Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Bitcoin pożera więcej prądu niż Szwajcaria

actin 12 Jul 2019 10:45 1881 27
Wago
  • Bitcoin pożera więcej prądu niż Szwajcaria
    Według badań naukowców z Uniwersytetu w Cambridge obsługa sieci Bitcoin zużywa ogromne ilości energii elektrycznej.
    Według wyliczeń naukowców bitcoin odpowiada za ok. 0,25 proc. całkowitego zużycia energii na naszej planecie. Sieć, która zarządza transakcjami w bitcoinach, pobrała w poniedziałek rano prąd o mocy ponad 8 gigawatów, co w skali rocznej daje ok. 61,76 terawatogodzin. To tyle energii, ile może wyprodukować siedem elektrowni atomowych jednocześnie.
    Naukowcy porównali także pobór energii z różnymi krajami – okazało się, że sieć bitcoin pobiera więcej prądu rocznie niż Szwajcaria czy Grecja. W kontekście zmian klimatycznych, poziomu dwutlenku węgla i ochrony środowiska jest to dość przykra wiadomość, zwłaszcza że bitcoin ostatnio znów jest na fali.


    Źródło Link

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    actin
    Level 34  
    Offline 
    Has specialization in: elektronika praktyczna - amator, układy automatyki i sterowania
    actin wrote 2446 posts with rating 660, helped 160 times. Live in city Oława. Been with us since 2009 year.
  • Wago
  • #2
    Mobali
    Level 40  
    Co ciekawe, Bitcoin to nie jedyna tego typu "waluta". Jest ich przecież kilkadziesiąt. Biorąc pod uwagę te dane warto zadać sobie pytanie, kto tak naprawdę stoi za kryptowalutami. Czyj to właściwie interes?
  • Wago
  • #3
    masa_huku
    Level 10  
    A ile pobiera prądu sieć "MICROSOFT" pobierając codziennie od każdego użytkownika systemu Windows7/8/10 choćby 2MB danych?
    Przyjmijmy że w skali jednego dnia online jest 1.000.000.000 Windowsów z których wypłynęło 2MB danych czyli 2.000.000.000MB czyli jakieś 976562GB dziennie. Rok ma 365 dni czyli 365 x 976562GB = ponad 356 milionów GB danych rocznie (licząc zaledwie 2MB od usera w uploadzie). Te całe 356 milionów GB danych puszczone przez sieć internet przejdzie przez ten internet tylko wtedy, gdy będzie prąd w gniazdku, prawda? Ile potrzeba prądu aby przeanalizować te dane, dane mieszczące się na 178 milionach dysków 2TBajtowych...?

    Przyjmijmy 0.4A w stresie weźmie taki 2TB 7200rpm 3.5"
    więc 0.4A x 178mln. = 35.600.000A = 178000000W
    (policzone tu http://rozmiary.com.pl/amper/ przy napięciu 5V)
    Wynik 178.000.000W czyli 1,78×10(8) Wat [W] = 178 Megawat [MW]

    Dla przykładu, elektrownia w Kozienicach ma obecnie moc produkcyjną około 2900MW rocznie więc te 178MW to spory procencik. W czym problem?
    Ano w tym (wiki): Składowisko żużla i popiołu w Kozienicach ma powierzchnię 132 ha, zgromadzono na nim ponad 20 milionów ton odpadów, radomski Zakład Usług Technicznych i Recyklingu, przerabia tylko 180 000 ton pyłów i popiołów rocznie.

    My, ludzie, zamordujemy się sami na tej planecie, i to już za 50-60lat, oceany w plastiku i gdzie nie zerkniesz to miliardy ton odpadów.
  • #4
    Mobali
    Level 40  
    masa_huku wrote:
    A ile pobiera prądu sieć "MICROSOFT"
    ... nie bierz tego do siebie, ale to argument w stylu "a wy Murzynów bijecie". Na tej zasadzie można podciągnąć właściwie każdą współczesną aktywność ;-)
    masa_huku wrote:
    My, ludzie, zamordujemy się sami na tej planecie, i to już za 50-60lat, oceany w plastiku i gdzie nie zerkniesz to miliardy ton odpadów.
    Tu zgadzam się całkowicie - kontynuacja tego szaleństwa niczego dobrego nie przyniesie.
  • #5
    User removed account
    Level 1  
  • #6
    masa_huku
    Level 10  
    A ile prądu na odcinku 2015>2018 zjadły wszystkie światowe "kopalnie" kryptowalut?
    Ciekawe czy ktoś próbował to zliczyć, chodzi o stosunek zysków do strat (bez uwzględniania zysków Chińczyków którzy od razu podnieśli ceny kart graficznych i RAM).
    Gdyby tak głębiej się nad tym wszystkim zastanawiać to morał tylko jeden: człowiek = wariat i tyle.
  • #7
    Mobali
    Level 40  
    masa_huku wrote:
    to morał tylko jeden: człowiek = wariat i tyle.
    Może nie do końca? A może rynek kryptowalut to jedynie świetnie obmyślony sposób na rozkręcenie zbyt wolno nakręcającej się konsumpcji? Dzięki Bitcoionom (i innym kryptowalutom) ruszył rynek hardware, wzrasta popyt na energię, a to wszystko razem daje potężny impuls dla inwestycji w przemyśle i energetyce. No i karuzela znów jakoś się kręci ;-)
  • #8
    masa_huku
    Level 10  
    Mobali wrote:
    Dzięki Bitcoionom (i innym kryptowalutom) ruszy rynek hardware

    Świat nie składa się tylko ze Stanów i Unii, są też kraje tzw. trzeciego świata i jest ich baaaardzo dużo. Sądzisz że wzrost cen hardware dzięki BC w takowych jak EU czy USA coś da i to w chwili w której 90% reszty świata nie stać już na ram, procesor i grafikę? Polakowi wydać 2000zł na kartę graficzną nie problem, to tylko pół pensji ale Pakistańczykowi już tak, u niego te 2000zł to 10 pensji. Ten wzrost jest przemyślany ale i przede wszystkim przewidziany ale... dla garstki odbiorców zysków, no bo jak taka przykładowa szkoła średnia z jakiegoś Kongo ma teraz kupić sobie ze 20 komputerów aby uczyć dzieciaki Photoshopa? Aha, zapomniałam, gdy odeślemy im już w kontenerach zużyty ww Europie sprzęt do utylizacji (ale nadal działający) to sobie coś poskładają.
  • #9
    Mobali
    Level 40  
    masa_huku wrote:
    Ten wzrost jest przemyślany ale i przede wszystkim przewidziany ale... dla garstki odbiorców zysków
    Jak świat światem, postęp i dobrobyt zawsze były adresowane właśnie do tej garstki wybrańców. Tak samo dotyczy kosztów postępu - zawsze ponoszą je w największym stopniu ubogie masy. Ameryki raczej nie odkrywasz ;-)
  • #10
    Macosmail
    Level 34  
    Można to zorganizować w taki sposób.



    Z fizycznego punktu widzenia procesor nie różni się zbytnio od grzałki.
  • #11
    homo_sapiens
    Level 21  
    Panowie!
    Zamiast "bić pianę" spróbujcie oszacować ile domowych komputerów bez wiedzy właścicieli "kopie" krypto waluty.
  • #12
    TechEkspert
    Editor
    Ciekawe ile prądu zużywają tradycyjne waluty w porównaniu do kryptowalut,
    proces wytworzenia papierowych i metalowych środków płatniczych również zużywa energię i surowce,
    podobnie obrót tymi walutami (np. bankomaty które trzeba zrobić, zasilić a pieniądze przewozić np. spalając benzynę),
    liczarki zużywają energię, pomieszczenia banków oświetlić i ogrzać, usługi online banków działają dzięki serwerom zużywającym energię elektryczną, a skarbce trzeba chronić, natomiast stare banktony zniszczyć itp.
  • #13
    Macosmail
    Level 34  
    A mi nasuwa się pytanie ile kosztuje całkowita obsługa poszczególnych podatków. Być może niektóre z nich nie mają sensu ekonomicznego.
  • #14
    zjo
    Level 28  
    Quote:
    Ale za 40-50mln lat karaluchy będą pisać o ludziach doktoraty i będą nasze kości oglądać w swoich muzeach

    Niedoczekanie, żeby się karaluch na moim szkielecie doktoryzował. Skremuję się...
  • #15
    Millaka
    Level 22  
    Chyba nie dalej jak wczoraj podawali w jakiś wiadomościach, że oglądanie pornosów w internecie pożera więcej prądu niż cała Holandia i EU ma to jakoś ograniczyć.
    Ciekawe czy pożeranie prądu przez kryptowaluty też będzie ograniczone.
  • #16
    fotomh-s
    Level 24  
    Mobali wrote:
    Dzięki Bitcoionom (i innym kryptowalutom) ruszy rynek hardware, wzrasta popyt na energię, a to wszystko razem daje potężny impuls dla inwestycji w przemyśle i energetyce. No i karuzela znów jakoś się kręci ;-)


    Do inwestycji w technologię kradzieży, tzn ransomware a nie w energetykę... Moim zdaniem kryptowaluty są dla kryminalistów. Normalnemu człowiekowi wystarczy karta i gotówka, a jeśli chce uciec od banków, kart i systemów komputerowych to zawsze może kupić złoto albo inwestować w cokolwiek względnie stabilnego (albo mocno rozwojowego jak ktoś ryzyko lubi). Złoto możesz przynajmniej wziąć do ręki. Zaletą Bitcoin'a jest to że można go łatwo upchnąć, każdy kryminalista może z łatwością obracać tą walutą bez żadnych ograniczeń. To rodzi problem nie tylko ransomware ale również handlu ludźmi, narkotykami, bronią... Dzięki temu wynalazkowi przestępcy nie muszą już prać brudnych pieniędzy.

    A co do hardware to wadą jest wzrost cen kart graficznych co przekłada się na straty przeciętnego uczciwego człowieka. Popyt na energię też ma wadę bo może ciągnąć za sobą wzrost cen.

    Quote:
    Ciekawe czy pożeranie prądu przez kryptowaluty też będzie ograniczone.

    Niby jak? Zostanie wybrany prezydent świata który tego zabroni? Nawet jeśli UE zabroni to co z resztą świata?

    Quote:
    A mi nasuwa się pytanie ile kosztuje całkowita obsługa poszczególnych podatków. Być może niektóre z nich nie mają sensu ekonomicznego.
    Z tego powodu warto rozważyć wprowadzenie darmowej publicznej służby zdrowia i zlikwidować ZUS.
  • #17
    masa_huku
    Level 10  
    Po co tak daleko "grzebać"?
    Wystarczy próbować zrozumieć dlaczego oświetlenie ulic we wszystkich miastach świeci się całą noc, nawet w przypadku w którym przez te całą noc przez miasteczko przejedzie jeden samochód i przejdzie ze dwóch ludków. Fotokomórki były już gdy miałam 8lat, dziś mam 41. Dlaczego jak dotąd lampy miejskie nie posiadają fotokomórek i nie załączają się dopiero wtedy gdy, coś przejdzie lub coś nadjeżdża?
    Dlaczego witryny sklepowe w centrach miast świecą non stop? Po co to komu? Dla kogo?
    Dlaczego w większości sklepów oświetlenie działa całą noc?
    Dlaczego, nieczynne stacje paliw są oświetlane?
    Dlaczego, w milionach bloków na klatkach światło świeci non stop?
    Dopiero od jakiegoś czasu montuje się fotokomórki załączające oświetlenie dopiero wtedy, gdy ktoś wejdzie na klatkę...
    Przecież, mamy już tak zrujnowaną planetę że, tacy jak Unia Europejska (prawo Unijne) już od dawna powinno wymagać w publicznych instalacjach elektrycznych montażu oświetlenia LED (o ile poziom światłości będzie zadowalający) oraz montażu właśnie fotokomórek.
    A podświetlanie halogenami 1000W stojących przy drogach billboardów nie jest chore? Nie dość że nikogo akcja na billboardzie nie interesuje, nie dość że razi to w oczy i powoduje niebezpieczeństwo to... jeszcze zżera prąd.
  • #18
    Macosmail
    Level 34  
    fotomh-s wrote:

    Quote:
    A mi nasuwa się pytanie ile kosztuje całkowita obsługa poszczególnych podatków. Być może niektóre z nich nie mają sensu ekonomicznego.
    Z tego powodu warto rozważyć wprowadzenie darmowej publicznej służby zdrowia i zlikwidować ZUS.

    Ja bym raczej zlikwidował PIT i wprowadził emeryturę obywatelską. ZUS dobrowolny dla przedsiębiorców, a obowiązkowy, ale ograniczony do składki zdrowotnej dla pracowników etatowych.
    I mała uwaga. Niema czegoś takiego jak darmowa służba zdrowia czy np. edukacja. Nawet gdyby "zatrudnić" niewolników to ich utrzymanie też kosztuje.
  • #19
    fotomh-s
    Level 24  
    Pisząc darmowa mam na myśli to że finansowana z budżetu państwa, tak samo jak większość dróg. Jeśli jesteś bezdomnym i jedziesz rowerem to nie musisz za nie płacić ani pośrednio ani bezpośrednio ;-)
  • #20
    dondu
    Moderator on vacation ...
    Bitcoin to pikuś w porównaniu z pożeraczami prądu jakimi są reklamy wszelkiej audiowizualnej maści.
    Można wręcz powiedzieć, że ADblokery to narzędzia ratujące planetę :) , a przynajmniej zmniejszające tempo jej degradacji.
  • #21
    partyzancik
    Level 21  
    masa_huku wrote:
    Po co tak daleko "grzebać"?
    Wystarczy próbować zrozumieć dlaczego oświetlenie ulic we wszystkich miastach świeci się całą noc, nawet w przypadku w którym przez te całą noc przez miasteczko przejedzie jeden samochód i przejdzie ze dwóch ludków. Fotokomórki były już gdy miałam 8lat, dziś mam 41. Dlaczego jak dotąd lampy miejskie nie posiadają fotokomórek i nie załączają się dopiero wtedy gdy, coś przejdzie lub coś nadjeżdża?
    Dlaczego witryny sklepowe w centrach miast świecą non stop? Po co to komu? Dla kogo?
    Dlaczego w większości sklepów oświetlenie działa całą noc?
    Dlaczego, nieczynne stacje paliw są oświetlane?
    Dlaczego, w milionach bloków na klatkach światło świeci non stop?
    Dopiero od jakiegoś czasu montuje się fotokomórki załączające oświetlenie dopiero wtedy, gdy ktoś wejdzie na klatkę...
    Przecież, mamy już tak zrujnowaną planetę że, tacy jak Unia Europejska (prawo Unijne) już od dawna powinno wymagać w publicznych instalacjach elektrycznych montażu oświetlenia LED (o ile poziom światłości będzie zadowalający) oraz montażu właśnie fotokomórek.
    A podświetlanie halogenami 1000W stojących przy drogach billboardów nie jest chore? Nie dość że nikogo akcja na billboardzie nie interesuje, nie dość że razi to w oczy i powoduje niebezpieczeństwo to... jeszcze zżera prąd.


    Co do tego oświetlenia to wiesz sama . Reklama dźwignią handlu więc każda firma , szczególnie większa jest gotowa reklamować towar bez względu na koszty i są gotowe za to płacić . Podświetlenie budynków /illuminacje wszelakiego rodzaju to też pewien sposób reklamy . Choć czesto w B-stoku podświetlenie reklam widziałem realizowane lampami MH .
    Podświetlenie klatki schodowej to bezpieczeństwo chodzenia a mieszkania to niejako zabezpieczenie przeciwko złodziejowi.
    Co do led to jest to dość nowa technologia w wykożystaniu komercyjnym pomimo że obecna na rynku dość szeroko od kilku lat.
    Co do oszczędności to są widoczne ale ceny dobrych żródeł i lamp led do zastosowan zewnętrznych są spore a jakiość taniej chińszczyzny nie pozwala przetrwać diodom całego możliwego okresu eksploatacji diody .
    No i co ważne nie każdy jest świadomy kosztów i oszczędności bo inwestycja to spory wydatek a masa starszego oświetlenia to żarowe i świetlówki liniowe które w starych oprawach od razu nie świeca ,troche mija zanim załapią i nagrzeją się i osiągną pełny strumień świetlny i cykanie ich wraz z fotokomórką raczej nie poprawi trwałości.
    masa_huku wrote:
    Polakowi wydać 2000zł na kartę graficzną nie problem, to tylko pół pensji
    zależy gdzie , u mnie na podlasiu to cała i za tyle to wolałbym już kupić cały nowy komputer
  • #22
    michał_bak
    Level 20  
    TechEkspert wrote:
    Ciekawe ile prądu zużywają tradycyjne waluty w porównaniu do kryptowalut,
    proces wytworzenia papierowych i metalowych środków płatniczych również zużywa energię i surowce,
    podobnie obrót tymi walutami (np. bankomaty które trzeba zrobić, zasilić a pieniądze przewozić np. spalając benzynę),
    liczarki zużywają energię, pomieszczenia banków oświetlić i ogrzać, usługi online banków działają dzięki serwerom zużywającym energię elektryczną, a skarbce trzeba chronić, natomiast stare banktony zniszczyć itp.

    To wcale nie jest trudne. Bez problemu można sprawdzić ile energii zużywa się podczas druku itd.
    Poza tym porównywać nie ma co bo kryptowaluty nie są pieniądzem, nie są bo nie pójdę z nimi po bułki, nie wezmę kredytu w kryptowalucie itd.
    Sprawdziłem notowania kryptowalut, szok! Gdyby tak zmieniał się kurs dowolnej waluty, to gospodarka światowa co trzeci dzień stawałaby na głowie.
  • #23
    paszczakq
    Level 26  
    No, ale to te żarówki są największą zarazą i odkurzacz 1500 W. Koparki nie podlegają żadnym regulacjom.

    Patrząc co się za oknem wyrabia z roku na rok to faktycznie 20-30 lat max zostało. Elektrownie cieplne (węgiel czy atom) będą miały problem się schłodzić.
  • #24
    masa_huku
    Level 10  
    paszczakq wrote:
    Patrząc co się za oknem wyrabia z roku na rok to faktycznie 20-30 lat max zostało.

    Prądu nam nie zabraknie, nie martw się; zabraknie nam wody i jedzenia.

    paszczakq wrote:
    Koparki nie podlegają żadnym regulacjom.
    Jakie koparki? Przecież to nie koparki tylko karty graficzne, uregulowane prawnie :D
  • #26
    Mobali
    Level 40  
    Szczególnie interesująca jest końcówka tego tekstu: "Przypomnijmy, że w szczytowym okresie popularności kopalni bitcoinów w 2017 i 2018 r. zainwestowało w nie ok. 200 tys. Polaków. Marzenia o zyskach studziły jednak doniesienia o wysokich kosztach. Głównie ze względu na duże zużycie energii. Sam VAT wpływający do polskiego budżetu z kopania kryptowalut sięgał wtedy zdaniem ekspertów 100 mln zł rocznie". Widać jasno i dokładnie, kto w elektronicznych kopalniach faktycznie "robi za Murzyna", a kto zarabia na tej lipie i czerpie największe profity ;-)
  • #27
    tos18
    Level 40  
    actin wrote:
    Bitcoin zużywa ogromne ilości energii elektrycznej.

    Ciekaw jestem ile energii zużywają bankowe systemy teleinformatyczne odpowiedzialne za transfer tradycyjnej waluty (m.in. bankomaty) .
    Mobali wrote:
    Sam VAT wpływający do polskiego budżetu z kopania kryptowalut sięgał wtedy zdaniem ekspertów 100 mln zł rocznie
    - ale i tak postanowiono kryptowalutom łeb ukręcić przez niedorzeczne prawo podatkowe i zatrzymywanie na granicy nowoczesnych koparek asic. A przy okazji wyniosła się z kraju jedna z największych giełd kryptowalut która też nie małe podatki płaciła.
  • #28
    fotomh-s
    Level 24  
    Jakich nowoczesnych? ASIC to technologia starsza od GPU, MCU, CPLD i FPGA. Pierwsze scalaki to były układy ASIC. Hardwareowa enkrypcja jest znacznie starsza niż softwareowa. GPU jakie znamy technologicznie są znacnie bardziej skomplikowane niż >95% układów typu ASIC.

    Kopanie na ASIC uzależnia Cię od konkretnego algorytmu. Jeśli masz pecha (zmiana popularności waluty albo algorytmu) to ASIC może okazać się wart tyle co złoto w nim zawarte.

    Porównanie kryptowaluty do banknotów jest nietrafione, to jak porównanie lotu samolotem do jazdy konno... Jak już to można porównać to do płatności bezgotówkowych (przelewy internetowe).

    Jednak de facto jest to zwykły towar a nie waluta. Warty tyle ile kto da i nie wymagający prania jeśli się go otrzyma w zamian za narkotyki, broń, człowieka....

    Korzystający z bitcoina dzielą się na 4 grupy. Te uczciwe to inwestorzy "gracze" (lubiący ryzyko) oraz inwestorzy "kopacze" (też lubiący ryzyko, jednak bardziej umiarkowane). Grupa nieuczciwa to kryminaliści. Grupa głupia to ludzie którzy chcą mieć kryptowalutę i sami nie wiedzą czemu.