Witam, mam od niedawna Opla Frontera 2.2Dti i już są problemy... Po pierwsze czasem tak jakby traciła moc, ale kręcił się na wysokie obroty i pojawiał się engine check. Na luzie lampka gasla... Okazało się że gumowa nasadka na pompę od silnika była sparciala i dziurawa więc ja wymieniłem, autko chodziło jak trzeba, turbinke było słychać, klekotal jak diesel. Jakieś 3 dni temu pojawił się ten sam problem ale już zaczal dymic na biało, kręci się tylko do 3000 obrotów i nie załącza turbiny, tak jak by ciszej klekocze. Pojawia się engine check i wchodzi auto w tryb awaryjny. Komputer powiedział mi że to najprawdopodobniej pompa wysokiego ciśnienia ale czemu turbina się nie załącza? Mam też pewne wątpliwości do podłączonych wezykow od podcisnienia.... Proszę o poradę bo pompa to kawałek grosza a nie chce żeby okazało się że jest sprawna. Wymieniłem na początek filtr paliwa ale jest to samo. Zapadka w turbo się podnosi po odpaleniu więc podcisnienie na wężyku niby jest. Nie wiem jak egr ale był czyszczony. Elektrozawory też sprawne. Może zły układ podłączenia wezykow? Proszę o pomoc lub jakieś metody sprawdzenia czy to pompa czy turbina... Na dniach podeślę zdjęcie układu podcisnienia...