Mam problem z piecem gazowym Buderus Logmatic u124-24.
Piec został zainstalowany około 2000 roku.
Obwód CWU został odłączony (instalator fizycznie odłączył zasilanie zaworu trójdrożnego) i piec pracuje jako jednofunkcyjny. Obwód CO pieca podaje na sprząglo hydrauliczne.
Z drugiej strony sprzęgła podłączone są trzy obwody odbiorcze:
- zasobnik 120l CWU
- grzejniki
- podłogówka
(wszystkie oczywiście maja niezależne pompy)
Wszystko sterowane przez sterownik Buderus R4000.
Wszystko działało dobrze.
Któregoś roku zasobnik CWU został wymieniony na model 300l z 2 wężownicami. Do drugiej wężownicy podłączone zostały kolektory słoneczne oraz niezależny sterownik do pompy solarnej.
Problem:
Najwyraźniej od jakiegoś czasu (kilka lat ... ?) gdy piec grzeje CWU ale nie CO to się przegrzewa. Temperatura w sprzęgle osiąga około 100C i piec się wyłącza (na wyświetlaczu pojawia się '4' = przegrzanie).
Po pojawianiu się żądania grzania wody sterownik włącza pompy obiegowe a po chwili zapala się piec i pracuje z pełną mocą (chyba). Gdy temperatura w sprzęgle osiągnie około 60C piec jakby ogranicza moc ale nadal grzeje i temperatura w sprzęgle powoli rośnie aż do 100C i zadziałania zabezpieczenia. W tym czasie temperatura w zasobniku powoli rośnie.
Na panelu pieca można ustawić temperaturę CO, CWU oraz moc. Wszystko skręcone na minimum. Ale wydaje się ze piec i tak nie reaguje na te nastawy.
Na panelu pieca dostępna jest aktualna temperatura wody (odczyt poprawny) oraz ciśnienie (także poprawne)
Na sterowniku R4000 zadana temperatura CWU to 45C. I gdy czasami woda osiągnie taka temperaturę to sterownik poprawnie wyłącza piec. Sterownik poprawnie pokazuje temperaturę wody w sprzęgle.
Na początku myślałem ze problemem jest pompa zasilająca zasobnik CWU ale okazało się ze ona pracuje (w sensie kreci się) no i temperatura w zasobniku powoli rośnie.
Wydaje się także ze zawór modulujący pracuje (przynajmniej w pewnym zakresie bo ogranicza moc gdy temperatura przekroczy 60C).
Zaproszony został serwisant który stwierdził ze piec jest stary, zalecił wymianę i poszedł.
Piec jest w prawdzie leciwy ale brak oznak korozji czy innego zużycia no i grzeje poprawnie.
Jakieś pomysły co może być przyczyną?
Piec został zainstalowany około 2000 roku.
Obwód CWU został odłączony (instalator fizycznie odłączył zasilanie zaworu trójdrożnego) i piec pracuje jako jednofunkcyjny. Obwód CO pieca podaje na sprząglo hydrauliczne.
Z drugiej strony sprzęgła podłączone są trzy obwody odbiorcze:
- zasobnik 120l CWU
- grzejniki
- podłogówka
(wszystkie oczywiście maja niezależne pompy)
Wszystko sterowane przez sterownik Buderus R4000.
Wszystko działało dobrze.
Któregoś roku zasobnik CWU został wymieniony na model 300l z 2 wężownicami. Do drugiej wężownicy podłączone zostały kolektory słoneczne oraz niezależny sterownik do pompy solarnej.
Problem:
Najwyraźniej od jakiegoś czasu (kilka lat ... ?) gdy piec grzeje CWU ale nie CO to się przegrzewa. Temperatura w sprzęgle osiąga około 100C i piec się wyłącza (na wyświetlaczu pojawia się '4' = przegrzanie).
Po pojawianiu się żądania grzania wody sterownik włącza pompy obiegowe a po chwili zapala się piec i pracuje z pełną mocą (chyba). Gdy temperatura w sprzęgle osiągnie około 60C piec jakby ogranicza moc ale nadal grzeje i temperatura w sprzęgle powoli rośnie aż do 100C i zadziałania zabezpieczenia. W tym czasie temperatura w zasobniku powoli rośnie.
Na panelu pieca można ustawić temperaturę CO, CWU oraz moc. Wszystko skręcone na minimum. Ale wydaje się ze piec i tak nie reaguje na te nastawy.
Na panelu pieca dostępna jest aktualna temperatura wody (odczyt poprawny) oraz ciśnienie (także poprawne)
Na sterowniku R4000 zadana temperatura CWU to 45C. I gdy czasami woda osiągnie taka temperaturę to sterownik poprawnie wyłącza piec. Sterownik poprawnie pokazuje temperaturę wody w sprzęgle.
Na początku myślałem ze problemem jest pompa zasilająca zasobnik CWU ale okazało się ze ona pracuje (w sensie kreci się) no i temperatura w zasobniku powoli rośnie.
Wydaje się także ze zawór modulujący pracuje (przynajmniej w pewnym zakresie bo ogranicza moc gdy temperatura przekroczy 60C).
Zaproszony został serwisant który stwierdził ze piec jest stary, zalecił wymianę i poszedł.
Piec jest w prawdzie leciwy ale brak oznak korozji czy innego zużycia no i grzeje poprawnie.
Jakieś pomysły co może być przyczyną?