Skoda Felicia 1.3 MPI GLXi - Pali się kontrolka akumulatora na desce.

Witam.
Posiadam skodę felicie 1.3 MPI GLXi rocznik 1998r.
Wczoraj wystąpił problem z alternatorem. Podczas jazdy zapaliła się kontrolka akumulatora na desce. Nagle w czasie jazdy. Wraz ze wzrostem obrotów świeci jaśniej, mocniej. A przy małych obrotach na biegu jałowym ledwo widoczna,
albo wcale.
Miałem kiedyś odwrotny przypadek, a objawiało się tym, że na luzie mocno kontrolka świeciła i gasła ze wzrostem obrotów. Wtedy wymieniłem alternator i po sprawie.
Z info na forum wychodzi, że to uszkodzenie diód. Chciałbym wymienić te diody.

Alternator Magneton
TYP: 443 113 516 661
14V 70A
Regulator napięcia Jezpol RNS-70A założony kilka miesięcy temu nowy.

Mam pytanie odnośnie diód w tym alternatorze. Potrzebuję szybko to wymienić.
Tu jest podobny temat:
[url=]https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2920369.html[/url]
Nr katalogowy alternatora jest inny: MAGNETON 70 A nr. kat. 047 903 015 J
Autko też rocznikowo starsze i nie wiem czy alternatory się nie różniły.

W moim alternatorze były diody: GP30G T327 dwie sztuki i jedna sztuka GP30G T345.
Wg oznaczeń mają one: 3A/400V DO-201AD.

Czy mogę jako zamiennik użyć:
1) STTH3R02 200V 3A
2) BY251 Dioda prostownicza 200V 3A
3) EGP30G 3A 400V
Znalazłem też takie info w notach: BY398 = FR304= GP30G-7001

Najszybciej mogę mieć: STTH3R02 lub 3A BY251, ale tu napięcie jest do 200V.
Czy np STTHR02 można śmiało założyć?

Czy objaw zapalenia się kontroli ładowania i jej przygasania rozjaśniania może też
powodować niepełny kontakt szczotek alternatora z komutatorem, pierścieniem lub jego zużycie?

Pozdrawiam.

Kontrolka nie gaśnie, żarzy sie po zapaleniu silnika, czy rozjaśnia się w czasie kiedy silnik zwiększa obroty? Tam nie było kłopotów, zawsze uszkodzony prostownik. Do pomiarów odlutuj pręty stojana.

Masz uszkodzoną diodę pomocniczą. Załóż dowolną diodę 3A i będzie hulało.

Oluś, jak Ty coś walniesz to nie wiadome, śmiać się czy płakać. Jaką diodę pomocniczą, diodę wzbudzenia? Widziałes kiedy w Feli uwalone diody wzbudzenia? Zawsze tam padały diody prostownika głównego, albo plusowe albo minusowe. Albo przerwa albo się wylutowały z tych blaszek, do których wlutowane są pręty stojana. Jak padła któraś to opcje ma dwie- nowy prostownik, nawet ta turecka podróba abo doda z alternatora fiat/polonez i wcisnąć ją.

@Aleksander_01
Mam nadzieje, że to to. To już druga podobna usterka na oryginalnym magnetonie.
Miałeś może u siebie taki przypadek?

@bieda z nędzą
Kontrolka zapala się po uruchomieniu silnika, nie gaśnie, żarzy się po zapaleniu silnika i przy większych obrotach rozjaśnia się. Przy małych obrotach ledwo widoczna. Jak jechałem i wystąpiła usterka było ciemno więc wszystko ładnie było widać.
W dzień trochę słabiej widać przy małych obrotach, ale wystarczy lekko gazu dodać i rozjaśnia się.

Z informacji na forum dość często właśnie ludzie mieli ten problem i wymiana tych trzech diód pomagała.

Zmierzyłem wcześniej kilkukrotnie ładowanie: 13,6V - do 14,4V.
Oczywiście po włączeniu odbiorników spada do około 13V lub lekko ponad 13V zależy co włączone.

Uszkodzona jedna z diod prostownika głównego, albo do wymiany prostownik albo wcisnąc sprawną diodę. Diody o średnicy 1/2 cala. Uwaga- patrzeć czy trzeba z katodą czy anodą na korpusie.

@bieda z nędzą
Dzięki za zainteresowanie tematem.
Jest kolega pewny? Przejrzałem wiele takich przypadków i wszędzie był problem z tymi trzema diodami wzbudzenia.
Nawet w tym linku co podałem wyżej był problem bardzo podobny i autor pisze, że wymienił trzy diody i pomogło.
Załóżmy, że uszkodzona jest ta dioda w prostowniku głównym. To czy wtedy napięcie ładowania nie powinno być o wiele mniejsze?

Swoją drogą to ładowanie jest.
Na nowych zamiennikach regulatora napięcia kiedyś takie miałem ładowanie i wychodziło, że było w normie i nic się nie działo.

Bieda z nędzą wrote:

Uszkodzona jedna z diod prostownika głównego, albo do wymiany prostownik albo wcisnąc sprawną diodę. Diody o średnicy 1/2 cala. Uwaga- patrzeć czy trzeba z katodą czy anodą na korpusie.

Przy uszkodzeniu diody w mostku (główne) lampka na desce świeci non stop. Nieraz te mostki wystarczy dobrze poskręcać i wszystko ładnie chodzi. Wczoraj gdzieś mi zniknęło z pamięci słowo "wzbudzenie", choć tu powinno się bardzie mówić o napięciu odniesienia, więc zastąpiłem go słowem "pomocnicze".
Moja rada - nie wzbudzaj się tak bo cie zjem na czczo.

@Aleksander_01
Dziękuje Tobie również za informacje w temacie. Mam nadzieję, że usterka będzie podobna jak z linku co podałem, bo wychodzi, że skody z rocznika 1997 miały te same, albo bardzo podobne alternatory. W sumie magneton 70A i 14V .

Swoją drogą to dziwne. Bo już drugi raz mi się to przytrafia. Akumulator wymieniłem na nowy kilka miesięcy temu.
Masy sprawdzone, przeczyszczone.

Czy do stanu alternatora mógł się przyczynić automat rozrusznika? Planuję go wymienić w najbliższym czasie, bo czasem robi psikusy.

Aleksander_01 wrote:

Przy uszkodzeniu diody w mostku (główne) lampka na desce świeci non stop.

Zależy która walnęła, czy plusowa czy minusowa. Przy jednej lampka żarzy się przy drugiej rozjaśnia się w rytm zwiększania obrotów silnika. A tak Oluś wygląda prostownik z feli, bo widzę, że nie czaisz tematu, był czas, że wymieniałem diody, albo z dwu połówek składałem jeden; a później to miałem w ....bo za 45 zł kupowałem nowy, turecka podróba, fima UIKA. Nigdy tam nie leciały plastikowe 3-amperowe diody. Na allegro widzę prostownik, 49 zł.

Zamówiłem diody i czekam na razie.

Dioda zapewne , jak z wydajnością świateł kiedyś spotkałem się z przypadkiem gdzie altek się sypał i prawdopodobnie regulator ładowania powodował że dawał większe napięcie co powodowało świecenie świateł mocniej .

Widać było w nocy .

Witam po długiej przerwie.
Zmieniłem diody na GP30J. Oczywiściie nowe. Sprawdzone miernikiem przed wlutowaniem i po
Zero poprawy. Objaw ten sam.
Jedyny objaw który zauważyłem to tak jakby alternator słabiej ładował.

Przez chwile na diodach (głównych) na najniższej warstwie tych najgłębiej wciśniętych na teście diody miernik pokazywał przebicie. Obecnie nie pokazuje.

Wymienię komutator bo trochę popracował.
Dziwi mnie też drugi fakt, że w regulatorze napięcia Jezpol RNS-70, który jest lepszy od chińskich i no name, tak szybko szczotki się zużywają. Tu jest prawie nowy.

Wez miernik i zmierz napiecie na kazdej fazie, podajac napiecie poprzez regulator na pierscienie slizgowe (z mostkiem oraz bez - mozesz pozniej podlaczyc jakies obciazenie, np zarowke)
Zanin przystapisz do testu, to zernknij na uzojenia w stojanie czy przebicia nie maja.

Nigdy nie widziałem uszkodzonego stojana w PAL Magneton, i to od skody setki po felę z silnikiem 1,3. Nawet w Zetorach też.