Witajcie,
W mieszkaniu mam zamontowany piec gazowy Immergas Eolo Star 24 wraz z sterownikiem Immergas Mini Crd.
Ostatnio wpadłem na pomysł zrobienia własnego sterownika pieca, który składałby się z kilku czujników temperatury umieszczonych w pokojach, które co jakiś czas wysyłałyby temperaturę do gatewaya. Ten gdy średnia temperatura z czujników byłaby poniżej temperatury oczekiwanej to wysyłałby sygnał aby piec rozpoczął grzanie.
Pytanie czy ktoś wie jakim protokołem komunikuje się Mini CRD z piecem? Widzę, że są tam dwie żyły.
Pytanie drugie ważniejsze to w moim pomyśle Mini Crd byłby zdemontowany (wtedy piec używa ustawień jakie zadam manualnie na samym piecu?) a gateway przekaźnikiem zwierałby styki 40 i 41 (mostek X40 byłby usunięty). Jak przekaźnik zewrze styki 40 i 41 to piec uruchomi się i będzie grzać w oparciu o temperaturę ustawioną manualnie przyciskami na panelu sterowania do momentu aż przekaźnik rozewrze piny. Czy dobrze zrozumiałem zasade działania sterowników pokojowych?
Pytanie trzecie, czy ktoś wie jaki prąd i napięcie płynie po stykach 40 i 41?
Ogólnie pomysł taki, ponieważ sterownik Mini Crd mam zamontowany w miejscu, które nie bardzo mi pasuje. Wiem, że mogę kupić np Immergas Tybox bezprzewodowy ale to nadal będzie tylko 1 czujnik temperatury a pokoi jest kilka. A ja chciałbym w dalszej fazie projektu zaimplementować jakaś logikę grzania w oparciu o temperatury w pokojach.
System np Hanywella z inteligentnymi głowicami. Nastawiona temperatura na głowicy, jeśli w pomieszczeniu spadnie poniżej głowina otwiera grzejnik i załącza kocioł dla tego jednego grzejnika i po sprawie. System oszczędny. Uruchamia kocioł dla pomieszczeń w którym potrzeba grzać a nie na wszystkie. Ja jestem zwolennikiem sterowników oryginalnych i ja mam pogodowy junkersa fw100 który załącza kocioł w zależności od temperatury zewnętrznej. Nadrzędną funkcję zał/wył jest system wspomniany Hanywella.
Domyślam się, że są różne gotowe rozwiązania z różną ceną. Ja chciałem zrobić sobie coś takiego sam, bo nic mnie to nie kosztuje lub ledwo co, no i lubię majsterkować.
W mieszkaniu mam zamontowany piec gazowy Immergas Eolo Star 24
Z tego co wyczytałem z instrukcji to ten kocioł ma moc minimalną 11,5kW.
Moc 11,5kW + mieszkanie to złe połączenie.
bumble wrote:
System np Hanywella z inteligentnymi głowicami. Nastawiona temperatura na głowicy, jeśli w pomieszczeniu spadnie poniżej głowina otwiera grzejnik i załącza kocioł dla tego jednego grzejnika i po sprawie.
Ja bym sobie darował jakiekolwiek systemy sterowania przy kotle o mocy minimalnej 11,5kW dla c.o.
Do tematu ewentualnie można wrócić jak smajler wymieni sobie kocioł na nowy o mocy minimalnej na poziomie 3-4kW, choć i tak słabo widzę włączanie kotła tylko dla 1 grzejnika, zwłaszcza jeśli to jakiś mały grzejnik.
Warto pamiętać, że grzejnik płytowy typ 22 o wysokości 60cm i długości 1m dla wody kotłowej 70/50 ma moc ok. 1260W, a dla wody kotłowej 50/40 ten sam grzejnik ma już tylko ok. 690W, więc kocioł z mocą minimalną 4kW jest przewymiarowany, nie mówiąc już o kotle z mocą minimalną 11,5kW.
Nie widzę problemu w pracy kotła na jeden grzejnik. Taktowanie oczywiście częstsze. Kocioł na pewno może modulować nisko skoro jego max moc to 11,5kW. Ja mam takie rozwiązanie i jest ok. Co do w wielkości grzejników to muszą być większe bo sens takich kotłów to praca na niskich temperaturach jak to kondensat oczywiście.\
Ale kolega pisze, że sam chce zrobić sterowanie.
Kocioł na pewno może modulować nisko skoro jego max moc to 11,5kW.
Nie czytasz uważnie.
11,5kW to moc MINIMALNA tego kotła :D
Dodano po 6 [minuty]:
bumble wrote:
Ja mam takie rozwiązanie i jest ok
W innym wątku pisałeś, że masz Junkersa Cerapur Smart 24kW.
W przypadku ZSB24-5C to jego moc minimalna to 3,0kW dla wody 80/60.
3,0kW vs 11,5kW to chyba olbrzymia różnica w mocy minimalnej, więc Twoje doświadczenia niewiele mają wspólnego z sytuacją u smajlera.
Mam zsb14c i tak pisałem. Tak czy inaczej system ten zda egzamin z każdym kotłem. Po prostu kocioł będzie mocno taktował. Jak termostat wykryje spadek temp poniżej nastawionej załączy kocioł i otworzy dany grzejnik. Niestety z duża mocą woda powrotna będzie szybko gorąca i kocioł się wyłączy. Tak kilka razy zanim temperatura w pomieszczeniu wzrośnie.
Jak kolega założyciel pisze nie wiem czy średnia temperatura z pomiarów w kilku pomieszczeniach jest tak łatwo do osiągnięcia. Może regulator z możliwością podłączenia kilku czujek. W głowie mam sterownik i karty AI (wejścia analogowe) dla czujników PT100 i wyliczanie średniej w programie, ale to koszt nie mający sensu do stosowania w domu.
Tak faktycznie przeczytałem nieuważnie.
Ja mam tez cerapurt smart zsb 14c. 24 kW. Spory dom.
Nie znam ZSB 14C, więc wziąłem pod uwagę 24kW i na stronie Junkersa jako jednofunkcyjny Smart jest model ZSB24-5C i wziąłem jego parametry. Ewentualnie była wcześniejsza seria Smarta -3C.
Jeśli masz kocioł o mocy 14kW zamiast 24kW to dla modelu ZSB14-5C jego moc minimalna wynosi 2,0kW (80/60).
bumble wrote:
Tak czy inaczej system ten zda egzamin z każdym kotłem.
Ja twierdzę inaczej.
Mam kocioł o mocy minimalnej 9,1kW i moja praktyka wskazuje, że taki system nie ma sensu.
Moja sytuacja jest bliższa tej co ma autor, więc skoro nie brałbym się za taki system z kotłem 9,1kW to tym bardziej nie brałbym go pod uwagę z kotłem 11,5kW.
Jak autor kupi sobie np. Junkersa Cerapur Smart - model 2-funkcyjny to ZWB28-5c o mocy minimalnej 3,7kW (80/60) to wtedy ewentualnie może się bawić w bardziej wyrafinowane sterowanie.
Przy obecnym kotle wg mnie nie ma to sensu ale każdy robi i tak jak sam uważa Podobno człowiek najlepiej się uczy na własnych błędach, bo błędy innych są jakby wirtualne i nie odczuwamy ich skutków to nie traktujemy ich zbyt poważnie ;-)
Dodano po 12 [minuty]:
bumble wrote:
Niestety z duża mocą woda powrotna będzie szybko gorąca i kocioł się wyłączy.
Jak masz kocioł o zbyt dużej mocy minimalnej to moim zdaniem woda w kotle będzie szybciej rosła niż powrót z 1 małego grzejnika w mieszkaniu i kocioł wyłączy się nim grzejnik w ogóle zdoła się sensownie nagrzać.
Jak dla mnie z jednym grzejnikiem kocioł 11,5kW będzie taktował jak szalony ale nie przyniesie to żadnego sensownego efektu.
Ty masz duży dom, a w mieszkaniu, które z założenia ma ograniczoną powierzchnię to takie zabawy są obarczone większym ryzykiem porażki.
Przy takich kombinacjach to moim zdaniem grzejniki powinny być obowiązkowo podłączone w sposób krzyżowy, aby jak najbardziej efektywnie wykorzystać ciepło wyprodukowane przez kocioł i możliwie jak najmocniej schłodzić wodę na powrocie.
Ale jak już pisałem, gdybym usilnie chciał się bawić w takie sterowanie to dopiero po wymianie kotła na nowy o odpowiednio niskiej mocy minimalnej.
bumble napisał:
Ja mam tez cerapurt smart zsb 14c. 24 kW. Spory dom.
Nie znam ZSB 14C, więc wziąłem pod uwagę 24kW i na stronie Junkersa jako jednofunkcyjny Smart jest model ZSB24-5C i wziąłem jego parametry. Ewentualnie była wcześniejsza seria Smarta -3C.
Jeśli masz kocioł o mocy 14kW zamiast 24kW to dla modelu ZSB14-5C jego moc minimalna wynosi 2,0kW (80/60).
Rzeczywiście mogłeś tak pomyśleć. zsb14-c to jednofunkcyjny 14kW kondensat. te 24kW odnosiły się do kotła założyciela tematu Eolo Star 24 założyłem, że liczba 24 określa moc. mój to chyba rzeczywiście 3c cerapur smart ale mniejsza z tym. Mam moc ograniczona do 75% a i tak za duża. Dom 130m2 ocieplony.
Jednak wracając do tematu zrobienie samemu takiego sterowania to znaczy sam pomiar w pomieszczeniach to nie problem. Problem to wyciągniecie średniej. Bo nawet ten system o którym pisałem załącza kocioł od nastawionej w danym pomieszczeniu a selektywne grzanie uzyskuje się przez otwarcie tejże głowicy. Nawet odczyt kilku temperatur ii porównanie ich do zadanej i uruchomienie kotła wymaga sterownika.
Jeśli masz ZSB14-3C to moc minimalna tego kotła to 3,3kW.
3,3kW vs 11,5kW to nadal duża różnica.
Oczywiście nikt nie grzeje wody kotłowej do 80 stopni.
Jeśli weźmiemy pod uwagę wodę kotłową 50/30 to Twój kocioł ma minimum 3,7kW. Dla tego Immergasa producent nie podaje mocy dla 50/30 ale na pewno będzie to już wartość co najmniej 11,8kW jeśli nie bliższa 12kW.
bumble wrote:
Mam moc ograniczona do 75% a i tak za duża. Dom 130m2 ocieplony.
wg instrukcji wartość 75 na wyświetlaczu Twojego kotła to 9,5kW (80/60).
Jeśli przyjmiemy 60W/m2 to 130m2 x 50W/m2 = 7800W dla mrozów -20.
Wg instrukcji wartość 65 na wyświetlaczu to 8,0kW, a wartość 60 to 7,3kW. Także możesz w razie potrzeby zmniejszyć wartość na odpowiednią.
bumble wrote:
Problem to wyciągniecie średniej.
Problem jest w tym, że z przewymiarowanym kotłem nie masz ciągłej pracy kotła, czyli musiałbyś w algorytmie uwzględnić taktowanie kotła, czyli cykle pracy ograniczone szybkim przyrostem temperatury na kotle.
Ja mam właśnie taki efekt tzn. regulator pokojowy daje żądanie grzania ale zanim pokój się nagrzeje to kocioł wyłącza się z powodu osiągnięcia maksymalnej temperatury na kotle.
Dodatkowo w grę wchodzi tzw. bezwładność instalacji c.o. tzn. nawet jak kocioł się wyłączy to jeszcze przez jakiś czas temperatura rośnie, jeśli osiągnie zadany poziom na regulatorze pokojowym to OK ale jeśli nie to jest problem, bo regulator pokojowy domaga się ciepła ale kocioł nie może się włączyć, bo ma zbyt ciepłą wodę i musi upłynąć zaprogramowany czas blokady palnik zaniam nastąpi kolejne włączenie palnika, a w tym czasie następuje lekkie wychłodzenie.
Oczywiście każdy kocioł ma swoją charakterystykę pracy ale dopiero mając kocioł o odpowiednio niskiej mocy, gdy możemy zapewnić niemal stały dopływ ciepłej wody do grzejników to możemy się bawić w sterowanie głowicami itd. Dodatkowo trzeba pamiętać, że zmiana temperatury zewnętrznej wpływa na charakterystykę pracy kotła i samej instalacji c.o.
Ja mam mieszkanie w nieocieplonym budynku, więc widzę jak to działa i z grubsza wiem co poprawi odczuwanie przeze mnie komfortu cieplnego.
Jak korzystamy z regulatorów pokojowych to też trzeba pamiętać, że każdy z nich ma też swoją charakterystykę pracy, czułość na zmiany temperatury i sam się przekonałem, że można mieć 2 regulatory i pomimo teoretycznie tych samych ustawień, tej samej histerezy to odczuwanie komfortu cieplnego jest zgoła odmienne.
W nieocieplonym budynku, z przewymiarowanym kotłem i w mojej sytuacji to każda nieprawidłowość ma swoje negatywne skutki.
Robiłem u siebie serię różnych testów, łącznie z pomiarami temperatury grzejnika i temperaturą wody na powrocie i zasilaniu. Możliwość zobaczenia wyników liczbowych uświadomiły mi, że tylko podłączenie krzyżowe grzejników ma u mnie obecnie sens. Dzięki temu będę mógł wyciągnąć ze swojej instalacji ostatnie soki w połączeniu z kotłem 9,1kW.
Kolejnym krokiem będzie już wymiana kotła na kondensacyjny od odpowiednio niskiej mocy o ile stary padnie i wtedy będę mógł uzyskać możliwie najlepszy komfort cieplny.
Problem jest w tym, że z przewymiarowanym kotłem nie masz ciągłej pracy kotła, czyli musiałbyś w algorytmie uwzględnić taktowanie kotła, czyli cykle pracy ograniczone szybkim przyrostem temperatury na kotle.
A mrozy -20 nie są często. Mój taktuje przy -10 jeszcze. Rzadko bo rzadko ale się wyłącza. To co dopiero przy takim dużym kotle.
BUCKS wrote:
Kolejnym krokiem będzie już wymiana kotła na kondensacyjny od odpowiednio niskiej mocy o ile stary padnie i wtedy będę mógł uzyskać możliwie najlepszy komfort cieplny.
Do tego regulator pogodowy z odpowiednio ustawionym procentowym wpływem pomieszczenia na krzywą grzania.
Dodano po 7 [minuty]:
Niestety wracając do tematu wyciągnięcie średniej nie będzie tanie - sterownik plc. Można w pomieszczeniach zainstalować czujniki temperatury z małymi pojedynczymi regulatorami, lub autonomiczne termostaty naścienne których wyjścia będą połączone równolegle i obniżenie temperatury którego kolwiek poniżej zadanej w danym pomieszczeniu uruchomi kocioł ten jednak będzie grzał wszędzie chyba że dobierze sie odpowiednio nastawy termostatów na głowicach po wyżej której się zamkną co w praktyce jest trudne. Co do średniej to z jeszcze jednego zły pomysł. W jednym pomieszczeniu - kuchnia 24st łazienka 18 i średnia 21. Kocioł nastawiony a raczej regulator na 20 i mamy cały czas zimno w łazience. Tak więc najbardziej sensowne wydaje sie połączenie czujników z termostatami a te równolegle i zwarcie styków któregokolwiek załaczy kocioł a nadmierną temperature ograniczy głowica termostatyczna na grzejniku. Tak to widzę jak kolega chce sam cos skonstruować.
Mój taktuje przy -10 jeszcze. Rzadko bo rzadko ale się wyłącza. To co dopiero przy takim dużym kotle.
U mnie cykl grzania na mocy bliskiej minimalnej trwa maksymalnie 20-30 minut, w zależności jak była długa przerwa w grzaniu, czyli jak bardzo wychłodziła się woda w c.o.
Czyli standardem jest minimum kilkanaście do kilkudziesięciu cykli włącz/wyłącz w ciągu doby.
Tylko jak kocioł nie grzeje to choć termometr pokazuje niby normalną temperaturę to czuć dyskomfort, bo bije chłód od ścian, taki urok nieocieplonego budynku.
Jak kocioł grzeje i grzejniki się nagrzeją to jest przyjemne ciepełko i subiektywne odczucie ciepła znacznie się poprawia.
W ocieplonym budynku taktowanie kotła nie oznacza spadku komfortu cieplnego tak jak to jest odczuwalne w nieocieplonym.
bumble wrote:
W jednym pomieszczeniu - kuchnia 24st łazienka 18 i średnia 21. Kocioł nastawiony a raczej regulator na 20 i mamy cały czas zimno w łazience.
Właśnie wtedy należy odpowiednio dopasować moc grzejników. W takim wypadku trzeba by zwiększyć moc grzejnika w łazience, aby w danym cyklu grzania dawał więcej ciepła, bo 18 stopni to zdecydowanie za mało na łazienkę. Ja staram się uzyskać efekt, aby możliwie w całej chacie była jedna, stała temperatura. Jeśli obniżam temperaturę na noc to jest to poziom 0,2-0,3 stopnia, bo taktowanie kotła powoduje wraz z histerezą regulatora na poziomie 0,5 stopnia, że odczuwalna temperatura jest niższa.
U siebie w nieocieplonym budynku nie mogę za bardzo obniżać temperatury, bo potem ciężko jest ją podnieść i to tylko potęguje taktowanie kotła.
A gdybym chciał utrzymywać większy komfort cieplny to kocioł musiałby taktować jak szalony. Kiedyś tak miałem, że kocioł pracował kilka minut i potem miał 10 minut przerwy.
Gdy było w miarę ciepło to jakoś się to sprawdzało ale im było chłodniej to był problem, bo woda do najdalszego grzejnika płynęła niemal 2 minuty z kotła, więc przy kilkuminutowym cyklu pracy palnika, to grzejnik nie zdążył się nagrzać i kocioł wyłączał się, a w dodatku to był pokój szczytowy.
Z pewnością byłoby lepiej, gdybym nie miał pokoju szczytowego, bo to zmienia drastycznie warunki i środowisko pracy.
Mój piec dokładniej Eolo Star 24 3 E ma moc minimalne/maksymalna 6,8÷23,8 (c.w.u.); 11,5÷23,8 (c.o.).
Grzejniki w moim mieszakniu bez łazienki wg, producenta przy temp wody 75/65/20 łącznie mają moc 4868. W łazience domyślam się, że jest ok 700W więc w sumie będzie to okrągło 5570W. Piec jest taki a nie inny bo deweloper taki zamontował no i wywalać narazie go nie chce (dopiero ma 3 lata). Temp wody w C.O. mam ustawioną na 65 stopni (podobno najbardziej optymalna temp), jaka jest temp na powrocie nie mam pojęcia. C.W.U na 43 jak dobrze pamiętam, więc moc grzejników będzie jeszcze mniejsza.
W zimie temp mam ustawioną ok 21/22 na dzień 20 noc no i poprostu jest zimno i tak jak poczytałem wyżej piec działa tak, że nagrzeje wodę do temp 65 stopni po czym wlewa to w kaloryfery no i przestaje grzać, działa tylko pompa. Trwa to chwilę (nie wiem ok. 5-7 minut)a na wyświetlaczu temp spada do ok. 50 stopni i znowu grzeje. Palnik pokazuje minimalny płomień co by wskazywało, że poprostu jak mówicie jest za duża moc co do grzejników. Nie wiem jak jest ustawiony piec, wiem tylko że można ustawiać moc ale maksymalną, a jak minimalna jest już sporo za duża to za wiele zabawa z ustawieniami piec mało pomoże.
Pytanie czy coś mogę zrobić czy poprostu piec ma za dużą moc i nic nie zrobie?
Co do mojego zestawu, każda pokojowa czujka miała być oparta o arduino nano i czujnik dht 22 do temp. Wartość wysyłać radiowo do gatewaya zbiorczego, który przekaźnikiem zwierałby styki 40 i 41 aby uruchomić piec jak temp jest poniżej oczekiwanej. W przyszłości myślałem nad dodaniem zamykania głowicy kaloryfera, w którym nie trzeba grać. Ale jeżeli jak tu usłyszałem, że sama instalacja jest słaba to taki ststem czujników za wiele nie pomoże. Ostatnie pytanie czy samo zwieranie styków 40 i 41 uruchomi piec aby grzał i ewentualnie jaki prąd i napięcie tam płynie.
Mój piec dokładniej Eolo Star 24 3 E ma moc minimalne/maksymalna 6,8÷23,8 (c.w.u.); 11,5÷23,8 (c.o.).
te dane znam z instrukcji obsługi Twojego kotła ale może innym się przydadzą, bo nie każdemu chce się szukać w necie instrukcji, czy danych technicznych.
smajler wrote:
Grzejniki w moim mieszakniu bez łazienki wg, producenta przy temp wody 75/65/20 łącznie mają moc 4868.
parametry 75/65 są raczej czysto teoretyczne, bo wymagają dużych przepływów wody, których często nie można spełnić w praktyce w takiej mieszkaniowej instalacji.
Bezpieczniej jest brać pod uwagę moc dla 70/55 albo 70/50.
Oczywiście im niższa temperatura tym moc niższa.
Dla 75/65 1m grzejnika typ 22 o wysokości 60cm ma moc ok. 1680W, co daje ok. 2,9m łączną długość grzejników typ 22 o wysokości 60cm w Twoim mieszkaniu.
Jeśli dla 75/65 masz ok. 4,8kW to przy 70/55 masz już 3,9kW, a przy 70/50 ok. 3,6kW, a Twój kocioł ma minimum ok. 12kW.
smajler wrote:
Piec jest taki a nie inny bo deweloper taki zamontował no i wywalać narazie go nie chce (dopiero ma 3 lata).
Wiadomo nowy kocioł to szkoda go wywalać ale w Twoim wypadku wywalenie kotła i kupienie nowego kondensacyjnego o mocy minimalnej 3-4kW dałoby najlepszy efekt.
smajler wrote:
Temp wody w C.O. mam ustawioną na 65 stopni (podobno najbardziej optymalna temp),
Bzdura 65 stopni nie jest najbardziej optymalną temperaturą.
W teorii temperatura wody kotłowej powinna być płynna i zależy od temperatury zewnętrznej.
Ogólnie mówiąc im cieplej na dworze tym niższa temperatura bo potrzebujesz mniejszą moc do ogrzania się.
A gdy robi się chłodniej to temperatura wody kotłowej powinna rosnąć, bo rośnie zapotrzebowanie na moc cieplną.
Ponieważ nikt nie będzie siedział przy kotle i zmieniał płynnie temperaturę to zwykle daje się maksa na kotle, a resztą steruje regulator pokojowy.
Do nowego kotła możesz rozważyć regulator pogodowy, który po ustawieniu odpowiedniej tzw, krzywej grzewczej będzie automatycznie modyfikował temperaturę wody kotłowej.
Tylko ta regulacja temperatury wody kotłowej ma sens jeśli kocioł ma odpowiednią moc minimalną.
Jeśli dla 70/50 Twoje grzejniki mają 3,6kW to można przyjąć założenie, że to jest moc potrzebna na mrozy -20.
Przeciętnie w Polsce mamy temperatury ciut powyżej 0, czyli można przyjąć, że średnio będziesz potrzebował 50% tej mocy, co daje 1,8kW.
Przy temperaturze wody 50/40 Twoje grzejniki dadzą ok. 2kW, więc owe 1,8kW będziesz miał przy wodzie kotłowej nieco poniżej 50 stopni o ile zachowasz różnicę temperatur na poziomie 10 stopni.
Przy kotle o mocy minimalnej ok. 12kW dla wody kotłowej 50/30 to można zapomnieć o stałym utrzymywaniu ok. 50 stopni.
U mnie kocioł na mocy minimalnej podgrzewa wodę o 1 stopień w ciągu 1-2 minut i muszę grzać wodę do 50-55 jak jest cieplej lub do 65-70 jak jest chłodniej, a mimo to taktowanie jest wkurzające.
A jak kocioł startuje to w ciągu pierwszych 10 sekund temperatura skacze w górę o 10 stopni, więc u mnie utrzymywanie stale np. 40 stopni jest niemożliwe, bo owe 40 stopni mam po 10 sekundach.
Z kolei ustawianie wyższej temperatury obniża komfort i powoduje zbędne straty energii gdy jest ciepło na zewnątrz.
Ideał jest wtedy kiedy kocioł grzeje z mała mocą ale długo, niż da Ci dużą dawkę energii w krótkim czasie, bo potem, aby zachować średnio odpowiedni poziom energii to musisz mieć odpowiednio długie przerwy, a przerwy obniżają komfort cieplny, zwłaszcza w nieocieplonym budynku.
smajler wrote:
W zimie temp mam ustawioną ok 21/22 na dzień 20 noc no i poprostu jest zimno i tak jak poczytałem wyżej piec działa tak, że nagrzeje wodę do temp 65 stopni po czym wlewa to w kaloryfery no i przestaje grzać, działa tylko pompa.
Po pierwsze, grzejnik aby uzyskać odpowiednią moc to potrzebuje ciepłej wody o określonej temperaturze.
Dodatkowo, aby cały grzejnik się nagrzał to potrzeba trochę czasu, a potem jak już cały grzejnik się nagrzeje to cały czas powinna płynąć ciepła woda o określonej temperaturze, aby grzejnik cały czas grzał i dawał ciepło.
Z racji przewymiarowania kotła to kocioł często włącza się i wyłącza co powoduje, że moc grzejników jest chwilowa, bo zanim grzejnik zdąży się nagrzać w całości to kocioł wyłącza palnik i następuje wychładzanie wody kotłowej, czyli moc grzejnika spada, gaz zużywasz ale masz poczucie zimna.
Musiałbyś wymienić kocioł na nowy od odpowiednio niskiej mocy minimalnej 3-4kW albo do istniejącego kotła musiałbyś założyć większe grzejniki ale to i tak nie da takiego efektu jak wymiana kotła na nowy o dopasowanej mocy.
U sibie wymieniłem grzejniki na nowe o mocy większej średnio o ok. 50% i dało to wyraźne podniesienie komfortu.
Tylko ja mam mieszkanie w starym budynku, więc mam większe możliwości modernizacji. Ty jak masz mieszkanie od developera to masz raczej ograniczone możliwości modernizacji.
Sama wymiana kotła może być problematyczna ale prędzej czy później będziesz się musiał z tym zmierzyć.
smajler wrote:
Nie wiem jak jest ustawiony piec, wiem tylko że można ustawiać moc ale maksymalną, a jak minimalna jest już sporo za duża to za wiele zabawa z ustawieniami piec mało pomoże.
U Ciebie na potrzeby c.o. moc minimalna powinna być zarazem mocą maksymalną. Jeśli masz ustawionego maksa na dużo wyższym poziomie to możesz to skorygować zgodnie z instrukcją. Wiele to nie zmieni ale zawsze jakaś drobna zmiana na plus i palnik może popracuje kilkadziesiąt sekund dłużej w ramach jednego cyklu grzania Wg instrukcji parametr P5 to moc minimalna ustawiana w zakresie 0%-63%, a moc maksymalną można ustawić pod parametrem P6 w zakresie 0%-99%.
Przynajmniej w teorii ustawienie P5 i P6 na 0% dałoby moc minimalną = mocy maksymalnej dla c.o.
Ewentualnie zobacz jaką masz wartość dla P5 obecnie i identyczną ustaw dla P6, jeśli P6 jest większe od P5.
smajler wrote:
Pytanie czy coś mogę zrobić czy poprostu piec ma za dużą moc i nic nie zrobie?
Możesz zweryfikować obecne ustawienia parametrów P5 i P6 to się okaże, czy jest co zmieniać w ustawieniach kotła. Ale i tak na cuda nie licz, bo to będą kosmetyczne zmiany, a nie rewolucyjne.
Rewolucję zapewni tylko wymiana kotła na nowy.
Parametrem P7 ustawiasz długość przerwy między kolejnymi załączeniami palnika. Fabrycznie było ustawione na 3 minuty, a wygląda, że maksymalnie masz 10 minut.
Pod kodem P8 ustawiasz czas w jakim kocioł osiągnie moc maksymalną ustawioną pod P6 ale jeśli P5=P6 to na logikę ustawienie P8 nie ma znaczenia.
smajler wrote:
Ostatnie pytanie czy samo zwieranie styków 40 i 41 uruchomi piec aby grzał i ewentualnie jaki prąd i napięcie tam płynie.
Tak zamknięcie obwodu na stykach 40-41 włącza grzanie, a otwarcie obwodu wyłącza grzanie, masz o tym w instrukcji.
Nie wiem jak w Twoim kotle ale w moim kocioł generuje 230V, prąd jest tam niewielki, więc wystarczy dowolny regulator, który ma tzw. styki bez potencjału, czyli sam regulator nie może generować napięcia, on ma tylko pełnić rolę symulatora zworki do zamykania lub otwierania obwodu. Z tego co widziałem to regulatory pokojowe do kotłów gazowych mają przekaźniki o wydajności prądowej min. 1A, a maksymalnie widziałem 16A.
Z racji napięcia 230V to trzeba zadbać o odpowiednie przewody, które będą miały właściwą izolację.
Człowieka w teorii może zabić prąd poniżej 100mA, więc nie oszczędzaj na przewodzie.
Ok sporo już wiem odnośnie mojego pieca. Miałem teraz zamiar jeden grzejnik wymienić na większy- moc przy katalogowej temp 75 stopni wody wchodzącej zwiększyć o jakieś 500W ale teraz zastanawiam się czy w ogóle ma coś takiego sens- pewnie za wiele nie pomoże.
Co do zmiany mocy chętnie bym sprawdził ustawienie na moc minimalną lecz problem jest taki, że gdy postępuję zgodnie z instrukcją to cokolwiek wcisnę na piecu to zaświeca się pomarańczowa dioda i nic się nie dzieje, więc nie mam jak nawet zobaczyć na jakie wartości ustawiony jest piec. Czy jest to spowodowane tym, że mam podłączony sterownik MiniCRD i blokuje on zmiany na piecu?
Z tą temperaturą też pobawie się i będę to zmieniał w zależności od temp na zewnatrz bo raptem kilka kliknięć w salonie na sterowniku to nie żadna robota. W Immergas MiniCRD są 4 algorytmy sterowania piecem, ja mam ustawiony na algorytm 2 (liczone od 0 do 3). Na algorytmie ostatnim 3 możliwe, że temp wody sama się zmienia bo ustala się jakaś krzywa ale dobiera się tam dwa parametry i wg. instrukcji trzeba je dobrać doświadczalnie. Jak z początku miałem alg 3 to piec jak pamiętam pracował i grzał cały czas i rachunki nie wyglądały fajnie, ale może to przez to, że dobranie tych parametrów doświadczalnie nie było właściwe. Może czas do tego powrócić ale koniec końców wiem, że mój piec jest ca mocny i poprostu będzie mało wydajny przez co będzie generował większe rachunki niż piec w dopasowanej mocy. Zgadza się?
Miałem teraz zamiar jeden grzejnik wymienić na większy- moc przy katalogowej temp 75 stopni wody wchodzącej zwiększyć o jakieś 500W ale teraz zastanawiam się czy w ogóle ma coś takiego sens- pewnie za wiele nie pomoże.
Jeśli nie chcesz wymieniać kotła, a czujesz dyskomfort termiczny to wymieniaj grzejnik na większy, bo nic innego w zasadzie nie możesz zrobić.
Nie nastawiałbym się na dużą zmianę po modyfikacji ustawień kotła. Coś tam się może zmieni o ile jest co modyfikować.
Tylko nie licz tak, że chcesz zwiększyć o 500W dla 75/65.
Ja siebie musiałem zwiększyć moc, czyli wielkość grzejników o 50%, aby odczuć wyraźną poprawę na plus, w zasadzie dałem maksymalne grzejniki jakie mogłem wcisnąć pod okna.
Jeśli masz ocieplony budynek to u Ciebie nie musi być zmiana o 50% ale przyjmijmy np. 25%.
Jeśli obecnie masz grzejnik o długości 60cm to zwiększenie mocy o 25% daje 75cm, czyli następny w szeregu będzie to grzejnik o długości 80cm.
Pamiętaj, aby kupić dokładnie ten sam typ grzejnika, bo inne typy mają inny rozstaw przyłączy, więc bez przeróbki przyłączy nici z wymiany.
Dłuższy grzejnik będzie ewentualnie wyglądał asymetrycznie pod oknem ale zapewni więcej ciepła.
Inna sprawa, czy zwiększenie o 25% przyniesie faktyczną poprawę.
To już sam musisz ocenić, czy wystarczy Ci 25%, czy może też lepiej dać 50%, co dla grzejnika 60cm daje długość 90cm.
Zobacz jakie masz możliwości tzn. jakiej długości maksymalnie grzejniki mógłbyś sobie założyć i wtedy będziesz myślał jakie kupić.
Po sprawdzeniu mocy będziesz wiedział ile W więcej dzięki temu zyskasz.
smajler wrote:
gdy postępuję zgodnie z instrukcją to cokolwiek wcisnę na piecu to zaświeca się pomarańczowa dioda i nic się nie dzieje
Nie wiem, może w instrukcji masz coś napisane na ten temat, przeczytaj ją od deski do deski to może coś pomocnego znajdziesz.
smajler wrote:
Z tą temperaturą też pobawie się i będę to zmieniał w zależności od temp na zewnatrz bo raptem kilka kliknięć w salonie na sterowniku to nie żadna robota
Ja sądziłem, że regulator działa tylko w trybie ON/OFF i nie ma komunikacji z kotłem, a z tego co piszesz to wynika, że w regulatorze pokojowym możesz ustawiać temperaturę wody kotłowej?
Przy przewymiarowanym kotle nie możesz za bardzo obniżać temperatury, bo będziesz miał niedogrzaną chatę, bo palnik szybciej się wyłączy.
Czyli hipotetycznie przy ok. 48 stopniach wody kotłowej miałbyś moc odpowiednią dla 0 stopni ale Twój kocioł nie pozwoli na stałe zasilanie grzejników wodą o temperaturze 48 stopni, więc wtedy trzeba grzać więcej do np. 60 stopni w krótkich cyklach, aby średnio wyszła moc jaką być miał przy 48 stopniach ciągłego grzania.
Tylko krótkie cykle grzania powodują wahania temperatury i poczucie dyskomfortu termicznej, przynajmniej ja to tak odczuwam u siebie.
Preferowałbym stałą niską temperaturę grzejników zamiast takie grzanie impulsowo, co wymusza przewymiarowany kocioł.
smajler wrote:
mój piec jest ca mocny i poprostu będzie mało wydajny przez co będzie generował większe rachunki niż piec w dopasowanej mocy. Zgadza się?
dokładnie, dopasowana moc powoduje, że masz możliwie stale ciepłą wodę w układzie, co pozwala na bardziej precyzyjne i bardziej płynne dozowanie energii, a przez to zyskujesz większy komfort termiczny.
Przy przewymiarowanym kotle woda jest podgrzewana, a potem stygnie i znowu jest podgrzewana i stygnie, co obniża komfort pomimo zużycia energii.
Nigdy przy takim impulsowym grzaniu nie dasz idealnie tyle energii ile potrzebujesz w danej chwili. Jeśli chcesz mieć poczucie ciepła to zwykle trzeba dać nieco więcej energii niż potrzeba, a z racji dużej ilości tych impulsów energetycznych to w skali roku da to zauważalny wzrost rachunków.
Dodano po 16 [minuty]:
warto pamiętać, że przy takiej mocy kotła ważny jest duży przepływ wody kotłowej.
Stosowanie przy każdym grzejniku głowic termostatycznych ustawionych np. na 3 (odpowiednik 20 stopni) może zakłócać odpowiedni przepływ wody, więc wtedy trzeba popróbować ustawić większe wartości na głowicach, czy nawet ustawić je na maksa.
Tam gdzie mamy regulator pokojowy to grzejnik powinien być bez głowic termostatycznych, bo regulator pokojowy zastępuje pracę głowicy i steruje praca kotła, aby nie przegrzewać zbytnio pomieszczenia.
Oczywiście odkręcanie głowic zwiększy zużycie gazu ale być może zwiększy się komfort cieplny o tyle, że nie będziesz mówił, że jest zimno w domu.
Wymaga to serii prób i błędów, aby znaleźć jakieś optymalne ustawienia dla swojego lokalu i swojej instalacji.
Miałem zamiar zmienić tylko jeden grzejnik na większy ale tutaj się zastanawiam czy wiele to pomoże- raptem 500W wzrostu gdzie suma mocy grzejników jest i tak ok połowa mniejsza niż moc minimalna kotła. Wszystkich grzejników nie mam zamiaru zmieniać, prędzej już zmieniłbym piec- wyjdzie taniej.
Poczytam dokładniej instrukcję, może coś tam jest napisane apropo tej migającej dioty pomarańczowej lub zadzwonie do mojego serwisanta pieca, który go go uruchamiał i robi co roczne przeglądy.
Co to tego sterownika Immergas MiniCRD to tak można na nim ustawiać temp C.W.O, C.W, temp otoczenia bez klikania na piecu dlatego zastanawiałem się czy ktoś wie jakim protokołem to się komunikuje itp- nie jest to zwyczajny sterownik ON/OFF ale szału nie ma.
Co do głowic przy grzejnikach zawsze mam otwarte na max- 6.
Miałem zamiar zmienić tylko jeden grzejnik na większy ale tutaj się zastanawiam czy wiele to pomoże- raptem 500W wzrostu gdzie suma mocy grzejników jest i tak ok połowa mniejsza niż moc minimalna kotła.
U mnie suma mocy grzejników dla wody kotłowej 70/50 to 9,2kW, a ja mam kocioł o mocy minimalnej rzędu 9,5kW.
Tyle, że mam nieocieplony budynek, więc z automatu mam większe straty niż Ty. Ale u mnie gdy będzie kocioł o mocy minimalnej rzędu 4kW to przy ok. 0 będę mógł grzać niemal 24h, czyli palnik będzie grzał nonstop.
Jeśli chciałeś wymienić grzejnik aby obniżyć taktowanie to nie ma to zupełnie sensu, bo efekt będzie niemal zerowy.
Ja zrozumiałem, że odczuwasz zimno i dlatego sugerowałem wymianę grzejnika, aby podnieść sobie komfort cieplny z obecnym kotłem.
smajler wrote:
Co do głowic przy grzejnikach zawsze mam otwarte na max- 6.
Jeśli wszystkie głowice masz otwarte na maksa to wtedy może mieć znaczenie tzw. kryzowanie grzejników, bo woda płynie tam gdzie jest jej łatwiej, czyli tam gdzie ma mniejsze opory hydrauliczne.
Kryzowanie jest po to, aby tak ustawić opory hydrauliczne, by instalacja rozprowadzała wodę mniej więcej równomiernie, wedle potrzeb każdego grzejnika, choć nie wiem czy to miałoby znaczenie w Twojej instalacji o tak dużej dysproporcji mocy.
Abyś miał sytuację proporcjonalną do mojej to musiałbyś mieć grzejniki o mocy 11kW dla wody 70/50, a jak wiemy masz kilka razy mniejszą moc.
Dopiero jak kupisz nowy kocioł to będziesz miał sytuację proporcjonalnie podobną do mojej, bo moc minimalna kotła będzie podobna do mocy maksymalnej grzejników dla 70/50.
Grzejnik chciałem zmienić bo wydaje mi się, że dwa grzejniki o łączniej mocy ok 2600W dla pokoju 26m to za mało i jest to drugi koniec mieszkania patrząc na piec więc woda się ochłodzi zanim do nich trafi.
Co do ustawień mocy patrzyłem i miałem ustawione moc min i max na 30%. Zmieniłem teraz sobie moc Min na 0% a max 50%. Niedługo rozpocznie się sezon grzewczy to zobaczę jak pracuje piec i ewentualnie zmienie moc MAX 0%.
Grzejnik chciałem zmienić bo wydaje mi się, że dwa grzejniki o łączniej mocy ok 2600W dla pokoju 26m to za mało
Zleży dla jakiej temperatury wody kotłowej liczysz, bo jeśli 75/65 to jest to fikcja i czysta teoria, a jak chcesz brać pod uwagę realne wartości to na potrzeby obliczeń przyjmij jako maksa 70/50, choć z Twoim przewymiarowanym kotłem to 70/50 jest też pewnego rodzaju fikcją 2600W dla 26m2 to daje 100W/m2, a taki przelicznik to stosuje się dla nieocieplonych budynków, a Ty jak z zrozumiałem masz nowe mieszkanie w nowym budynku.
smajler wrote:
jest to drugi koniec mieszkania patrząc na piec więc woda się ochłodzi zanim do nich trafi.
U mnie woda z kotła do najdalszego grzejnika płynie ok. 1,5 min. Woda u mnie nie wychładza się, bo mam otuliny na rurach miedzianych, gdyż uważam, że grzać ma grzejnik, a nie rury za szafą itp.
smajler wrote:
miałem ustawione moc min i max na 30%.
Czyli w teorii masz jeszcze możliwość zmiany mocy, bo regulacja jest od 0% na wyświetlaczu.
smajler wrote:
Zmieniłem teraz sobie moc Min na 0% a max 50%
Tylko po co maksa ustawiłeś na 50%, skoro wcześniej miałeś ustawione 30%, a moc minimalna Twojego kotła jest o kilka razy większa od Twoich realnych potrzeb dla mrozu -20?
Ustaw maksa na 0% i wtedy testuj, najwyżej wrócisz do 30% jeśli coś będzie nie tak i zauważysz jakąś anomalię.
Warto obserwować i nasłuchiwać, czy coś nie będzie buczało, brzęczało itp. na wartości 0%, choć jeśli kocioł jest prawidłowo wyregulowany przez serwisanta to nic złego nie powinno się dziać.
Nie wiem jaki masz krok wyboru tzn. jak jest 0 to potem jest 1,2,3, czy może 10,20,30, aż do 99 itd. więc zawsze można testować jakieś wartości pośrednie między 0 i 30% jeśli na 0% pojawią się jakieś anomalie.
Maxa ustawiłem na 50% bo chciałem sprawdzić czy będzie C.W,U szybciej grzało ale dopiero potem doczytałem, że to tylko ustawienie do C.O. więc zmieniłem na 0%. U mnie mogę ustawiać co 1 także mogę ustawić min 0% max 1%. Zobaczę jak już rozpocznie się grzanie czy jest coś ciut lepiej.
Zobaczę jak już rozpocznie się grzanie czy jest coś ciut lepiej.
Testy praktyczne są najlepszym sprawdzianem, bo każda instalacja jest indywidualna i w zasadzie moje założenia mogą nie mieć odzwierciedlenia w Twoim przypadku.
Daj znać jakie będą efekty.
Dam znać, ale wydaje mi się, że coś powinno pomóc przynajmniej przez to, że moc minimalna obniżyłem do katalogowej czyli 11,5 a przedtem było 30% tylko jaka wtedy jest wartość? Zakładam, że z mocą poniżej 11,5 zejść nie można więc mogło to być 11,5*(30%*11,5) czyli 14,95. W ustawieniach dla mocy minimalnej mogę ustawić maksymalnie 60%. Tylko jak wtedy wyliczana jest moc maksymalna kiedy mogę ją procentowo ustalać- baza jest moc minimalna? Tak czy siak wszystko wyjdzie już niedługo.
Jeszcze nie jest bardzo zimno, ale coś tam czasem podgrzeje.
Wymianiłem grzejnik 80x60 na 110x60, a ten 80x60 zastąpił grzejnik 70x60 a ten znowu 60x60. Zmieniłem nastawy początkowe przed przykręceniem termostatu mniej używając aplikacji Danfoss'a i gdy uruchomie piec to grzejniki równomiernie się nagrzewają. Różnica między zasilaniem a powrotem to ok 10 stopni. Piec zmieniony na 0% moc max i min.
Wydaje mi się, że coś jest lepiej bo piec chwile czasu grzeje zanim pokaże się na piecu te 60 stopni i on się wyłączy. Zajmuje mu teraz to więcej czasu, a płomyk jest cały czas minimalny. W tym czasie jak sterownik pokazuje 22 stopnie to jedno odpalenie pieca i nagrzanie wody do 60 stopni potrafi osiągnąć do 23 stopni (na zewnątrz temp ok 10 stopni). Oczywiście to jeszcze nie pokazuje pracy całej instalacji bo jeszcze za ciepło ale uważam, że już jest lepiej co do samej pracy pieca.
Wymianiłem grzejnik 80x60 na 110x60, a ten 80x60 zastąpił grzejnik 70x60 a ten znowu 60x60.
Czyli pierwszy zwiększyłeś o 37%, drugi o 14%, a trzeci o 16% co jest korzystne przy kotle przewymiarowanym, bo już przy ciut niższej temperaturze wody kotłowej grzejniki osiągną moc zdolną nagrzać pokoje.
smajler wrote:
Wydaje mi się, że coś jest lepiej bo piec chwile czasu grzeje zanim pokaże się na piecu te 60 stopni i on się wyłączy. Zajmuje mu teraz to więcej czasu, a płomyk jest cały czas minimalny.
i o to chodzi, bo dłuższa praca kotła to lepiej dogrzany grzejnik, ponieważ ciepła woda najpierw musi dopłynąć do grzejnika, a potem przez ten grzejnik przepłynąć, aby płyta zdołała się nagrzać. To wymaga czasu, więc dłuższa praca kotła daje więcej ciepła , które potem grzejniki oddadzą do pomieszczenia. Finalnie grzejniki będą grzały bardziej efektywnie niż przy zbyt krótkich cyklach pracy palnika.
Taki to jest urok posiadania znacznie przewymiarowanego kotła, który zamiast grzać przez całą dobę wodę do np. 35-40 stopni musi ją krótkotrwale podgrzewać do np. 60 stopni po czym ma dłuższą przerwę.
smajler wrote:
W tym czasie jak sterownik pokazuje 22 stopnie to jedno odpalenie pieca i nagrzanie wody do 60 stopni potrafi osiągnąć do 23 stopni (na zewnątrz temp ok 10 stopni).
Musisz eksperymentalnie dopasować sobie temperaturę wody kotłowej do Twojego komfortu cieplnego i możliwości regulatora.
Jeśli regulator ma histerezę 0,5 stopnia to przyrost temperatury o 1 stopień jest zbyt duży, wtedy możesz obniżyć temperaturę wody do np. 50 stopni i sprawdzisz przy jakiej temperaturze zewnętrznej będzie on dawał radę. Jak nie da rady to podniesiesz mu temperaturę do np. 52 stopni, potem do 54 itp. aż trafisz na optymalną temperaturę, aby różnica temperatur nie była zbyt duża i nie było efektu raz jest ciut za chłodno, a raz ciut za ciepło itp.
Oczywiście jak się obniży temperatura na zewnątrz to musisz odpowiednio zwiększyć temperaturę na kotle.
Ja obecnie mam na kotle 50 stopni i to jest dla mnie wystarczające. Obecnie mam za oknem ok. 6,5 stopnia ale u mnie w chacie efekt niższych temperatur za oknem widać dopiero po ok. 2-3 dniach.
Działa to w obydwie strony bo jak przyjdzie ocieplenie to dopiero po kilku dniach odczuję to w środku, chyba, że świeci słońce to wtedy promienie słoneczne dają zauważalny przyrost ciepła.
Witam, odgrzewam temat bo jakiś czas temu chciałem zmienić nastawę początkową grzejnika. Chciałem sprawdzić jak działa zaworek- czy ma jakieś marginesy kręcenia bo zauważyłem, że mogę od pozycji 7 kręcić spowrotem o 1 i tak w koło. Kręciłem tak aż zauważyłem, że pociekła woda. Teraz pytanie jak mogę wyregulować do stanu fabrycznego taką nastawę?
Pytanie drugie to takie odnośnie sterownika immergas mini crd. Idą do niego 2 przewody, miernikiem pokazuje się na nich jakieś napięcie i wg instrukcji idą one do pinu 40 i 41. Jak pin 40 - 41 będzie zwarty-zamknięty to piec się uruchamia. W takim razie pomyślałem, że w miniCRD musi być jakiś przekaźnik. Popatrzyłem na płytke tego sterownika ale nie widziałem tam żadnego przekaźnika 230V. Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak to działa? Czy rzeczywiście jak wywale sterownik i wsadzę kawałek druta w 40 i 41 Pin to piec zacznie grzać na podstawie pokręteł na piecu no i oczywiście jego ustawieniach?
odgrzewam temat bo jakiś czas temu chciałem zmienić nastawę początkową grzejnika. Chciałem sprawdzić jak działa zaworek- czy ma jakieś marginesy kręcenia bo zauważyłem, że mogę od pozycji 7 kręcić spowrotem o 1 i tak w koło. Kręciłem tak aż zauważyłem, że pociekła woda. Teraz pytanie jak mogę wyregulować do stanu fabrycznego taką nastawę?
nie wiem dlaczego u Ciebie kapie woda. U mnie mogłem kręcić na regulacji wstępnej zaworu dookoła i nic nie ciekło. Może to jakaś usterka zaworu.
smajler wrote:
odnośnie sterownika immergas mini crd. Idą do niego 2 przewody, miernikiem pokazuje się na nich jakieś napięcie i wg instrukcji idą one do pinu 40 i 41. Jak pin 40 - 41 będzie zwarty-zamknięty to piec się uruchamia. W takim razie pomyślałem, że w miniCRD musi być jakiś przekaźnik. Popatrzyłem na płytke tego sterownika ale nie widziałem tam żadnego przekaźnika 230V. Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak to działa? Czy rzeczywiście jak wywale sterownik i wsadzę kawałek druta w 40 i 41 Pin to piec zacznie grzać na podstawie pokręteł na piecu no i oczywiście jego ustawieniach?
nie wiem jak działa Twój kocioł.
Za to mój Vaillant ma tak, na jednym z pinów jest napięcie 230V i jak nastapi zamknięcie obwodu to na drugim pinie pojawia się 230V i jest to sygnał dla kotła by włączyć grzanie c.o.
Na takiej zasadzie działa regulator pokojowy ON/OFF, zamyka obwód elektryczny i kocioł grzeje, a jak otworzy obwód elektryczny to kocioł wyłącza grzanie.
Ale czasem regulatory używają 2 żył i komunikują się z kotłem i nie jest to zwykły regulator ON/OFF.
Trzeba by poszukać informacji na temat Twojego kotła i regulatora.
Dodano po 7 [minuty]:
na szybko rzuciłem okiem i nie jest to zwykły regulator ON/OFF tylko dedykowany regulator, który komunikuje się z kotłem, reguluje modulacje, pokazuje na wyświetlaczu kody błędów z kotła.
W instrukcji instalacji kotła znajdziesz informacje, czy 40-41 mają być zmostkowane jeśli kocioł ma pracować bez tego regulatora.
@BUCKS ale możesz kręcić tym zaworem w opór np 20 obrotów? Być może jest coś z nim nie tak. Pamiętam tylko, że się go wciska przy bracaniu.
Co do sterownika to tak jest on jakby mądrzejszy ale immergas też sprzedaje zwykle ON/OFF. Poczytam instrukcje no i pewnie trzeba by popatrzeć jak fizycznie kable są wpięte w płytke. Wiem, że w instrukcji było coś o zworce, że należy ją usunąć ...
ja miałem zawory Oventrop RFV9
na powyższej fotce nie widać budowy zaworu i regulacji ale jest podobna jak we wkładce zaworowej, którą mam obecnie:
W obu przypadkach regulacja kręci się dookoła, więc w teorii możesz kręcić i 100 obrotów ale nigdy nie miałem potrzeby kręcenia 20x w kółko.
RFV9 miały regulację 1-9, a obecne wkładki mają ustawienia 1-6, więc jeśli będziesz kręcił dalej to z 6 przejdziesz na 1, czyli zmienia się wielkość otworu którym przepływa woda przez wkładkę.
We wkładce zaworowej kręci się ten czarny plastik z nabitymi cyferkami, a w RFV9 element regulacyjny był metalowy z wytłoczonymi cyferkami.
Zawory są różne, więc może akurat Ty masz inne i musisz wciskać jakiś element. Ja nic nie muszę wciskać, wystarczy klucz plaski,oczkowy,nasadowy rozmiar 13 by zmienić nastawy wstępne na zasilaniu. Na powrocie mam zwykłe zawory powrotne Combi2 z imbusem rozmiar 6:
w tym wypadku imbus jest schowany pod nakrętką na górze i zawór zamykasz albo otwierasz, więc nie ma opcji kręcenia w kółko w nieskończoność. Zawór ma blokadę przed całkowitym wykręceniem, bo przy zaworach powrotnych czasem idzie wykręcić imbus i wtedy woda Ciebie zaleje. Jak nie ma blokady to lepiej przyjąć 4 pełne obroty jako maksymalne wykręcenie imbusa.
Dodano po 25 [minuty]:
smajler wrote:
Co do sterownika to tak jest on jakby mądrzejszy ale immergas też sprzedaje zwykle ON/OFF.
co do 40-41 to w instrukcji masz napisane, że masz ściągnąć mostek X40 i możesz montować regulator do pinów 40-41. Jeśli teraz chcesz pozbyć się regulatora to wyłączasz zasilanie kotła, odłączasz regulator i podpinasz zworkę i kocioł będzie grzał według parametrów ustawionych na kotle, bez regulatora.
Z instrukcji wynika, że pod ten same styki podłączasz zwykły regulator ON/OFF albo dedykowany regulator immergas z zaawansowanym sterowaniem. Widocznie automatycznie wykrywa co masz podłączone.