sprawny ( i umieć się nim posługiwać ) ale na SDRL już tak. Tak jak kolega napisał instrukcja typu "wytnij - pokręć" jest zrozumiała dla Ciebie i tych którzy w tym "siedzą" - dla amatora to tylko mechaniczne czynności i nawet jeśli mu się uda za pomocą tej instrukcji przestroić radio to i tak nie będzie rozumiał co naprawdę zrobił. Jeśli będzie to widział i słyszał to do niego dotrze co robi ( przynajmniej powinno )
  • #21
    LChucki
    Level 31  
    pawelr98 wrote:
    Wraz z nastaniem roku 2000 nastąpiło ostateczne wyłączenie pasma OIRT.

    Nieprawda!
    Radio "z twarzą" długo nadawało na OIRT oczywiście nielegalnie ale kto bogatemu zabroni?
  • #22
    sanfran
    Network and Internet specialist
    LChucki wrote:
    Radio "z twarzą" długo nadawało na OIRT oczywiście nielegalnie ale kto bogatemu zabroni?


    Czy to nie było czasem powiązane z pagerami? Zdaje się, że w paśmie OIRT były pagery, ale nie było RDS, bo się te systemy nie lubiły.
  • #23
    LChucki
    Level 31  
    sanfran wrote:
    Czy to nie było czasem powiązane z pagerami?

    Możliwe, bo kojarzę, że pagery do 2002 czy nawet 2004 działały, które to zostały wyparte przez SMS'y.
  • #24
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    zworys wrote:
    Jeśli będzie to widział i słyszał to do niego dotrze co robi ( przynajmniej powinno )
    Większość nie chce jednak się uczyć tego co robi. Wystarczy przeczytać i mechanicznie wykonać.
    Ale ok. skoro powstał ten artykuł to jestem za tym żeby zrobić opis obsługi programu SDRSHARP, ale jakoś do tego autor już się nie kwapi żeby zebrać z internetu i przepisać. Dlaczego? Tego nie wiem.
  • #25
    kris8888
    Level 37  
    Jeśli chodzi o "nowoczesne", zastępcze przyrządy do przestrajania odbiorników UKF to ja na przykład od wielu lat posługuje się modułem wyświetlacza (elektronicznej skali), który kiedyś wyjąłem z jakiegoś analogowego odbiornika samochodowego przeznaczonego do utylizacji. Odbiornik był analogowy, ale wyświetlanie częstotliwości miał cyfrowe.
    To jest bardzo przydatna sprawa, bo ten moduł mierzy po prostu częstotliwość heterodyny z dokładnością do 0,1MHz i od razu wyświetla to z przesunięciem o 10,7MHz. Poza tym jest dość czuły, wystarczy zbliżyć pętelkę (dwa, trzy zwoje) do strojonej głowicy już łapie. Zakres pomiaru obejmuje OIRT i CCIR.
    Do strojenia starych dekoderów stereo używam małego, samochodowego transmitera FM z wejściem audio jako źródła sygnału kanału prawego i lewego (MPX).

    Problemem jest zmiana pasma głowic strojonych wariometrami (np stare głowice lampowe). Trzeba się trochę napocić a efekt nie zawsze jest zadowalający. Każda tego typu głowica wymaga indywidualnego podejścia.
  • #26
    Jawi_P
    Level 35  
    Świetne odświeżenie tematu. Ode mnie plusik.

    marian1981.02 wrote:
    Nie o sam wiek chodzi tylko o doświadczenie. Bo nie bardzo rozumiem po co coś przepisywać z internetu, jeszcze może z błędami. Widzisz w tym jakiś głębszy sens? Bo ja nie.

    No cóż, czekam na wersję kolegi.
    Swoja droga na elektrodzie każdy niemal artykuł jest jakąś mniejszą/większą kopią tego co już jest w internecie. A są tacy internauci, którzy są bardzo niezadowoleni z tego, że Google natarczywie wskazuje elektrodę jako źródło.
  • #27
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    kris8888 wrote:
    to ja na przykład od wielu lat posługuje się modułem wyświetlacza (elektronicznej skali), który kiedyś wyjąłem z jakiegoś analogowego odbiornika samochodowego
    O tym było sporo napisane, jednak nie każdy egzemplarz jest bardzo czuły i lubi odstrajać obwód o czym w tym temacie wspomniano.
    Jawi_P wrote:
    No cóż, czekam na wersję kolegi.
    Myślę, że są na forum starsi koledzy którzy mają większe doświadczenie ode mnie w tym temacie.
  • #28
    bartek123321
    Level 11  
    marian1981.02 wrote:
    zworys wrote:
    Jeśli będzie to widział i słyszał to do niego dotrze co robi ( przynajmniej powinno )
    Większość nie chce jednak się uczyć tego co robi. Wystarczy przeczytać i mechanicznie wykonać.
    Ale ok. skoro powstał ten artykuł to jestem za tym żeby zrobić opis obsługi programu SDRSHARP, ale jakoś do tego autor już się nie kwapi żeby zebrać z internetu i przepisać. Dlaczego? Tego nie wiem.

    Może dlatego, że opisów obsługi programu SDR# jest sporo w internecie, nawet w języku polskim, zaś opisu po co i jak się przestraja głowicę i z czym się to wiąże (językiem zrozumiałym dla początkującego) jest niewiele. Kontynuując myśl, w zasadzie większość wiedzy (poza jakimiś trikami) jest lub była już spisana, tak więc z automatu większość artykułów to powtarzanie czegoś, co już jest.
    Myślę, że wiele osób chciałoby się nauczyć, ale bez dobrych materiałów ciężko coś ogarnąć samemu. No chyba, że ma się wykształcenie elektroniczne i/lub duże doświadczenie. Tym bardziej, jeżeli rozpoczyna się przygodę z konkretnym zagadnieniem (tutaj w.cz. - chyba najmniej przyjazna dziedzina elektroniki dla początkujących). Dlatego tym bardziej szacunek dla autora za poświęcenie czasu na napisanie tego (nawet jeżeli część jest skopiowana) - jeżeli pomoże to chociażby jednej osobie, to jest to warte publikacji.
  • #29
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    bartek123321 wrote:
    zaś opisu po co i jak się przestraja głowicę i z czym się to wiąże (językiem zrozumiałym dla początkującego) jest niewiele
    Niewiele? Też jest sporo. Za to odbiorników coraz mniej się teraz przestraja.
  • #30
    bartek123321
    Level 11  
    marian1981.02 wrote:
    bartek123321 wrote:
    zaś opisu po co i jak się przestraja głowicę i z czym się to wiąże (językiem zrozumiałym dla początkującego) jest niewiele
    Niewiele? Też jest sporo. Za to odbiorników coraz mniej się teraz przestraja.

    Dlatego ta wiedza jest tym bardziej cenna. Poza tym to są podstawy działania elementarnych obwodów. Po co w takim razie uczyć się projektowania wzmacniacza oporowego jak można użyć opampa ;)
    Moim zdaniem ten artykuł jest naprawdę przydatny dla początkujących - oczywiście, szukając w angielskiej części internetu można znaleźć mnóstwo informacji na ten temat, po polsku też jest pełno informacji na temat obwodów rezonansowych, mieszaczy, generatorów lokalnych itd. ale sztuką jest przedstawienie tego w taki sposób, żeby przynajmniej nakreślić co się w tym wszystkim dzieje, dlaczego tak to działa i dlaczego dokonuje się takich a nie innych czynności.
    Myślę, że ten offtop nie ma dalej sensu - połowa tematów na tym szanownym forum wygląda w ten sposób. A dla autora jeszcze raz gratulacje ;)