nykiel11 wrote: Kuchnia:
Wysokość - 45cm
Szerokość - 80cm
Głębokość - 10cm
Pozostałe dwa w pokojach:
Wysokość - 45cm
Szerokość - 120cm
Głębokość - 10cm
Przyjmując, że masz grzejniki Purmo to typ 22 o wysokości 45cm dla długości 1m ma moc ok. 980W dla wody kotłowej 70/50.
Z tego wychodzi, że grzejnik o długości 80cm ma moc ok. 780W, a grzejniki o długości 120cm mają moc ok. 1170W.
Łączna moc Twoich grzejników to 3120W, czyli 3,1kW dla wody kotłowej 70/50
Nie wiem jaki ma metraż to Twoje mieszkanie ale musi to być coś małego.
Podaje metraż i czy jest to budynek ocieplonym czy stara chałupa bez ocieplenia. Co masz po bokach i na dole i na górze, jakieś ogrzewane lokale, czy zimna piwnica i strych?
clubber84 wrote: No dobra, skoro grzejniki odpowietrzone (leci woda bez powietrza), a manometr na piecyku nadal nie pokazuje właściwych parametrów, to pozostaje chyba dopompować naczynie przeponowe w piecyku powietrzem, skoro gaz obojętny z niego uleciał.
Ale ustawienie ciśnienia w naczyniu powinno odbywać się przy spuszczonej wodzie z kotła i na otwartym zaworze spustowym, więc potem znowu będzie problem jak uzupełnić braki wody w układzie.
Ale na fotce grzejnika widać, że z prawej strony jest masa pustego miejsca. Grzejnik na boku na górze powinien mieć odpowietrznik, a na dole korek.
Można odkręcić ten korek na dole i w to miejsce zamontować zawór spustowy 1/2 cala. Ale potem pozostaje kwestia jak zrobić przyłącze od strony kranu.
Można to zrobić ale trzeba mieć odpowiedni zmysł techniczny.
Albo kombinuje się samemu albo pozostaje specjalista, choć jeśli nie będzie przygotowany na tego typu niespodzianki to przyjdzie, rzuci okiem i pójdzie, bo i tak nic nie zrobi bez wężyka itp.
W Twoim kotle wygląda, że tu nie wystarczy użycie śrubokręta, aby dolać wody do układu, więc musisz zakasać rękawy i działać. Wskazówki już dostałeś ale jeśli ich nie rozumiesz i nie masz bladego pojęcia co masz zrobić to sam tego nie zrobisz.
Poza tym zakładając, że nie ma powietrza w naczyniu to raczej słaby był serwis tego kotła.
Pozostaje Ci czekać na speca, który zrobi przegląd tego cuda i sprawdzi wszystko, czy jest rzeczywiście sprawne. W końcu do tego zależy m.in. Twoje bezpieczeństwo i kup sobie profilaktycznie czujnik czadu.
Dodano po 14 [minuty]: nykiel11 wrote: po bokach mają dosłownie po 5cm luzu i dostać się tam to męczarnia nie mówiąc już o swobodnym działaniu.
odpowietrzanie możesz robić specjalnym kluczykiem wtedy mała ilość miejsca nie przeszkadza, bo przy 5cm luzu to żaden śrubokręt Ci nie wejdzie i tylko kluczyk.
Ale odkręcić musisz śrubkę w odpowietrzniku, więc cały odpowietrznik nie może się kręcić, bo wtedy nie odkręcisz śrubki i nie odpowietrzysz grzejnika.
nykiel11 wrote: są trzy z czego środkowa od gazu, otwierając zawór po lewej stronie ciśnienie podnosi się od raz na 0.5 bar i po zamnięciu wraca na 0.2, otwierając drugi słychać "szum" wody ale wskaźnik bez zmian.
??? Sprecyzuj o czym piszesz.
Na fotce było widać, że zawory odcinające masz otwarte. Z lewej strony masz rurę zasilania, czyli tam płynie gorąca woda z kotła go grzejnika, a z prawej strony masz powrót, czyli wraca nią woda z grzejnika, aby kocioł znów ją podgrzał.
Teraz piszesz, że jak otwierasz zawór to ciśnienie rośnie, a jak zamkniesz to spada do 0,2 bar. Gdyby te zawory odcinające były zamknięte to ogrzewanie by nie działało, a jednak pisałeś, że grzejnik Ci grzeje.
O jakim zaworze piszesz? Zrób fotkę tego zaworu, a jeśli na fotce będzie więcej to je zaznacz.
Mam wrażenie, że totalny laik wziął się za coś czego nie ogarnia.
Przeczytaj instrukcję swojego kotła od deski do deski do której dał linka misiek1111 to może wtedy będzie łatwiej.
Dodano po 18 [minuty]:i mała uwaga instrukcja z linka kolegi misiej dotyczy kotła z 2009 roku ale patrząc na schemat pokręteł to jest inny układ niż na Twojej fotce co wskazuje, że masz jeszcze starszy kocioł ale zakładam, że ogólnie co do zasady instrukcja będzie prawidłowa. Więc bierz na to korektę, że nie wszystko w instrukcji musi pasować 1:1 z tym co masz w rzeczywistości.