W mojej kolekcji, po łotewskim radyjku VEF "Baltika" z lat 60tych XX wieku (przywrócone do użytkowania z powodzeniem), przyszedł czas na naprawę, superheterodyny ZRK "Syrena" (radio o tyle ciekawe, że jest to pierwszy odbiornik zaprojektowany w Zakładach Radiowych im. Marcina Kasprzaka (ZRK) w Warszawie po wojnie. Posiada datę pierwszej kontroli z 1954 roku, a więc jest to najwcześniejsza wersja (były dwie) radyjka "Syrena".
Pierwsze oględziny i:
1) brak 2 lamp elektronowych: wzmacniacza p.cz. EF 22 oraz pentody mocy - głośnikowej EBL 21 (dziś jadę po zakup lamp do GEMBARY w Poznaniu)
2) brak głównego głośnika wyjściowego z trafem (do czego służył ? jest tam 4stopniowa zmiana tonów) i ebonitową wtyczką do chasis montażowego wraz z wiązką okablowania; być może będę się starał zastąpić głośnik zamiennikiem z pominięciem trafa - układu tonowego- jak się domyślam ?
3) brak 2 gałek od potencjometrów (tych mniejszych); uzupełnię na razie współczesnymi
4) brak bezpiecznika 0,9 A sieciowego
5) sparciały sznur sieciowy i uszkodzona wtyczka (zastąpię nowym nie z epoki)
6) poza tym radio trochę zakurzone (przystępuję do czyszczenia - szczoteczka do zębów...płyn do czyszczenia monitorów elektrostatyczny...), skala na chodzie, od wewnątrz chasis montażowego radio raczej kompletne, brak przerw w układzie (wszystko zmontowane po staremu - na pająka)
7) brak tylnej płyty zaślepiającej (postaram się dociąć odpowiednią z pilśni, porobić otwory wentylacyjne i dać napisy), obudowa radyjka w stanie znośnym, lakier trzyma, drewno nie wymaga wielkich nakładów renowacyjnych
Radyjko posiada zakres AM (Dł. , Śr. , Kr.), fabrycznie bez UKF-ów, ciekawostka można podłączyć sygnał z gramofonu i dodatkowy głośnik (jest odpowiedni przełącznik dla gramofonu).
W tym miejscu prośba do Was:
* używam radyjka lampowego "Baltika", jednak tylko do odtwarzania dźwięku z telefonu komórkowego lub komputera PC, poprzez wejście gramofon...dlaczego ? ponieważ brak FM zmusza mnie do tego, niewiele stacji krótkich oraz średnich można współcześnie złapać, dajcie znać czego w tym zakresie słuchacie ?!? po prostu używam wzmacniacza lampowego do odtworzenia dźwięku z nowoczesnych urządzeń, czynię tak dla przyjemności odsłuchu, ach ten dźwięk z lamp...
* jakieś uwagi merytoryczne w trakcie naprawy przydałyby się od fachowców retro sprzętu...z góry dziękuję za takowe !?! czy jakieś części wymieniacie z góry z powodu upływu starości np. w poprzednim przypadku zamieniłem kondensator foliowy skruszały na współczesny plastik o podobnej pojemności...
* pytanie odnośnie pierwszego radia "Baltika" - jedna lampa - prostownik - ma luźną bańkę szklaną, ale po poruszeniu, puknięciu palcem w bańkę łączy skutecznie nóżki i żarzy oraz poprawnie pracuje...co myślicie, trzeba by ją chyba wymienić, nie daj Boże jakiś pożar, po poważniejszym zwarciu ?!? Lekko zwiera, mały łuk elektryczny i zaczyna pracować - zielone oko wysterowane itd. radio pracuje...
Będę się starał w miarę upływu czasu relacjonować efekty naprawy, jak również zamieścić zdjęcia.
Życzę Wam szerokich fal eteru a sobie wytrwałości !!!
P.S. Opis radia ze strony oldradio wraz ze schematem: https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=6&ZRK,Syrena

Pierwsze oględziny i:
1) brak 2 lamp elektronowych: wzmacniacza p.cz. EF 22 oraz pentody mocy - głośnikowej EBL 21 (dziś jadę po zakup lamp do GEMBARY w Poznaniu)
2) brak głównego głośnika wyjściowego z trafem (do czego służył ? jest tam 4stopniowa zmiana tonów) i ebonitową wtyczką do chasis montażowego wraz z wiązką okablowania; być może będę się starał zastąpić głośnik zamiennikiem z pominięciem trafa - układu tonowego- jak się domyślam ?
3) brak 2 gałek od potencjometrów (tych mniejszych); uzupełnię na razie współczesnymi
4) brak bezpiecznika 0,9 A sieciowego
5) sparciały sznur sieciowy i uszkodzona wtyczka (zastąpię nowym nie z epoki)
6) poza tym radio trochę zakurzone (przystępuję do czyszczenia - szczoteczka do zębów...płyn do czyszczenia monitorów elektrostatyczny...), skala na chodzie, od wewnątrz chasis montażowego radio raczej kompletne, brak przerw w układzie (wszystko zmontowane po staremu - na pająka)
7) brak tylnej płyty zaślepiającej (postaram się dociąć odpowiednią z pilśni, porobić otwory wentylacyjne i dać napisy), obudowa radyjka w stanie znośnym, lakier trzyma, drewno nie wymaga wielkich nakładów renowacyjnych
Radyjko posiada zakres AM (Dł. , Śr. , Kr.), fabrycznie bez UKF-ów, ciekawostka można podłączyć sygnał z gramofonu i dodatkowy głośnik (jest odpowiedni przełącznik dla gramofonu).
W tym miejscu prośba do Was:
* używam radyjka lampowego "Baltika", jednak tylko do odtwarzania dźwięku z telefonu komórkowego lub komputera PC, poprzez wejście gramofon...dlaczego ? ponieważ brak FM zmusza mnie do tego, niewiele stacji krótkich oraz średnich można współcześnie złapać, dajcie znać czego w tym zakresie słuchacie ?!? po prostu używam wzmacniacza lampowego do odtworzenia dźwięku z nowoczesnych urządzeń, czynię tak dla przyjemności odsłuchu, ach ten dźwięk z lamp...
* jakieś uwagi merytoryczne w trakcie naprawy przydałyby się od fachowców retro sprzętu...z góry dziękuję za takowe !?! czy jakieś części wymieniacie z góry z powodu upływu starości np. w poprzednim przypadku zamieniłem kondensator foliowy skruszały na współczesny plastik o podobnej pojemności...
* pytanie odnośnie pierwszego radia "Baltika" - jedna lampa - prostownik - ma luźną bańkę szklaną, ale po poruszeniu, puknięciu palcem w bańkę łączy skutecznie nóżki i żarzy oraz poprawnie pracuje...co myślicie, trzeba by ją chyba wymienić, nie daj Boże jakiś pożar, po poważniejszym zwarciu ?!? Lekko zwiera, mały łuk elektryczny i zaczyna pracować - zielone oko wysterowane itd. radio pracuje...
Będę się starał w miarę upływu czasu relacjonować efekty naprawy, jak również zamieścić zdjęcia.
Życzę Wam szerokich fal eteru a sobie wytrwałości !!!
P.S. Opis radia ze strony oldradio wraz ze schematem: https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=6&ZRK,Syrena



