Drodzy,
Jestem w trakcie zakupu segmentu środkowego o powierzchni 135 metrów. Segment ten posiada 3 kondygnacje. Mam problem z kilkoma kwestiami, a zwłaszcza z ogarnięciem kwestii sterowania ogrzewaniem. Niedługo będę miał robione tynki i wylewki więc na tym etapie chcę się zastanowić jak mogę sterować tym systemem.
Opiszę poniżej jak jest rozłożone ogrzewanie.
Parter - pomieszczenie gospodarcze (grzejnik + skrzynka rozdzielacza), wiatrołap, łazienka, kuchnia, salon (ogrzewanie podłogowe - łącznie 6 stref - z tego 3 w salonie).
Piętro - 3 pokoje (grzejniki - w jednym pokoju skrzynka rozdzielcza), łazienka (ogrzewanie podłogowe - 1 strefa + piec kondensacyjny BERETTA MYNUTE BOILER GREEN 25 B.S.I. E)
Poddasze - Open space 3-4 grzejniki + skrzynka rozdzielacza
Całe życie wyobrażałem sobie, że sterowanie piecem gazowym jest proste. Teraz po przeczytaniu setek artykułów wiem, że takie nie jest. Dodatkowo mam system mieszany praktycznie 50/50 (stosunek podłogówki do grzejników), który jest podobno najtrudniejszy do ogarnięcia.
Wyobrażam sobie to na dwa sposoby:
1. Sterownik pogodowy na zewnątrz + 1 sterownik pokojowy w pomieszczeniu reprezentacyjnym (podobno w miarę tanie rozwiązanie i stosunkowo wydajne - trzeba ustawić krzywą na piecu, a grzejniki dynamicznie głowicami ustawiać).
2. W każdym pomieszczeniu sterownik pokojowy + sterownik zbiorczy w salonie na którym mam informacje o temperaturach w każdym pokoju i mogę swobodnie zmieniać zadaną temperaturę + ustawiać cykle (np. dynamicznie zmieniać temperatury na grzejnikach w nocy). Podobno rozwiązanie komfortowe w użytkowaniu, ale droższe i niezbyt kompatybilne z ogrzewanie podłogowym, które ma dużą bezwładność. W takim rozwiązaniu muszę mieć specjalne głowice na grzejnikach + tonę termostatów i dodatków. Będę łatwo sterował grzejnikami, ale podłogówką już nie do końca.
Wiem, że oba systemy mają swoje plusy i minusy. Chciałbym wiedzieć co o nich myślicie. Także pod kątem zasadności wykorzystania oraz kosztu. Będę mieszkał w segmencie środkowym (podobno tańszy do ogrzewania
). Nie mam kompletnie pomysłu jak do tematu podejść - a deweloper w standardzie robi głowice na grzejnikach i jest sterowanie ręcznie podłogówką w rozdzielaczu. Sam i tak nic nie zrobię - zlecę to firmie ale chciałbym wiedzieć w jaką koncepcje iść i jak w ogóle rozmawiać. Każda uwaga będzie przydatna.
Na tym etapie mam też możliwość zmiany pieca. Czy uważacie, że powinienem pchać się w tą Berettę, którą daje mi deweloper? Czy może wybrać np. piec w podobnej cenie - Immergas Victrix Zeus (zależy mi by piec miał zasobnik 45-55L i obsługiwał cyrkulację - mam ją na każdym poziomie). Większego pieca nie dam rady zamontować, bo nie wejdzie mi do łazienki, a tam został przewidziany w projekcie. Myślałem o przeniesieniu go na poddasze, ale niestety to zbyt dużo roboty i kosztów więc się poddałem.
Korzystając z okazji, że mam Was pod ręką zadam jeszcze jedno pytanie. Deweloper nie przewidział w moim segmencie grzejników na klatkach schodowych i korytarzach. Powiedział, że nie są potrzebne bo klatki są otwarte, a ciepło idzie do góry, ale powiedział nam, że za parę stówek je zrobi jeśli nam zależy. Czy Waszym zdaniem warto to robić? W załączeniu zdjęcie korytarza na piętrze na którym nie ma grzejnika.
Jakie macie doświadczenia? Moja klatka ma 2,5 m (2x bo schody są dwa razy), a komunikacja 3,2 m. Czy warto mieć ten grzejnik i najwyżej go zakręcić, czy to po prostu zbędny dodatek?
Bardzo dziękuję za pomoc i przepraszam za chaotyczną wypowiedź.
Pozdrawiam
Jestem w trakcie zakupu segmentu środkowego o powierzchni 135 metrów. Segment ten posiada 3 kondygnacje. Mam problem z kilkoma kwestiami, a zwłaszcza z ogarnięciem kwestii sterowania ogrzewaniem. Niedługo będę miał robione tynki i wylewki więc na tym etapie chcę się zastanowić jak mogę sterować tym systemem.
Opiszę poniżej jak jest rozłożone ogrzewanie.
Parter - pomieszczenie gospodarcze (grzejnik + skrzynka rozdzielacza), wiatrołap, łazienka, kuchnia, salon (ogrzewanie podłogowe - łącznie 6 stref - z tego 3 w salonie).
Piętro - 3 pokoje (grzejniki - w jednym pokoju skrzynka rozdzielcza), łazienka (ogrzewanie podłogowe - 1 strefa + piec kondensacyjny BERETTA MYNUTE BOILER GREEN 25 B.S.I. E)
Poddasze - Open space 3-4 grzejniki + skrzynka rozdzielacza
Całe życie wyobrażałem sobie, że sterowanie piecem gazowym jest proste. Teraz po przeczytaniu setek artykułów wiem, że takie nie jest. Dodatkowo mam system mieszany praktycznie 50/50 (stosunek podłogówki do grzejników), który jest podobno najtrudniejszy do ogarnięcia.
Wyobrażam sobie to na dwa sposoby:
1. Sterownik pogodowy na zewnątrz + 1 sterownik pokojowy w pomieszczeniu reprezentacyjnym (podobno w miarę tanie rozwiązanie i stosunkowo wydajne - trzeba ustawić krzywą na piecu, a grzejniki dynamicznie głowicami ustawiać).
2. W każdym pomieszczeniu sterownik pokojowy + sterownik zbiorczy w salonie na którym mam informacje o temperaturach w każdym pokoju i mogę swobodnie zmieniać zadaną temperaturę + ustawiać cykle (np. dynamicznie zmieniać temperatury na grzejnikach w nocy). Podobno rozwiązanie komfortowe w użytkowaniu, ale droższe i niezbyt kompatybilne z ogrzewanie podłogowym, które ma dużą bezwładność. W takim rozwiązaniu muszę mieć specjalne głowice na grzejnikach + tonę termostatów i dodatków. Będę łatwo sterował grzejnikami, ale podłogówką już nie do końca.
Wiem, że oba systemy mają swoje plusy i minusy. Chciałbym wiedzieć co o nich myślicie. Także pod kątem zasadności wykorzystania oraz kosztu. Będę mieszkał w segmencie środkowym (podobno tańszy do ogrzewania

Na tym etapie mam też możliwość zmiany pieca. Czy uważacie, że powinienem pchać się w tą Berettę, którą daje mi deweloper? Czy może wybrać np. piec w podobnej cenie - Immergas Victrix Zeus (zależy mi by piec miał zasobnik 45-55L i obsługiwał cyrkulację - mam ją na każdym poziomie). Większego pieca nie dam rady zamontować, bo nie wejdzie mi do łazienki, a tam został przewidziany w projekcie. Myślałem o przeniesieniu go na poddasze, ale niestety to zbyt dużo roboty i kosztów więc się poddałem.
Korzystając z okazji, że mam Was pod ręką zadam jeszcze jedno pytanie. Deweloper nie przewidział w moim segmencie grzejników na klatkach schodowych i korytarzach. Powiedział, że nie są potrzebne bo klatki są otwarte, a ciepło idzie do góry, ale powiedział nam, że za parę stówek je zrobi jeśli nam zależy. Czy Waszym zdaniem warto to robić? W załączeniu zdjęcie korytarza na piętrze na którym nie ma grzejnika.

Jakie macie doświadczenia? Moja klatka ma 2,5 m (2x bo schody są dwa razy), a komunikacja 3,2 m. Czy warto mieć ten grzejnik i najwyżej go zakręcić, czy to po prostu zbędny dodatek?
Bardzo dziękuję za pomoc i przepraszam za chaotyczną wypowiedź.
Pozdrawiam