Na początek screenshot z aukcji na której dokonałem zakupu.
Tester przyszedł zapakowany w bąbelkową plastykową kopertę oraz torebkę antyelektrostatyczną.
Po obejrzeniu zdjęć z aukcji:
Zauważyłem że jedno ze zdjęć przedstawiające wnętrze nie pasuje do reszty.
Po otwarciu ładnie spasowanej obudowy ukazał się taki oto widok:
Jak widać wnętrze jest inne niż na ostatnim zdjęciu, rezystor pomiarowy także ma mniejszą wartość.
W/g opisu tester umożliwia pomiar napięcia w zakresie 3,5-7V oraz prądu 0-3A.
Rozdzielczość pomiaru napięcia 10mV oraz prądu 10mA.
Zakres błędu: napięcie <± 1%, prąd <± 2%.
Spadek napięcia w pełnej skali: 200mV.
Temperatura pracy: 0-60°C.
Porównałem pomiary napięcia testera z miernikiem ANENG AN8008:
Pobór prądu przez tester w całym zakresie napięcia zasilania wynosi ok 3,9mA.
Następnie sprawdziłem pomiar prądu:
Po sprawdzeniu rzeczywistych parametrów okazało się że rozdzielczość pomiaru napięcia jest ok 30mV, a prądu ok 30mA.
Przy pomiarze prądu pierwsza wskazana wartość to 0,02A a następna 0,05A.
Wygląda że pomiar jest dziwnie przeliczany i zaokrąglany. Wskazanie 0,46A zmienia się na 0,49A itd.
Dokładność pomiaru napięcia jest w tolerancji natomiast pomiar prądu nie jest już w/g deklarowanej.
Pomiar prądu zakończyłem na 2,5A z obaw o styki gniazd testera. Posiadałem jedynie tandetne kable USB, gdzie pomimo wymiany żył na grubsze same złącza wydawały się nagrzewać.
Przy prądzie 2,5A całkowity spadek napięcia na testerze (ścieżkach i rezystorze pomiarowym) mierzony jako różnica na polach
lutowniczych gniazd wejściowych oraz wyjściowych wyniósł 220mV czyli więcej niż deklarowano.
Pomiar czasu po 24h zgadzał co do minuty z czasem GSM.
Podsumowanie
Zważywszy na cenę testera czyli <10zł z dostawą, błędy pomiaru przy pobieranym prądzie >250mA są znośne. Jedynie przy małym pobieranym prądzie <200mA wskazania pojemności należy potraktować z przymrużeniem oka.
Urządzenie bardzo będzie pomocne przy ocenie stanu akumulatorów smartfonów, kabli służących do ładowania oraz zasilaczy.

Tester przyszedł zapakowany w bąbelkową plastykową kopertę oraz torebkę antyelektrostatyczną.
Po obejrzeniu zdjęć z aukcji:



Zauważyłem że jedno ze zdjęć przedstawiające wnętrze nie pasuje do reszty.
Po otwarciu ładnie spasowanej obudowy ukazał się taki oto widok:

Jak widać wnętrze jest inne niż na ostatnim zdjęciu, rezystor pomiarowy także ma mniejszą wartość.
W/g opisu tester umożliwia pomiar napięcia w zakresie 3,5-7V oraz prądu 0-3A.
Rozdzielczość pomiaru napięcia 10mV oraz prądu 10mA.
Zakres błędu: napięcie <± 1%, prąd <± 2%.
Spadek napięcia w pełnej skali: 200mV.
Temperatura pracy: 0-60°C.
Porównałem pomiary napięcia testera z miernikiem ANENG AN8008:

Pobór prądu przez tester w całym zakresie napięcia zasilania wynosi ok 3,9mA.
Następnie sprawdziłem pomiar prądu:

Po sprawdzeniu rzeczywistych parametrów okazało się że rozdzielczość pomiaru napięcia jest ok 30mV, a prądu ok 30mA.
Przy pomiarze prądu pierwsza wskazana wartość to 0,02A a następna 0,05A.
Wygląda że pomiar jest dziwnie przeliczany i zaokrąglany. Wskazanie 0,46A zmienia się na 0,49A itd.
Dokładność pomiaru napięcia jest w tolerancji natomiast pomiar prądu nie jest już w/g deklarowanej.
Pomiar prądu zakończyłem na 2,5A z obaw o styki gniazd testera. Posiadałem jedynie tandetne kable USB, gdzie pomimo wymiany żył na grubsze same złącza wydawały się nagrzewać.
Przy prądzie 2,5A całkowity spadek napięcia na testerze (ścieżkach i rezystorze pomiarowym) mierzony jako różnica na polach
lutowniczych gniazd wejściowych oraz wyjściowych wyniósł 220mV czyli więcej niż deklarowano.
Pomiar czasu po 24h zgadzał co do minuty z czasem GSM.
Podsumowanie
Zważywszy na cenę testera czyli <10zł z dostawą, błędy pomiaru przy pobieranym prądzie >250mA są znośne. Jedynie przy małym pobieranym prądzie <200mA wskazania pojemności należy potraktować z przymrużeniem oka.
Urządzenie bardzo będzie pomocne przy ocenie stanu akumulatorów smartfonów, kabli służących do ładowania oraz zasilaczy.
Cool? Ranking DIY