Witam
Mam problem z zrozumieniem pewnej rzeczy. Czytałem wiele tematów na elektrodzie o przerobieniu silnika asynchronicznego na prądnicę. Silnik taki podłączamy do sieci z gniazdka i rozpędzamy do obrotów nad synchronicznych drugim silnikiem i niby oddaje swoją moc. I tutaj nie rozumiem, prądnice asynchroniczną podłączamy do sieci i rozkręcamy właśnie drugim silnikiem o większej prędkości podczas gdy prądnico-silnik jest podłączony? Na jakiej zasadzie zacznie oddawać energię i ile będzie jej oddawał? Przypuśćmy, że silnik pobiera 2 kW . Kiedy odłączyć prądnice od sieci, czy może nie odłączać wcale? Jak odbierać te energię z silnika indukcyjnego rozkręconego powyżej obrotów synchronicznych? Wiem, że pytanie może są trochę głupie ale z tym rodzajem silników mam styczność po raz pierwszy. Za wytłumaczenie będę wdzięczny.
Mam problem z zrozumieniem pewnej rzeczy. Czytałem wiele tematów na elektrodzie o przerobieniu silnika asynchronicznego na prądnicę. Silnik taki podłączamy do sieci z gniazdka i rozpędzamy do obrotów nad synchronicznych drugim silnikiem i niby oddaje swoją moc. I tutaj nie rozumiem, prądnice asynchroniczną podłączamy do sieci i rozkręcamy właśnie drugim silnikiem o większej prędkości podczas gdy prądnico-silnik jest podłączony? Na jakiej zasadzie zacznie oddawać energię i ile będzie jej oddawał? Przypuśćmy, że silnik pobiera 2 kW . Kiedy odłączyć prądnice od sieci, czy może nie odłączać wcale? Jak odbierać te energię z silnika indukcyjnego rozkręconego powyżej obrotów synchronicznych? Wiem, że pytanie może są trochę głupie ale z tym rodzajem silników mam styczność po raz pierwszy. Za wytłumaczenie będę wdzięczny.