Mercedes B klasa W245 - Błąd czujnika skrętu ESP

Cześć, mam mercedesa W245 180 CDI 2007 r.
Auto podczas jazdy w losowych momentach komunikuje błąd czujnika ESP (ESP unoperative + runflat indicator unoperative). Kilka dni/kilkaset kilometrów potrafi być w porządku, po czym wyskakuje błąd. Po wyłączeniu zapłonu i ponownym opaleniu błędu nie ma i tak w kółko.
Podjechałem na diagnostykę, wyszedł błąd wewnętrzny czujnika. Błąd usunęliśmy, następnie w blokach pomiarowych podglądaliśmy odczyty z tego czujnika i były one prawidłowe. Kierownica na środku ma oczywiście 0 stopni.
Moim laickim okiem wygląda to na jakiś błąd w kontakcie. W związku z tym pytanie, czy czujnik skrętu jest rozbieralny? Czy jest jakiś element "typowo" zawodzący w tym czujniku który można sprawdzić i np. wyczyścić?

ormowiec wrote:

W związku z tym pytanie, czy czujnik skrętu jest rozbieralny?

ROzbieralny tak, ale jego złożenie jest realnie niemożliwe. SPotkałem się z tym kilka razy, wystarczy wymienić skalibrować i tyle.

Dzięki za podpowiedź. Czy ten czujnik jest zintegrowany ze zwijakiem airbag (na allegro są różnie opisane)?

Kup o takim samym numerze.

Witam w169 306 a160 diesel przerabiałem podobny temat po wymianie przełącznika kierunkowskazów urwany kabelek do dźwigni było widać marne dojście więc wymiana potem losowo błędy czujnika skrętu kierownicy na środkowym ekranie esp visit workszop i 50km na godz maks wystarczyło mocniej kierownicą zakręcić i błąd na ekranie po zgaszeniu silnika i odpaleniu auto znowu jedzie i tak w koło macieju aż nałapał wielokrotność błędu to zapalą się ikona silnika potem kasowanie klonem delphi i cała zabawa na nowo potem czujnik skrętu na stół najlepiej trytką na śrubce zablokować do rozbierania i za dużo nie rozbierać bo awaria była na stykach wtyczek zaśniedziałe zielone po wyjęciu pierwszy raz po tylu latach sryki nie trafiły w stare miejsca styku potem pędzelek i spraj do styków i czyszczenie po złożeniu 2 rok spokoju na fotkach wszystko widac i bhp przestrzegać by poduszka nie strzeliła akumulator odpiąć do metalowej części wbitej w ziemie dotknąć bo ładunki elektrostatyczne elektronike sponiewierają wszystko dokładnie obejżeć i na znaki patrzyć by tak samo poskładać jak niema to narysować markerem 10 do klemy i małe torksy do śrubek i 10 imbus do kierownicy ,przy wtyczkach od poduszki blokadki popodnosić to sie odepną wszystkiego nie sfotografowałem bo nie myślałem że sie komuś taka wiedza przyda

Dodano po 19 [minuty]:

No tak zaomniałem koła prosto do rozbierania bo taśme na środku lepiej mieć delikatnie podważyć i te pomarańczowe blokadki na wtyczkach od poduszki i se nie obrucić poto trytka by przy składaniu kierownica na zero była i taśmy nie zerwało przy maksymalnym skręcie środkowego pierścienia na 3 śrubach nie odkręcać bo przestawimy zębatke od rezystora i potem ustawianie kierownicy na zero nie wyjdzie a elektronika upierdliwa i nowe błędy przetestowałem połowa styków nie rozbieralna zintegrowana z taśmą a druga połowa w elektronike wpinana to czyścimy z dwóch stron od pokrywy zewnetrznej 3 śrubki na torksa i ze dwa plastykowe zaczaski delikatnie podważamy by nie połamać na koniec zabiegu składamy w odwrotnej kolejności kasujemy błędy w hamulcach i silniku niekoniecznie stardiagnozą mi wystarczył klon delphi a kilka stuwek w kieszeni daje satysfakcję