Witam, mam problem z kotłem z podajnikiem na ekogroszek 16kW firma Biadała. Rozpaliłem go w poniedziałek około godziny 18:00 a gdy wróciłem z pracy okazało się że piec prawie wygasł bo żmijka się zblokowała (przynajmniej tak Mi się wydawało). Wtorek i środa to totalna klapa - rozpaliłem piec ponownie we wtorek o 6, do godziny 18 było ok - później to samo. Objawia się to tym, że w pewnym momencie gdy załącza się podajnik silnik zaczyna dziwnie buczeć i w ogóle nie rusza żmijki - dlatego piec przygasa. Po wrzuceniu guzikiem biegu wstecznego - żmijka rusza, włączam ponownie bieg (do komory spalania) - 2-3 podania poprawne, czasem nawet nie i znowu - silnik buczy - wentylator przy silniku rusza doslownie na sekundę i zachowuje się jakby dostawał jakiegoś oporu. Ekogroszek z kopalni skarbek - granulacja zapowiedziana przez producenta 5-25 mm. Odkręciłem plastikową obudowę od ślimaka i przy tym "brzęczeniu" próbowałem mupomóc kluczem 19 żeby wyeliminować problem z kondensatorem.