Mam uszkodzoną lodówko-zamrażalkę. Kontakt z infolinia nie należy do najlepszych. Trudno uzyskać jakieś konkretne informacje. Nie udzielają żadnych technicznych informacji, oprócz tych które mogą akurat wyczytać w instrukcji użytkownika, na pozostałe informacje, których brak w w/w instrukcji odpowiadają:"nie mam takiej informacji/wiedzy".
Infolinia Whirlpoola uświadomiła mnie, że informację o 14 dniach naprawy gwarancyjnej, to mogę włożyć między bajki. Bo 14 dni to oni mają na kontakt z mną, a potem dopiero zamawiają część, a część może być nawet za 2-3 miesiące, i nic im nie można zrobić. Kontaktować się można tylko z infolinią, nie ma żadnych przełożonych, nikt nie bierze odpowiedzialności za serwis. Informowanie nas klientów, że części z zagranicy idą 2 miesiące, to ze strony Whirlpoola to lekka przesada.
Po wizycie serwisanta, który powiedział, że nie wie kiedy przyjdą zamówione części, bo Whirlpool ma takie procedury gwarancyjne, że może to potrwać i miesiąc. No i co ma zrobić technik? Ja w każdym razie już tego sprzętu więcej nie kupię.
Infolinia Whirlpoola uświadomiła mnie, że informację o 14 dniach naprawy gwarancyjnej, to mogę włożyć między bajki. Bo 14 dni to oni mają na kontakt z mną, a potem dopiero zamawiają część, a część może być nawet za 2-3 miesiące, i nic im nie można zrobić. Kontaktować się można tylko z infolinią, nie ma żadnych przełożonych, nikt nie bierze odpowiedzialności za serwis. Informowanie nas klientów, że części z zagranicy idą 2 miesiące, to ze strony Whirlpoola to lekka przesada.
Po wizycie serwisanta, który powiedział, że nie wie kiedy przyjdą zamówione części, bo Whirlpool ma takie procedury gwarancyjne, że może to potrwać i miesiąc. No i co ma zrobić technik? Ja w każdym razie już tego sprzętu więcej nie kupię.