Lokalizator fal radiowych

Mam pytanie odnośnie lokalizacji fal radiowych
Czy można zrobić urządzenie które będzie pokazywac skąd dobiega dana fala powiedzmy że ustawił bym to na częstotliwośc stacji radiowej np Eska , RMF FM itp to by mi pokazywało z którego kierunku dobiegają te fale

Potrzebuje to zrobić dla swojego psa
Zamontować jakieś urządzenie na obroży które by wysyłało fale o danej częstotliwości powiedzmy na zasieg kilku km a ja bym chodził z tym czytnikiem który by pokazywał z którego kierunku dobiega sygnał
Można coś taniego zrobić ?
Wiem że są takie specjalne urządzenia dla psów myśliwskich ale one kosztują ponad 1000 zł

Elektronik_PL wrote:

powiedzmy na zasieg kilku km

Pies uniesie taki nadajnik, zasilanie i antenę?

Oszacowanie kierunku i odległości w taki sposób byłoby mało praktyczne. Jeśli chodzi o lokalizację czworonoga to można to zrobić dokładniej. Odbiornik GPS i modem z kartą SIM (albo przekazujący dane przez połączenie internetowe, albo wysyłający SMS co jakiś interwał), alternatywnie zamiast modemu może być nadajnik LoRa, one przy niskiej przepustowosci i niskim poborze prądu mają duże zasięgi (chociaż w betonie nie spodziewam się kilometra). Taki układ wraz z akumulatorem litowym może mieć przy konstrukcji z gotowych modułów wymiary mniejsze niż paczka papierosów i ciężar poniżej pół kilograma.

DriverMSG wrote:

Elektronik_PL wrote:

powiedzmy na zasieg kilku km

Pies uniesie taki nadajnik, zasilanie i antenę?

Sprawdź sb urządzenia do lokalizacji psów myśliwskich gdzie zasięg takiego urządzenia wynosi 20 km .
Czyli jednak może unieść nadajnik zasilanie antene

Lokalizatory psów myśliwskich działają w oparciu o GPS.
Działa to tak, że pies ma na szyi obrożę z odbiornikiem GPS oraz "własnym" nadajnikiem. Nadajnik wysyła dane dotyczące pozycji psa pozyskane z odbiornika GPS. Odbiornik który ma w rękach myśliwy odbiera te dane i na podstawie swojego położenia (z własnego odbiornika GPS) określa kierunek w którym udał się pies.
W żaden inny sposób nie da się zrobić tego typu lokalizatora nadającego się do użytku.
Kwota rzędu 1000zł to wcale nie jest wysoka cena za tego typy system.

Krótkofalarze na zawodach mają coś takiego jak "łowy na lisa" - polega to na bieganiu z anteną kierunkową po lesie i szukaniu ukrytego nadajnika. To "analogowa" alternatywa dla urządzeń opartych o GPS, w praktyce nie do użytku w przypadku poruszającego się nadajnika.