Tanie zestawy fotowoltaiczne- jak zrobić, gdzie kupić?

Witam.
Czy ktoś z forumowiczów wie gdzie można kupić tami zestaw fotowoltaiczny do 300 zł, który bedzie zawierał panel, przetwornce, akumulator i stabilizator napiecia.
Popularny sklep na A odpada bo tam ceny zaczynają sie od 600 zl w góre za podobne zestawy.
Ja potrzebuje czegoś tańszego. Potrzebne jest mi to to zrobienia oświetlenia w opuszczonym domu gdzie instalacja elektryczna została odłączona i licznik zdjety. Ma to za zadanie symulować obecność kogoś w domu.

Takiego taniego zestawu będzie trudno znaleźć ,sam akumulator będzie droższy .Poszukaj na znanym portalu zakupowym .

W takich pieniądzach uda się zrobić oświetlenie na 12V. Wtedy odpada przetwornica, A wystarczy zwykły kontroler ładowania. Źródła światła na 12V są popularne i tanie, przy czym tylko LED chodzi w grę.

Też mogłoby być takie zasilanie.
Zakupiłbym wtedy taśme Led najwyżej.
Jakieś zestawy polecasz?

Na znanym portalu są używane panele, do 200 zł kupisz spokojnie taki 150W, słabszego nie bierz. Nowy regulator ładowania, ceny zaczynają się od 50 zł. Do tego używany akumulator z samochodu tak z 60Ah. Jak wszystko kupisz w dobrym stanie, spokojnie obsłuży kilka ledów na 12V.

Kolego czyli nie musi być to akumukator żelowy do gromadzenia energii z fotowoltaiki?

Nie musi, szkoda kasy. Nada się każdy inny chociaż rozruchowy nie jest zalecany. Szukaj aku.w wersji deep cycle.

Akumulator samochodowy nie jest zalecany, lecz jeśli nie będziesz go głęboko rozładowywał, długo posłuży. Tylko kup taki z korkami, żeby można było sprawdzać poziom elektrolitu, w Twojej instalacji latem będzie mocno doładowywany, panel może go "wygotować". Przykładowy akumulator 60Ah, nowy, ma pojemność ok. 660Wh, jeśli podłączysz żarówkę LED 5W to będzie świecić przez 132h, co zimą licząc po 16h dziennie, daje 8dni ciągłego świecenia żarówki. Nawet, gdyby go nie ładować, a przecież będzie mocny panel, który tą energię będzie uzupełniał, więc akumulator, nawet w skrajnych warunkach słabego nasłonecznienia, nie będzie rozładowywany. Będziesz jeszcze potrzebował włącznik zmierzchowy, panel zamontuj pod dużym kontem na południe, tak, żeby śnieg z niego zjeżdżał. Pod taką instalacji latem, możesz sobie podłączyć lodówkę samochodową, radio czy ładowarki do telefonów.

Jedna uwaga poleca ktoś minimum 150W i kontroler PWM ale czy zastanowił się iż nie ma paneli 150W na 18V? A co za tym idzie albo dwa akumulatory i oświetlenie na 24V albo kontroler MPPT albo 70W realnie na 12V. Im dalej w las tym koszty rosną.

Nie tak dawno na znanym portalu były 260W/12V/21A. Podobny efekt można uzyskać łącząc równolegle sekcje w zwykłym panelu ~30V przepinając diody w puszcze połączeniowej. Wydaje się, że dla aku.12V łatwiej będzie zmodyfikować panel z 72 fotocelami.

Ale Vmpp nie miały mam nadzieje 12V jednak bo sie wtedy nie nadają. Rozumiem iż używane z prehistorii ?
Problem można też rozwiązać kontrolerem Wincong Sl-02B który pracuje z ogniwami litowo-ionowymi i jest programowalny z napięciami od 8 do 35V do tego jakas przetwornica step down na 12V za wyjsciem odbioru w kontrolerze.

robbo_pv wrote:

Ale Vmpp nie miały mam nadzieje 12V jednak bo sie wtedy nie nadają. Rozumiem iż używane z prehistorii ?
Problem można też rozwiązać kontrolerem Wincong Sl-02B który pracuje z ogniwami litowo-ionowymi i jest programowalny z napięciami od 8 do 35V do tego jakas przetwornica step down na 12V za wyjsciem odbioru w kontrolerze.

sprawdziłem nadal są dostępne, trzeba wpisać w wyszukiwarkę 270W/12V. Vmpp mają 15,8V Impp=17,1A.

Co do 2-giej części Twojej wypowiedzi nie zapomnij o temacie wątku: chodzi o zestaw do 300zł!

Ale ten panel to 660zł za tyle to nie warto.

Jest sprzedawca z Tarnowskich Gór(do znalezienia na portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych) ma panele PWR 180Wp o napięciu nominalnym 17,7V, dużo o mocy 50/70W, tańszych, można łączyć po kilka. Zadzwoń, dowiesz sie więcej. Mam od niego prehistoryczne używki, 10-letnie i ładnie grzeją wodę od 6 lat

anaba255 wrote:

Jest sprzedawca z Tarnowskich Gór(do znalezienia na portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych) ma panele PWR 180Wp o napięciu nominalnym 17,7V, dużo o mocy 50/70W, tańszych, można łączyć po kilka. Zadzwoń, dowiesz sie więcej. Mam od niego prehistoryczne używki, 10-letnie i ładnie grzeją wodę od 6 lat

Kolego czy czasami nie pomyliło ci się z instalacją solarną?

lukas198820 wrote:

anaba255 wrote:

Jest sprzedawca z Tarnowskich Gór(do znalezienia na portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych) ma panele PWR 180Wp o napięciu nominalnym 17,7V, dużo o mocy 50/70W, tańszych, można łączyć po kilka. Zadzwoń, dowiesz sie więcej. Mam od niego prehistoryczne używki, 10-letnie i ładnie grzeją wodę od 6 lat

Kolego czy czasami nie pomyliło ci się z instalacją solarną?

Co masz na myśli? Napisałem Ci, gdzie dostaniesz tanie panele dla swoich potrzeb u sprzedawcy, od którego sam kupowałem.

Już odpowiadam..
Zawsze myślałem że panele solarne grzeją wodę a fotiwoltaiczne mają z tym problem, bo niby jak przekształcić i zmagazynować takà energię na cieplną.

Instalacja oparta na panelach fotowoltaicznych jest prostsza w budowie niż solarna. Tak w skrócie to panele łączysz kablem z grzałką, grzałkę do bojlera i masz ciepłą wodę, mam i sobie chwalę W tym dziale jest mnóstwo tematów o grzaniu wody przez PV.

A na jakie parametry procz rzecz jasna mocy i napiecia zwrocic uwage?

Co sadzicie o uzywanych panelach polikrystalicznych?Warto?

lukas198820 wrote:

A na jakie parametry procz rzecz jasna mocy i napiecia zwrocic uwage?

W sumie to na nic więcej, może jeszcze wymiary i budowa. Panele z ramą łatwiej jest zamontować, jesli planujesz jeden/dwa panele nie potrzebujesz stelaża. Wtyczki są uniwersalne.

lukas198820 wrote:

Co sadzicie o uzywanych panelach polikrystalicznych?Warto?

Używane panele tylko u pewnego sprzedawcy, który nie wciska złomu, a potem powie widziały gały co brały.
O polikrystalicznych się nie wypowiem, kupowałem używane, monokrystaliczne, obecnie 10-letnie, w sprzyjających warunkach dają 100% mocy nominalnej. Mam też amorficzne, te po 30 zł za 50W i nie są takie złe, jak niektórzy opisują na forum. Trzy lata i działają tak samo.

Nie mogę nic znalezć taniego z amorficznych paneli.

Druga sprawa.
Akumulatory kwasowo -ołowiowe, czy tam zasadowe są bezpieczne?.
Z kontekstu postów wczesniej, wynika że mogą być przeładowane..Nie zapalą sie?

lukas198820 wrote:

Nke moge nic znalezc taniego z amorficznych na portalu znanym nie ma...

Druga sprawa.Akumukatory kwasowo olowiowe czy tam zasadowe sa bezpieczne.Z kontekstu postow wczesniej wynika ze moga byc przeladowane..Nie zapala sie?

Nie ma amorficznych to kup polikrystaliczne. Unika się przy tym pewnych obostrzeń cd. inwertera.

Aku. kwasowo-ołowiowe mają najniższą gęstość energii i przez to są w miarę bezpieczne, chciaż nawet taki aku wybuchnie kiedy zmostkujesz mu elektrody kluczem.

Czy panele używane mają też dobrą trwałość?

Masz 250w 4letnie za 175netto

powierzchnia też jest cenna. Dlatego nie warto tych najtańszych bo stelaż będzie droższy ...