Dzień dobry,
planuję prototyp radia samochodowego i po kilku zmianach planów (pierwotny plan zakładał ATMega88) celuję w ATSAMV70N20 (300MHz, 1M flash, 384k RAM, cena $9.55).
Zastanawia mnie jednak wysoka cena debuggera w porównaniu do tych co wyskakują na portalach aukcyjnych po wpisaniu "STM32 JTAG" (Atmel-ICE kosztuje $91, te do STM32 około $10). Czy do debugowania tego µC z użyciem gdb pod linuxem muszę kupować Atmel-ICE, czy wystarczy jakiś tańszy odpowiednik?
Alternatywnie, czy warto jednak wybrać STM32? Widzę po tematach na tym forum, że wszyscy z nich korzystają, więc mógłbym dopłacić - odpowiednik wyżej wymienionego to STM32F746VGT7 za $13.44 (ale o 1/3 wolniejszy). Pytanie tylko co wtedy zyskuję? Zależy mi na zakresie temperatur do 105° i możliwie łatwe do montażu (dlatego LQFP-100).
planuję prototyp radia samochodowego i po kilku zmianach planów (pierwotny plan zakładał ATMega88) celuję w ATSAMV70N20 (300MHz, 1M flash, 384k RAM, cena $9.55).
Zastanawia mnie jednak wysoka cena debuggera w porównaniu do tych co wyskakują na portalach aukcyjnych po wpisaniu "STM32 JTAG" (Atmel-ICE kosztuje $91, te do STM32 około $10). Czy do debugowania tego µC z użyciem gdb pod linuxem muszę kupować Atmel-ICE, czy wystarczy jakiś tańszy odpowiednik?
Alternatywnie, czy warto jednak wybrać STM32? Widzę po tematach na tym forum, że wszyscy z nich korzystają, więc mógłbym dopłacić - odpowiednik wyżej wymienionego to STM32F746VGT7 za $13.44 (ale o 1/3 wolniejszy). Pytanie tylko co wtedy zyskuję? Zależy mi na zakresie temperatur do 105° i możliwie łatwe do montażu (dlatego LQFP-100).