Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Dostawcy energii - uczciwe firmy, i naciągactwo

szczepulek 08 Jun 2019 09:40 5298 22
Buderus
  • #1
    szczepulek
    Level 12  
    Witam, zastanawiam się nad zmianą firmy sprzedającej energię w tej chwili jest to Tauron, po ostatnim telefonie pani z taurona i nacisku na podpisanie umowy nowej, na okres 3 lat, i przysłaniu dzień wcześniej umowy zacząłem się zastanawiać nad tą praktyką, co im tak zależy na tej umowie do tej pory od długiego czasu mamy umowę bez gwarancji ceny, na czas nie określony.
    Szukam jakiegoś rankingu cenowego w internecie i między innymi patrzyłem na https://enerad.pl/ranking-sprzedawcow-pradu-i-gazu/
    Ne znam tej strony, i wielu innych pojawiających się w wynikach wyszukiwarki. Nie ma pewności co do tego że rankingi nie są sponsorowane, czy sztucznie tworzone.
    Więc zwracam się do ludu.. o pomoc i podzielenie się opinią na temat waszych dostawców.
    Jest coś takiego jak "Po Prostu Energia".. nie wiem czy to tosamo co "Po Prostu Prąd" opisywany na jednej z stron totlamoney czy coś podobnego. nie pamiętam.
  • Buderus
  • #2
    Tumiwisizm
    Level 28  
    Ja mam w PGE i nie narzekam.. ceny może aż tak konkurencyjne nie są (nie wiem jak u innych dostawców energii elektrycznej), ale mam pewność, że mnie nie oszukają, jak np. Tauron, Enea czy Energa. (Przynajmniej jak dotąd tego nie zrobili)
    1. https://www.youtube.com/watch?v=QPR-bWEsAQA
    2. https://www.youtube.com/watch?v=FESZVUdslGc
    3. https://www.youtube.com/watch?v=_B1fMtwYKxU
    4. https://www.youtube.com/watch?v=WRK_vG33op0
  • #3
    Mirek Z.
    Moderator
    Tumiwisizm wrote:
    mam pewność, że mnie nie oszukają, jak np. Tauron, Enea czy Energa
    Jeśli to nie bzdury, to podaj przykłady zamiast pisać, "co ślina na język przyniesie".
    Ja np. korzystam z Enea (w końcu mieszkam niedaleko Poznania) i nie wiem, po co miałbym korzystać z różnych naciągaczy (jak to autor tematu określił). A też ostatnio podpisałem "czasówkę" ze stałą stawką, co pewnie chroni dostawcę przed modną ostatnio ucieczką klientów - z reguły wpędzających się w kłopoty.
  • Buderus
  • #4
    szczepulek
    Level 12  
    Co do "Po prostu energia" ceny stanowczo większe niż w Tauron. Kuszą np opłatą handlową 5mcy za 0 zł potem 9. Ale ostatecznie od kWh drożej wyjdzie. Nie warto ..inne dziwne firmy podobnie. Jak narazie jedyną rozsądną opcją jest PLUS energia. Po kalkulacjach przy obecnym wykorzystaniu G12 strefa 1 40% i strefa 2 60%. Oszczędności miesięczne wychodzą około 10-15 zł brutto. Czyli prawie na jeden rachunek rocznie w porównaniu z Tauron się uzbiera.
  • #5
    Tumiwisizm
    Level 28  
    Mirek Z. wrote:
    to podaj przykłady
    Linki w moim 2. poście coś ci mówią? Zastanawiałeś się kiedyś Mirek Z. dlaczego o PGE nikt nie mówi, że kogoś naciągnęli na rachunku za prąd, którego nikt z domowników nie zużył, a o Tauronie czy Enei/Enerdze co jakiś czas trąbią w programach publicystycznych, że wystawili komuś rachunek na kilka/kilkanaście tys zł za nic? Przykład: mam działkę w lesie. Głusza, rzadko kto bywa ale ze 2-3os mieszkają na stałe..sąsiad, który obok mnie mieszka ośmielił się podpiąć pod skrzynkę z licznikiem innego sąsiada (w okresie kiedy ten budował swój dom)..rachunki za prąd z miesiąca na miesiąc wzrosły z ok 20zł/mies na ok 100zł/mies (w ciągu pół roku). Myślał, że do ziemi coś ucieka. Kiedy już znalazł przyczynę, zgłosił do PGE. Tego samego dnia przyjechali, odłączyli sąsiada zupełnie od prądu (tego co go kradł). Poszkodowany złożył pismo o zwrot niesłusznie pobranej opłaty. Odliczyli mu od kolejnych rachunków, a sąsiad złodziej dostał kilka tysięcy kary za kradzież prądu :-D. Jeśli chodzi o Energę czy Eneę to był w tv parę miesięcy temu reportaż o tym jak sąsiad podpiął się pod licznik innych ludzi i kradł im prąd. Zgłosili sprawę do swojego operatora, a ten nic z tym nie zrobił. Nawet nie przyjechali sprawdzić, a poszkodowani ludzie musieli zapłacić kilka tys zł za prąd, którego nie zużyli (było to bodajże w programie "UWAGA" bądź podobnym na TVN). Takie jest moje zdanie i mam do niego prawo.
  • #6
    Mirek Z.
    Moderator
    Nigdy nie twierdziłem, że we wszelakich firmach nie można znaleźć złych przypadków działań, ale o czym to świadczy? Ważne, czy zdarzają się sporadycznie, czego dotyczą itp. A w programy typu UWAGA i podobne na innych programach zbytnio nie wierzę. I też mam do tego prawo.
  • #7
    Tumiwisizm
    Level 28  
    Mirek Z. wrote:
    Nigdy nie twierdziłem, że we wszelakich firmach nie można znaleźć złych przypadków działań, ale o czym to świadczy?
    Moim skromnym zdaniem świadczy to o bezduszności i chęci zysku dużych firm usługodawczych. Tak ludzkim językiem to najwięksi żerują na najmniejszych/najsłabszych. W końcu konkurencyjne stawki/ceny doprowadziły by do upadku firmy poprzez straty, a te trzeba sobie gdzieś odrobić. To raz, a dwa..nie zastanawia Was dlaczego słyszy się o ludziach naciągniętych na tysiące, ale.. tylko tych, który mieszkają na wsiach lub dalej od większych miast, osób starszych?.. odpowiadam (choć pewnie macie inne zdanie) Bo tacy ludzie są zwykle nieporadni, nie wiedzą gdzie szukać pomocy, jak sprawdzić czy ich operator lub życzliwi sąsiedzi w bambuko nie robią. Jeszcze nawiązując do operatorów (sprzedawców prądu).. od dziesiątków lat istnieje PGE (wcześniej od inna nazwą), można by rzec, że mieli monopol na sprzedaż energii elektrycznej..aż tu nagle powstają inne spółki, właśnie Tauron, Enea i inne wymienione przez Autora..mają strony internetowe, a na nich opis swojej historii "...istniejemy od 19xx..." - dla mnie nowość. Przyznam szczerze, że w ciągu ostatnich 10 lat, albo i krócej usłyszałem po raz pierwszy o tych firmach i nie mam do nich zaufania, a już tym bardziej po tym co widzę i słyszę w tv. Być może faktycznie
    Mirek Z. wrote:
    Ważne, czy zdarzają się sporadycznie, czego dotyczą
    , ale i tego nie powinno być. W końcu to z Nas odbiorców się utrzymują. Pozdrawiam.
  • #8
    stomat
    Level 37  
    Tumiwisizm wrote:
    sąsiad podpiął się pod licznik innych ludzi i kradł im prąd. Zgłosili sprawę do swojego operatora, a ten nic z tym nie zrobił. Nawet nie przyjechali sprawdzić, a poszkodowani ludzie musieli zapłacić kilka tys zł za prąd, którego nie zużyli

    Mi też ukradli rower, zgłosiłem to do sprzedawcy roweru a ten nawet nie przyjechał sprawdzić. Ja jako poszkodowany zapłaciłem za rower na którym nie jeżdżę.

    Myślę że kradzieże trzeba zgłaszać na policję a nie do pierwotnego sprzedawcy. Dlaczego sprzedawca prądu miałby interesować tym że TOBIE ktoś ukradł prąd?
  • #9
    Darom
    Electrician specialist
    Tumiwisizm wrote:
    Mirek Z. wrote:
    to podaj przykłady
    Linki w moim 2. poście coś ci mówią? Zastanawiałeś się kiedyś Mirek Z. dlaczego o PGE nikt nie mówi, że kogoś naciągnęli na rachunku za prąd,...


    Działam na terenie PGE - sam znam przynajmniej 5 takich przypadków jakie kol. Tumiwisizm zamieścił w drugim poscie, gdzie jest sprawa sporna odnośnie NPE.
    Duzi sprzedawcy jak Enea, Energa, Tauron czy PGE nie są zainteresowani jakimiś kantami, mimo to takie sprawy się zdarzają. Uważać należy na małych sprzedawców, gdyż wielu z nich ma tak skonstruowane umowy/regulaminy iż tylko wydają się korzystne dla odbiorcy. A szczególnie tych oferowanych przez domokrążców.
    Plus czy PGNIG też mogą być sprzedawcami godnymi polecenia.
    Przed podpisaniem umowy należy zapoznać się z cennikami i samą umową.

    szczepulek wrote:
    .... pani z taurona i nacisku na podpisanie umowy nowej, na okres 3 lat, i przysłaniu dzień wcześniej umowy zacząłem się zastanawiać nad tą praktyką,

    Zazwyczaj podpisanie umowy na czas określony wiązało się z jakąś premią dla odbiorcy. W zamian sprzedawca miał zapewniony na ten czas stabilnego odbiorce.
    Jest jeden jeszcze aspekt -trochę taki polityczny, który należy uwzględnić. Ze względu na przypadające w tym roku podwójne wybory, miłościwie rządzący zablokowali do końca roku ceny, mimo, że ceny hurtowe energii wzrosły o ponad 40% i jest to związane z różnymi czynnikami (ekologia, dofinansowanie kopalń z budżetu elektrowni .. itp).
    Nikt nie wie co się stanie, jak ceny zostaną uwolnione (po wyborach).



    Tumiwisizm wrote:
    To raz, a dwa..nie zastanawia Was dlaczego słyszy się o ludziach naciągniętych na tysiące, ale.. tylko tych, który mieszkają na wsiach lub dalej od większych miast


    Bajki kolego Tumiwisizm opowiadasz. Niestety, ilość przypadków kradzieży energii elekrycznej jest ogromna. Firmy dostarczające energię mają prawo do obrony. Mogą się, niestety, zdarzyć i takie przypadki, gdzie o NPE zostanie posądzony bogu ducha winny odbiorca. Od tego są sądy, aby takie sporne przypadki rozstrzygać.

    Pzdr
    -DAREK-
  • #10
    vodiczka
    Level 43  
    szczepulek wrote:
    co im tak zależy na tej umowie do tej pory od długiego czasu mamy umowę bez gwarancji ceny, na czas nie określony.
    Może nie "im" ale np. pani która dzwoniła do ciebie ma premię od liczby podpisanych umów.
    Jeżeli masz umowę z której jesteś zadowolony to nie przejmuj się nowymi propozycjami.
    szczepulek wrote:
    zastanawiam się nad zmianą firmy sprzedającej energię
    A ile tej energii rocznie kupujesz? Może nie warto się zastanawiać dla kilkunastu złotych oszczędności w skali roku.
  • #11
    opornik7
    Electrician specialist
    vodiczka wrote:
    Może nie warto się zastanawiać dla kilkunastu złotych oszczędności w skali roku.

    A do tego czy nie będziesz dostawał dwóch faktur, jedną za przesył a drugą za energię? Być może dwa terminy płatności, dwa przelewy lub przekazy pocztowe często dodatkowo płatne?
  • #12
    Tumiwisizm
    Level 28  
    stomat wrote:
    Dlaczego sprzedawca prądu miałby interesować tym że TOBIE ktoś ukradł prąd?
    Nie chodzi tyle o to, że ktoś "mnie" okrada, ale o to że okrada dostawcę energii. Policja też się tym zajęła.
    Darom wrote:
    Tumiwisizm napisał:
    To raz, a dwa..nie zastanawia Was dlaczego słyszy się o ludziach naciągniętych na tysiące, ale.. tylko tych, który mieszkają na wsiach lub dalej od większych miast


    Bajki kolego Tumiwisizm opowiadasz.
    Polemizował bym... a przypadek inkasent notorycznie źle odczytującego stan licznika (zawyżając go) i przez to odbiorca płaci więcej niż powinien. Dla mnie to jest okradanie klienta.
  • #13
    vodiczka
    Level 43  
    Tumiwisizm wrote:
    Nie chodzi tyle o to, że ktoś "mnie" okrada, ale o to że okrada dostawcę energii.
    Jeżeli kradnie przed licznikiem (patrząc od strony zasilania) okrada dostawcę, jeżeli za licznikiem, okrada odbiorcę.
    Tumiwisizm wrote:
    Policja też się tym zajęła
    To logiczne. Policja interweniuje w związku ze zgłoszeniem kradzieży a nie w związku z tym kto został okradziony.
  • #14
    szczepulek
    Level 12  
    opornik7 wrote:
    vodiczka wrote:
    Może nie warto się zastanawiać dla kilkunastu złotych oszczędności w skali roku.

    A do tego czy nie będziesz dostawał dwóch faktur, jedną za przesył a drugą za energię? Być może dwa terminy płatności, dwa przelewy lub przekazy pocztowe często dodatkowo płatne?


    Nie ma dla mnie znaczenia czy to dwie faktufy. Czy np. Plus umieści opłate za przesył dla taurona na swojej fakturze razem. Opłaty robię z konta bezpośrednio beż opłaty np jak BlueMedia.
    Czy warto??? Można zapytać 75% osób z marketu.. czemu widząc mleko Hej o 10gr tańsze od innego producenta stojące obok wybierają opcję tańszą. W przeciągu roku jak się uzbiera sumarycznie 100-150 zł oszczędności.. zawsze to jest na te 4 żarówki led. Czy 5 klonów arduino. Czy stację lutowniczą.. czy na kilka krat piwa. W zależności od upodobań i zainteresowań. Dla mnie te kilkadziesiąt zł zawsze ti coś. Wybrałem np.abonament w Nju za 38zł 2 numery bez limitu ..jestem od 2 lat bardzo zadowolony.. umowa bezterminowa.. w czasie podpisania umowy 2 lata wstecz Play strasznie się reklamował.. dzwonili do mnie z propozycją. I umowa u nich 2letnia 2 nr bez limitu min sms ale mniejszy pakiet GB kosztowała 75 zł /mc. Oczywiście gołe abonamenty bez telefonów. To dwukrotność tego co w Nju płace..W przeciągu 24 mcy zaoszczędziłem w Nju 888 zł. Więc niech każdy sam sobie odpowie czy się opłaca dla kilku złotych wybrać tańszą opcję :)
  • #15
    vodiczka
    Level 43  
    szczepulek wrote:
    Więc niech każdy sam sobie odpowie czy się opłaca dla kilku złotych wybrać tańszą opcję
    Oczywiście, że się nie opłaca, mało to oszukanych klientów, którzy dla kilku złotych połaszczyli się na tańszego dostawcę :?: :cry:
    szczepulek wrote:
    W przeciągu 24 mcy zaoszczędziłem w Nju 888 zł.
    Jest różnica pomiędzy 800zł rocznie czy nawet 100zł rocznie a 19 zł :)
    Życzę ci, abyś znalazł takiego dostawcę prądu na którym oszczędzisz minimum 150 zł/rok.
  • #16
    sdd
    Level 18  
    Przez pewien czas korzystałem z usług firmy Duon (później Fortum) i byłem zadowolony. Przede wszystkim dlatego, że w taryfie G12W, którą wybrałem, miałem opłatę za sprzedaż energii identyczną, jak w taryfie G12 - i to stawkę, uwaga 11 gr netto!!! to była rewelacja, po doliczeniu opłaty za przesył i VATu wychodziło jakieś 23 grosze za 1 kWh w godz 13-15 (latem 15-17) oraz 22-6 i całą sobotę i niedzielę (w święta niestety PGE dystrybucja liczył jak robocze). Mój macierzysty PGE miał znacznie droższą stawkę i do tego za G12W drożej liczył. Nawet z opłatą handlową 10 zł opłaciło się (80% zużycia w taryfie 2). Potem (po 3 latach) podwyższyli stawki i wypowiedziałem umowę (obecnie w tej lokalizacji mam rezerwową umowę z PGE - ale nie zmieniam, bo nie mieszkam teraz tam).
  • #17
    TadeuszBabimost
    Level 2  
    Witam, miarka się przebrała jestem zmuszony zmienić sprzedawcę energii, teraz jestem w ENEA i to jest szok co mnie spotkało, po zamontowaniu paneli fotowoltaicznych wystarczających z zapasem na zainstalowanie pompy ciepła i po rocznym rozliczeniu mam dopłaty blisko 4.000,00 zł !!!! produkcja była wzorcowa, zapas w produkcji w stosunku do średniego zużycia z ostatnich 14 lat wyszła wysoka a jednak okazało się, że tylko w okresie grudzień-luty(TRZY MIESIACE) moje miesięczne zużycie według wskazań licznika ISKRA AM550 wyszła około 12 razy!!!! większe niż średnia, wyszło na to że zużyłem w tym czasie tyle energii ile mniej więcej całe nasze osiedle, audyt zamontowania paneli przeprowadzony, audyt domu i wszystkich urządzeń również, nie stwierdzono wad i usterek, urządzeń dodatkowych nie mam zainstalowanych, licznik dwukrotnie był testowany przez firmę ENEA oczywiście za moje pieniądze(dodatkowy koszt 800zł) i oczywiście nic nie stwierdzono, producent licznika jednoznacznie stwierdził, że ENEA nie jest w stawnie w swoich niby laboratoriach cofnąć się o blisko rok i sprawdzić poprawności działania licznika w wybranym okresie, jest w stanie sprawdzić tylko stan faktyczny na daną chwilę, niestety nie mogę otrzymać licznika do dyspozycji abym mógł sprawdzić go w firmie niezależnej lub u producenta bo nie jestem jego właścicielem i koło się zamyka, Firma ENEA nie potrafi mi pomóc, musiałbym przedstawić dowody na to że jestem niewinny, tylko jak ??? to dziwne że problem był tylko prze pierwsze 3 miesiące działania tego licznika dwustrefowego a może dzięki Bogu bo gdyby tak działał przez cały okres rozliczeniowy to umarł w butach!!! koniec końców mam już dość comiesięcznego latania i fotografowania licznika i kontrolowania zużycia, mam dość firmy ENEA, chcę mieć sprzedawcę na miarę XXI wieku, chcę mieć licznik z funkcją kontroli na telefonie, w obecnym liczniku ISKRA AM550 niestety (i jak można się domyślać) zostały zablokowane przez ENEA wszystkie możliwości zdalnej kontroli, brak jakichkolwiek informacji na E-boku ENEA tylko roczne rozliczenie, to duży problem w gospodarstwie domowym, w którym jest zastosowane wiele innowacyjnych rozwiązań o charakterze pasywnym, który w zasadzie jest w 100% stworzony i eksploatowany w duchu energooszczędności i produkcji zielonej energii, bardzo proszę o jakieś informacje z jaką firmą mógłbym się porozumieć na dostawę energii elektrycznej i ewentualnie gazu, mój dom jest w województwie Lubuskim 66-110 Babimost, lub kontakt paolababimost(_at_)wp.pl.
  • #18
    kkas12
    Level 43  
    Tauron zapewnia korzystanie z funkcji e-licznik.
    Widzisz w każdej godzinie to co się dzieje z enrgią tak pobraną jak i oddaną. Dodatkowo masz możliwość porównania z temperaturą zawnętrzną.
    Widzisz też stan licznika energii pobranej i oddanej tak w okresie rozliczeniowym jak i w ciągu każdej doby.

    I nie pchaj się w żadne "firmy" typu krzak.
  • #20
    sdd
    Level 18  
    A czy przypadkiem licznika nie instaluje operator systemu dystrybucji (OSD) - a tego NIE MOŻNA ZMIENIĆ - jest on bowiem przypisany do naszego miejsca zamieszkania (na ogół to idzie według starych 49 województw).

    I mając fotowoltaikę, można korzystać tylko ze "sprzedawcy z urzędu"na danym obszarze.
  • #21
    =Grzegorz=
    Level 23  
    Sprzedawcę zmienisz, OSD pozostanie ten sam ENEA OPERATOR, ten sam licznik, oni będą przekazywali dane pomiarowe do nowego sprzedawcy. Reklamacje związane z licznikiem realizowane nadal przez OSD ENEA OPERATOR

    Czy pojawi się e-licznik jak zmienisz na sprzedawcę, tego nie wiem, ale mogą być większe opóźnienia w wymianie rzeczywistych danych pomiarowych.
  • #22
    stomat
    Level 37  
    Sprzedawcę może zmienić pod warunkiem że zrezygnuje z fotowoltaiki, bez tego nie da rady. Operator i tak zostanie ten sam. W dodatku może zmienić sprzedawcę wyłącznie na droższego bo Enea ma obecnie najniższe ceny
    Dostawcy energii - uczciwe firmy, i naciągactwo
    źródło
    no ale chcącemu nie dzieje się krzywda. Kolega ubzdurał sobie że licznik źle liczył i po trzech miesiącach sam się naprawił, odważna teoria.
  • #23
    Citizen75
    Level 20  
    szczepulek wrote:
    Witam, zastanawiam się nad zmianą firmy sprzedającej energię w tej chwili jest to Tauron, po ostatnim telefonie pani z taurona i nacisku na podpisanie umowy nowej, na okres 3 lat, i przysłaniu dzień wcześniej umowy zacząłem się zastanawiać nad tą praktyką, co im tak zależy na tej umowie do tej pory od długiego czasu mamy umowę bez gwarancji ceny, na czas nie określony.

    Ja też tak miałem. Tylko nie zamierzałem zmieniać firmy sprzedającej energię elektryczną. Wielokrotnie dzwonili z Tauronu o podpisanie umowy na 3 lata z gwarancją ceny. Ciężko było się od nich uwolnić. Przysyłali pocztą i mailem szczegółowe warunki tej umowy. O ile mnie pamięć nie zawodzi 60 stron A4 tekstu umowy do przeanalizowania! Bez prawnika nie ma co się zabierać za czytanie takiej umowy. Oczywiście umowy nie zamierzałem podpisać i nie podpisałem. Haczykiem tej umowy jest tak zwana opłata handlowa doliczana do rachunku. Obecnie może ona przekraczać nawet 150 zł miesiecznie, za gwarancję niższych cen energii elektrycznej i usługi typu nagła pomoc elektryka w razie awarii. Trudno to oszacować na przysłowiowe oko, ale może być tak, że rocznie zaoszczędzisz kilkadziesiąt złotych na energii elektrycznej z gwarancją ceny i usługą elektryka w razie potrzeby o ile w ogóle trafi się jakaś awaria. W zamian zapłacisz kilkaset złotych w czasie trwania takiej umowy na okres 2 - 3 lat. Zysk pozostanie po stronie sprzedawcy energii elektrycznej. Link do poczytania.