Dzień dobry!
Potrzebuję pomocy w diagnozie - dziwne rzeczy się dzieją z wirowaniem.
Wygląda to tak:
Na cyklu prania, kiedy już powinno się zacząć wirować - pralka potrafi sobie chodzić przez długi czas, ale wirowanie nie zaskakuje. Tak jakby uważała, że odpompowanie się jeszcze nie skończyło? Po jakimś dłuższym czasie raz na dziesięć razy zaskoczy i odwiruje, ale w większości przypadków trzeba wyłączyć i odczekać. Po ponownym włączeniu odpompowuje się jakaś symboliczna resztka wody i zaczyna wirować (i to też nie zawsze).
Teraz doszedł mi nowy objaw: pralka zaczęła próbować wirować nawet na programach, które wirowania nie przewidują (np. samo suszenie), i podskakuje przy tym jak szalona.
Myślicie, że to programator i po zabawie? Czy to jednak może być problem z jakimś czujnikiem czy pompą i rzecz się da jeszcze odratować?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie!
Pozdrowienia
Potrzebuję pomocy w diagnozie - dziwne rzeczy się dzieją z wirowaniem.
Wygląda to tak:
Na cyklu prania, kiedy już powinno się zacząć wirować - pralka potrafi sobie chodzić przez długi czas, ale wirowanie nie zaskakuje. Tak jakby uważała, że odpompowanie się jeszcze nie skończyło? Po jakimś dłuższym czasie raz na dziesięć razy zaskoczy i odwiruje, ale w większości przypadków trzeba wyłączyć i odczekać. Po ponownym włączeniu odpompowuje się jakaś symboliczna resztka wody i zaczyna wirować (i to też nie zawsze).
Teraz doszedł mi nowy objaw: pralka zaczęła próbować wirować nawet na programach, które wirowania nie przewidują (np. samo suszenie), i podskakuje przy tym jak szalona.
Myślicie, że to programator i po zabawie? Czy to jednak może być problem z jakimś czujnikiem czy pompą i rzecz się da jeszcze odratować?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie!
Pozdrowienia