Witam, planuję kupić samochód. Chciałbym się zmieścić w granicach 14-15 tys. Samochód ma służyć w codziennej eksploatacji. Chciałbym kupić coś w benzynie i założyć instalację LPG. Tylko interesuje mnie żeby przy LPG nie stracił całkowicie mocy. Szukam czegoś, co będzie miało ocynkowaną blacharkę i oczywiście żeby nie był zbyt awaryjny, w szczególności silnik. Polecacie coś?
Meganka/scenic II. Po 10 latach jazdy ma drogach sypanych solą buda zdrowa i nie pordzewiała. Silniki 1.6 and 2.0 raczej mało awaryjne, jeśli się dba o pasek rozrządu. Podobno dobrze znoszą LPG. Jeśli wybierzesz manual to odpadnie wielki ból głowy ze skrzynią DPO.
Rada, nie myć silnika (nigdy). nie myć klimatyzacji jakimiś piankami i nie jeżdzić przez kałuże, to samochód będzie się trzymał. Elektryczny ręczny z zacierającymi się linkami (zwłaszcza tą nad wydechem) do ogarnięcia - z tym wielkiego problemu nie ma.
A który silnik lepszy 1.6 czy 2.0? Czy 1.6 po założeniu LPG nie straci za bardzo na mocy?
Bardzo fajnie, tylko że silniki 1,6 lub 2,0 odnoszą się do renówki. Kumpel ma dwie renówki z silnikami 2,0 uturbione i jak na razie wszystko hula. Zapomniałbym - trzy wtryskiwacze od benzyny już wymienił (przegrzanie i drucik pęka).
Człowieku 1,6 nie nada do oktawii litości, w ogóle oktawie 1 to auta zatyrane i zajeżdżone za 15 t kupisz znaczek na masce a nie auto do jazdy.
Ja bym ci polecił a klase w169, megane 2 , clio 3, 207, c4, A3, japońców nie polecam bo to plastik pełną gębą.
Kupisz ten 'plastik' i jeździsz po bułki a nie to mechanika co chwilę albo na forum elektroda z pytaniem który tym razem czujniczek podmienić, jaki interfejsik kupić, który zaworek niedomaga, gdzie wiązka zgniła etc.
Moje suzuki wagon r+ ma już ponad 19 lat, odkąd je mam wymieniałem sondę lambda i miskę olejową bo się "uszkodziła".
Auto ma wszystko sprawne, łącznie z klimą, zakonserwowałem je solidnie i ruda jak na razie się nie zainteresowała.
Więc jakoś nie narzekam na tą azjatycką awaryjność, myślę że jak się sytuacja utrzyma to jeszcze z 11 lat mi dupsko do pracy będzie wozić, a może i dłużej.
Stoi pod blokiem i w sumie jedyne czego się boje to gradu.
Niech autor doprecyzuje jaka klasa auta wchodzi w grę.
Co do audi 1.8T za 14 tyś to będzie to 18-20 letnie auto być może w normalnym stanie, te młodsze to będą ulepy.
W zeszłym roku kupiłem lagunę II FL 2006 2.0T w najlepszym stanie jaki udało mi się znaleźć i 12 letnia laguna kosztowała ok 14 tys +2.5 tyś pakiet startowy typu rozrząd, oleje, filtry świece, cewki, poduszka silnika.. Do tego jeszcze instalacja LPG na dobrych komponentami.
Auto z wiarygodnym przebiegiem, z oryginalnymi kołami alu 17" z nowymi oponami+kołami zimowymi..
Audi to marka powiększonegoj ryzyka , szukaj mniej poszukiwanych marek , a za to z górnego zakresu cenowego z danego nawet starszego rocznika.Nie ma żadnych okazjì, aut nie sprzedają idioci, którzy nakładki kasy w utrzymanie i sprzedają za grosze. Jak kosztuje niewiele to i tyle jest warte.
Niedawno sprzedawałem pacificę, auto poszło w cenie o 10% drożej niż średnia cena rocznika bo kupujący już obejrzał 2 -3 "okazje" ...
Nie interesuje mnie żadne auto miejskie typu Fiat Punto. Ma to być auto, w którym odczuwa się komfort i przyjemność jazdy. Najbardziej podobają mi się Audi A4, A3, może być też VW golf 5, tylko który silnik z tych modeli najmniej straci z mocy po założeniu LPG, bo nie zamierzam jedździć samochodem, który będzie miał problem z wyprzedzaniem rowerzystów, i który jest najmniej awaryjny.
Nie wiem jak A3 ale Golf z komfortem ma tyle wspólnego co ja z baletem czyli nic. Jedzie się nim jak taczką.
Kwestia jest taka czy masz 14tys czy chcesz kupić za 14. Jeśli masz 14 to kupuj za 10 a resztę przeznacz na pakiet startowy.
Za 10tys Audi A4 to chyba tylko B5. Ja osobiście omijał bym auta grupy VAG z bo w tym przedziale cenowym to będą ulepy.
wejdz na www.autotrader.co.uk podaj kod pocztowy londynski (znajdz sobie w google) i przebieraj w ofertach.
Masz jeszcze miesiąc do niechybnego zamknięcia granic.
Za twoją cenę (2000-2500 GBP) upolujesz sobie 8-13 letni samochód (Golfa!!!) i to najczęściej niekręcony (ale różne cuda się zdarzają) - o wiele lepsze oferty niż między Bugiem i Renem. Możesz się także rozejrzeć w Passatach, Mondeo i innych pogromcach polskich wsi.
Tylko, że fajerę ma po prawej, ale, że w Polsce głównie się jeżdzi lewym pasem to chyba nawet lepiej.
Za twoją cenę (2000-2500 GBP) upolujesz sobie 8-13 letni samochód (Golfa!!!) i to najczęściej niekręcony
Na szczęście to się zaraz skończy, tak to prawda można kupić nawet za 500ł niebite fajne autko, bo się komuś znudziło lub otarł 1 element. Ale cóż Polacy są mądrzejsi od reszty świata.
Na szczęście to się zaraz skończy, tak to prawda można kupić nawet za 500ł niebite fajne autko, bo się komuś znudziło lub otarł 1 element.
Aż tak dobrze nie ma. Najczęściej te samochody idą na sprzedaż (do 10 lat) lub na złom (powyżej 10 lat) z powodu tego, że nie przeszłyby przeglądu.
A do przeglądu trzeba wymienić tarcze, klocki, pordzewiałe przewody hamulcowe, tłumik, coś w zawieszeniu. Do tego zbliżający się termin wymiany paska rozrządu powoduje, że koszt serwisowania samochodu przekroczy jego wartość rynkową. I wtedy warsztat proponuje: słuchaj, weźmiemy to auto, damy ci w rozliczeniu np 900 funa (tyle mi dali za w zeszłym roku Scenica z 2008), zapłacisz 1000 lub 1500 pierszej wpłaty i za 150 funa miesięcznie (deal na 3-4 lata) masz roczne-dwuletnie auto jeszcze na gwarancji producenta. Idziesz w to?
Każdy idzie. A stare samochody lecą na aukcje, tam je za psie pieniądze kupują (100-500 funa) pokątni handlarze, picują załatwiają u znajomków przegląd i opylają. Te auta najczęściej jeżdżą jeszcze rok, może dwa (jak ma szczeście i zaliczy następny przegląd).
Byłem na aukcjach, ale nigdy nie kupiłem tam samochodu. Można dostać perełkę, a można i nieżle wtopić. Jak masz szczęście to kierowca przygazuje przed wjazdem na miejsce aukcji. Brak możliwośći zajrzenia wnętrza auta, w tym do komory silnika.
Cena za glofa podana powyżej to od handlarza, auto z rocznym przeglądem i 3 miesięczną gwarancją.
Najbardziej podobają mi się Audi A4, A3, może być też VW golf 5, tylko który silnik z tych modeli najmniej straci z mocy po założeniu LPG, bo nie zamierzam jedździć samochodem, który będzie miał problem z wyprzedzaniem rowerzystów, i który jest najmniej awaryjny.
No to wybrałeś firmę z najgorszymi silnikami benzynowymi (z 2 wyjątkami- 1 słabiutki, lub 2 zajechany). 15 letnie golfy z silnikiem 1,4 75KM Nie wiem co ludzie w tym widzą, vag to są auta z najgorszym stosunkiem jakości do ceny .
W tym budżecie kupisz zadbana lagune II w wersji polift, 2,0 , do 2,0T bedziesz musiał dopłacić.
Za ta kasę wspomniana sonata, 2,0, 2,4 i 3,3. Mozna jeszcze wyhaczyć zadbany MG ZT ( ZTT) z motorem 2,5 190KM. Ale V6 to też spore koszty ogarnięcia rozrządu, świec itd.
Jeszcze fiat croma 2,2, ale silnik nie bez wad.
Sebring 2,0 156KM do kupienia za 14 koła rocznik 2008-9.
A wiecie ile kosztuje OC na auto z kierownicą po prawej ?
No i jazda lewym pasem to tylko w mieście i to wojewódzkim,
jazda takim czymś na wioskach to dramat i głupota.
Od siebie jako posiadacza polecę Lagunę II po liftingu. Silnik 2.0 F4R lub turbo F4RT który jest w mojej. Łatwiej trafić wersję wolnossącą ale warto dłużej poszukać 2.0T obie fajnie przyjmują LPG. Auto wygodne często dobrze wyposażone i jak nie trafisz na trupa to raczej mało awaryjne. W każdym razie mój ma ponad 250 tys. kilometrów przebiegu a oleju nie ubywa. Taka fajna alternatywa dla oklepanej grupy VAG gdzie wszyscy do gazu polecają 1.6 który jest jaki jest...
A Skoda superb I 1.8 t 150 km. Nada się ten silnik do gazu? I jakie macie opinie o tym samochodzie.
Dodano po 3 [minuty]:
_NeedSpeed_ wrote:
Od siebie jako posiadacza polecę Lagunę II po liftingu. Silnik 2.0 F4R lub turbo F4RT który jest w mojej. Łatwiej trafić wersję wolnossącą ale warto dłużej poszukać 2.0T obie fajnie przyjmują LPG. Auto wygodne często dobrze wyposażone i jak nie trafisz na trupa to raczej mało awaryjne. W każdym razie mój ma ponad 250 tys. kilometrów przebiegu a oleju nie ubywa. Taka fajna alternatywa dla oklepanej grupy VAG gdzie wszyscy do gazu polecają 1.6 który jest jaki jest...
A jak wyglada sytuacja w Lagunie 2 z blacharka, jest ocynk?
Nie wiem jak A3 ale Golf z komfortem ma tyle wspólnego co ja z baletem czyli nic. Jedzie się nim jak taczką.
W Golfie 3..4 może i tak ale 5 ma z wielowahacz z tyłu, inna płyta, mega komfortowe auto tak samo jak Golf VI, dobrze wyciszone itd
no chyba że kupiłeś zajechany egzemplarz 400 tys+
Ja bym poszedł w A4 B6 1,8T, albo Volvo S60 2,0T, Saab 9-3 2,0T, Laguna II 2,0T
Nie przesadzajmy że A4 B6 z 2000 roku albo Superb I rodem z 2001, to będą wraki za 15 tys za taką kasę to trzeba szukać ze świecą klienta bo każdy oleje przy aucie 18 letnim.
Generalnie 1,8 turbo 20V genialne silniki, szkoda ze dzisiaj już w VAG-u ich nie produkują.
Po lekkich modach + lpg jeździ się tak samo dynamicznie jak dobrym dieslem a koszty paliwa mniejsze.
Mastertech wrote:
mousen23 wrote:
A co myślicie o Audi a4 b6 1.8 t.
No to znajdź za taką kasę egzemplarz co oleju silnikowego będzie brał mniej niż pali benzyny