Dzień dobry,
Był kiedyś na Elektrodzie podobny temat i forumowicze pomogli. Dlatego ja też proszę o pomoc. Od kilku tygodni nie mogę spać w nocy, bo słyszę niskie wibracje. Zwykle trwają całą noc, ale dzisiaj właściwie trwały też cały dzień.
Nie wiem czy z moich nagrań dyktafonem da się coś wyizolować, ale może ktoś jest w stanie coś z tego nagrania wyciągnąć. Nie wiem jak to możliwe, że ja to słyszę bardzo wyraźnie, a dyktafon nie wydaje się rejestrować.
Chodzę po klatce schodowej i usiłuję słuchać, ale głupio mi przytykać głowę do ściany. Na klatce tego nie słyszę normalnie na niej stojąc.
W drugim (dłuższym) nagraniu przez pierwszą połowę nic nie dudniło, a potem dudniło aż do końca nagrania. Nie jestem w stanie przy tym spać. To nie dudni non stop, tylko w nieregularnych odstępach czasami krótko, a czasami długo.
W audacity analiza spektralna pokazuje jakieś tam różnice między ciszą a czasem z buczeniem, ale nie wiem czy można to jakoś interpretować.

Był kiedyś na Elektrodzie podobny temat i forumowicze pomogli. Dlatego ja też proszę o pomoc. Od kilku tygodni nie mogę spać w nocy, bo słyszę niskie wibracje. Zwykle trwają całą noc, ale dzisiaj właściwie trwały też cały dzień.
Nie wiem czy z moich nagrań dyktafonem da się coś wyizolować, ale może ktoś jest w stanie coś z tego nagrania wyciągnąć. Nie wiem jak to możliwe, że ja to słyszę bardzo wyraźnie, a dyktafon nie wydaje się rejestrować.
Chodzę po klatce schodowej i usiłuję słuchać, ale głupio mi przytykać głowę do ściany. Na klatce tego nie słyszę normalnie na niej stojąc.
W drugim (dłuższym) nagraniu przez pierwszą połowę nic nie dudniło, a potem dudniło aż do końca nagrania. Nie jestem w stanie przy tym spać. To nie dudni non stop, tylko w nieregularnych odstępach czasami krótko, a czasami długo.
W audacity analiza spektralna pokazuje jakieś tam różnice między ciszą a czasem z buczeniem, ale nie wiem czy można to jakoś interpretować.

