Witam,
Pół roku temu remontowałem ten oscyloskop. Wymieniłem wszystkie elektrolity,
wyregulowałem napięcia zasilające i skalibrowałem go za pomocą generatora.
Teraz próbowałem go włączyć i lampa tylko lekko błyska i nie zaświeca się.
Dokładnie błyska co któreś włączenie i w ciemności widać z tyłu żarzenie lampy, ale
lampa nie świeci. Sprawdziłem napięcia zasilające +5, +12, -12, +100V i są prawidłowe.
Zmierzyłem napięcia na lampie oscyloskopowej względem masy i są prawidłowe za wyjątkiem pinu nr 2,
gdzie jest +44V, a instrukcja mówi o napięciu ujemnym, ale to chyba błąd w dokumentacji.
Podejrzewam brak wysokiego napięcia lampy, ale nie mam jak tego sprawdzić, a
może jest uszkodzona sama lampa? Czy tu zadziałają jakieś triki z kartką papieru jak w
przypadku telewizorów? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc bo nie naprawiam tego
typu przyrządów i nie mam pomysłu co robić dalej.
Pół roku temu remontowałem ten oscyloskop. Wymieniłem wszystkie elektrolity,
wyregulowałem napięcia zasilające i skalibrowałem go za pomocą generatora.
Teraz próbowałem go włączyć i lampa tylko lekko błyska i nie zaświeca się.
Dokładnie błyska co któreś włączenie i w ciemności widać z tyłu żarzenie lampy, ale
lampa nie świeci. Sprawdziłem napięcia zasilające +5, +12, -12, +100V i są prawidłowe.
Zmierzyłem napięcia na lampie oscyloskopowej względem masy i są prawidłowe za wyjątkiem pinu nr 2,
gdzie jest +44V, a instrukcja mówi o napięciu ujemnym, ale to chyba błąd w dokumentacji.
Podejrzewam brak wysokiego napięcia lampy, ale nie mam jak tego sprawdzić, a
może jest uszkodzona sama lampa? Czy tu zadziałają jakieś triki z kartką papieru jak w
przypadku telewizorów? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc bo nie naprawiam tego
typu przyrządów i nie mam pomysłu co robić dalej.