Nie, mówię o zwykłych normalnych diodach prostowniczych. Z tego co pamiętam to kiedyś diody rosyjskie miały odwrotne oznaczenia A K.
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over thereE8600 wrote:Jak to poco aby miało się co psuć i było co naprawiać.
Rezystor240 wrote:Powiedz, czy sposób tylko z prawidłowym napięciem transformatora jest najlepszy. Nie wymaga żadnych innych rozwiązań.
tbunio wrote:Akumulator wapniowy zaczyna gazować przy podobnym napięciu jak zwykły. Mam go to wiem empirycznie. Po co ładować go do właściwej gęstości (pomijam szczególne przypadki) skoro alternator ładuje max. do 14,5V. Też pomijam szczególne przypadki jak np. niesprawny regulator napięcia.Aby uzyskać odpowiednią gęstość elektrolitu akumulatory Ca (wapniowe) ładujemy do 16,2V.
brofran wrote:Też bym nie zmieniał ale alternator niczego nie dobije, patrz wyżej.Ja bym nie zmieniał tego 14,8 V . Takie napięcie naładuje aku. do pojemności ok. 80 % , resztę dobije alternator w samochodzie.
Rezystor240 wrote:Zgadzam się z kolegą ale przy ładowaniu akumulatora prostownikiem (co nie jest zbyt częstym zabiegiem o ile nie usiłujemy przedłużać życia zdechlakowi, którego powinniśmy zezłomować) to moim zdaniem 14,8V jest dopuszczalnym napięciem przy ładowaniu prostownikiem.już przy 14.5V dochodzi do gazowania, co nie jest najbardziej korzystne. Myślę że 14.3V to optymalne napięcie akumulatora.
Rezystor240 wrote:Jest dobry o ile napięcie sieci jest stabilne z dokładnością powiedzmy +/- 2V co przekłada się na wahania ok. =/- 0,12 V po stronie wtórnej transformatora.Powiedz, czy sposób tylko z prawidłowym napięciem transformatora jest najlepszy
damian1115 wrote:Przecież w projekcie nie ma mowy o jakiś mikro procesorach, czy innej skomplikowanej elektronice.
damian1115 wrote:Jeżeli człowiek chce w jakiś sposób ułatwić sobie życie, czy to jest aż takie straszne.
damian1115 wrote:Cały świat mknie do przodu, a my wrócimy do płytek selenowych.
Rezystor240 wrote:...które po wyprostowaniu i wygładzeniu kondensatorem...
micro wrote:A po co ten kondensator, przecież akku już nim jest
micro wrote:Ja zrozumiałem wypowiedź kolegi Rezystor240 inaczej.A po co ten kondensator, przecież akku już nim jest
Rezystor240 wrote:Moim zdaniem, kolega chce wykorzystać kondensator przy doświadczalnym sprawdzeniu czy napięcie wyjściowe transformatora jest odpowiednie. Przy pomiarze nie podłączamy akumulatora.Wystarczy dobrać odpowiednie napięcie transformata, które po wyprostowaniu i wygładzeniu kondensatorem da dokładnie 14.4V
Rezystor240 wrote:podłącz kondensator kilka tyś µF. Pobór prądu się zwiększy
vodiczka wrote:Moim zdaniem, kolega chce wykorzystać kondensator przy doświadczalnym sprawdzeniu czy napięcie wyjściowe transformatora jest odpowiednie
micro wrote:Czyżby sprawność wynosiła 100% ?
micro wrote:Do tego wystarczy kalkulator i U*√2
Rezystor240 wrote:O ile % się zwiększy? Co to jest kilka milifaradów w porównaniu z akumulatorem o pojemności np. 60Ah?Podłącz sobie akumulator pod prostownik i podłącz jeszcze amperomierz, teraz równolegle do akumulatora podłącz kondensator kilka tyś µF. Pobór prądu się zwiększy
micro wrote:Wyobraź sobie, że nie. Wynik pomiaru będzie się nieco różnić od wyliczeń w zależności od tego jakie diody są w prostowniku bo nie wiesz jaki jest rzeczywisty spadek napięcia na diodach.Do tego wystarczy kalkulator i U*√2
vodiczka wrote:O ile % się zwiększy?
vodiczka wrote:Po drugie jeżeli amperomierz nie ma funkcji True RMS
Rezystor240 wrote:Wystarczy dobrać odpowiednie napięcie transformata, które po wyprostowaniu i wygładzeniu kondensatorem da dokładnie 14.4V.
tomi0002 wrote:Da się ale dłużej to trwa. Przy niższym napięciu bierze mi mniejszy prąd, No i dłużej ładuje.
tomi0002 wrote:Dokładnie. Kupiłem akumulator z "oczkiem". Po trzech latach zielone oczko przestało się pokazywać o ile nie pojechałem w długą trasę (300km) lub nie doładowałem akumulatora prostownikiem. Akumulator służył 6,5 roku i został zdjęty przed zimą jako sprawny. Teraz ma już 9 lat i nadal jest sprawny.Alternator też by go naładował. Ale trzeba by naprawdę długo jeździć.
vodiczka wrote:Kupiłem akumulator z "oczkiem". Po trzech latach zielone oczko
vodiczka wrote:Teraz ma już 9 lat i nadal jest sprawny.
vodiczka wrote:nazwanie go przyrządem to przesada, lepsze będzie określenie wskaźnik.
CMS wrote:Dla nas nie ma ale dla innych? Dwa wpisy z internetu:Nie ma tutaj żadnej magi
vodiczka wrote:odblaśnik jest zalany płynem do prawidłowego poziomu.
szeryf3 wrote:Nie wierzcie tym oczkom umieszczonym w korpusie akumulatorów, bo nie raz oczko swoje, a życie swoje
zworys wrote:Zależy jakiej prawdy oczekujesznie widziałem akumulatora w którym to oczko pokazywałoby prawdę, nie wiem może miałem pecha...
Rezystor240 wrote:Podłącz sobie akumulator pod prostownik i podłącz jeszcze amperomierz, teraz równolegle do akumulatora podłącz kondensator kilka tyś µF. Pobór prądu się zwiększy
vodiczka wrote:O ile % się zwiększy?
Rezystor240 wrote:amperomierz pokazywał około 1,5A więcej.
vodiczka wrote:Co to jest kilka milifaradów w porównaniu z akumulatorem o pojemności np. 60Ah?
Adamcyn wrote:A może byśmy, drogi Rezystorze, jeszcze raz razem pomierzyli?
Rezystor240 wrote:Podłącz sobie akumulator pod prostownik i podłącz jeszcze amperomierz, teraz równolegle do akumulatora podłącz kondensator kilka tyś µF. Pobór prądu się zwiększy