Zeszłej jesieni borykałem się z liśćmi zalegającymi na moim trawniku. Narodził się więc pomysł na budowę dmuchawy do liści.
Pierwszym założeniem było nie niszczenie pilarki więc w grę wchodziła dokręcana przystawka dmuchawy.
Na złomie wybrałem dmuchawę z Fiata Cinquecento ze względu na gotową obudowę.
W miejsce silnika wstawiłem wałek osadzony na łożyskach do którego dospawałem starą zębatkę.
Następnie zrobiłem podstawę z blachy grubości 10mm a na niej umieściłem wałek wraz z dmuchawą.
Rura z której wylatuje strumień powietrza to zwykła rura odpływowa o średnicy 50mm. Podgrzałem ją nagrzewarką i spłaszczyłem za pomocą imadła.
Oczywiście nie obyła się bez kłopotów. Podczas pierwszej próby po wciśnięciu gazu na maxa siła odśrodkowa rozwaliła wirnik dmuchawy. Dlatego też zastosowałem ogranicznik obrotów dzięki czemu maksymalne obroty to jakieś 3000obr/min.
Cały etap prac oraz efekt końcowy na poniższym filmiku.

Pierwszym założeniem było nie niszczenie pilarki więc w grę wchodziła dokręcana przystawka dmuchawy.
Na złomie wybrałem dmuchawę z Fiata Cinquecento ze względu na gotową obudowę.

W miejsce silnika wstawiłem wałek osadzony na łożyskach do którego dospawałem starą zębatkę.

Następnie zrobiłem podstawę z blachy grubości 10mm a na niej umieściłem wałek wraz z dmuchawą.


Rura z której wylatuje strumień powietrza to zwykła rura odpływowa o średnicy 50mm. Podgrzałem ją nagrzewarką i spłaszczyłem za pomocą imadła.

Oczywiście nie obyła się bez kłopotów. Podczas pierwszej próby po wciśnięciu gazu na maxa siła odśrodkowa rozwaliła wirnik dmuchawy. Dlatego też zastosowałem ogranicznik obrotów dzięki czemu maksymalne obroty to jakieś 3000obr/min.

Cały etap prac oraz efekt końcowy na poniższym filmiku.
Cool? Ranking DIY