Kupiłem dzisiaj na znanym portalu palnik do grzania papy dachowej ( jest w drodze ), zużycie gazu 4 kg/h, czy załączony poniżej reduktor obsłuży ten palnik skoro ma 1,5kg/h?
A właściwie jak to jest, sprzedawca twierdzi, że sprzedał kilkaset sztuk i nikt nie pytał o reduktor, z drugiej strony reduktory są w kompletach promienników nakładanych na kołnierz butli 11kg ( właśnie ten załączony powyżej ) a więc odbiorników niższej mocy.
Reduktorów używa się do zasilania gazem kuchenek gazowych.
Do twojego palnika reduktor nie jest potrzebny - może dlatego nikt wcześniej sprzedawcy o niego nie pytał
Mam i wielokrotnie uzywalem takie palniki, jeden mam dwupalnikowy, ale nawet nie wiem czy jest na nich jakis reduktor.
Jutro sprawdze i podam czy sa i jakie.
Do grzania papy lepiej spisuje sie ten dwupalnikowy bo nie trzeba tyle machac nim wzdluz rolki i praktycznie idziesz po dachu popychajac noga rolke.
Jednopalnikowy albo przegrzeje pape, albo papa zdazy ostygnac na jednym brzegu kiedy grzejesz reszte. Pozniej jest taki efekt ze w jednym miejscu buty ci sie przyklejaja do rozlozonej juz papy, a w innym papa sie nie przykleila.
Nie piszesz jaka pape chcesz grzac, czy zwykla, czy ta z grubym podkladem bitumicznym zabezpieczonym cienka folia by rolka sie nie sklejala miedzy zwojami i ktore sa wlasnie przystosowane do rozkladania na goraco?
Kupiłem dzisiaj na znanym portalu palnik do grzania papy dachowej ( jest w drodze ), zużycie gazu 4 kg/h, czy załączony poniżej reduktor obsłuży ten palnik skoro ma 1,5kg/h?
Obsłuży ale nie uzyskasz nim pełnej mocy gdyż do niej wymagana jest przepustowość reduktora 4000g/h.
MM2X wrote:
A właściwie jak to jest, sprzedawca twierdzi, że sprzedał kilkaset sztuk i nikt nie pytał o reduktor, z drugiej strony reduktory są w kompletach promienników nakładanych na kołnierz butli 11kg ( właśnie ten załączony powyżej ) a więc odbiorników niższej mocy.
Reduktor redukuje ciśnienie gazu do wartości wymaganej aby zasilić dane urządzenie i skoro promiennik wymaga niższego ciśnienia aby uzyskać z promiennika (podobnie kuchenki gazowe) kilka KW energii cieplnej to po to się go stosuje ale również aby zapewnić stałe ciśnienie gazu (równy, stały płomień) i stosowany przy butlach 11kg wymagany jest ze względów bezpieczeństwa.
Bo przy współpracy z reduktorem , tym palnikiem będziesz mógł opiekać kiełbaski a nie zgrzewać papę
Też się tego obawiałem, można zatem zastosować reduktor o większym ciśnieniu roboczym i wtedy nie obawiać się cofnięcia gazu.
saskia wrote:
Mam i wielokrotnie uzywalem takie palniki, jeden mam dwupalnikowy, ale nawet nie wiem czy jest na nich jakis reduktor.
Jutro sprawdze i podam czy sa i jakie.
Ok., dzięki.
saskia wrote:
Nie piszesz jaka pape chcesz grzac, czy zwykla,
PYE PV 250 S52, grubość 5,2 mm, SBS-plastyczna.
Wiem 2-palnikowy byłby lepszy ale chcę tylko na jeden raz (garaż). Ostatnio widziałem jak dekarze obok grzali właśnie jednopalnikowym z tym, ze dysza 60 mm jak mój.
oun wrote:
stosowany przy butlach 11kg wymagany jest ze względów bezpieczeństwa.
No własnie i to jest clou tego tematu !, skoro przy kuchenkach bezpieczeństwo to przy palniku do papy nie?
ociz wrote:
Nie chodzi się po grzanej papie.
Też jestem tego zdania, jeżeli ktoś robi to w pojedynkę to ciągnie papę drutem do siebie i podgrzewa ale widziałem na YT filmik (niemiecki) gdzie facet popycha papę butem z tyłu i podgrzewa z góry przesuwając przed siebie.
Reasumując czy, może dojść do cofnięcia płomienia jak przy acetylen/tlen? a tak w ogóle to jakie ciśnienie ma ten gaz w butli 11 kg?
@Palmus chyba tak, na YT było też tak, ze papa nawinięta była na stalowej rurze
i jak zostało już niewiele ok 1 m do dociskał rurą. Jak jest pełny zwój to ona dociska się sama swoim ciężarem.
Zrobiłem ze 3 garaże i nigdy płomień mi się nie cofnął. Bez obaw.
Wiesz jak to jest jak ktoś ma pecha to w drewnianym kościele cegła..., hehehe
Miałem znajomego spawacza ( tlen/acetylen) i kilka raz widziałem przewody rozprute po cofnięciu płomienia, pal licho jak r^^^^^li przewód ale jak butlę
Wiem, że większość pomyśli, że panikuję niepotrzebnie ale szukam technicznego potwierdzenia, że jest potrzebny reduktor albo nie jest. Reduktor nie tylko redukuje ale działa jak dioda i nie przepuszcza w drugą stronę jakby co Jeszcze jedno, ten palnik ma stały płomień w odróżnieniu do palników małych (lutowanie CU ) i nie zawsze podczas prac dekarskich ma się go na oku
Serio,nie ma obaw.Nie będziesz papował wielkiej hali.
Co do dociskania: nie spotkałem jeszcze starego podłoża papowego idealnie równego.Zawsze są albo łączenia albo garby z konstrukcji dachu.Golym okiem było widać,że tam świeża papą odstaje.But powodował minimalne wycisnięcie lepiszcza na zewnątrz jako gwarancję dobrego przyklejania.
Serio,nie ma obaw.Nie będziesz papował wielkiej hali.
ok., dzięki.
palmus wrote:
Co do dociskania: nie spotkałem jeszcze starego podłoża papowego idealnie równego
Teraz jestem na etapie równania starego pokrycia (smołowa papa), rozcinam pęcherze na krzyż i podlewam lepikiem, wszelkie karby nierówności ścinam i też lepik, jak się pojawią powierzchnie odkryte to przykleję kawałek papy tej termo dla wyrównania powierzchni a potem na wierz pełną z rolki. Przechodzący dekarz podsumował, że jak tak by miał robić to na chleb nie zarobi, bo ja będę na tym dachu z tydzień a on kryje w 3 h, hehehee
Nigdy nie słyszałem o takim przypadku i raczej nie jest możliwy, chyba że dużo tlenu by było w zbiorniku.
palmus wrote:
Hmmm....sama się dociska czy jak?
Nie ma potrzeby nic dociskać.
MM2X wrote:
jakie ciśnienie ma ten gaz w butli 11 kg
Zależy od temperatury i proporcji propan-butan. Przeciętnie to około 4-6 barów przy 20°C, ale przy tak dużym zużyciu to po kilkunastu minutach temperatura może spaść nawet poniżej 0 i ciśnienia też wtedy brak. Reduktor jaki byś nie dał to momentalnie by zamarzał.
Nigdy nie słyszałem o takim przypadku i raczej nie jest możliwy, chyba że dużo tlenu by było w zbiorniku.
A miejsce po zużytym gazie w butli nie jest wypełniane powietrzem ( z niego tlen ), wiem to już zakrawa na "doktoryzację", hehehehe
ociz wrote:
Reduktor jaki byś nie dał to momentalnie by zamarzał.
Ok.przyjmuję jako pewnik Na marginesie odpowiedź ze znanego portalu/handlowiec gazownik:
...Witam, Zawsze należy stosować reduktor przy poborze gazu z butli 11 kg-chodzi o redukcję ciśnienia oraz bezpieczeństwo obsługującego.
Pozdrawiam
K^^^^^rz ..."
W butli tlenowej ciśnienie jest 100-150 bar dlatego wymaga reduktora . Ten palnik przykręca się bezpośrednio do butli z gazem . Przy palniku jest zawór którym ustawiasz sobie płomień "dyżurny" a dzwignia daje "pełny ogień"
Zobacz jakie masz końcówki na wężu . Nakrętki do palnika i butli.
A mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy o co kaman?
Lisek64 wrote:
W butli tlenowej ciśnienie jest 100-150 bar dlatego wymaga reduktora
No i właśnie doczytałem, że to jest powodem cofania się płomienia do butli acetylenowej w której jest mniejsze ciśnienie, tę cofkę robi to ogromne ciśnienie tlenu ... w przypadku butli 11 kg propan/butan nie ma takiej możliwości, bo nie ma zewnętrznego ciśnienia większego , aniżeli to panujące w butli a tlen do spalania idzie z atmosfery pod niskim ciśnieniem
Reduktor jest obowiązkowy. Zwiększa np. bezpieczeństwo gdy uszkodzeniu ulegnie wąż zasilający.
Co nie zmienia faktu, że małe, średnie i duże palniki doskonale działają bez reduktora i na żadnej budowie nie widziałem jeszcze, by ktoś używał z reduktorem.
Hmm, ale reduktor nie działa jak aquastop w pralce? chyba, że się mylę?
Nie mylisz się, ale systemy aquastop nie maja nic wspólnego z niezabezpieczeniami przed uszkodzeniem węza. Zawory pękniętego węża mają odciąć gaz w razie nastąpienia niekontrolowanego wycieku np. w przypadku pęknięcia przewodu. Również dołączenie tlenu, do tej dyskusji o propanie-butanie, nie jest właściwe, ze względu nie tylko na różnice ciśnień, ale i sam fizyczne i chemiczne właściwości tlenu. Nie wiem jak spawacze gazowi, ale np. w nurkowaniu robiłem dodatkowe uprawnienia nie tylko na używanie tego gazu, ale i na obsługę urządzeń tlenowych. Generalnie: na tlen trzeba bardzo uważać.
Reduktor = redukuje czyli nie odcina wypływu gazu w przypadku rozszczelnienia węża . Co do spalania mieszanki propan-butanu i powietrza , sam sobie już odpowiedziałeś "Tajemnica" tkwi w konstrukcji samej głowicy palnika . Po to od spodu są otwory na zasysanie powietrza. Szybciej zgaśnie płomień niż go "wciągnie" do węża
Pozniej jest taki efekt ze w jednym miejscu buty ci sie przyklejaja do rozlozonej juz papy, a w innym papa sie nie przykleila.
Nie chodzi się po grzanej papie.
Nie radze chodzic tylem na dachu rozkladajac pape i to jeszcze z palnikiem w reku.
Slady butow robia sie jedynie wtedy kiedy przygrzejemy za mocno pape, a grzac trzeba jednoczesnie podloze i pape, wtedy papa nie jest przegrzewana, a gorace podloze nie powoduje jej zbyt szybkiego stygniecia i przykleja sie- rozklada jak nalezy sama bez dociskania, a pod butami sie nie wgniata.
To nie jest tak prosta robota by amator za pierwszym razem wykonal ja jak nalezy.
Te papy ktore sa przystosowane go klejenia na goraco palnikiem maja cieniutka folie i praktycznie wystarczy ze w plomieniu zniknie wiekszosc tej folii, by papa miala dostateczna lepkosc, a glowne grzanie idzie na podloze, ktore powinno byc wyrownane, a stare warstwy papy zdarte do podloza.
Pozostawienie starej papy to zmarnowana nowa, bo stara ja zniszczy bardzo szybko, zwlaszcza jesli stara miala juz pecherze. stara papa nigdy nie zastapi papy podkladowej, ani nie wzmocni czy nie wyrowna podloza.
Zadne rozcinanie pecherzy nie pomoze, a nadmiar lepiszcza w sloneczne dni rozplywa sie i odparowuje powodujac kolejne pecherze na nowej papie. Wilgotne miejsca robia to samo, dlatego podloze powinno byc bardziej grzane niz sama nowa papa,
Może za mało dokładnie opisałem, ponieważ wydało mi się oczywiste, że reduktor sam w sobie tylko redukuje ciśnienie, a dostępne są reduktory o większych możliwościach. Dobry reduktor do propanu-butanu używanego do zasilenia palnika do papy powinien mieć reduktor z zaworem (bezpiecznikiem) blokującym przepływ gazu w przypadku pęknięcia węża. Np. taki: https://sklep.skleptechniczny.pl/reduktor-propanowy-cfh-52112,3,20449,16692 Ten podany można używać już ze stosunkowo dużymi palnikami.
Co do papy to fajna jest grubsza (5 mm) z dobra osnową. Warto wydać więcej, np.: lepiej się układa. @MM2X - układaj i nie przejmuj się, robi się to łatwo, nawet pojedynczo. Fajnie też się naprawia - można użyć jak prawie tak samo jak samoprzylepnej łatki (po podgrzaniu)
Reduktor = redukuje czyli nie odcina wypływu gazu w przypadku rozszczelnienia węża
Też tak mi się wydaje a ponadto ma zawór zwrotny, przynajmniej ten z 1 postu w tym temacie.
freebsd wrote:
systemy aquastop nie maja nic wspólnego z niezabezpieczeniami przed uszkodzeniem węza
Jak to nie ? wewnętrzny wąż pęka woda - po ciśnieniem przedostaje się do zewnętrznego i dalej uruchamia zawór bezpieczeństwa
Lisek64 wrote:
Szybciej zgaśnie płomień niż go "wciągnie" do węża
I tego się trzymajmy
saskia wrote:
a grzac trzeba jednoczesnie podloze i pape
Cenna uwaga, na filmikach YT tez to widać.
saskia wrote:
przykleja sie- rozklada jak nalezy sama bez dociskania
Ale jak zostanie koniec ok.1 m wtedy trzeba docisnąć, bo nie ma już ciężaru roki.
saskia wrote:
Te papy ktore sa przystosowane go klejenia na goraco palnikiem maja cieniutka folie i praktycznie wystarczy ze w plomieniu zniknie wiekszosc tej folii
Tak to jest zasada, folia znika -koniec grzania.
saskia wrote:
Pozostawienie starej papy to zmarnowana nowa, bo stara ja zniszczy bardzo szybko,
Nie do końca, pogadaj z dekarzami, jak jest problem większy ze starą papa wycinają kawałek i tam wklejają termo a potem na górę z rolki.
saskia wrote:
Zadne rozcinanie pecherzy nie pomoze
U mnie był przeciek pomiędzy płytami i faktycznie na dachu na pow. ok 50 cm.kw. był duży pęcherz, rozciąłem na krzyż przygotowując podłoże płaskie pod papę termo podkleiłem lepikiem
i przestało kapać z góry a jeszcze nie położyłem termozgrzewalnej.
Dekarze rozcinają na krzyż i grzeją palnikiem - smoła się topi itd..., bo nie chce im się czekać aż wystygnie lepik . Jak zerwiesz starą to nie da się bez izolacyjnej, wtedy masz krycie dachu praktycznie jak na goły beton...
freebsd wrote:
Co do papy to fajna jest grubsza (5 mm) z dobra osnową.
Wybrałem 5,3 +SBS , włókno poliestrowe, nie szklane ( szklane się łatwo targają )
freebsd wrote:
@MM2X - układaj i nie przejmuj się, robi się to łatwo, nawet pojedynczo
Nie mogę się doczekać, już mnie kręci... ale pogoda niestety , w międzyczasie przygotowuję obróbki blacharskie