Witam mam taki problem ponieważ simson jest po remoncie silnika ostatnio wracałem od mechanika zgasilem go na chwilę odpalam - nie ma iskry.. Więc zmieniłem przerywacz na stary iskra powróciła pojeździłem, zgasiłem, zjadłem obiad, próbuje odpalić nie ma iskry no to chop dajemy ten PRZERYWACZ na którym wcześniej znikła - i JEST..
O co może chodzić? Cewka zaplonowa ?
Jakby się platynki przejaraly to raczej by nie chodził na nich a tu na jednych trochę pochodzi muszę je podmienić, zaraz znowu daje te na których iskra znikła i iskra jest..
Jak jeździ to jeździ i iskra będzie dopóki nie zgaszę, nie raz też i po zgaszeniu jest.
Dzieje się to raz na dwa dni lub kilka razy dziennie..
Wymieniłem:
-Kondensator
-Przerywacze(4 różne)
-Podstawkę iskrownika
-Fajke
-Świece i już nie mam pomysłu co to może być.
Rebus konkretny Pany liczę na Was.
O co może chodzić? Cewka zaplonowa ?
Jakby się platynki przejaraly to raczej by nie chodził na nich a tu na jednych trochę pochodzi muszę je podmienić, zaraz znowu daje te na których iskra znikła i iskra jest..
Jak jeździ to jeździ i iskra będzie dopóki nie zgaszę, nie raz też i po zgaszeniu jest.
Dzieje się to raz na dwa dni lub kilka razy dziennie..
Wymieniłem:
-Kondensator
-Przerywacze(4 różne)
-Podstawkę iskrownika
-Fajke
-Świece i już nie mam pomysłu co to może być.
Rebus konkretny Pany liczę na Was.