Dzień dobry,
Dostałem odkurzacz jako uszkodzony. Po rozebraniu silnika okazało się, że jedno łożysko się rozpadło. Wymieniłem na nowe skf 608zz c3. Umieściłem je na wale wirnika, szczotki długie, komutator i turbinę wyczyściłem. Łożyska bez oporu weszły w tarcze. Stare mają ślady kleju.
Po zmontowaniu całości z turbiną uruchomiłem silnik na najniższych obrotach. Pracuje głośno i minimalnie iskrzy. Podkręciłem do połowy zakresu i jest bardzo głośny... Iskrzenie minimalnie wzrasta. Nie mam gwarancji, że wirnik jest sprawny.
Czy wina hałasu to mogą być nie wklejone łożyska? Nie mam serca ustawiać na max obrotów, bo boję się uszkodzić. Wierzę, że może się dociera wciąż...
Z góry dziękuję za rady i zainteresowanie.
Dostałem odkurzacz jako uszkodzony. Po rozebraniu silnika okazało się, że jedno łożysko się rozpadło. Wymieniłem na nowe skf 608zz c3. Umieściłem je na wale wirnika, szczotki długie, komutator i turbinę wyczyściłem. Łożyska bez oporu weszły w tarcze. Stare mają ślady kleju.
Po zmontowaniu całości z turbiną uruchomiłem silnik na najniższych obrotach. Pracuje głośno i minimalnie iskrzy. Podkręciłem do połowy zakresu i jest bardzo głośny... Iskrzenie minimalnie wzrasta. Nie mam gwarancji, że wirnik jest sprawny.
Czy wina hałasu to mogą być nie wklejone łożyska? Nie mam serca ustawiać na max obrotów, bo boję się uszkodzić. Wierzę, że może się dociera wciąż...
Z góry dziękuję za rady i zainteresowanie.