Witam Kolegów
Posiadam Renault Espace IV 1.9dci z 2005 roku z Alternatorem 155A nr. SG15L013 chłodzony cieczą.
W autku padł akumulator, a że wiekowy no cóż mógł paść. Ładowanie aku nic zbytnio nie dawało bo napięcie aku nie wyszło powyżej 10.34V. No ok. ale dało jeszcze odpalić autko. Miernik w ręce i sprawdzam ładowanie, no pięknie książkowo14.5V momentami 14.4V bez obciążenia. Ale należy sprawdzić z obciążeniem: Nawiew(13.0)V+Światła (11,7V)+Przeciwmgielne i Radio(10,4)V. No to zamiast ładować rozładowywał. Posprawdzałem masę, klemy. No ale aku lipa, podmieniłem aku z innego samochodu(12,56)V w spoczynku. Podpiąłem w Espace i powtórka ta sama, więc tylko alternator do naprawy/regeneracji. Z lekkimi oporami wydostałem altka z auta i na stół, regulator z szczotkami ok. mostek 8-mio diodowy tzn. 7 bo jedna uciekła, stojan z 3 fazami i z 1-ej fazy dioda nie przewodziła wogóle i ostatnia z tego mostka uciekła. Reszta ok ale zbyt bardzo zmęczone/przegrzane. Może być zwarcie na stojanie 1-ej fazy, ewentualnie mostek a że koszt niewielki więc: zakupiłem, założyłem, zlutowałem, włożyłem altka do auta i po przytknięciu kabla grubego plusowego(B+) zaiskrzyło, no to spróbuję jeszcze raz, no nic się nie stało więc go przykręciłem. Pomiar początkowy 14.3V na nowym mostku i na światłach mijania pokazało 13.26V i nie ważne co włączyłem nadal tyle pokazywał, na wolnych obrotach, oczywiście było słychać że silnik zwalnia obroty napięcie też, ale wyrównał obroty i napięcie wróciło. Ale to był krótki test, gdyż zaczęło w altku iskrzeć. Raz jedna dioda raz druga. Duże obciążenie duży prąd i dlatego? Lecz dodam że ten nowy mostek to jakaś chińszczyzna diody zgrzewane nie lutowane. Kabel prądowy po ok. 2min. przy mostku był dość ciepły ok.50st. Oczywiście zdałem sobie sprawę z tego że nadal jest coś nie tak. Czy to faktycznie wina stojana a konkretnie 1-ej fazy, która ma zwarcie i lepiej zregenerować niż oryginalny mostek kupować? Czy może to być inna przyczyna? Może miał ktoś podobny problem, bo przeszukiwałem różne fora i nic nie znalazłem co mogłoby mi podpowiedzieć, lub przybliżyć.
Nie sprawdzałem uzwojeń na stole z braku miejsca na nim, jutro zrobię zdjęcie starego i nowego, bo muszę go znów wydostać i sprawdzę czy znów 1-sza dioda się ujarała i też zostawię na sprawnym aku klemy czy wewnętrznie nie ma czegoś co by, podkradało prąd.
Posiadam Renault Espace IV 1.9dci z 2005 roku z Alternatorem 155A nr. SG15L013 chłodzony cieczą.
W autku padł akumulator, a że wiekowy no cóż mógł paść. Ładowanie aku nic zbytnio nie dawało bo napięcie aku nie wyszło powyżej 10.34V. No ok. ale dało jeszcze odpalić autko. Miernik w ręce i sprawdzam ładowanie, no pięknie książkowo14.5V momentami 14.4V bez obciążenia. Ale należy sprawdzić z obciążeniem: Nawiew(13.0)V+Światła (11,7V)+Przeciwmgielne i Radio(10,4)V. No to zamiast ładować rozładowywał. Posprawdzałem masę, klemy. No ale aku lipa, podmieniłem aku z innego samochodu(12,56)V w spoczynku. Podpiąłem w Espace i powtórka ta sama, więc tylko alternator do naprawy/regeneracji. Z lekkimi oporami wydostałem altka z auta i na stół, regulator z szczotkami ok. mostek 8-mio diodowy tzn. 7 bo jedna uciekła, stojan z 3 fazami i z 1-ej fazy dioda nie przewodziła wogóle i ostatnia z tego mostka uciekła. Reszta ok ale zbyt bardzo zmęczone/przegrzane. Może być zwarcie na stojanie 1-ej fazy, ewentualnie mostek a że koszt niewielki więc: zakupiłem, założyłem, zlutowałem, włożyłem altka do auta i po przytknięciu kabla grubego plusowego(B+) zaiskrzyło, no to spróbuję jeszcze raz, no nic się nie stało więc go przykręciłem. Pomiar początkowy 14.3V na nowym mostku i na światłach mijania pokazało 13.26V i nie ważne co włączyłem nadal tyle pokazywał, na wolnych obrotach, oczywiście było słychać że silnik zwalnia obroty napięcie też, ale wyrównał obroty i napięcie wróciło. Ale to był krótki test, gdyż zaczęło w altku iskrzeć. Raz jedna dioda raz druga. Duże obciążenie duży prąd i dlatego? Lecz dodam że ten nowy mostek to jakaś chińszczyzna diody zgrzewane nie lutowane. Kabel prądowy po ok. 2min. przy mostku był dość ciepły ok.50st. Oczywiście zdałem sobie sprawę z tego że nadal jest coś nie tak. Czy to faktycznie wina stojana a konkretnie 1-ej fazy, która ma zwarcie i lepiej zregenerować niż oryginalny mostek kupować? Czy może to być inna przyczyna? Może miał ktoś podobny problem, bo przeszukiwałem różne fora i nic nie znalazłem co mogłoby mi podpowiedzieć, lub przybliżyć.
Nie sprawdzałem uzwojeń na stole z braku miejsca na nim, jutro zrobię zdjęcie starego i nowego, bo muszę go znów wydostać i sprawdzę czy znów 1-sza dioda się ujarała i też zostawię na sprawnym aku klemy czy wewnętrznie nie ma czegoś co by, podkradało prąd.