Przed wymianą, zdziwiło mnie to bo działał i prawie nic nie było ruszane, tylko dodanie taśmy drugiego decka. Zapomiałem dodać że IC801 też dość mocno się grzeje gdy jest wlutowany, po włączeniu power załącza się koło zamachowe w lewym decku. a tak nie było. Prawy nic nie reaguje.
To może tak:
- odlutuj bazy Q809 i Q810
- sprawdź napięcie -12,6V na emiterze Q807 oraz Q808
- podłącz zasilanie do IC801 i zobacz czy się grzeje a jeśli nie to sprawdź czy podaje na nogę 21 lub 22 5.6V
Wylutowałem Q807, 808 oraz 809 i 810. Q807 i 808 sprawne. Identyczna sytuacja, na C i B obu tych tranzysorów gdy są wylutowane -15.70V, na Emiterze 807 około 1V ma 808 nic. IC 801 odpięty.
Jak nie ma -12,6V, to do sprawdzenia w zasilaczu D607, 608 rezystor i kondensator.
Na pinach lutowniczych emiterów 807 i 808 nie może być różnych napięć gdy są wylutowane bo to jedna ścieżka ichyba nic więcej oprócz silników z tego napięcia nie jest zasilane. Sprawdź ciągłość ścieżki między tymi punktami. Dziwne. Może pękła ?
Po tym, co powiedziałeś prześledziłem ścieżkę i schemat, zmyliło mnie oznaczenie na górze PCB, jest tam zaznaczony emiter jako środkowe wyprowadzenie tranzystora, schemat mówi co innego. Mój błąd. Dołączę zdjęcie.
No to dobrze nie jest. Stabilizator na Q601 zasila dwie rzeczy: IC801 oraz tranzystory sterujące silniki. Te własnie wyeliminowałeś bo są wylutowałeś. Zostaje procesor. No i są dwie opcje: coś go obciąża i się grzeje lub ta gorsza, padł i się grzeje. Ciężka sprawa, bo teraz pozostaje mozolne sprawdzanie wszystkiego bez wyjątku co jest do niego podłączone. A jest podłączone prawie wszystko w tym magnetofonie. Jakby nie działała jakaś funkcja to można by szukać w w obrębie wyprowadzenia które nią steruje. A tak co? Jak się mocno grzeje to albo już jest uszkodzony albo zaraz będzie i możesz nie zdążyć dokonać diagnozy.
A powiedz, czy jak w nim działałeś to nie zrobiłeś zwarcia na Q601? Wyższe napięcie z pewnością mogło go uszkodzić.
Nie sposób dalej coś próbować doradzać bo sprawa mocno się skomplikowała i pozostaje tak jak napisałem mozolne sprawdzanie kolejnych elementów. Nie bardzo jest jak pomóc w tej sytuacji. Ciekawe, czy to zbieg okoliczności czy jeszcze go coś bolało i były dwie usterki.
Co do funkcji, które nie działają to napewno przyciski transportu decka B. A więc cała taśma połączeniowa do IC 801, po podłączeniu której to wszystko się zaczęło. Oczywiście teraz była odłączona ale może się coś uszkodziło... To pierwsze co mi przychodzi do głowy.