Witam. Na aukcji wylicytowałem za nie duże pieniądze wzmacniacz gitarowy wyprodukowany w 1979r. przez S.R. Elektryków W-wa Ogrodowa 51 TYP GS 100W.
Wzmacniacz zbudowany jest z prampu na półprzewodnikach i końcówką mocy opartej na czterech lampach EL34 i jednej ECC81. Zamontowane głośniki to 2 x 30W 4 Ω. Wzmacniacz posiada reverb sprężynowy.
Schematu tego wzmacniacza niestety nie znalazłem w internecie. Przekopałem praktycznie całe forum w poszukiwaniu podobnego problemu i nic nie znalazłem.
Problem cały polega na tym że po włączeniu go lampy żarzą się, potencjometry nie reagują a z głośników wydobywa się jednostajne nie głośne buczenie.
Bardzo bym prosił o pomoc w diagnozie a później w ewentualnej naprawie.
Od razu z góry uprzedzę kolegów z postami nie pchaj tam rąk bo cię zabije.
Tak, dobrze wiem że w takim wzmacniaczu występują duże napięcia i nie dotykam czegoś jak nie poznam jak i dlaczego coś działa. Dodam także że bardzo liczę na wiedzę bardziej doświadczonych kolegów w procesie naprawy owego wzmacniacza.

Wzmacniacz zbudowany jest z prampu na półprzewodnikach i końcówką mocy opartej na czterech lampach EL34 i jednej ECC81. Zamontowane głośniki to 2 x 30W 4 Ω. Wzmacniacz posiada reverb sprężynowy.
Schematu tego wzmacniacza niestety nie znalazłem w internecie. Przekopałem praktycznie całe forum w poszukiwaniu podobnego problemu i nic nie znalazłem.
Problem cały polega na tym że po włączeniu go lampy żarzą się, potencjometry nie reagują a z głośników wydobywa się jednostajne nie głośne buczenie.
Bardzo bym prosił o pomoc w diagnozie a później w ewentualnej naprawie.
Od razu z góry uprzedzę kolegów z postami nie pchaj tam rąk bo cię zabije.
Tak, dobrze wiem że w takim wzmacniaczu występują duże napięcia i nie dotykam czegoś jak nie poznam jak i dlaczego coś działa. Dodam także że bardzo liczę na wiedzę bardziej doświadczonych kolegów w procesie naprawy owego wzmacniacza.

















