Vaillant ecotec 24 pro nie reaguje na regulacje temp. na piecu

Piec nie reaguje na regulacje temp. c.o. i wody użytkowej, tzn na digiltal nie ma żadnych zmian, gdy obracam pokrętłami regulacji. Temp. aktualną c.o. wyświetla w czasie rzeczywistym, znaczy ok. Cała reszta działa ok, ciśnienie, termostat na maxa, w trybie serwisowym (+/- wciśnięte) grzeje przez 20 minut na max. ( 85-75 stopnie prawidłowo reguluje).

Generalnie zachowuje sie jakby wszystko było skręcone na minimum, ciepłą wode grzeje do 35 st. , centralne do 40 st.

Jeżeli ktos miał podobny przypadek, i zechce sie podzielić archeologia to będę wdzięczny, a moze nawet bardziej!

A możesz powrócić na ustawienia fabryczne?

Przeczytaj instrukcję obsługi.
Na chłopski rozum z tego co mi wiadomo to nie ma blokady regulacji na kotle ale może są jakieś opcje o których nie wiem, bo nie znam nowych kotłów, a ja mam starego atmosferyka Vaillant.
Ewentualnie jeśli masz oryginalny regulator marki Vaillant podłączony do złącza eBUS to może on ma jakiś tryb, gdzie blokuje wszelkie zmiany na kotle, bo regulator w całości przejmuje sterowanie procesem grzania.
Tak czy inaczej wracamy do zapoznania się z instrukcją kotła i regulatora, aby wykluczyć "winę" użytkownika.
Chyba, że masz jakąś awarię i potrzebny jest serwis.

Niestety, nie mam czym sie podpiąć do eBUS, ani przywrócić ustawienia fabryczne, zresztą na 100% w kotle nic nie było grzebane - bo to mój własny kocioł. I to napewno nie jakaś blokada typu włączono tryb "lato", bo wtedy dalej powinna działać regulacja temp. wody użytkowej.

Stawiam na uszkodzenie na PCB w okolicy potencjometr - scalak. Tylko potencjometry sa dwa i scalaki dwa, pytanie brzmi co mają ze sobą wspólnego ( oprócz zapewne zasilania) - być moze już ktoś to przerabiał.

Napisz jaki masz dokładnie model kotła - pod kotłem lub na tylnej ścince puszki elektrycznej powinna być naklejka z modelem:
VU......
VUW.....
VC....
VCW....
Czy masz podpięty jakiś regulator Vaillanta lub inny sterownik? Jakaś pogodówka?

Może być padnięta płyta lub jakiś "scalak" od regulacji temp., ale miałem już przypadek pękniętego pręcika od pokrętła - pokrętło się kręciło a pręcik który wchodzi w potencjometr stał w miejscu i nie było reakcji na wyświetlaczu.

Jak będziemy wiedzieć jaki model to można w trybach/kodach diagnostycznych coś odczytać.

ls_77 wrote:

Czy masz podpięty jakiś regulator Vaillanta lub inny sterownik? Jakaś pogodówka?

autor wspomniał, że nie ma regulatora, a mimo to kocioł nie reaguje na ustawienia pokręteł od regulacji temperatury c.w.u. i c.o. i zachowuje się tak jakby wszystko miał ustawione na minimum, czyli cw.u. na 35 stopni, a c.o. na 40 stopni.
Stąd wniosek, że to raczej problem płyty głównej kotła i autorowi pomoże wymiana na nową lub prosta naprawa jeśli w takim przypadku jest w ogóle możliwa.

ls_77 wrote:

Może być padnięta płyta lub jakiś "scalak" od regulacji temp., ale miałem już przypadek pękniętego pręcika od pokrętła - pokrętło się kręciło a pręcik który wchodzi w potencjometr stał w miejscu i nie było reakcji na wyświetlaczu.

Jak będziemy wiedzieć jaki model to można w trybach/kodach diagnostycznych coś odczytać.

dodałeś do postu ten fragment to już jakiś konkret.
Może teraz dojdziecie do jakiś konkretnych wniosków i uda się to rozwiązać.

VUW GB 246/3-3

wynika, że masz model na rynek brytyjski. Seria 3-3 jest trochę nowsza od mojego atmosferyka 2-5 ale i tak można założyć, że masz kocioł ok. 10 letni. Po symbolu podejrzewam, że to zamknięta komora spalania 24kW.
Tak czy siak jeśli to nie problem pękniętego pręcika od potencjometru (w co osobiście wątpię) to pozostaje problem płyty głównej, więc nie licz na prostą naprawę.
Niemniej warto sprawdzić, czy jak kręcimy pokrętłem to czy kręci się cały pręcik w potencjometrze.

Dodano po 21 [minuty]:

po wciśnięciu równocześnie + i - wchodzisz w tryb sprawdzania wartości pod kodami serwisowymi.
Pierwszy d.0 pokazuje moc maksymalną dla trybu c.o.
Pod d.5 masz wartość temperatury dla c.o., a pod d.6 masz wartość temperatury dla c.w.u. i wartości powinny się zmieniać przy kręceniu pokrętłami.
Pod kodem d.71 ustawia się maksymalną wartość dla c.o. ale aby zobaczyć kod d.71 trzeba wejść w drugi poziom MENU, czyli najpierw trzeba wejść w d.97 i tam wybrać wartość 17 jako hasło i wcisnąć przycisk "i". Tyle co znalazłem w instrukcji znalezionej w necie.
Mój kocioł nie ma drugiego poziomu MENU, więc nie muszę wprowadzać hasła itp. ale też mam okrojone menu serwisowe i wielu funkcji nie mam dostępnych. ale d.5 i d.6 oraz d.71 ja mam też w swoim kotle. Ale skoro nie widzisz zmiany przy kręceniu pokrętłem normalnie to zapewne też nie zobaczysz zmiany będąc w trybie serwisowym, więc wiele nie da się tu z tego wycisnąć.

ls_77 trafił, ukręcone obydwa pręciki od pokręteł, sprawa sie rypła przy próbie wyjęcia płytki. Swoją drogą strasznie kiepskie i delikatne te pokrętłą - już jak piec montowali wiedziałem, że kiedyś będzie z nimi problem. Z zewnątrz trudno sie "kapnąć", bo ogranicznik obrotu jest w obudowie. Zamówiłem nowy panel przedni, sprawa załatwiona, piec działa jak trzeba.

gabikam wrote:

Swoją drogą strasznie kiepskie i delikatne te pokrętłą

Ja w serii 2-5 nie narzekałem nigdy na pokrętła i dla mnie są OK. Sądziłem, że w serii 3-3 były takie same, więc dla mnie ułamane pręciki były mało prawdopodobne.
Daj znać jak z tym sobie poradziłeś, bo nie wiem, czy da radę to kupić jako część zamienną, czy zaraz pół kotła trzeba będzie wymienić
Nie doczytałem o przednim panelu. Ile Ciebie taka przyjemność kosztowała?

zanalazlem na ebay za 60 zł typu nowy/inny, ale oryginał od dystrybutora Vaillanta 200 zł

pręciki deko tylko grubsze od zapałki, co przy ich długosci jakies 4cm nie daje im dużych szans