Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Jakie elektronarzędzia - powystawowe, używane czy nowe "chińczyki"?

wotik 02 Sep 2019 14:28 1821 8
Wago
  • #1
    wotik
    Level 20  
    Witam

    Potrzebuję kupić ręczny strug elektryczny, ręczną pilarkę tarczową oraz szlifierkę oscylacyjną mimośrodową - wszystko zasilane sieciowo. Będę potrzebował tego do budowy małej altanki w przyszłym roku, a później raczej sporadycznie jak zajdzie potrzeba czyli góra parę razy w ciągu roku. Wiem jakie parametry pracy tych urządzeń będą mi potrzebne ale nie mam żadnych typów co do marek ani za bardzo się na tym nie znam. Nie chcę iść niepotrzebnie w koszty, bardziej interesują mnie jakieś budżetowe rozwiązania ale też nie takie które się w rękach rozpadną po 5 minutach. Bardziej zastanawiam się nad tym czy:
    1. zaryzykować i kupić/wylicytować jakieś nowe, powystawowe (pewnie marketowe) urządzenia (z przysłowiową obciętą wtyczką) z UK marek RYOBI, Macallister, etc,
    2. zaryzykować i kupić/wylicytować droższe, używane (czyli nie wiadomo w jakim stanie) BOSCH, AEG, JCB, etc
    3. kupić na Allegro lub markecie nowe, zwykłe chińczyki w cenie zbliżonej do urządzeń z pkt. 1 ale z gwarancją
    Pytanie do użytkowników ew. osób serwisujących - co się bardziej opłaca, żeby nie utopić...

    pozdrawiam
    Wojtek
  • Wago
  • #2
    ^ToM^
    Level 40  
    Jak do takich celów (prace koło domu) to najlepiej w LIDLU, Aldi czy innej stonce. Nowe w LIDLU wyjdą w cenie używanych. Warto wejść na stronę ww. marketu i posprawdzać. Ponadto dają 3 lata gwarancji i nie ma problemu z reklamacją. Spróbuj po 2 latach zareklamować Boscha czy inną Makitę. :)

    Przykładowo teraz będzie wkrętarka sieciowa 300 W za 99 zł. Podziała na pewno dobrych kilka lat. Zepsuje się, to nie będziesz naprawiać tylko sobie kupisz nową. Do "nie chińskich" samo futerko kosztuje koło 100 zł.
  • #3
    freebsd
    Level 41  
    @wotik Do takich celów jak Twoje, używam głównie tanich chińczyków.
    - "ręczny strug elektryczny" - Tu bym chyba też wybrał Lidl'a
    - "ręczną pilarkę tarczową" - Evolution, używkę/powystawową, ale z tych droższych aukcji.
    - "szlifierkę oscylacyjną mimośrodową". Jak zwykłą szlifierkę to Makita, a jak oscylacyjna to jest problem, bo te działające są drogie.
  • Wago
  • #4
    wotik
    Level 20  
    ^ToM^ wrote:
    Jak do takich celów (prace koło domu) to najlepiej w LIDLU, Aldi czy innej stonce. Nowe w LIDLU wyjdą w cenie używanych. Warto wejść na stronę ww. marketu i posprawdzać. Ponadto dają 3 lata gwarancji i nie ma problemu z reklamacją. Spróbuj po 2 latach zareklamować Boscha czy inną Makitę. :)


    freebsd wrote:
    @wotik Do takich celów jak Twoje, używam głównie tanich chińczyków.
    - "ręczny strug elektryczny" - Tu bym chyba też wybrał Lidl'a [...]


    Poczytałem trochę o tej marce na różnych forach, gdzie wypowiadają się ludzie którzy ich używają. Trochę mnie martwi, że zdecydowana większość wypowiedzi jest na "nie" i to zarówno jeśli chodzi o jakość tych urządzeń jak i sam serwis... :-(
  • #5
    ^ToM^
    Level 40  
    wotik wrote:

    freebsd wrote:

    - "ręczny strug elektryczny" - Tu bym chyba też wybrał Lidl'a [...]


    Poczytałem trochę o tej marce na różnych forach, gdzie wypowiadają się ludzie którzy ich używają. Trochę mnie martwi, że zdecydowana większość wypowiedzi jest na "nie" i to zarówno jeśli chodzi o jakość tych urządzeń jak i sam serwis... :-(


    Jakość jest naprawdę przyzwoita jak na cenę jaką trzeba zapłacić. Można wręcz powiedzieć, że stosunek jakość/cena jest bdb. No bo kupisz urządzenie za 100-200 nowe z 3-letnią gwarancją i naprawa przez te 3 lata polega na jego wymianie bądź zwrocie gotówki. Po tym czasie jak się zepsuje to nie naprawia się tylko oddaje na PSZOK i kupuje nowe. Przy tak niskiej cenie jest to optymalny sposób naprawy. Prościej kupić nową wkrętarkę LIDLA za 150 zł i po trzech latach gdy się zepsuje oddać na PSZOK niż naprawiać urządzenie za kilkaset złotych, tylko dlatego, że kupiło się je za 500 zł.
    Przykładowo zapasowe baterie LiOn do wkrętarek kosztują w Lidlu 79 zł za 2 Ah oraz 129 za 4 Ah. Baterie mają jeden profil i pasują także do innych elektronarzędzi.
  • #6
    freebsd
    Level 41  
    wotik wrote:
    oczytałem trochę o tej marce na różnych forach, gdzie wypowiadają się ludzie którzy ich używają. Trochę mnie martwi, że zdecydowana większość wypowiedzi jest na "nie" i to zarówno jeśli chodzi o jakość tych urządzeń jak i sam serwis...

    Mam z Lidla tylko kilka rzeczy. To też chińczyki. Szału nie ma, ale gdybym coś musiał reklamować to do sklepu blisko. Porównywałem też ceny i kupuję tam gdzie tanio - i tak sie zepsuje. Nie wszystko w Lidlu nadaje sie do kupienie, lub opłaca sie kupić. Należy uważnie wybierać i porównywać.
    Reszta moich narzędzi to zbieranina chińczyków z Allegro. Chociaż do tej pory z wielu rzeczy, kupowanych na przestrzeni wielu lat, to jakieś tragedii to nie ma. Najwięcej problemów przysporzył mi wibrator do betonu i jego sprzedawca. Za to na rekord niezawodności idzie chiński kompresor z marketu. Mam go już pewnie ponad 12 lat i choć rzadko używam to działa wtedy np przed dzień lub dwa ciągle.
    Kupiłem z Lidla:
    - Dwie małe szlifierki. Resztę szlifierek mam Makita. Jak na tanie, do sporadycznego użycia od biedy może być. Wygląda bajerancko, ale jest niewygodna. Jedna kupiłem do stojaka, a druga ze względu na regulację obrotów do szczotki drucianej.
    - Dużą szlifierkę, kupioną jeszcze w promocji. Taniej takiej nie dostanę. Rzadko używam. Tu wrażenia mam pozytywne, jestem zadowolony z tego zakupu.
    - Duży młot wyburzeniowy. Dopiero będę używać. Również był jedną z najtańszych opcji na rynku. Nie będę go używać za dużo.
    Wiertarki akumulatorowe to Dedra i Yato bezszczotkowe, klucze udarowe to też Yato. Wiertarka sieciowa z udarem to Makita. Mam chyba trzy elektronarzędzia Graphite, też jest w miarę OK. Ostatnio kupiłem opalarkę z Biedy - fajnie wykonana, nie wiem jak z trwałością, ale śmierdziała okrutnie.
    I to tyle. Dla amatora jakość wystarczajaca, cena pozwalajaca kupić i nie martwić sie za bardzo trwałością.
  • #7
    wotik
    Level 20  
    Laser na pile tarczowej rzeczywiście coś daje czy to tylko gadżet?
  • #8
    freebsd
    Level 41  
    Mam dwie ręczne pilarki ręczne bez lasera - przydał by się i to bardzo. Tak samo w wyrzynarce brakuje mi lasera.
    Np.: bruzdownica: laser bardzo ułatwia pracę. Mam też ukośnicę przesuwną z laserem i jest przydatny.
  • #9
    ^ToM^
    Level 40  
    freebsd wrote:
    Mam dwie ręczne pilarki ręczne bez lasera - przydał by się i to bardzo. Tak samo w wyrzynarce brakuje mi lasera.
    Np.: bruzdownica: laser bardzo ułatwia pracę. Mam też ukośnicę przesuwną z laserem i jest przydatny.


    Laser fajna rzecz. Mam w wyrzynarce 700 W z Aldi, jest to pożyteczne.
    Z Lidla to kupuję jak jest dobre narzędzie i promocja. Ostatnio sobie kupiłem zestaw kluczy taki jak poniżej - 50% czyli za 45 zł.
    Z elektronarzędziami jest tak samo. Warto kupić jak jest obniżka.
    Jakie elektronarzędzia - powystawowe, używane czy nowe "chińczyki"?Klucze.png Download (201.61 kB)

    Z Lidla mam też szlifierkę na pas oraz wkrętarkę. Wszystko fajnie działa.