Witam
Problem jest następujący:
Jest siec TN-S 230/400V i zasila ona 3-f odbiornik (np. maszyne).Nastepuje przebicie z jednej fazy na metalowa obudowe maszyny. Przewody zasilajace sa zabezpieczone dwoma sposobami:
1.Wylacznik nadmiarowo-pradowy C20
2.Wylacznika roznicowo-pradowy Idelta=500[mA]
Pytanie: czy przy impedancji zwarcia Zs=10[Ohm] ktorys z wylacznikow stanowi ochrone dodatkowa (przy dotyku bezposrednim) - ewentualnie czy zaden z nich a moze obydwa.
Moje rozumowanie jest takie:
Ochrona dodatkowa czyli musi zostac odlaczone napiecie zasilania(musi zadzialas ktorys z wylacznikow).
Wedlug Jana Strzalki i jego skryptu (opartego o normy PN-IEC) wylacznik nadpradowy typu C ma prad wyzwalania rowny 5*In w czasie 2[s]. W naszym przypadku byloby to 100[A] Czy to mozliwe zeby wylaczal dopiero tak duze prady?
Wedlug norm przy napieciu 230V czas wylaczenia nie moze byc wiekszy niz 0,4[s] a C20 moze to uczynic dopiero przy 10*In !!
Oprocz tego cytuje:
"Warunek
Zs*Iz<=Uf
zapewnia samoczynne wylaczenie zasilania w okreslonym czasie"
gdzie Iz-prad petli zwarciowej
Czyli znajac parametry
Uf=230[V], Zs=10[Ohm] mamy ze Iz<=23[A] ? To prad musi byc mniejszy niz 23A zeby wylacznik zadzial? Nie rozumiem.
Po drugie: czy roznicowka zadziala w tej sytuacji?(Idelta=500[mA]) Jezeli dotkne obudowy to jaki poplynie prad doziemny przeze mnie i w jaki sposob go wyznaczyc skoro impdedancja ciala czlowieka to 1-2[kOhm] ?
To zadanie z egzaminu i wydaje mi sie,ze nie za bardzo jest do rozwiazania (za malo danych?). Moze moje rozumowanie jest bledne?
Prosze o wskazowki, bede wdzieczny za wszelka pomoc.
Zalaczam rysunek pogladowy
Pozdrawiam
Marek S

Problem jest następujący:
Jest siec TN-S 230/400V i zasila ona 3-f odbiornik (np. maszyne).Nastepuje przebicie z jednej fazy na metalowa obudowe maszyny. Przewody zasilajace sa zabezpieczone dwoma sposobami:
1.Wylacznik nadmiarowo-pradowy C20
2.Wylacznika roznicowo-pradowy Idelta=500[mA]
Pytanie: czy przy impedancji zwarcia Zs=10[Ohm] ktorys z wylacznikow stanowi ochrone dodatkowa (przy dotyku bezposrednim) - ewentualnie czy zaden z nich a moze obydwa.
Moje rozumowanie jest takie:
Ochrona dodatkowa czyli musi zostac odlaczone napiecie zasilania(musi zadzialas ktorys z wylacznikow).
Wedlug Jana Strzalki i jego skryptu (opartego o normy PN-IEC) wylacznik nadpradowy typu C ma prad wyzwalania rowny 5*In w czasie 2[s]. W naszym przypadku byloby to 100[A] Czy to mozliwe zeby wylaczal dopiero tak duze prady?
Wedlug norm przy napieciu 230V czas wylaczenia nie moze byc wiekszy niz 0,4[s] a C20 moze to uczynic dopiero przy 10*In !!
Oprocz tego cytuje:
"Warunek
Zs*Iz<=Uf
zapewnia samoczynne wylaczenie zasilania w okreslonym czasie"
gdzie Iz-prad petli zwarciowej
Czyli znajac parametry
Uf=230[V], Zs=10[Ohm] mamy ze Iz<=23[A] ? To prad musi byc mniejszy niz 23A zeby wylacznik zadzial? Nie rozumiem.

Po drugie: czy roznicowka zadziala w tej sytuacji?(Idelta=500[mA]) Jezeli dotkne obudowy to jaki poplynie prad doziemny przeze mnie i w jaki sposob go wyznaczyc skoro impdedancja ciala czlowieka to 1-2[kOhm] ?
To zadanie z egzaminu i wydaje mi sie,ze nie za bardzo jest do rozwiazania (za malo danych?). Moze moje rozumowanie jest bledne?
Prosze o wskazowki, bede wdzieczny za wszelka pomoc.
Zalaczam rysunek pogladowy
Pozdrawiam
Marek S